6:43 Teraz już wiadomo dlaczego grecka bogini sprawiedliwości Temida ma zasłonięte oczy. Jak widać starożytni Grecy byli bardzo zaznajomieni w temacie.
Temat znany był dużo wcześniej. Np sądy starożytnych Egipcjan były bardzo ciekawe. Rozprawy sądowe były prowadzone w ciemności, aby sędzia nie sugerował się wyglądem.
Bez wątpienia jeden z najlepszych odcinków. Ukazuje brutalną prawdę o ludziach, w większości zachowujemy się jak zwierzęta mimo, że nadajemy sobie wyższe wartości. "Liczy się wnętrze" - tak może powiedzieć chyba jedynie osoba, która jest świadoma zjawisk, o których mówiłeś w tym filmie, lecz będzie to dotyczyć tylko jej poglądu. Po tym filmie ma się wrażenie jakby świat był jednym wielkim teatrem obłudy i kłamstwa, wkońcu ładnym łatwiej przychodzi mówić, że liczy się wnętrze. To tak jakby bogata osoba powiedziała, że pieniądze szczęścia nie dają patrząc na osobę umierającą z głodu. Pozdrawiam.
Ta bogata osoba, to trafne porównanie. Ja tak mam kiedy moje koleżanki mówią mi, że mają za gęste włosy, albo za dużo facetów chce z nimi chodzić. To też mi się kojarzy z takim bogaczem, żalącym się bezdomne u, że ma tyle forsy, że już mu się w jego luksusowej willi nie mieści i go w tyłek gniecie.
Najśmieszniejsze jest to że uczymy dzieciaki że liczy się "wnętrze'" a sami jako dorośli postępujemy dokładnie tak jak w tym filmie. Bardzo dobry materiał.
I to jest najśmieszniejsze. Zdecydowanie wolałbym żeby rodzice nauczyli mnie od małego jak być kolokwialnie skurwysynem niż robić wodę z mózgu, o tym jak dobrze postępować wg. schematów które nie mają żadnego pokrycia z rzeczywistością. Samemu trzeba się niestety uczyć jak być kimś takim w toku życia.
@@davidbproduction7954 bo dzieci są szczere, a nauka dzieci że "liczy się wnętrze" to tak na prawdę nauka żeby nie mówić otwarcie do kogoś że jest brzydki w celu nie sprawiania mu przykrości a delikatne odpulenie go
@@kombokil Dokładnie. Ja przez bycie grzecznym, zostałem bezdomny w Polsce a gdybym był od czasu do czasu chamem, to już dawno byłbym niezależny finansowo.
Ja najwięcej dobrych cech bym dał temu średnio atraktykemu Ten więzień był ładny ale wyglądał dosyć niebezpieczne podczas gdy ten średnio wydawał się godny zaufania
@@stefanbuba wszystkich komentarzach czy mówisz o nas? Ja tam nie mam bólu dupy, nie uważam się za atrakcyjną, ale najgorzej też nie jest, zazwyczaj wystarczy zadbać. A ci co mają ból dupy to zazwyczaj są zaniedbani, bo "i tak jestem brzydki, więc po co dbać?"
statystycznie to życie człowieka wygląda tak pobuudka rano , szybka kawa, mycie zębów i do roboty której się nie nawidzi na 8 godzin , powrót do domu ,obiad, trzeba zająć się dziećmi tj. wywiadówki , rozmowy , pomoc ww odrabianiu lekcji itp. zależy od wieku dziecka , kolacja , mycie się i spać - tak do piątku , w piątek jakiś melanżyk żeby się odstresować i zapomnieć o świecie na te jedną noc, w sobotę odsypianie kaca , niedziela jest dla rodziny , idziesz na obiad do rodziców swojej kobiety lub jak masz gest zabierasz ją na romantyczną kolację , spanie i znowu this same.
To prawda jak ja nienawidze jak ktoś mówi liczy się wnętrze po czym śmieje się jaki ktoś jest brzydki kto np. do tej osoby zagadał nawet jej nie poznając.
Przy okazji, wnętrze się liczy. Wnętrze, czyli jaki ktoś jest z charakteru. Np jak kobieta jest nieznośna, jest atencjuszką itd. - to ma znaczenie w chuj, przynajmniej widzę to po sobie.
"Liczy się wnętrze" strasznie idiotycznie brzmi, jakby się kogoś pocieszało. Raczej powinno być: Czy ktoś jest naprawdę takim idiotą, że to z kim chętniej chciałby pinga pinga, determinuje kogo postrzega za efektywniejszego i bardziej produktywnego? Bo to, że w łóżku jest efektywny (cokolwiek to znaczy, chyba że bardziej pobudza prymitywne instynkty i dzięki temu więcej endorfinek), nie znaczy, że jest efektywny poza łóżkiem. Przecież to nawet przedszkolaki wiedzą.
Został skazany miedzy innymi za próbę gwałtu na swojej szwagierce, co jedna z 'fejsbukowiczek' skomentowała tak: "On nie mógłby nikogo zgwałcić. Każda chętnie zapłaciłaby żeby ją przeleciał." Tak to działa...
Życie nie ma za chuja sensu. Sądzę, że nie odkryjemy obiektywnego obiektu dążenia, bo takowy nie istnieje. Jedynym sensem istnienia jest sama egzystencja, a następnie śmierć i możliwe życie pośmiertne.
Nie prawda, chcemy z nią spółkować :) Ale to wie tylko program genowy, na poziomie umysłu wymyślamy sobie odpowiednie usprawiedliwienia adekwatne do potrzeby. Kontynuując twoją myśl po co chcemy poznać jej charakter? Żeby wiedzieć, czy będzie uzupełniała się z naszym i da naszemu potomstwu odpowiednią różnorodność w genach. Przykro mi, jeśli to więcej prawdy niż możesz unieść :P
@@Asszny Przykro mi, ale niestety nie masz pojęcia o czym mówisz. Ja tez chciałbym myśleć, że ludźmi sterują zwykle jakieś większe ambicje, ale tak nie jest. Niby latamy w kosmos, a z drugiej strony w Afryce wyrzynamy się jak w rzeźni, w Niemczech i Francji imigranci sieją zamęt, kwitnie handel ludźmi i wyzysk ludzi z krajów 3 świata, świat jest przesiąknięty komercją, a reklama seksem - i właśnie ten ostatni przykład pokazuje, że mimo, iż świat wydaje się cywilizowany, to tak naprawdę ubieramy się w nowe ciuchy, a w środku jesteśmy wcale nie tak daleko od drzewa z którego zeszliśmy. Wbrew pozorom ludzka natura wcale niewiele zmieniła się od tego co było kilka wieków temu. Odpowiadając na twoją wypowiedź - pary celowo bezdzietne to skutek tego (oczywiście nie jedyny, ale nie będę tu pisał książki), że kiedyś dzieci były potrzebne aby pracować wraz z rodzicami, jeszcze 50 lat temu dzieci pracowały normalne w polu od powiedzmy 10 roku życia żeby wspomóc dom (nawet moja matka tak pracowała, pochodzę ze wsi). W miastach w fabrykach dzieci pracowały od 14 roku życia. Teraz dzieci nie są potrzebne do niczego niż do satysfakcji i przekazania genów. Trzeba niestety uznać, że programy genowe, które są w nas nie znikną i nie zmienią się, jeśli ich sami nie zmienimy inżynierią genetyczną. I nie powinnaś nazywać tego neandertalskim myśleniem, tylko naturą, bo tak jest w całym świecie zwierząt, a my jesteśmy zwierzętami z troszkę większym mózgiem. I najważniejsze - nikt nie musi mieć potomstwa, liczy się związek, bo mamy antykoncepcję, a "samolubny gen" jej nie rozumie i dla niego seks jest już stworzeniem potomstwa.
@@luk11c4 Pokazujesz normę. Norma nie odzwierciedla tego co jest możliwe tylko jaka obecnie jest rzeczywistość. Dla niektórych faktycznie określenie normalny wyklucza spoza swojej definicji wszystko to co uznawane jest obecnie za niemożliwe. Zatem uznanie normy wiedząc i znając problem to kapitulacja i brak ponoszonej odpowiedzialności za świat mając na niego wpływ. Jest coś jeszcze takiego jak świadomość - być może świat odpowiedz na te problemy juz istnieje tylko nie należy jej szukać w zglobalizowanej części świata z nastawieniem dyktatury naukowej.
@@Asszny Neandertalczycy nie czytali, ty też chyba nie czytasz, jeśli nie zgadzasz się z tym co pisze, bo to nie jest pisane "na chłopski rozum", tylko taki jest obecny stan naszej wiedzy jako ludzi. Właśnie te emocje, o których mówisz, że odczuwasz, to reakcja naszego mózgu na nasze instynkty - strach i miłość. Są one bardzo pierwotne, na pewno "neandertalskie", więc musisz zmienić określenie, bo to jak widzisz do ciebie pasuje ;) Miłość nie jest racjonalna, jest podświadoma, zakochujemy się bez naszej świadomości, sterują przy tym nami geny, ich potrzeby różnorodności, wszystko co pisałem się zgadza. Ale ty nie musisz się z niczym zgadzać, ludzie nie muszą ufać racjonalnej prawdzie żeby żyć, można żyć w swoich iluzjach, tak jest nawet łatwiej. Pozdrawiam.
Korelacja między urodą a inteligencją najpewniej wynika z tego że będąc świadomym swojej atrakcyjności ma się wysoki poziom własnej wartości po pozwala skuteczniej wykorzystywać wewnętrzny potencjał.Im większa pewność siebie tym lepszy nastój,wiara w swoje możliwości sprawczość i wrażenie permamentnej kontroli nad sytuacją co skutkuje uzyskaniem stałego komfortu psychologicznego który przekłada się na zwiększającą się błyskotliwość /elokwencji które z kolei w lwiej część przyczyniają się do podejmowania dobrych lub bardzo dobrych decyzji dzięki którym większość podejmowanych działań idzie po naszej myśli.Atrakcyjność nie jest jedynym czynnikiem za pomocą którego można uzyskać ten efekt aczkolwiek jest ona niewątpliwie przydatna: ]Oprócz niej istotne jest także opanowanie/niezaleśność/wytrwałość/czujność/przezorność/asertywność/aktywność/ i życie w zgodzie z samym sobą : ]
Właśnie ostatnio o tym myślałem i tak w sumie doszedłem do wniosku, że raczej nie miałbym tyle motywacji do działania gdyby nie to, że w nie narzekam na urodę i znam swoją wartość. Jakoś wszystko wydaje mi się lepsze wiedząc, że raczej większość rzeczy pójdzie tak jak zaplanowałem jeśli się wystarczająco skupię. To tylko kwestia czasu aż będę w czymś dobry, a świat się tylko do mnie uśmiecha i wynagradza. Jak się jeszcze zacznie rozwijać charyzmę, przebojowość to połączenie tego razem z atrakcyjnością daje naprawdę dużą przewagę i uczucie wyższości nad przypadkiem. Trochę to niesprawiedliwe ale trzeba się cieszyć z tego co się ma. Jestem w sumie ciekaw co jeszcze daję taką siłę napędową jak atrakcyjność bo można z tego dodatkowo czerpać korzyści.
@@Slamazzar Włącz sobie najnowszy filmik kanału o tym co jest ważniejsze od inteligencji (samodyscyplina) od dawna intuicja podpowiadała ze dokładnie tak jest : ]
Jak ja słyszę "ocenianie po wyglądzie" to za każdym razem odnoszę wrażenie, że ludzi chodzi tylko o ten aspekt. Dobra, wygląd jest w cholerę ważny, ale to nadal nie jest jedyny wyznacznik ciebie jako człowieka, więc jeśli ktoś twierdzi, że "nie jest taki pusty" może zwyczajnie zdaje sobiez tego sprawę. Ale idk, w końcu wszyscy ludzie są tacy sami
Bardzo wartościowy materiał, obrazowosc przedstawionych sytuacji łatwo przenieść na życie codzienne, żeby zobaczyć jak sami traktujemy osoby atrakcyjne w porównaniu do osób mnie atrakcyjnych. Dodatkowo zdaje mi się że inteligencja u osób atrakcyjnych może iść w parze z wysoką samoocena, dlatego osobom tym łatwiej wyrazić swoje zdanie bo nie boją się krytyki. Właśnie, może jakiś odcinek o tym jak działa krytyka?
Powiedziałbym, że jest na odwrót. Im ktoś bardziej inteligentny, tym więcej swoich wad dostrzega. A osoba mało inteligentna nie dostrzega swoich wad i uważa się za idealną.
@@aethyr9799 to też prawda, ale czy nie szybciej nauczymy się że nasze myślenie jest niepoprawne jeśli ktoś nam to uświadomi? Chodzi mi o to, że jeśli osoba pewna siebie mówi coś co jest błędne szybciej zostanie wprowadzona z błędu. Co za tym idzie będzie znala szybciej odpowiedź niż ktoś to boi się wyrazić swoje zdanie
@@FortyS ciężko przeczytać mój komentarz i wywnioskować? ;) mój przedmówca stwierdził, że osoba inteligentna dostrzega swoje wady, a ja podkreśliłam, że osobe która jest pewna siebie łatwiej przychodzi wyrażenie własnego zdania, chociaż może być błędne- ale szybciej zrozumie swój błąd. Pisaliśmy o dwóch różnych rzeczach i ja wcale nie wykluczam opcji osoby dyskutujacej ze mną
@@mila302 Kwestią sporną pozostaje to, że ile ludzi tyle poglądów na świat. Podejście każdy może mieć inne, mądrzejszy na pewno z danym problem poradzi sobie lepiej i to nawet mniejszym kosztem, ale tak naprawdę wystarczy obserwować i naśladować mądrzejszych, trzymać dla siebie opinie o świecie i też się będzie uchodzić za równie mądrego. Ogólnie to komentarz napisałem bez większego namysłu, zmęczony jestem i nie wiem zbytnio nawet na jaki temat sie rozwodze xd
@@maciej__kw no to jest bullshit totalny, ale kiedyś też tak myślałam xD mamy bardziej rozwinięta psychikę od zwierząt, uznajemy coś takiego jak moralność, mamy potrzeby wyższe, szukamy sensu życia, mamy potrzebę samorealizacji, potrafimy wyjść poza siebie i ograniczyć siebie dla dobra innych. Naprawdę nie jesteśmy tylko zwierzętami. A zresztą jak to mniej więcej szedł cytat: człowiek sam wybiera czy wzniesie się na wyżyny człowieczeństwa czy zdegeneruje do poziomu zwierzęcia (traktując zwierzęta jako głównie motywowane popędami i instynktem)
Teza "liczy się wnętrze" moim zdaniem tyczy się dłuższych znajomości, jednak by taka znajomość zaistniała trzeba przebić najpierw barierę utrzymującego się "pierwszego wrażenia" w którym swoją rolę odgrywa właśnie wygląd. Łatwiej tego dokonać, kiedy ktoś nie ma wyboru i musi się z nami spotykać, np w szkole, pracy
Uważam, że to jaki mamy charakter, czyli wnętrze, bardzo wpływa na wygląd. Pewnym jest, że nie ma to znaczenia gdy pierwszy raz się kogoś widzi, lecz przy rozmowie, czy spędzaniu czasu można zauważyć, że charakter krztałtują nasze postrzeganie danej osoby. Ci, którzy są nieuprzejmi i niemili wydają się brzydcy za to osoby uśmiechnięte i miłe ładniejsze.
Cóż, ja pokochałam kogos malo urodziwego i Jest to najwspanialsze co mi sie w życiu przytrafiło. Wygląd jest ważny ale tylko na począku- to takie pudełko w ktorym jest prezent. Z większym entuzjazmem otworzymy podarunek, gdy ma ładne opakowanie ale liczy się to co znajdziemy w środku.
Może odcinek już jest dosyc leciwy ale chcialbym rzucic druga perspektywe. Uczeszczam do jednego z najlepszych liceow w polsce i pochodze z zamoznej rodziny i samemu juz zarabiam pieniadze. Mam silne wrazenie ze wnetrze bardzo sie liczy, mimo ze uczeszczam teraz do liceum do warszawy to wczesniej chodizlem do szkol w malej miejscowosci, w nich przez cala edukacje/zycie zadna dziewczyna mnie nie interwsowala, wszystkie byly bardzo nudne, nieciekaqe, mimo czasem naprawde dobrego wyglądu, po prostu były puste. Przyjechalem do tej szkoły i poznałem wielu wspaniałych ludzi. Jest dużo wyjątkowo ładnych i inteligentych kobiet i zobaczyłem ze tak, wnetrze sie liczy. Jak bardso bym nie chciał zebym zaczal inaczej patrzec na inną to nie moge ze wzgledu na np cechy osobowosci lub charakter. Tak, wyglad ma znaczenie ale jest to jakby pierwszy filtr. Wydaje mi sie ze atrakvyjnosc na rybku mateymonialnym nie ma wiekszej wartosci bez charakteru i wnetrza. Wyglad to po prostu jakby pierwszy flitr który jest bardzo płytki i czesto zostaje bardzo szybko wyjasniony przez tzw wnetrze
A może materiał - Jak myślą zwierzęta? Czy zamyka się to na samym instynkcie: Upolować, zjeść, spać czy jest to coś więcej? A co za tym idzie, czy mają emocje? Myślę że w tym temacie można by było ciekawych rzeczy odpowiedzieć 😉
Tak niestety jest, bo faceci chcą kogoś przy kim mogą błyszczeć, myślę, że to działa w dwie strony, ale wszystko zależy od człowieka i wymagań. Mówią, że wystarczy kobiety bogato karmić i one będą szczęśliwe ahhaha, bo jedzenie wpływa na zdrowie, a także ten brak wysokich wymagań i oczekiwań może okazać się lepsze, bo dajmy na to są ludzie, którzy ładują i poświęcają się dla innych, bo nie znają innego życia i ci, którzy myślą tylko o sobie i dbają o siebie.
Przynajmniej w moim przypadku często jednak jest tak, że kiedy poznaję pewną osobę i wzbudzi ona moją ciekawość czy fascynację swoim zachowaniem, stylem bycia itp., to staje się w moich oczach atrakcyjniejsza, niż kiedy pierwszy raz ją zobaczyłam, jeszcze nie znając charakteru tej osoby. I wydaje mi się, że nie tylko u mnie tak jest.
@@guslarz3636 ty chyba nigdy nie robiłeś nic więcej niż sprawdzenie w wiki xdd research takich rzeczy jak badania trwa o wiele dłużej, żeby to wszystko znaleźć, sprawdzić źródło i prawdziwość informacji, wybrać odpowiednie i sklecić je dobrze. To nie jest 5 minut, zapewniam cię xd
Jeśli jesteś nieatrakcyjny fizycznie: 1. Zacznij uprawiać sport - biegaj, chodź na siłownię, pływaj - znajdziesz coś dla siebie. Musisz się konkretnie zmęczyć przynajmniej te 3-4 razy w tygodniu. 2. Zainteresuj się stylem - nawet jak przejdziesz się parę razy ze znajomym po sieciówkach i poprzymierzasz fajne ciuszki w przymierzalni, to nagle zauważysz, że w niektórych ubraniach wyglądasz po prostu lepiej. 3. Staranniej dobieraj kosmetyki - sytuacja taka sama jak z ubraniami, sprawdź, co najlepiej do Ciebie pasuje. 4. Zadbaj o fryzurę - przejdź się do dobrego fryzjera/barbera, pogadaj z nim o Twoich włosach, spróbuj jednego stylu, jak nie wyjdzie to innego, a wreszcie znajdziesz fryzurę, która polepszy Twój wygląd. Wszystko to kosztuje, ale moim zdaniem warto zainwestować w siebie. Drugi raz młodzi nie będziecie. PS. I nie oczekujcie, że efekty przyjdą od razu, z 2/10 nie staniesz się 9/10 w miesiąc, pewnie nawet nie w rok. Ale sam fakt, że robisz coś w tym kierunku, spowoduje że będziesz atrakcyjniejszy.
Wnioski są tak bardzo nieprawdziwe. Znam masę atrakcyjnych ludzi, których omijam szerokim łukiem, ponieważ mają podłe charaktery. Znam również masę ludzi, których nie można nazwać pięknymi, ale mają tak wspaniałe, autentyczne osobowości i tyle dobra w sobie, że nie wymieniłabym ich na nikogo. Takie wybiórcze traktowanie badań nie jest uprawianiem nauki. Żadne z nich nie było badaniem prowadzonym w długim czasie (np. kilku miesięcy). Lubimy ładne rzeczy. Ale jesteśmy gatunkiem społecznym - budujemy więzi, mamy empatię i umiemy dostrzegać w ludziach więcej niż wygląd. Dam sobie uciąć rękę, że KAŻDY z was zna kogoś, kto jest brzydki, ale jest po prostu super człowiekiem. (PS. piękno nie jest żadną główną WALUTĄ kobiet. Mówienie w ten sposób nie tylko uwłacza kobietom. Mężczyznom uwłacza również, bo sprowadza ich do roli idiotów, którzy umieją zwracać uwagę jedynie na wygląd, a takowymi nie są.)
Zdziwiłem się. Wbiłem posłuchać pierdolenia, a zderzyłem się z rzeczowymi informacjami, więc leci subik xD Jedyne co chciałbym podkreślić, to że atrakcyjność podnosi szanse na sukces - nie definiuje tego czy go osiągniemy czy nie.
Subskrybuje kilka kanałów które są z gatunku popularne-naukowe, jednak akurat twój kanał ma zdolność do zaserwowania sporej ilości informacji i wiedzy w przystępny, absorbujący uwagę film w wyważonym stosunku ilości treści do trwania filmu. Jeden z ciekawszych i moich ulubionych filmów jak dotąd na twoim kanale.
No nie do końca bo ludzkość jako gatunek ucierpi gdy nie będzie z możliwości reprodukcji eliminować tych, którzy dobrą pulą genetyczną pochwalić się nie mogą.
Kolejny świetny materiał, prosto w sedno bez zbędnego słodzenia czy żebrania o łapki co 10 sekund. Mam nadzieję, że wraz z oczywistym wzrostem popularności kanału się nie zmienisz ;)
5 лет назад
Gdy było 10k subów ludzie pisali, że na 100k kanał się zmieni, nic bardziej mylnego (:
W filmie jest sporo prawdy, lecz według mnie w życiu prawdziwym jest druga strona medalu. Mam twarz nieco podobną do serialowego Ragnara Lothbroka, tyle że z delikatnie większym rozstawem oczu, które są leciuuutko skośne, oraz z nieco wyższym czołem. Tyle, że jest jedna rzecz która zaburza to wszystko, czyli trądzik, stosowałem najróżniejsze maści, antybiotyki itd, lecz efekt był mizerny. Na skroniach mam lekkie blizny już. Kilka osób powiedziało mi, że jestem brzydki, co ciekawe mówili mi to sami faceci, nie kobiety(nawet największe patusiary nigdy mi nie powiedziały, że jestem brzydki albo coś). Co ciekawe u kobiet mam powodzenie, nie jakieś wielke, ale mam, teraz jestem w związku od 4 lat z dziewczyną, która jest o wiele bardziej atrakcyjniejsza ode mnie, oraz która miała o wiele przystojniejszych partnerów ode mnie, nie jestem bogaty, ani nic. Nigdy mi nikt nie mówił, że wygląd sie nie liczy, bo to gówno prawda. Po prostu w wieku 16 lat, zainteresowałem się filozofią Nietzschego, odszedłem od komputera i wypracowałem swój nie powtarzalny charakter. A jeszcze lepiej było od kiedy odkryłem w sobie dar przemawiania, potrafie sobie zjednywać ludzi nie żadną manipulacją, tylko tym, że jestem w towarzystwie, nie czuje stresu, czy to przed jakąś akademią na której miałem coś mówić, czy to przed sprawdzianem, czy to przed pójściem do urządu jakiegoś(tak, niektórzy się tym stresują), czy to jak mnie szef zawołał do siebie. Ludzie mnie lubią za to, że do wszystkiego podchodze z wyraźnym "chłodem", miałem wiele sytuacji, gdzie inni ludzie już płakali, a ja po prostu nie potrafiłem sie tym przejąć, w ogóle niczym się nie przejmuje i na prawie niczym mi nie zależy, jedynie na mojej kobiecie mi zależy i to bardzo. To nie jest tak, że mam wyjebane na prace, bo wykonuje ją dobrze i staram sie osiągnąć jak najlepsze wyniki. Ludzi brzydcy nie muszą być mniej inteligenccy, tacy ludzie, są często wiele inteligentnii od nas, tyle, że po prostu wstydzą się tego wszystkiego pokazać. Też nie na leży mylić brzydoty z wyjebaniem w higienę i w swoje zdrowie. Jeszcze tak jedna rada. Nie warto oglądać jakiś filmów motywacyjnych, należy po prostu popracować nad sobą samym, wyrobić swój niepowtarzalny charakter i go nie skrywać, nie wolno też udawać kogoś kim się nie jest.
5 лет назад
trochę długi ten komentarz (: doceniam, możesz też docenić i śledzić kanał na bieżąco (: Następny odcinek właśnie jest o typach miłości
"Ludzi brzydcy nie muszą być mniej inteligenccy, tacy ludzie, są często wiele inteligentnii od nas, tyle, że po prostu wstydzą się tego wszystkiego pokazać" W filmie nie chodziło o to że osoby brzydkie wydają się mniej inteligentne chociaż to jest prawda tylko o to że wychodzili gorzej na testach iq. To zupełnie co innego.
2:05 O tak! Zawsze mnie uderzało, że te negatywne postacie są bardzo nieatrakcyjne a pozytywne - atrakcyjne. Choć są wyjątki ź np. królowa w "Królewnie Śnieżce", lecz i tak uważam, że powinno to być zmienione - najlepiej strzelać wygląd postaciom randomowo XP
@@erka2755 Bo usłyszał, że piękno wewnętrzne to mit, a jest brzydki i myśli, że nigdy nie zamoczy, więc najlepiej od razu ze sobą skończyć. Jakby nie był tak żałosny, to by zaczął żyć swoim życiem i nie użalał się nad sobą, tylko był otwarty na ludzi mimo wszystko i znalazł sobie normalnie dziewczynę, ale najwygodniej być przegrywem.
@@luk11c4 a wiesz jaka jest prawda, że to przez hipokryzje, bo on jest brzydki a celuje parę lvl wyżej, jeśli wiesz co mam na myśli. Jeśli myśli że jest brzydki to niech też pokocha brzydka kobietę i po problemie
@@erka2755 Moim zdaniem on nigdzie nie celuje, tylko się poddał, ale to są tylko dywagacje w internecie, nie znamy go i nic nie możemy o nim ani o jemu podobnych powiedzieć.
@@pnkjgksk9237 xD. Czy wy wszyscy macie depresję czy co? Taka niska samo ocena to koszmar. Jeśli masz "grubą" twarz zacznij biegać, chodzić na siłownię i pójdź do lepszego fryzjera i powiedz, żeby zrobił ci fryzurę by pasowała do twarzy proste.
@@LockheedRaptor Jak ktoś lubi mieć grubą twarz to ma niezły problem, bo otyłość jest raczej niezdrowa. Narzekanie na to że ludzie mają problem z tym, że ktoś jest leniwy czytaj gruby lub po prostu niezadbany jest mega głupie. XD Niech osoby z nadwagą nie dziwią się chociaż że są traktowane jak leniwe, powolne, mniej zdrowe, tak już działa społeczeństwo, które chociaż w niektórych przypadkach namawia do poprawiania siebie, niwelowanie swoich wad, stawanie się lepszym człowiekiem. Poważny problem mają tylko osoby chore, które nie mają wpływu na to jak wyglądają.
Jeszcze się nie zlecieli? Wielkie panie piękne co to opowiadają, jak przez piękno mają źle? Albo przystojni panowie którzy mówią, że wystarczy się uśmiechnąć?
Patrząc na obecny świat piękna kobieta kojarzy się z sukcesem, ma wszystko na miejscu i żadnych wad genetycznych, winą są kobiety, które biorą tych pseudo= brzydkich facetów, ale oni okazują się najlepszymi partnerami. Jak to mówili o tym, że wybierają muminki zamiast rumcajsa ahahahah I potem taka dziewczyna ma kompleksy, bo jej ojciec nie miał idealnej twarzy, tylko wyglądał jak bandyta.
Po pierwsze czuję się obrażona, jako kobieta stwierdzeniem, że wygląd jest moją największą walutą. Nie wiem czy podobam się otoczeniu, bo najbliższe osoby starają się, żebym była przekonana, że tak jest, ale nie mogę zapomnieć o tym jak wcześniej wyglądało moje życie. Przez co wydaje mi się, że nie podobam się innym, ponieważ spotkało mnie wiele przykrości od ludzi. Efekt odwrotny, bo to nieżyczliwość ludzka sprawiła, że uważam się za brzydką, ale jak widać, to też działa. Nie chcę myśleć, że nie mam innych wartości niż wygląd, ponieważ to mi zabiera sens całej egzystencji i sprawia, że chciałabym zniknąć. Jest mi przykro, że nigdy nie byłam jak niektóre dziewczyny, nie byłam nigdy nawet jak zwykłe dziewczyny. Czy wygląd jest temu winny, czy nie, nie wiem. Nawet jak dostaję jakieś zainteresowanie od innych, to zawsze jest ono dyskusyjne, ponieważ podchodzi od ludzi w wieku emeryckim i mężczyzn, którzy zasadniczo nie wyglądają i nie zachowują się, jakby mogli i chcieli wybrzydzać w wyborze partnerki. Tym bardziej, że nie jest to z ich strony nic poważnego i zdarza mi się niezwykle rzadko. Nigdy nie miałam zainteresowania tzw. "normalnych" ludzi w wieku reprodukcyjnym. Inna sprawa, że zostałam bardzo skrzywdzona i rzadko gdziekolwiek mnie widać. Kiedy jednak się pojawiam, to czuję się niewidzialna i gorsza od innych kobiet. I gdzie to stwierdzenie, że życie kobiety to poziom easy? To raczej udręka i wieczna świadomość, że jeśli nie jesteś pięknym, to przegrywasz na starcie i nikogo nie obchodzi co masz w środku. Obojętnie czy faktycznie jesteś brzydką, czy tylko za taką się uważasz, ta świadomość zostaje i sprawia, że cierpisz.
5 лет назад
Twój komentarz jest idealnym potwierdzeniem zasady: wygląd = wartość człowieka. Możesz być najbardziej wartościowym człowiekiem na świecie, ale jeśli nie posiadasz wyglądu to nikt tego nie odkryje. Jesteśmy maszynkami do reprodukcji genów, bo jesteśmy na etapie kruchości, cierpienia, bycia wadliwym i słaby. Może za tysiąc lat ludzie pozbędą się tych zwierzęcych systemów. Jednego możesz być pewna, nie jesteś sama. (:
@ Dziękuję za wsparcie. Mój przypadek jest trochę bardziej skomplikowany niż proste stwierdzenie o wyglądzie, ale widocznie jednak czegoś mi w nim brakowało, że zostałam, gdzie zostałam. Miałam na swój temat kilka przykrych uwag, które zostały ze mną do dziś i urodziły kompleksy. Cóż, od oceniania mnie są inni ludzie, nie moja matka, więc jakoś nie mogę poczuć się ładną dziewczyną. W pewnych czeluściach internetu słyszy się, że dziewczyny mają wielkie branie, nawet te najgorsze, a mężczyźni mają zasadniczo znacznie gorzej i że wystarczy założyć sobie jakiś Tinder czy Badoo, by poczuć się księżniczką. Nie próbowałam, przyznaję. Trochę za daleko mi się utknęło z problemami osobistymi, żeby to było dla mnie takie łatwe, ale może kiedyś. Trochę problematyczne jak się potrzebuje miłości, ale dźwiga się tak dużo bagażu, jeszcze gorszego niż potencjalnie brzydki wygląd. Obiektywnie to należę niestety do wybrakowanych szarych myszek, a to dla mnie za mało, żebym czuła się wartościowa. Kiedy byłam nastolatką to miałam jedną sytuację, gdy jedna osoba skreśliła mnie za wygląd i nie chciał on dalszego kontaktu. Ja każdą taką sytuację z przeszłości pamiętam i po 10 latach i więcej potrafię to przeżywać. Dobre nie potrafią mnie cieszyć i ich czasem nawet nie zauważam, więc może nie jestem obiektywna. Generalnie jestem przykładem osoby, która nie jest jakoś niesamowicie poszkodowana przez naturę, ale i tak znalazłam się z jakiegoś powodu poza stawką i dostosowałam do tego resztę życia, które zdominował smutek. Co muszą przeżywać osoby, które urodziły się z wszelakimi deformacjami i innym, nie chcę sobie wyobrażać, choć mogą mieć szczęście nie być obarczeni skazami na psychice i w efekcie przeżywają piekło tylko na moim poziomie. Cóż, ludzie, którzy należą do wyższego pułapu dyskomfortowej egzystencji pewnie już nie są między nami, bo ich to przerosło. I to jest smutne.
5 лет назад
@@whitetigress9749 Czytają Twój wpis przychodzą mi na myśl 3 zjawiska. Pierwszym jest degradacja psychiczna związana z trądzikiem, jeśli osoba miała kiedyś problemy skórne i nawet jak wyleczyła chorobę to już nie wracała do siebie przed chorobą. Wiesz, mózg jest bardzo plastyczny i prawie nigdy nie działa wstecz co poruszę w materiale "Jak zwiększyć IQ?". Przed chorobą mogła być otwarta i odważna świata, lecz po chorobie była zamknięta i tchórzliwa. Drugim zjawiskiem jest niesprawiedliwość. Czytając wypowiedź to przypomniała mi się opowieść mojej mamy o dziewczynce, która szła do komunii świętej łysa (przez wszy). Z jednej strony to nie wina tej dziewczynki, że spotkał ją taki los a z drugiej taka sytuacja mogła przekreślić całe życie człowiekowi. Właśnie mechanizm rozpamiętywania i obwiniania siebie jest bardzo przekreślającym swój potencjał, jeśli chcesz zniszczyć swój potencjał to myśl o degradujących porażkach, nic prostszego. Na zakończenie opowiem Ci o komiksie, komiksie superbohaterskim - Superman. Może kojarzysz, nie wiem. W latach 70 komiks supermana został wycofany, ponieważ sam bohater był zbyt silny, był dosłownie bogiem w świecie komiksu. Został wycofany, ponieważ nikt po prostu nie chciał czytać przygód, które były zbyt idealne, zbyt przewidywalne, zbyt łatwe. Ludzie pragną doświadczać historii gdzie bohater jest nieidealny i stawia czoła problemowi. Na tym jest zbudowana cała kultura kina, teatru i wszystko, co z tym związane. Komiks wrócił z nową odmianą gdzie Superman miał kilka słabych punktów, przez co był bardziej ludzki, ludzie lubią w bohater wady, podświadomie, bo widzą w nich siebie. Każdy chciałby być idealny jak ten Superman z lat 70, bo chciałby wzbudzać podziw, ale ludzie nie wiedzą, że to wady wzbudzają podziw i walka z problemami. Nie wiem jak masz na imię, ale serdecznie pozdrawiam! (:
I ludzie będą tkwić w tym kole bycia wiecznie porzuconym i niechcianym, bo podświadomie schematy muszą się zgadzać. Bo po co walczyć ? ( chociaż polecam)
Wróciłem do tego filmu tylko po to by dorzucić przykład z życia. Dostałem dziś niezłą szpilą, bo dziewczyna, w której się podkochiwałem, oficjalnie na forum naszej grupy powiedziała, że ze mną dogaduję się lepiej niż ze swoim chłopakiem i bardzo lubi spędzać ze mną czas, a z jej chłopakiem jest bo jest atrakcyjny. Więc nom, pragnę zaznaczyć, że nie jestem brzydką lub niezadbaną osobą, praca wymaga ode mnie dbania o wygląd i prezencję, więc nawet jak nie jestem na siłach dobrze wyglądać, to muszę się do tego zmusić. Ona nie jest też tak zwaną osobą pustą. Bardzo to pokazuje jak w dzisiejszych czasach osobowość traci na znaczeniu.
Zwykle wykonują najgorszą i najcieższą robotę, której ładni unikają, przecież oni mają tak czyste i zadbane ręce, że ja myślę sobie, że nie pasuje do niektórych ludzi. Ani jednej skazy czy urazów na ciele.
Eh... moim zdaniem jeśli się nie jest super atrakcyjnym to wcale nie koniec świata, najgorsza przyszłość, śmierć w samotności i inne pierdoły. A co z talentami? Z charyzmą? Z osobowością? Gdyby tylko piękni ludzie "przekazywali geny" to teraz nie byłoby "brzydkich" ludzi. A przecież są. Ci nie atrakcyjni zawsze mogą nadrobić. Oczywiście ładni mają łatwiej, ale to nie znaczy nie ładni mają okropnie trudne, przesycone cierpieniem życie ;)
Nie można generalizować sprawy. Oczywiście, brzydka twarz to nie koniec świata. Ale jeśli dodamy do tego wiszący po kolana brzuch który najczęściej świadczy o szeregu negatywnych cech, papierosa w zębach, przekleństwa w wymowie, to szanse na jakikolwiek sukces życiowy maleją drastycznie. Każdy z nas zna ludzi brzydkich, lub po prostu normalnych którzy świetnie radzą sobie w życiu. Tych ładnych którzy schodzą na meneli również nie brakuje :)
@Crypt Keeper Tutaj wynika, że to raczej Ty masz pewne problemy z logicznym myśleniem. Oczywiście, że nikt nie zna ładnych meneli, bo ktoś, kto ma rosnące "na dziko" włosy i zarost, które od miesięcy nie widziały mydła i szamponu, niepełne i zaniedbane uzębienie i do tego twarz zarośniętą brudem, nie może być uznanym z ładnego. Natomiast nie wiemy, jak taka osoba wyglądała, zanim doprowadziła się do skrajnego zaniedbania.
5:50 Oj dziwna statystyka, większość młodych, atrakcyjnych fizycznie dziewczyn w przedziale wiekowym 15-20 jest przerażająco tępa, nie wiedzą czego chcą w życiu, zero zainteresowań, nie da się praktycznie o niczym z nimi porozmawiać, lecą na pozornie bogatych idiotów (np. Sebixów z BMW czy Audi). Właśnie to te mniej urodziwe mają w moim odczuciu zazwyczaj szersze horyzonty, własne zdanie, można z nimi rozmawiać na temat zagadnień z wielu dziedzin itd.
@@juliawierzbicka2201 Nie tak to działa: każdy ma pulę 24 h na dobę. Jeśli 4 h ćwiczysz na siłowni z automatu nie masz 4 h na czytanie. Jeśli 2 h robisz makijaż, myjesz włosy nie masz 2 h na naukę. Sama wiem, że jak o siebie zadbam jestem 9/10. Ale nie chce mi się, bo wolę siedzieć w książkach, uczyć się gry na instrumencie i zgłębiać programowanie, a 6/10 mi starcza, by i tak mieszać w głowie wartościowym chłopakom. Na debilach mi nie zależy.
@@vivia.6224 Jak o siebie zadbasz to poleci na ciebie kazdy typ, ktory myslec potrafi tylko jednym ,,mozgiem". Inteligentny gosc bedzie chcial zobaczyc Cie bez makijazu. Co z tego, ze podobasz sie komus majac na sobie tony gowna? Przeciez to dziala tak, ze z najbrzydszej laski mozna zrobic modelke. Wyglad to pierwsza rzecz, ktora przykuwa najwieksza uwage. Zeby spodobac sie cepom wystarczy szminka po ustach przejechac, doczepic rzesy. Wtedy mozna tak latwo nimi manipulowac...
Brutalne ale prawdziwe, mozna powiedziec ze czasami atrakcyjność fizyczna jest mylona z glupota, ale reasumując i tak finalnie pomaga jest bardziej pociągająca.
Najbardziej podobała mi się reklama odcinek był interesujący ale do wysokiego poziomu kontentu zdążyłem się przyzwyczaić na tym kanale, reklama zajebista 👍
Narzucają ludziom od dzieciństwa, że jak ktoś nie grzeszy urodą to od razu dostaje etykietkę bandyty albo gościa z więzienia, a potem sami z takimi chodzą. Zobaczcie te elity światowe ludzie wzięli prosto z pierdełka.
Ostatnio przytrafiła mi się dziwna sytuacja. Stoję w kolejce w Topmarkecie, bo stara mnie prosiła żeby kupił śmietanę, włoszczyznę i koperek. Kolejka długa jak skuwysyn, ale huj już nie będę szedł do żabki, bo nie po drodze i będę musiał 2x tyle pedałować z buta do domu. Nagle do gościa który stał prawie na przodzie kolejki podeszła młoda matka Polka i uraczyła go takim tekstem: MP - Matka z dzieckem ydzie, a cham udaje, że nie wydzi. Co se myślisz? Że bąbelka, to łatwo ogółem wychować co? Oddaj mi te miejsce w kolejce człowieku! T - Proszę pani, ale ja jestem taksówkarzem! W dodatku mam kartę inwalidzką ze względu na endoprotezę biodra, bo się wyebałem po pijaku na schodach! Jestem niepełnosprawny i w dodatku gnębiony przez zagraniczne korporacje takie jak Uber, które w przeciwieństwie do mnie, odprowadzają podatki za granicą i powodują odpływ kapitału! To ja w podatkach utrzymuję przedszkole Pani Bąbelka. Madka nie wiedziała co powiedzieć, ale ostatecznie powiedziała, że też Ubera nienawidzi, tak jak wszystkich prywaciarzy, więc może poczekać chwilę. Za chwilę do taksiarza podbił jakiś starszy Pan i powiedział, że to jemu należy się miejsce, a z tłumu wystąpił Gej krzycząc, że jest dyskryminowany. Kasjerka miała tego dosyć i szybkim ruchem sięgnęła pod ladę, skąd wyjęła konstytucję i kartę praw człowieka. K - Bracia, siostry i krewniacy płci nieokreślonej. Od dzisiaj nikt nie będzie w tym sklepie dyskryminowany, a miejsce w kolejce będzie wybierane drogą ludowego zgromadzenia. Nikt nie jest gorszy, ani lepszy! Po tych słowach wszyscy zaczęliśmy płakać tuląc się do siebie i czytając konstytucje, oraz kartę praw człowieka. W ciągu paru godzin zwołaliśmy zgromadzenie ludowe i wciągu paru następnych powołaliśmy naszych reprezentantów: - Ukraińca z zajęczą wargą i kaprawym okiem - Żyda, którego rodzinę w czasie wojny uratowali Niemcy przed polakami. - Downa na wózku inwalidzkim. - Madkę polkie, która ciężko wychowuje bąbelka, więc jej się należy. Po paru następnych godzinach powoli doszliśmy do porozumienia, kilka najbardziej uciemiężonych osób zostało obsłużonych. Do sklepu przyszedłem o 8:00 rano, a zakupy zrobiłem o 21:57 tuż przed zamknięciem. Długo, to trwało, ale cieszę się, że wszystko odbyło się według zasad moralnego postępowania, równości, poszanowania uciemiężonych, egalitaryzmu i solidaryzmu społecznego. Kiedy wesoło wychodziłem ze sklepu doznałem szoku - przed drzwiami stał sam Janusz Korwin Mikke! Powiedział, że to co się stało było głupotą i gdyby każdy odczekał w kolejce swoje, to wszyscy zrobili by zakupy w ciągu 15 minut. Nie mogłem słuchać tych faszystowski bredni, przecież bez tych regulacji najsłabsi nie zrobili by zakupów, więc go oplułem i poszedłem do kiosku kupić gazetę wyborczą, oraz newsweeka, potem do domu już poszedłem.
Moim zdaniem warto również wspomnieć o tym, że osoby inteligentne częściej są atrakcyjne fizycznie, ponieważ lepiej zdają sobie sprawę z tego, co trzeba zrobić żeby, być atrakcyjnym, a przynajmniej zwiększyć poziom atrakcyjności. Może to również wynikać z wiedzy nt tego, jaką wagę ma atrakcyjność. Nie jestem pewien jak to wygląda u większości osób, ale wydaje mi się, że moja teza nie jest calkowicie pozbawiona sensu. Komentarz do statystyk 😁
Dobrym przykładem tego ,,uniewinniania" ładniejszych osób był moment gdzie zgaduje 22 latek pod wpylem alkoholu rozjechał matke z córką i został wpakowany do więzienia, ale byl maly problem: ludzie gdy zobaczyli przestępcę uznali że jest ,,zbyt przystojny aby iść do więzienia" tworzyli petycje i rządali aby go uniewinnić. Było kiedyś o tym głośno
jak jesteś ładniejszy to łatwo zwracasz na siebie uwagę wszystkich i to z kilometra ale ma to minus taki że jesteś oceniany o wszystko, wszyscy oceniają każdy Twój drobny ruch, każdą Twoją najdrobniejszą minę, każde spojrzenie ,czy jest takie a nie siakie, wszyscy zaraz myślą o Tobie jaki to jesteś lub nie jesteś i mają zaraz mnóstwo oczekiwań, jak nie spełnisz chociaż najdrobniejszego z nich to się obrażają i potrafią być mściwi, nie masz normalnych relacji z nikim, ludzie Cię kochają lub nienawidzą, przeważnie nienawidzą, jesteś udręką dla innych, powodujesz u innych dużo dobrych emocji ale też zaraz mnogo negatywnych, musisz uważać bardzo co mówisz bo Twoje słowa mają bardzo dużą wagę, dobrymi słowami przynosisz szczęście, unikaj słów niemiłych bo bardzo ranią jak cierń a myślę że nikt normalny nie lubi być sadystą, jak rozmawiasz z dziewczyną to rozmawiaj tylko o niej bo jak będziesz mówił o innej to będziesz ją męczył, chcesz się wygadać ale nie masz do kogo bo nikt Ci nie doradzi bo wszyscy przy Tobie myślą tylko o sobie, o swoim interesie, o tym jak oni się czują a czują się źle a pragną poczuć się lepiej a Ty masz być tym lekarstwem i lepiej przyjmij dla Twojego dobra że po to się urodziłeś bo świata nie zmienisz i kłócenie się z tym wszystkim jest bezcelowe i bezowocne, żyjesz dla innych ale zgodnie z tym co czujesz bo z dziewczynami jest taki problem iż łatwo wyczuwają że jesteś niepewny, coś kręcisz, stresujesz się, że oszukujesz sam siebie i że robisz coś na siłę, lepiej jak to co robisz wychodzi z Twojej natury, czyli jak chcesz coś zmieniać to najpierw swoją naturę żeby siła która ma Cię prowadzić była cały czas Twoją naturalną osobowością
@@ninkamachon4634 ale co ma piernik do wiatraka? Do czego zmierzasz bo nie rozumiem, no nie wygrałby no i co? Xd a w ogóle Einstein nie mógłby wygrać mis bo był mężczyzną xd
Za moim znajomym uganiały się wszystkie dziewczyny. Jak z nim rozmawiały to im się odechciewało czegokolwiek. Był głupi jak but. był bardzo wysoki i atrakcyjny.
Tak na pocieszenie, ponieważ sam myślałem że jakie to jest strasznie niesprawiedliwe, można powiedzieć że kwestia "urody" nie zależy tylko od genów ale w sumie również od siebie samego, od ćwiczeń nad swoją sylwetką, dbaniem o swoją higienę, czy o swój gust w ubiorze czy w fryzurze. To tak na pocieszenie, aby usprawiedliwić tą część naszego społeczeństwa, aby się nie zabić nie chcąc żyć w świadomości że piękno zewnętrzne jest "przerażającą i złą siłą w naszym społeczeństwie przez co jest ono w samo sobie złe i dyskryminuje jednostki które sobie na to nie zasłużyły" gdyż jednak, owszem, sobie trochę zasłużyły.
Prawda jest brutalna, ale to nie oznacza, że mam zacząć płakać i schować się do łóżka, bo nie wygrałem w loterii genów. Wygląd można poprawić przez ubiór, ćwiczenia. Jak nie mogę poderwać dziewczyny na wygląd to muszę nadrabiać rozmową i charakterem. Życie nie jest sprawiedliwe i nigdy nie będzie.
@@martynas-kiba3147 może powinnaś zmienić podejście ? nie wszystko co ładne oznacza fajne.....możesz mieć piękne auto które raz w tygodniu będzie sie psuło , filmik oczywiście mądry i prawwdziwy ale czasem warto nie myśleć tak jak inni tylko po swojemu ;) wyrażam tylko swoją opinie , zatem prosze bez spiny
Jedna sprawa - przy efekcie pocieszenia mówisz o smutku spowodowanym trudnościami w znalezieniu partnera i późniejszą repredukcją. Tylko ilu masz atrakcyjnych i inteligentnych a ilu brzydkich bądź przeciętnych 🖖o wiele żmudniejsze są poszukiwania partnera przez osobę inteligentą i atrakcyjną bo przyjmą wyłącznie równych sobie (bądź tych nieznacznie powyżej)
"osobę inteligentą i atrakcyjną bo przyjmą wyłącznie równych sobie (bądź tych nieznacznie powyżej)" skoro znajdą sobie kogoś powyżej to czmu ta osoba o wiele bardziej ineligentna i atrakcyjna miała by być z tą osobą mniej od niej inteligentą i atrakcyjną skoro nie biorą nikogo poniżej. To że jesteś atrakcyjny/a i inteligentny/a sprawia że masz więcej osób do wyboru na partnera, a to jakiego sobie wybierzesz to już twoja sprawa.
Lubie twoje filmy, potwierdzają mój światopogląd. Często, tak jak w tym filmie, wszystkie te kwestie o których wspominasz już przemyślałem i sam do nich doszedłem. Miło, że inni ludzie też będą mieć tą wiedzę
Niby brzydki z twarzy nie jestem,ale jestem wrażliwym pesymistą z zespołem aspergera. Pewnie przez okres szkolny, samotność którą mam w naturze i brak odwagi, a mam prawie 17 lat.Więcej czasu spędzam przed lustrem niż przeciętny chłopak,ale to przez moją troskę nad posiadaniem dłuższych włosów z grzywką,i szczerze lepiej się z tym czuje dla siebie, nie cierpie bardziej hardkorowych fryzur,mam taki swój skromny styl. Mam talent w szkicowaniu ołówkiem,a jestem gorszy na w-f,przez to że jestem chudy i boję się bólu i kontuzji. Prawdziwej miłości nie miałem i nie wysilam się, ale czasem bardzo chce jak i prawdziwego wyrozumiałego,z podobnymi problemami towarzystwa. Oceny w miare dobre mam,czasem trójki czy czwórki. Czasem się mogę irytować,ale tylko wtedy gdy nierozumieją mnie,będą w moją strone podnosić głos,kpiny i brak powagi. Nie dam się namówić na palenie czy picie w tak młodym wieku poza tym szanuje własne ciało i organizm,okropne są te czasy... Bardzo chce skończyć szkołe i reszte życia chce spędzić na dążeniu do własnych marzeń. Życie tak jak mówie nie jest łatwe :(