@@rozowykolegapaniani4536 ja się na więkrzości tych nowszych horrorów śmieje bo nie ma tam za bardzo nic strasznego jak już to ewentualnie brutalnego lub obrzydliwego tak że no xd
@@nwmjakadacnazwe973 no mogę spróbować opisać, jeśli wszysyko dobrze pamiętam No więc byla sobie Koralina, dziewczynka z rodzicami przeprowadziła sie do nowego domu, nowa okolica, nie znała nikogo, rodzicie się nią nie zajmowali, byli zajęci pracą więc Koralina często wychodziła pozwiedzac okolice czy zakamarki w domu, pewnego razu (nie pamietam do końca jak to się tam wydarzyło) znalazła gdy się rozglądała, spotkała chłopaka, z którym się zaprzyjaźniła( nie pamiętam imienia). Pewnego razu w domu znalazła szuflade z kluczami, był tam również klucz do tajemniczych drzwi, o czym jeszcze Koralina nie wiedziala, ten klucz ją zainteresowa, wzieła go i zapytala sie taty co on otwiera, tata oczywiscie byl zajety pracą i nie znał odpowiedzi na to pytanie. Kilka dni pozniej Koralinie śnily się male drzwiczki u niej w domu, gdy pewnego razu została sama w domu postanowiła odnalezc te drzwi i je otworzyć, udało jej sie to lecz drzwi byly zamurowane, pozniej nie pamietam do konca co sie stalo.. Chwilkę pozniej poszła odwiedzic sąsiadow i u jeden z nich byl akrobatą, mial myszy, ktore zakazywaly Koralinie przechodzic przez te drzwiczki, ale ona za bardzo sie tym nie przejela, Natepnego dnia, w nocy postanowiła ponownie otworzyc te drzwi, udalo jej sie to, przeszla przez kolorowy tunel i znalazla się w kopii swojego swiata, tylko że o wiele lepszej, mama i tata mieli na nią czas, gotowali pyszne kolacje i bawili sie z nią, jednak Koraline zaniepokoiły guziki w oczach rodzicow, gdy weszla przez tunel poczula zapach pysznej kolacji, zobaczyla swoją mame w kuchni, przywitala sie i gdy mama sie odwrociła miala guziki w oczach, Koraline to troche przerazilo, ale zjadla z "lepszymi" rodzicami kolacje i spedzila z nimi nastepny dzien, (tutaj zaczyna sie robic coraz wiecej akcji wiec jak bedą jakies luki i czegos nie zrozumiesz to pisz, z checia wytlumacze!❤) A! Zapomniałabym, jeszcze podczas kolacji rodzice wrwczyli Koralinie prezent, byly to guziki, zaproponowali ze jesli je sobie przyszyje do oczu, bedzie mogła zostanic w tym "lepszym" świecie juz na zawsze, Koralina spanikowana odpowiedziała że musi już iść spać więc mama zaprowadziła ją do sypialni w tym "lepszym" domu, jednak Koralina zamiast spać rozmyślała jak ma się wydostać z tego "lepszego" świata, długie rozmyślanie sprawiło jednak, że dziewczyna zasnęła. Gdy Koralina się obudziła, zauważyła z uśmiechem, że jest w tym normalnym świecie, przy sniadaniu próbowała opowiedzieć rodzicom o tym co się wydarzyło, jednak oni byli jak zwykle zajęci pracą... Pozwól że na tym skońxzymy jak na razie bo ide już spać, jutro dokoncze, jeśli dotrwałeś do tego momentu, dziękuje❤
Oglądałam, a wcześniej czytałam książkę. Koralina jest zajebista... A początek jest chory, ale mi się podoba (kiedy brat w tajemnicy pokazywał fragmenty horrorów...)
W sumie dla mnie to zakończenie nigdy nie było aż tak szczęśliwe. Klucz w końcu został tylko wyrzucony, a zważywszy na to jak potężna była wiedźma, ile szkód wyrządziła sama jej ręka, to miałam w głowie takie "to może nie być koniec".
z tego co mi wiadomo filmowcy chcieli sprawdzić, czy film będzie odpowiedni dla dzieci, więc pokazali go małej córce kobiety, której nazwiska nie pamiętam, ale owa kobieta również brała udział w nagrywaniu tego filmu. dziewczynka stwierdziła, że się nie boi, więc wypuścili film. po jakimś czasie jednak wyszło na jaw, że córka tamtej kobiety bardzo się bała, tylko nie chciała tego powiedzieć mamie. zresztą ten film jest oznaczony na 12+ i podobno i tak jest mniej straszny niż książka, na której podstawie powstał.
Pamiętam, kiedy pierwszy raz oglądałam Koralinę (tak, włączyli mi ją rodzice :'33) a jako, że byłam naprawdę strachliwa to byłam niesamowicie przerażona nawet w swoim pokoju, po prostu nie lubiłam być sama, a spać to już w ogóle. Ale teraz uwielbiam ten film, jest niesamowicie oryginalny, wywołuje dreszczyk, ma bardzo pracochłonną animację poklatkową, ma ważny morał, a Koralinę dubbinguje pani Dominika Kluźniak, której głos naprawdę uwielbiam! ;]
Jak miałam jakieś 7/8 lat i to obejrzałam to później bałam się nawet swojego cienia. A najdziwniejsze jest to że puścili nam to w szkole w czytelni XDDDD
matka. *zostań wspierającym albo boostnij mój serwer Discord (**tiny.pl/71nmz** ), a otrzymasz filmy przedpremierowo* 😎 zapraszam na fanpage! - facebook.com/pichasiu
Oglądałem "The Ring", "Annabelle", "Nie otwieraj oczu", "It" i parę innych horrorów, ale żaden z nich nie był tak straszny jak Koralina. edit: minął rok w międzyczasie obejrzałem różne horrory still koralina jest najstraszniejszym jaki widziałem
Nie przesadzaj polecam za tem klasykę horrorów Halloween, Egzorcysta, Koszmar z ulicy wiązów, Teksańska masakr piłą mechaniczną, Piątek 13 jest wiele horrorów wartych uwagi i gwarancja na nie że są równie a nawet bardziej straszne
Generalnie uważam Koralinę za jedną z lepszych produkcji animacji poklatkowej. Film ma niepowtarzalny klimat oraz humor. Jako dziecko nie zna£am tej produkcji, ale ostatnio się na nią natknęłam i muszę powiedzieć, że z chęcią do niej wracam. Styl, dialogi i nietuzinkowość (a w dodatku lekka groza oraz niepokój) zachwyciły mnie już z pierwszymi minutami filmu😊
Pamiętam!! To była, w sumie nadal jest moja ulubiona bajka/film :D Mała poprawka Tata Koraliny nie był informatykiem, był autorem katalogów ogrodniczych.
Fun fact: na torcie powitalnym koraliny, na napisie "home" a konkretniej na literze o są dwie pętle zamiast jednej co oznacza kłamstwo, czyli od razu wiemy że nie jest w domy
Dzięki chłopie Jak miałem 7 lat to oglądałem to z rodzicami Zawsze wiedziałem że był taki horror za czasów dziecka którego się naprawdę bałem ale nie wiedziałem jak się nazywa Teraz mam 16 lat i jak zobaczyłem tą miniaturkę to poczułem jakby w jednej sekundzie tysiąc wspomnień wróciło ...
Bardzo mi to przypomina "Krainę grzybów". Bo tam też była zła matka. Chciałabym żebyś zrobił też Frankenweenie. Tam był straszny kot wampir. Miałam zawał od momentu jak się pojawił
@@0_Matthiasss_0 zależy, jakie filmy lubisz. Koralina to generalnie film 12+, ale część ludzi klasyfikuje go jako horror. nie występują tam sceny typu krew, zabijanie ludzi or whatever, ale mimo to moim zdaniem jest dosyć straszny jak dla dzieci, patrząc obiektywnie ofc, bo każde dziecko boi się czegoś innego.
@@vivsiee widzę tu pewną niespójność, bo napisałeś, że nie ma tam zabójstwa ani nic, jednakże te dzieci teoretycznie musiały zginąć, albo zostać zabite przez złą matkę, która namówiła je do przyszycia sobie guzików do oczu, bo to są dusze tych dzieci, a nie same dzieci.
@@0_Matthiasss_0 tak, dzieci są martwe, ale nie została pokazana scena, w której dzieci były zabijane. jedynie powiedziały, że Druga Matka "mówiła że nas kocha, ale zamknęła nas tutaj i pożarła nasze życia".
Scena walki z matką, kiedy ta zmienia się w tego jakby pająka, a kot wydrapuje jej oczy jest po prostu świetna. Jak i sam film. A na dodatek jakos moją uwagę przykuło to nawiązania w do "Gwieździstej nocy" van goha w momencie, kiedy koralina uwolniła dzieci. Film jest przemyślany, ciekawy, buduje napięcie i jest super. Tylko jedno nie daje mi spokoju. Dlaczego ten film na RU-vid ma oznaczenie RU-vid Kids?!
Boże. O BOŻE!!! Pamiętam. Pamiętam tą bajkę. Oglądałam ją jako około pięcioletnie dziecko. Już wtedy wydawała mi się jakaś dziwna, inna od reszty bajek. Jednak ignorowałam to. Pamiętam też, że w pewnym momencie czegoś strasznie się wystraszyłam i rodzice wyłączyli telewizor, (bo leciała akurat w telewizji) a ja poszłam spać. Teraz kiedy przypominam sobie tą animację, mam na plecach ciarki 😱. Ciekawe czemu ta bajka leciała późno wieczorem
Heh kto jej nie pamięta, jeden z lepszych filmów horrorystycznych dla dzieci jaki powstał. Nie jestem wstanie go szkalować bo mam do niego słabość i sentyment. Dla mnie the best stop-motion animation ever.
Kiedy pierwszy raz to oglądałam miałam może jakieś osiem lat. Moim rodzicom bardzo się to podobało. Do dziś pamiętam, że kiedy prawdziwi rodzice Koraliny zostali porwani, tak się rozpłakałam, że rodzice nie mogli mnie uspokoić. Wręcz krzyczałam by to wyłączyli, i po kilku minutach byli zmuszeni wyłączyć bajkę. Kiedy teraz oglądałam ten materiał, o mało znowu się nie rozpłakałam, pomimo że mam już 15 lat. Widocznie trauma z dzieciństwa nadal nie przeszła. kiedy byłam mała byłam w podobnej sytuacji co tytułowa Koralina. Rodzice nie mieli dla mnie wystarczająco czasu, ale nadal ich kochałam. I właśnie chyba dlatego ta scena tak na mnie wpłynęła
Ta bajka odbila się na mojej psychice i przez długi czas nie mogłem o niej zapomnieć, ale do dzisiaj został mi urywki tej bajki a ten filmik przypomniał mi czego się w koralinie bałem.
Gdy miałam 6 lat, dostałam tą bajkę od starszej sąsiadki, mama włączyła mi ją i pojechała do sklepu. Na początku bardzo podobała mi się, lubiłam ta tematykę,do czasu gdy mama zmieniła się w bóg wie co XDDDDD
Boże jak ja to pamiętam to było ultra creepy ciary na plecach gwarantowane i nigdy nie zapomnę tej przerażającej animacji klatkowej połączonej z technologią 3D. A na dodatek mam na drugie Karolina xd co bardzo kojarzy mi się z Koraliną to jest trema do końca życia. Szczególnie że pierwszy raz oglądałam to w wieku 4-5 lat bo koleżanka mamy miała ten film na płycie i go nam porzyczyła😖 Ale ogólnie jak teraz oglądałam ostatnio to ten film jest genialny i dalej trzyma się w tym niepokojącym przerażającym klimacie.
@@oliwka6754 hmmm masz rację, ale nie do końca bo nie jest błędem nazwanie filmu/animacji przerażającą bo to też jest przecież Animacja, tylko zapomniałam dodać że klatwowa więc w sumie to dzięki za zwrócenie na to uwagi :) już to poprawiam
O kurde, pamiętam jak miałam 7 lat i babcia namówiła mnie na oglądanie Koraliny, teraz mam 13 lat i nie sądziłam że tak zapadnie mi ten film w pamięć 😳
Ah~ Moja kochana bajka z dzieciństwa Oglądałam ją odkąd się urodziłam Po angielsku ponieważ mieszkałam w Anglii i polskiej wersji jeszcze nigdy nie widziałam 😅
Ja tylko błagam o prequel lub sequel Koraliny. Tego uniwersum za bardzo mi brakuje, a wersję książkową wciągnałęm w jeden wieczór. Już nie gadając o filmie który obejrzałem chyba z jakieś 50 razy.
Moim zdaniem to powinno mieć jakieś ostrzeżenie albo coś bo ja sobie raz ta z siostrą oglondałem w nocy(ponieważ oglondalismy filmy (ona ma lat 12) i przez ten film problemy ze spaniem)
Ja od zawsze byłem odporny na horrory, i karolina nie była tu wyjątkiem. Doskonale pamiętam te bajkę, i nic w niei nie było strasznego, otto zwykła bajka z fajnym przesłaniem. Ale bajka superowa. :D
Nie wiem czemu ale KORALINA jako książka była by lekturą obowiązkową jak BALLADYNA, bo wydaje mi się, że te dwa tytuły coś łączy (i nie, nie mam na myśli imion bohaterek, czyli tytułów, chodzi mi o fabułę)
To był mój ulubiony film z dzieciństwa xD Nawet mama przez pewien czas zakazywała mi tego oglądać, bo mówiłem mamie o tych guzikach ze jest tą wdową i chce mi przyszyć te guziki do oczów XD