Tak, świetny kanał i świetne zobrazowanie sztuki, która jakby trochę odeszła w zapomnienie. Gdyby nie ten kanał, pozostałoby tylko ubolewać nad współczesnym zalewem dziadostwa, tandety i byle jakości.
Niektorych wyrobow z mosiadzu czy brazu sie nie czysci, np rzezb. Patyna na rzezbie jest traktowana jako szlachetne wykonczenie a wyczyszczenie de facto niszczy dzielo
umyć w benzynie ekstrakcyjnej . Następnie wgotować w sodzie kuchennej i umyć gąbka i mleczkiem do czyszczenia . Nie używać ketchupu , soli ani WD 40 . Powinno gotować się kolor mosiężny satyna
nieskomplikowane konstrukcje (czyli bez rzeźbionych wzorków tudzież innych mniejszych zagłębień) można wypolerować za pomocą papieru ściernego wodnego o grubości od 1000 do 2000.
Łańcuszki zegara to dość specyficzny problem . Najlepiej to umyć w myjce ultradźwiękowej. A jeżeli tego nie ma to należy owinąć na coś miękkie i umyć pod ciepłą wodą delikatnym detergentem przy pomocy krótkiego delikatnego włosia. I następnie flanelową szmatką zwilżoną płynem do czyszczenia srebra przecierać by wydobyć błysk. ( Też po tym umyć w ciepłej wodzie) Polerowanie łańcuszków na szmacie obrotowej może być niebezpieczne. Jest dosyć trudne więc lepiej tego nie robić.
Witam. Mam okręgową lampę z mosiądzu. Oryginalnie była polakietowana bezbarwnym lakierem. Z czasem lakier w wielu miejscach zszedł i mosiądz zrobił się brzydki. Bez szlifowania się nie obeszło. Pytanie , jakim lakierem pomalować lampę aby zachowała blask. Na bazie nitro odpada bo zczernieje jak rozumiem. Pozostawić czystego nie chcę bo jest tam wiele zakamarków, mocowań itp. Strasznie dużo roboty jest z doczyszczeniem wszystkich miejsc.
Moim zdaniem zbyt dobrze wyczyszczone stare mosiądze nie wyglądają dobrze. Najlepsze ich czyszczenie, czy polerowanie, to takie, które wynika z ich codziennego użytkowania, ewentualnie z lekkiego przecierania miękką ścierką.
Ma Pan rację . Niektóre przedmioty nie poleruje tylko gracuję włosiem mosiężnym . Ale to zależy od wyrobu. Na przykład tak niektóre klamki okucia meblowe albo ozdobne krany
@@manufakturamosiadzumm8676 Pierwszy raz spotykam się z takim określeniem - gracowanie. Ale jak zwał, tak zwał - każda metoda prowadząca do pożądanego przez nas skutku będzie najlepsza. :)