Witam. Próbowałem rozwiercić kominek od remika ale wiertła się łamały ,kominki są bardzo twarde. Przypadkiem wziąłem dysze od kolektora ssącego /wkrętka LPG/ są z mosiądzu i gwint idealnie pasuje w miejsce kominka, a na wężyk druga strona jest przystosowana . Stojak też podłapałem pomysł od Pana i już zrobiłem. Jestem bardzo zadowolony super filmik.
Wejsciowka super idealnie pasuje do tematyki kanalu i prosze jej nie zmieniac :D PS . z Pana porad zabieram sie za modyfikacje kolby w moim colcie i tworze kociolek do odlewania kul ;) Pozdrawiam.
IGOR ! Spoko . Jestem doświadczonym sportowcem strzeleckim i byłym żołnierzem zawodowym. Tęsknię za takim warsztatem, bo niestety nie mieszkam na tzw swoim. Mam parę uwag, ale jesteś ok. Tylko nie rób lekcji produkcji prochu, bo wszyscy czarnoprochowcy ucierpią na tym . pzr
ogólnie demontowałem lufę na pion do wanny i wrzątkiem zalewałem i szczotką poruszałem na całej długości lufy kręcąc trochę jak by po gwincie lufy zeby syf wybrac tez z gwintu - 1 pełny czajnik wody stykał i nie było już brudu - na koniec od strony kominka sprężarką wydmuchiwałem całą wodę tak szybko fest i przetarłem wacikiem 1 raz by sprawdzić czy czyste jest już wszystko. Zalewam na koniec trochę olejem silnikowym żadne tam brunoxy itp. drogie gówna - przejadę szmatką ostatni raz by roznieść olej w całej lufie i tyle. 10 minut roboty zero rdzy. Trzeba ogólnie robić to w miarę szybko wszystko nie czekać aż wystygnie itd.
Super film, jak zwykle. Nie mniej tego typu tematy zawsze wzbudzają uśmiech. Bo jak wyobrażę sobie dziewiętnastowiecznych użytkowników takiej broni, to myślę, że mieli przerąbane. No bo gdzie mogli znaleźć rurkę pcv czy igelitowy wężyk, że o szarym mydle w płynie nie wspomnę ;)
Przez kominek też daje radę, ale słabiej zaciąga, więc od biedy... Swoją drogą Igor konkretnych filmów na temat karabinów oczywiście po polsku jest jak na lekarstwo. Może skusisz się na nagranie filmy z czyszczenia, wraz z wyjęciem lufy z osady?
Można, ale trzeba mieć nażynkę odpowiedniego rozmiaru i skoku gwintu. Jak ta rurka zdechnie (co się nie stanie o pracę wykonuje żadną) to zrobię drugą taką samą w 2 minuty.
@@igormusia3764 kluczykiem płaskim jest bardzo mały zakres ruchu. Mniej więcej od godziny 12 do 3 patrząc z perspektywy strzelca da się znaleźć miejsce, gdzie kluczyk może się obracać. Przecież też mam Zouave i miałem już ich kilka. Mimo wszystko taki kluczyk przecież też jest dobrym pomysłem i w ogóle tego nie odradzam nikomu. Oba rozwiązania mają swoje zalety.
@@Czarnoprochowe Kiedy po kupnie musiałem pierwszy raz odkręcić kominek, to byl tak ustawiony że po założeniu klucza od razy mi go zdejmowało jak próbowałem obrócić, dlatego tez musiałem dorobić kluczyk. Jak komuś podejdzie płaski kluczyk to pewnie, że tak łatwiej - sam zresztą chciałem iść w tym kierunku. Może w zależności od producenta ta kryza jest większa, głębsza lub troszke więcej luzu pozostawia. Ja mam dość rzadki egzemplarz z lat 70tych mało znanej firmy.
@@igormusia3764 jasne, drobne różnice, których nie widać gołym okiem bez wpatrzenia się istnieją między tymi modelami. Mogło tak być. Kluczykiem nasadowym szybciej się kręci ;)
witam czy jesteś w stanie zrobić film o rew. catelman bo nigdy nie widziałem o nim filmu chetnie zobaczylbym jak go rozebrac i umyć jestam posiadaczem takiej brobi z góry dziękuje
na razie zajęły mnie inne projekty nie związane z CP, kończę budować domek ogrodowy dla córek a do tego zabudowuje swoją i syna terenówkę pod wyprawy, ale pewnie niedługo znowu coś się w garażu urodzi związanego z CP :)
@@igormusia3764 Jest kilka. Rozwiercanie komór bębna. Wodoodporność w historycznych papierowych nabojach. Kopie amerykańskich kominków "Slix Shot". Rola broni o zapłonie perkusyjnym w historii Polskiej...Pan mówił mi rok temu że Pan ma nakręcony materiał, tylko mało ochoty by go ciąć. :-)
