Czy prawo to trudne studia? Czy trzeba się uczyć przepisów na pamięć? 

Moim zdaniem, jak w każdej dziedzinie, możemy trafić na zagadnienia skomplikowane. Zarówno od strony praktycznej, jak i od strony czysto teoretycznej, jeżeli ktoś jest teoretykiem. Kiedyś słyszałam taką wypowiedź, że prawnicy powinni zajmować się jedynie "hard cases", resztę jest w stanie zrobić każdy. Mam jednak wrażenie, że na co dzień bardzo wielu prawników zajmuje się sprawami stosunkowo prostymi, na sprawy problematyczne trafiając rzadziej.

@@ewa.boszkowska Z mojego doświadczenia wynika, że w pewnych okolicznościach każda, nawet drobna sprawa robi się "hard case", gdy, np. trafia się na wiedzoodpornego lub lubiącego koperty urzędnika. W takiej sytuacji pomogą jedynie dobrze przeprowadzone środki zaskarżenia.

@@camomile7582 z mojego doświadczenia wynika, że jeżeli mamy do czynienia z wiedzoopornymi urzędnikami to akurat skuteczne zaskarżenie ich decyzji bywa najprostsze :)

@@ewa.boszkowska Tak, chyba, że mamy do czynienie tzw. sitwą wieloinstancyjną :).

Sorry to be off topic but does anybody know a way to log back into an Instagram account?? I was stupid lost the login password. I would appreciate any assistance you can offer me

Cieszę się, że ten film okazał się dla Ciebie ciekawy! Powodzenia na pierwszym roku! Mnie też straszyli, a okazało się, że wcale nie było tak źle. Trzymam kciuki!

Nie przejmuj się studiami. Przejmuj się nauką bo to co wymagane jest na studiach nijak ma się do tego co konieczne jest do wygrywania trudnych spraw sądowych.

Z mojego doświadczenia wynika, że praktyki najlepiej uczyć się w praktyce :) nie wiem na ile uczelnie mają dziś praktyczne podejście do nauczania, ale pamiętam, że odniosłam wrażenie, że podczas pierwszego roku w kancelarii nauczyłam się dużo więcej niż przez całe studia 😀

@@camomile7582 jedno nie wyklucza drugiego :)

@@ewa.boszkowska oczywiście ;)

Super 👏

Dzięki

Dobrze, że masz już pomysł na siebie ale wiedz że jeszcze dużo czasu

Film jest moją opinią o studiach. Subiektywną, tak jak zaznaczyłam na początku. U mnie obyło się bez potu, aczkolwiek trudno jest mi w ogóle wyobrazić sobie studia bez chęci do nauki :)

Dziękuję

@@ewa.boszkowska O! Jestem zaskoczona. Może to przez filmy, które pokazują najczęściej takich zadziornych prawników :D

@@Polenka Coś w tym jest, że w filmach i serialach, zwłaszcza amerykańskich, prawnicy są w ten sposób przedstawiani :) Tak sobie myślę, że chyba nagram film na ten temat ;) Dzięki za podsunięcie pomysłu :)

Zdecydowanie jest to kwestia indywidualna, ale wydaje mi się to jak najbardziej możliwe, jeżeli chodzi o łączenie prawa z innymi kierunkami :) sama wprawdzie tego nie doświadczyłam, ale mam sporo znajomych, którzy oprócz prawa studiowali w tym samym czasie coś innego😊 ja będąc na prawie miałam sporo czasu wolnego 😉 nie wiem jak wygląda studiowanie biologii sądowej - dla mnie brzmi jak trudniejszy kierunek niż prawo 😀 trzymam kciuki!

Dziękuję! Co do znajomości, to tak się składa, że nagrałam kiedyś cały oddzielny film na ten temat :) zapraszam ❤️ ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-9cGnnJSKkmk.html

Wiesz... ciężko powiedzieć kto jak będzie patrzył na Twoje tatuaże. Ludzie są różni. Natomiast nie sądzę, żeby tatuaże były zabronione na uczelni w jakimkolwiek regulaminie 😉

Hmmm to tak naprawdę temat rzeka... Napisałam nawet osobny rozdział o podobnej tematyce w moim e-booku. Ja generalnie uważam, że to nie jest tak, że ktoś się do tego "nadaje" a ktoś inny nie. Tak jak mówiłam w filmie - to nie są jakieś szczególnie trudne studia, nie wymagają szczególnych umiejętności, chociaż oczywiście są przedmioty bardziej i mniej wymagające. Dla mnie zawsze dobrą drogą, żeby przekonać się czy coś mi pasuje było po prostu spróbowanie tego... Postaram się jutro powiedzieć coś więcej na ten temat na moim Instastories, jeżeli masz ochotę posłuchać to zapraszam ☺️

Nie wiem jak będzie wyglądał stosunek liczby miejsc do liczby chętnych w tym roku, ale miejsc na prawie n WPiA UJ jest każdego roku naprawdę sporo :) Co do studiowania tego kierunku razem z innymi - czemu nie? 😊 Sama żałuję, że kiedy studiowałam prawo nie zaczęłam studiować równolegle drugiego kierunku 🙂

Myślę, że to jest pytanie do promotora :)

Polecam zapytać o to swojego promotora :) zazwyczaj jeżeli cytuje się źródło z internetu, oprócz autora, tytułu publikacji i innych danych podaje się link i datę dostępu. Natomiast standardy mogą być różne, ja na przykład teraz, na psychologii dostałam troche inne wytyczne, co do cytowania niż kiedy pisałam pracę magisterską na prawie.

Ja niestety nie znam nikogo, kto studiował na UŚ, ale mam nadzieję, że ktoś przeczyta Twój komentarz i będzie w stanie pomóc :) Powodzenia!

Ja jestem na UŚ i chętnie odpowiem na pytania :) podaję maila w razie czego: legallemonade@gmail.com :)

Prawo to i tak praca własna, spokojnie można online. Nie wiem jak UŚ, praca zdalna na UJ to nie nowość, wykłady np.z prawa karnego na UJ są nagrywane już od lat, teraz UJ na prawie uczył zdalnie już od marca na Teams , więc problemu nie ma żadnego. Nauka na prawie na UJ to zawsze było sporo pracy własnej, teraz odpada dojazd i wynajem w Krakowie i tyle. Może nawet miejsca jeszcze są bo Kraków w tym roku ma wyjątkowo 20% mniej chętnych na studiach niż normalnie, więc czemu nie? Biotechnologii bym tak nie chciała studiować bo laborek jest masa a teraz nie ma jak ich robić, ale prawnicze wykłady i ćwiczenia spokojnie można robić zdalnie. A testy zdalne na pegaz to UJ robił już od lat np. podczas ferii, więc moim zdaniem na UJ nie ma problemu.

@@femmeNikita27 o tak, nawet jeszcze za moich czasów wykłady z prawa karnego były nagrywane :) teraz z tego co czytałam chyba i tak uczelnie w czerwonych strefach mają przejść na nauczanie zdalne...

Pytałam kilku prawników- od radców prawnych bo znakomitych adwokatów i każdy stwierdził ze w pierwszej kolejności dałby szanse osoba z uj, nawet po studiach zaocznych z marnymi ocenami niz osoba z UŚ. Dla mnie wygodniejsze byłoby studiowanie na UŚ ale zdecydowałam się na UJ. W razie pytań chętnie doradzę :)

Myślę, że studia zaoczne + rozwój/praktyki/praca w tygodniu to na pewno rozwiązanie warte rozważenia. Sama studiuję teraz zaocznie psychologię, a czas w tygodniu (oprócz pracy prawniczki) staram się m.in. przeznaczać na rozwój i poszerzanie wiedzy z wybranych obszarów szeroko pojętej psychologii. Co do uczelni - niestety ciężko mi powiedzieć . Studiowałam prawo tylko na UJocie, nie mam porównania z innymi uczelniami :)

A co to znaczy ciężko? Zależy od rynku, niszy, umiejętności. Nie są to jakieś nierealne kwoty, ale z drugiej strony między 5 a 10 k na rękę jest spora różnica, bo np asesor sądowy zarabia po KSSiPie ponad 5k ale do 10k jeszcze mu sporo brakuje 😝

Nie wiem jak to pytanie ma się do treści filmu, ale zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi w przypadku wątpliwości co do pełnoletności nabywcy sprzedawca ma prawo zapytać o dokument potwierdzający wiek nabywcy :)

@@ewa.boszkowska kurde i wszystkie nadzieje szlak trafił😫

@@przyszymilioner6591 a mówią, że nadzieja umiera ostatnia 😉

Trzymam kciuki

Jeżeli chodzi o aplikację adwokacką to nie przypominam sobie, żebym przechodziła przez jakiekolwiek badania lekarskie w związku z aplikacją:)

Niestety nie znam odpowiedzi na to pytanie :) Myślę, że warto sprawdzić tegoroczne wymagania rekrutacji i progi punktowe z ubiegłych lat. To może dać jakiś ogląd sytuacji, chociaż wiadomo, że ona z roku na rok może się zmieniać. Pozdrawiam serdecznie, powodzenia na maturze i w czasie rekrutacji!

Nie

Hejka, ja studiuję na pełnym etacie i studiuję prawo, chodzę też na kursy językowe :) Jeśli masz jakieś pytania, to chętnie odpowiem!

@@mmmm-gi3ym a na jakim uniwersytetcie studiujesz? I jak to łączysz z godzinami zajęć?😊

​@@mmmm-gi3ymhej,mogę o coś podpytać?

Polecam sprawdzić wymagania jakie stawiają konkretne uczelnie :)

Humanistyczny

Myślę, że to zależy :) warto sprawdzać na bieżąco jakie przedmioty bierze pod uwagę dana uczelnia. Coraz częściej pojawia się tam np. matematyka albo inne przedmioty ścisłe :)

Myślę, że ta trudność zależy od bardzo wielu czynników. Podejście prowadzących na pewno jest jednym z nich :)

@@ewa.boszkowska zdecydowanie się zgadzam! ale jak ktoś nie uczy się wystarczająco to zawsze każde studia zawsze będą trudne, taka prawda

@@agnieszkarutkowska7165 zdecydowanie :)

Hej, myślę właśnie o prawie na UAM i okropnie boję się, że nie podołam przez nerwicę lękową😅 Ze stresem związanym z egzaminami jestem w stanie sobie poradzić ale absurdalnie boję się wypowiadać. Jak to wygląda z egzaminami? Są jakieś "ustne"? Jestem kompletnie zielona w tym temacie, a w moim środowisku nie ma żadnej osoby po studiach, której bym się mogła o to spytać. Nie wiem czy odpuścić sobie ten kierunek czy jednak walczyć :/

Hej :) Ciężko mi coś powiedzieć na ten temat, bo nie widziałam programu tych studiów. To pewnie tak jak z psychologią dla magistrów i licencjatów (chociaż z tego co widziałam, to ona na większości uczelni trwa 3,5 roku). Nie wiem czy i jakie są różnice programowe. Domyślam się jednak, że najważniejsze przedmioty muszą się w tym programie znaleźć. Całą resztę można nadrobić w praktyce :)

Jeżeli chodzi o egzaminu na studiach prawniczych, to zależy od przedmiotu. Przeważnie literatura (podręczniki podawane przez wykładowców/ćwiczeniowców), a do tego notatki z wykładów/ćwiczeń, różne skrypty. Jak studiowałam to było takie forum, na którym studenci wrzucali różne notatki i skrypty. Były też takie mniejsze przedmioty, gdzie notatki z wykładów + ewentualnie jakiś skrypt zrobiony przez studentów był wystarczający, żeby zdać.

Nie. Nigdy nie miałam tego w planie. Skończyłam natomiast aplikację adwokacką, po której doszłam do wniosku, że nie chcę być adwokatem :)

@@ewa.boszkowska a gdzie pani teraz pracuje?

@@krzysztofp7846 m.in. w kancelarii adwokackiej

Obstawiałabym, że to bardzo zależy od konkretnej uczelni.

Umiejętność słuchania ze zrozumieniem bardzo przydaje się w życiu - na początku filmu zaznaczyłam, że odnoszę się do MOICH doświadczeń ze studiowania na WPiA Uniwersytetu Jagiellońskiego. Czyli na jednym z najlepszych wydziałów prawa w kraju.

@@ewa.boszkowska zupełnie niepotrzebna złośliwość,to raz a dwa na szczęście pani subiektywne odczucia nie są wyrocznia w żadnej sprawie.

@@tito1807 jak to zazwyczaj z subiektywnymi odczuciami bywa :)

UJ pod tym względem ma bardzo liberalne podejście :) a przynajmniej miał za moich czasów :) a jak oceniasz poziom trudności studiów prawniczych?

@@ewa.boszkowska Też jestem po UMCS, wiadomo jak wszędzie dużo zależy od prowadzącego 😅

@@damianrajek5909 wiadomo :) u nas na UJ też sporo zależało np. od tego, kto układał pytania/kazusy egzaminacyjne i kto je potem sprawdzał 😊

@@ewa.boszkowska też potwierdzam że jest łatwiej niz powszednie się mówi

@@dominikag.9102 prawda? Właśnie tak się zastanawiam, dlaczego o prawie często mówi się, że to bardzo trudne studia. Czasem piszą do mnie osoby, które chcą iść na prawo, a otoczenie próbuje je mocno odwodzić od tego pomysłu...

Myślę, że najlepiej jak sprawdzisz jakie przedmioty biorą pod uwagę uczelnie na które chcesz startować. Na pewno wtedy łatwiej Ci będzie podjąć decyzje co do wyboru przedmiotów maturalnych.

Polecam sprawdzić wymagania konkretnej uczelni.

Nie da się chyba na to jednoznacznie odpowiedzieć. Pytanie co dla kogo oznacza słowo "warto", jakie dana osoba ma cele idąc na te studia. Sama zaczęłam inne studia po 30., mam koleżanki na roku, które są po 50. Dla mnie wiek nie powinien być ograniczeniem, jeżeli chcemy coś robić i mamy ku temu możliwość. Oczywiście trzeba się pewnie liczyć z ograniczeniami wiekowymi, na przykład jeżeli marzy się potem takiej osobie pójście do Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury to tam są ograniczenia wiekowe, więc pewne rzeczy mogą być ograniczeniem.

Ojj nie pamiętam tego już w tym momencie, pewnie coś koło 4 licząc średnią ze studiów i pracy.

Ja myślę żeby studiować prawo i historie?

Tak dwa kierunki

@@patrycjawytrzyszczewska9607 super pomysł! Powodzenia ❤️

chyba mierny

Były to zaliczenia w drugim terminie. Natomiast pamiętam, że miałam też jakiś warunek, ale wtedy w ogóle nie podeszłam do egzaminu, ani w pierwszym, ani w drugim terminie. Byłam na studiach niestacjonarnych, natomiast na UJ mieliśmy możliwość chodzenia na zajęcia z dziennymi. Jeżeli już chodziłam na jakieś zajęcia to przeważnie na zajęcia dla studiów stacjonarnych. Egzaminy też często pisaliśmy razem.

Hmmm... ja teraz, po 30stce zaczęłam studiować psychologię ☺️ myślę, że jeżeli tylko czegoś chcemy, to wiek nie ma znaczenia! Chociaż warto pamiętać, że są ograniczenia wiekowe, jeżeli chodzi o przyjęcie do Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury.

Mam 44 kończę 1 rok

@@kasiaer1312 dobrze, jeszcze 2 kierunki potem dorobisz

@@kasiaer1312I dużo jest osób w Twoim wieku? Ja mam 40 i zastanawiam się czy nie zapisać sie od października.

@@ewska3758 moja mama w wieku 36 lat kończyła prawo i mówiła, że dużo starszych od niej osób było

Jasne, że tak :) jak najbardziej! Co do przedmiotów branych pod uwagę w czasie rekrutacji - wszystko zależy od danej uczelni. Pamiętam, że u mnie liczyła się na przykład historia, wos i język obcy 🙂 także warto wcześniej sprawdzić jakie przedmioty bierze pod uwagę dana uczelnia.

nie. po technikum tylko technik konserwator. nie masz prawa iść na prawo. możesz w lewo.

Myślę, że najłatwiej sprawdzić program studiów u źródła, czyli na uczelni :) z matematyką jako przedmiotem na prawie się nie spotkałam

Co do ograniczenia wiekowego, myślę że to warto sprawdzać na bieżąco w przepisach :) nie zaglądałam do nich ostatnio niestety. Nie znam też statystyk, ale warto też pamiętać o tym, że wiele osób po studiach w ogóle nie chce wybierać tej drogi zawodowej :)

@@ewa.boszkowska Z ustawy ze stycznia opublikowanej na stronie kssip w 2022 wynika, że nadal obowiązuje to ograniczenie. Jeśli chodzi o miejsca na aplikacje sędziowską w zeszłym roku było ich 150, na prokuratorską 70- jakby ktoś też szukał odpowiedzi.

O! Super! Dzięki za podzielenie się tymi informacjami! Z tego co pamiętam, jak mój narzeczony kończył aplikację sędziowską kilka lat temu, to było dość podobnie, jeżeli chodzi o liczbę ludzi na roku :)

Nie dzielę się publicznie moimi zarobkami. Uważam, że ujawnianie publicznie szczegółów umowy z pracodawcą nie byłoby wobec niego fair. Nie bardzo też rozumiem cel tego pytania.

@@ewa.boszkowska rozumiem ,nie ma sie czym chwalić

Dokładnie tak uważam :)