Nie liczyłam na ruch z drugiej strony,mąż się wyprowadził,do naszego domu który on wykończył,zadzwoniłam zapytałam czy możemy porozmawiać,powiedział Nie,Odpuscilam
Ja dopiero po odejściu partnerki zauważyłem że nie doceniałem tego co miałem. Żyłem w matrixie gdzie myślałem że robię dobrze. Chodzę na terapię psychologiczna i dopiero zauważyłem że źle postępowałem .
Super kontent, bardzo egzotyczny (zwlaszcza w kulturze zachodniej) koncept pracy nad soba zamiast zwalania na innych winy. Prosze wiecej na ten temat! Bo to naprawde dziala!
Ok, tylko jeżeli jedna osoba się stara naprawić i ma cierpliwośc przez kilka miesięcy, a po czasie gdzie nie widzi zmian zaczyna być sfrustrowany bo partnerka dalej jest oschła, wycofana i sie nie angażuje... co wtedy ?
Nie sugeruję, aby tkwić w takiej relacji na siłę i ciągle się starać - bo to nie rozwiązuje problemu. Każdy z nas ma swoje granice. Jestem za tym, aby od razu nie rezygnować, nie poddawać się i nie oczekiwań zmian od partnera - samemu niczego nie robiąc. :)
Zakończyłem ten temat. Nie szło to w takim kierunku w jakim ja bym chciał i ona. Ona sie ciągle blokowała odsuwała, a ja przez to byłe co raz bardziej niecierpliwy i zdenerwowany. Tydzien później napisałem jej długi tekst wyjaśniający kilka spraw. Ona również odpisała mi wyjaśniając wiele rzeczy. Podsumowując doszliśmy do wniosku, że muismy odpocząć od siebie, każdy skupic sie na sobie. Może jak minie jakiś czas, zapomnimy o wszystkim co popsuło całą tą relacje, za sobą zatęsknimy, będziemy mogli znowu spotkać się, porozmawiać.
Witam. Od początku listopada rozpoczęłam ponownie kontakt z ex. Rozmowy były udane, jednak nie rozmawiamy jakoś często i ostatnio jak napisałam, że czasami brakuje mi niektórych momentów to on powiedział, że mu rzadko kiedy oraz, że ma tylko miłe wspomnienia i nic więcej. Wspomniał też, że bardzo lubi swój styl samotniczy i go akceptuje. Jak ponownie otworzyć taki typ faceta na siebie? Czy warto w to inwestować? Boje się, że znowu mocno się zaangażuje, a on nie i wtedy będzie problem...
@@michaliberski5015 ja nie potrafię tak jak co niektórzy zapomnieć o człowieku który był dla mnie najważniejszy i traktować jakby był już tylko przeszłością
Przede wszystkim należy pozostać wyzwaniem, szczególnie w momencie odnawiania kontaktu. I skupić się na sobie i swojej atrakcyjności - w każdym tego słowa znaczeniu. :)
Robert pytanie czy ten kurs mogę.dostac offline ? Nie mam opcji za granicą latać po roamingach i mieć internet ... Jeżeli tak biorę Jeżeli te same info jest w książce to wolę.ksiazke , daj mi szybko znać .
Damian, w tym filmie mówię o dwóch produktach. Osobno kurs 6 błędów, przez które partner się nie stara - to mamy tylko w formie kursu - link w opisie. Ten kurs jest stosunkowo krótki i trwa nieco ponad godzinę. Oprócz tego na filmie mówię o książcę, która będzie w formie papierowej, ebook i audiobook :)
@@robertmarchel czy w książce znajdę informacje nt. Równowagi uczuć , związkach itd ? Jeśli tak wolę jednak książkę i pozaznaczac ważne dane niż kurs który zniknie wraz z platformą a tak wgl to o nim zapomnę 😂.
Jestem z chłopakiem w związku od ponad roku Ale od 2 miesięcy zauważyłam że chłopak podczas nerwów wpada w jakiś amok i nie panuje nad słowami Mówi że się pakuje że ma mnie dość że ma gdzieś nasz związek Że jak mówił o naszych planach to się z tego śmiał a nie cieszył Jak jest dobrze to jest moim ideałem opiekuje się mną daje czułości mówi że kocha Tylko na kolejny dzień umie powiedzieć że jednak nie i mam go spakować Nie wiem on nie chce ze mną rozmawiać Obecnie traktuje mnie jak powietrze Teraz pojechał do domu rodzinnego i powiedzial że wróci w przyszłą niedzielę I żebym nie robiła sobie nadziei i przyszykowała się na najgorsze Ale też że spróbuję chciec powrotu Nic z tego nie rozumiem Zabrał wszystkie swoje rzeczy bo nie wie czy wróci
Ale tak się dzieje jak jest gorzej... Też nie jestem bez winy bo mogłam mniej mówić i czepiać się ale mówiłam rzeczy które naprawdę mnie dotykały ale po kilku dniach rozumiałam że to była głupota i jak coś było to przepraszałam ale teraz nie wiem z dnia na dzień takie coś. Wiem że to się zbierało od dawna ale to chyba nie powód żeby kończyć związek... Myślę czy w nim coś rusza czy tęskni. Ale sama mam metlik w głowie
@@Alex-nw1hu jeśli coś Cię zabolało czy dotknęło to nie wmawiaj sobie tego, że tak nie bylo i czepiasz się o pierdołę. To są małe szpileczki, które ktoś wbija a Ty na siłę starasz się udawać, że to tylko ukłucie. W pewnym momencie będziesz tak poraniona i zniszczona psychicznie, ze tego bólu nie udźwigniesz. Uszanuj jego decyzje, dając mu swiadomość tego, ze wszystko jest w jego rękach nigdy nie będzie Cię szanował. Nie proś, nie błagaj, dopóki będziesz w pobliżu on nigdy nie odczuje Twojego braku i nigdy nie zrozumie co stracil. Jedyne co możesz zrobić to zająć się sobą i przeczekać.
@@OoneEvening Dziś miałam z nim rozmawiać... Powiedział że nie przyjedzie bo nie chce sobie psuć dnis... Czuję że to można naprawić bardzo mi na nim zależy wien wiele błędów popełniłam ale tyle razem przeszliśmy jeszcze dwa tygodnie temu meble wybieraliśmy i byłam najlepszą tak mi mówił Ale to wszytsko tak boli.... Z dnia na dzień Wiem że to nie tylko ta jedna sytuacja na to wpłynęła ale dzień wcześniej mówił że kocha że najlepszą że poradzimy sobie że wszystkim
Polecam zagłębienie się w temacie mentalności ofiary. Z powodu takiego myślenia rozpadł mi się związek. Moja dziewczyna miała mentalność ofiary a mi przypisała w tym związku rolę kata. Im bardziej się starałem wszystko naprawić tym bardziej się wszystko rozlatywalo. Ona nie brała w ogóle żadnej odpowiedzialności za nic i nic nie próbowała naprawiać była obojętna, wszytsko spadało na mnie i ja byłem winien wszystkim niepowodzeniom. Taka osoba dodatkowo nie ma dobrych wspomnień tylko rozpamietuje i wypomina wszytko co było złe rzecz jasna tylko u kogoś nie u siebie. Taka relacja jest toksyczna, choćbyś złote góry przyniósł takiej osobie to i tak będzie to wspominać jako coś negatywnego ostatecznie. To jest coś okropnego takie podejście, dopóki nie zacząłem szukać informacji jak nam pomóc nie wiedziałem o istnieniu czegoś takiego. Gdy już odkryłem źródło problemu było niestety za późno. Problem może się wyłaniać w różnych obszarach nie tylko w związku.
@@till9097 Dokladnie tak Maz alkocholik ciagle awantury itp chociaz wiem ze tez nie byla święta Mysle ze to wszystko odbijalo się na mnie Prawie zawsze oceniala a nie doceniala Wszystko robilem nie tak Do tego wszstko dusila w sobie Musialem wszystko od nie wyciągać bo się bala Na koncu powidziala ze mnie nienawidzi i nie chce miec ze mna nic wspolnego Jednak mysle ze jest bardzo wartosciowym czlowiekiem Ja to przyplacilem ciężką depresją bo mimo wszystko bardzo ale to bardzo Ją kocham