Czytam komentarze na temat BR 540 z Fragrantiki angielskiej i polskiej 

Mam wrażenie, że młodsza grupa odbiorców ma oswojone zapachy mocno syntetyczne, gdyż z takimi obcuje na co dzień. Kontakt z naturą jest mocno ograniczony, zapachy dookoła ewentualnie udają naturalne, ale z wyraźnym syntetycznym dodatkiem, chemia gospodarcza, przeróżne odświeżacze powietrza, płyny do płukania, wszystko mocno i często "czystościowo" pachnące. Tak sobie myślę, może się mylę, że mocno syntetyczne perfumy łatwiej wpisują się w ich świat. Podobnie z Kirke czy Erba Pura- w naturze nic tak nie pachnie, to jakieś zmutowane owoce na sterydach, a dzieciakom się podoba (oczywiście przeróżne klony i inspiracje). Z tym "obscenicznym Tomem Fordem" może chodzi o to, że nazwy niektórych jego perfum można uznać za wulgarne (np. Lost Cherry, Fucking Fabulous, Rose Prick czy Bitter Peach), ale nie drążyłam tematu.

Podsumowując wartość zapachu Baccarat Rouge 540, to oficjalnie nie jest on warty swojej ceny, mimo wielkiej dawki ambroxanu, który został zamieniony po reformulacja w 2023 roku na Orcanox marki Mane. Cały akord zapachu został oparty na tanich surowcach takich jak Veramoss, Paradisone, Hedione Hc, czy Maltol. Brak mu nawet naturalnego absolutu z żywicy jodłowej tylko posiada syntetyczne odwzorowanie marki Firmenich. Pomomo, iż natury prawie w nim brak, to trzeba sobie zadać pytanie - czy syntetyka w zapachach jest aż tak zła? Moim zdaniem nie. Po pierwsze jest bezpieczniejsza dla użytkownika, po drugie można tworzyć nią doskonalsze, nowe, ciekawsze akordy i brzmienia, imitacje zapachowe różnych roślin, czy kwiatów. Teraz na rynku mainstreamu nie znajdziemy już zapachu mającego więcej niż 5% naturalnych surowców w kompozycji. Dla mnie jako perfumiarza, natura jest dobra tylko, aby dodać głębii do zapachu, ale nie po to, by komponować skomponowany przez naturę zapach. Czy warto inwestować we flakonik Baccarat Rouge 540 - moim zdaniem niewarto przepłacać, lepszy będzie w tym wypadku klon, przede wszystkim dla portfela a różnice mogą być niewielkie w tak prostolinijnym zapachu. Różnice będą w trwałości i w otwarciu zapachu, ale w samym wnętrzu będą bardzo zbliżone. Wybór oczywiście należy zostawić samemu sobie do przeanalizowania korzyści i strat finansowych 😉. Pozdrawiam serdecznie.

Mam perfumy Baccarat rouge 540, exstait perfum 70 ml od MFK w ciemnoczerwonym flakonie. Perfumy pięknie projektuja,nie porażają zapachem.Noszę sporadycznie,na chłodniejsze dni.Zapach bardzo ciekawy ale trudny.Nie wyczuwam "szpitalnych zapachów "raczej nuty drzewne i piżmo.Wersja exstrait ,to słodko-gorzki zapach.Baccarat rouge edp i wersja extrait wyraźnie się różnią. Perfumy Baccarat rouge 540 nalezy uzywać bardzo oszczędnie.Problem tkwi też w oryginalnosci perfum.pozdrawiam😊

Pozdrawiam cieplutko🌺🌿, życzę miłego popołudnia i do następnego...🤗😘

Pięknie Pani opowiada o perfumach. Jestem jedną tych z tych osób, którym perfumy mają umilać życie a nie je utrudniać. Nie wyobrażam sobie ubrać perfum do których muszę się przyzwyczaić. Baccarat moim zdaniem przypomina zapach środka do dezynfekcji ran mikrodacyn. Nie w moim guście . Pozdrawiam

Ponieważ mieszkam w dziurze nie miałam okazji wąchać oryginalnych, nie mam zdania ,osobiście lubię”dziwne „zapachy w bardzo minimalnych ilościach ❤pozdrawiam

Pani Agato w Muzeum Narodowym w Krakowie zamknięto we flamastrze zapach obrazu Leonarda da Vinci "Dama z Gronostajem". Podobno pracują jeszcze nad innymi kompozycjami zapachowymi związanymi z różnymi dziełami sztuki. U mnie NOU Oliban...cudowne kadzidło takie wprost kościelne 🤭

Ja cały czas czuję w przestrzeni publicznej. Czy to pociąg, tramwaj, mijając na chodniku czy w sklepie. Szczerze mnie też męczy. Często czuję u osób ze wschodu (po prostu słyszę w jakim języku mówią i w 99% przypadków pachną BR540 lub zamiennikiem). Kiedyś testowałam w perfumerii i pachniał na mnie dobrze, taka paloną watą cukrową. Natomiast gdy kupiłam małą ilość od innej osoby pachniały na mnie źle, bardziej drzewnie ale strasznie jednostajnie. Dawałam szansę ale teraz naprawdę nie rozumiem fenomenu. Flakon sprzedałam. W środkach komunikacji miejskiej jak czuję to mam czasem lekkie mdłości i nie przesadzam, ale nie tylko gdy czuję BR540 🥲 Pozdrawiam Pani Agato

Właśnie zamówiłam Levidence, Evidence używam od 15 lat i jak dla mnie ta nowa wersja jest o wiele ciekawsza, po prostu bardziej mi się podoba (miałam próbkę) i nie ma jak dla mnie nic z lizolem, Baccart już owszem 😅wyczuwam tam tą nutę szpitala 😉, pozdrawiam serdecznie

Polska z racji rosnacej i dosyc duzej grupy zakupowej stala sie celem bombardowania i wtlaczania nowych produktow. Wszystkie akcje reklamowe sa tak agresywne, ze az nienormalne. Niestety Polacy w wiekszosci lykaja wszystko jak pelikany, zwlaszcza mlodsze pokolenie. Mieszkam w UK juz wiele lat i moj kontakt z krajem jest sporadyczny, czasem nie moge uwierzyc w to co ogladam na yt. Jakim cudem ludzie dali sie tak omamic? Tutaj na ulicach widuje sie ludzi ubranych we wszystkie mozliwe style, lacznie w stroje ludowe z kazdego kraju. Owszem jest konsumpcjonizm ale bardzie stonowany nie wszyscy musza miec to samo. Z reszta UK dopada kryzys ktory przyjdzie tez do Polski. Ceny energii i koszty zycia sa tak duze, ze juz nie wszystkich stac na wszelkie nowosci. Moze tylko nastolatki szaleja.

Nutą "baccaratowa" faktycznie jest przemycana. Kupiłam w Zarze Gold Oddity i mają w sobie coś baccaratowego ale bez słodyczy. Te perfumy są...takie sterylne, przynajmniej ja je tak odbieram.

"de gustibus non est disputandum". jestem zwolennikiem tego zapachu, chociaż korzystam z klona od Yodeymy. bardzo podoba mi się ten słodko-lizolowy zapaszek :) pozdrawiam:)

Powtórzę się, ale przepięknie Pani w opaskach ❤❤

Ten akord baccaratowy cos mi przypominal , cos jeszcze innego niż bandaże i juz wiem co, moze ktos pamieta chinska plasteline , takie plaskie kosteczki z wzorkiem na wierzchu i byl do niej dolaczony patyczek, ona miala taki zapach.

Witam serdecznie 😊 moje zdanie jest takie , mlodzi ludzie nie mają wyrobionego gustu co do perfum bo dopiero się tego uczą ,a ponieważ chcą się wyróżnić starają się być orginalni , dlatego mówią że ten zapach im się podoba ale wgłębi serca nie . Spokojnego dnia 😘🌹🌷🌟.

Zauważyłam, że osoby młodsze.Nie mają nosa delikatnego.Lubią mocno pachnieć, i słodko. Bez sŵiadomości oddziaływania na społeczeństwo.

Moje odczucia są podobne jak Pani.Wyczułam ten akord w pracy i musiałam zrobić dochodzenie kto nimi pachnie.I doszłam,kto roznosi tam aromat w firmie.Nie był to BR 540, ale dokładnie ten,który Pani pokazała,ten z białą gwiazdką jako korek.Próbowałam coś na ten temat powiedzieć,ale nie ma sensu.Mimo,że koleżanka na następny dzień użyła innych perfum CK,ale miała tą samą roboczą koszulkę co poprzednio,od razu wiedziałam,że jest już w pracy, zapach snół się dwa piętra niżej.Te nuty zapachowe są we wielu perfumach np.Burberry for her,w odpowiedniku Lost Cherry czy odpowiedniku Glantier.Ewidentnie nie odpowiedni w miejscach skupiających więcej ludzi, czy na dzień.

Nie testowałam i raczej unikam kontrowrsyjnych perfum, czytałam, że są każdy może odbierać inaczej ze względu na molekułę ise e super. A niektórzy nie czują wcale. Inny nowy akord to pewnie druga sprawa. Zdecydowanie wolę rozpoznawalne kwiaty z dodatkami. Niekoniecznie moze się przyjąć jeśli kojarzy się ze szpitalem i bandażem

Zgadzam się. Od zawsze mnie odrzucały. I myślałam, że to ja jestem jakimś dziwolągiem. Było dokładnie, jak Pani mówiła.

Na rosyjskojęzycznej fragrantice niektorzy o tym "dziwnym akordzie" piszą, ze to tak wlasnie pachną bandarze przesiąknięte jodyną. Natomiast, inni piszą o słodkim zapachu robionych w domowych warunkach i sprzedawanych na bazarach, jarmarkach lub po prostu przez cyganek, lizakow na patyku w kształcie różnych zwierzątek. Przeważnie - kogucików. Ciekawe perfumy w takim razie, jeżeli każdemu kojarzą się z czymś innym, z różnymi "kotwicami" zapachowymi 🤔 Przyomina mi się film "Ratatuj", kiedy to głównego "wrednego" recenzenta smak potrawy przeniósł w piękne wspomnienia z dzieciństwa... Dystansowalam się od tych perfum przyjmując negatywną opinię innych ludzi... aż dwa dni temu kupiłam odpowiednik w Rossmannie po tym jak psiknęłam na bloterek i na rękę 😍 Słodko-świeżo, sterylnie-czysto. Co ciekawe - wzięłam z półki ostatnie opakowanie. I niech wybaczy mi otoczenie za to, że będę się nimi "polewać" - raz się zyje! 😁 🙋‍♀️

Pani Agatko! Po Pani filmach wyciągnęłam moją oryginalną perfumetkę i jedyną pozytywną rzecz , którą mogę powiedzieć to to, że jest trwały! Bardzo chemiczny zapach. Mówi Pani, że to lizol, a ja mam wspomnienia z chirurgii urazowej i jedyne co mi przychodzi do glowy to zapach kroplówek z lekiem przeciwobrzękowym, który obficie wlewano w pacjentów z urazami głowy (zawierają maltozę - słodki zapach). pod koniec dnia zwierzęca ambra pomieszana z płynem do mycia podłóg o zapachu iglastym. Mam złe wspomnienia i tyle!

Zgadzam się z Panią jeśli chodzi o komentarze na polskiej Fragrantice dlatego jeśli chcę poczytać o zapachu który mnie interesuje wybieram strony albo anglojęzyczne albo włoskie. Pozdrawiam🙂🌺

Swietny pmysl- ja rowniez czytalam strony angielskie i polskie na Fragrantice i tak roznia sie. Faktem jest tez , ze w Polsce lubi sie inne zapachy ( pamietam kiedy pojawilo sie Si mialam wrazenie podczas wizyty w Pl , ze nad Polska unosila sie chmura Si😘🤣) W Uk jest bardziej zroznicowanie. No ale ja nie lubie BCR540 ani Coco Mademoseline🤔

Nie znam BR, ale uzywam Zara Red Temptation. Podobno pachna podobnie. Zara jest trwala i ma ladne nuty, rzeczywiscie czytajac w komentarzach opisy to sama pokojarzylam, ze pachnie sterylnoscia. O gustach sie nie dyskutuje kazdemu podoba sie co innego. Kupilam kiedys zachwalana Dive i nie moge "zdzierzyc" tego zapachu. Dodam, ze nastolatka tez nie jestem. Pozdrawiam

❤

Bardzo Panią szanuję za podejmowanie tego niepopularnego tematu.

Wiem, że to inny temat... Jednak czy ktoś próbował drugich perfum born dreamer - happy place? Jestem ciekawa zapachu, a niestety nigdzie nie mogę znaleźć dobrej recenzji. Ktoś próbował?

Ja wąchałam la rive elegante i tymi jestem zachwycona,ale one pewnie nie pachną tak samo jak orginał br.Bardziej się zawiodłam na tom ford cherry,jest gorzki ,ostry i śmierdzi,dosłownie doświadczyłam, że ludzie się odemnie odsuwali,moim zdaniem tom ford jest to typowy męski zapach.

Ma Pani rację, to co się dzieje w temacie tych perfum zakrawa na obłęd. Nagle wybucha setki domorosłych „ekspertów”, którzy gotowi są bronić tego zapachu jak niepodległości. Ech

Tez tak mysle ze perfumy powinny sie podobac od poczatku do konca i dobrze sie nosic. Sprawiac przyjemnosc. A ak trzeba miesiacami sie przyzwyczajac oswajac z akordem to chyba nie o to chodxi.

Zaciekawiona tematem narosłym wokół tych kontrowersyjnych perfum, kupiłam sobie...podróbkę (choć bardzo nie lubię podróbek czegokolwiek). I cóż? Początkowo wydały mi się dość ciekawe, uniseksowe, ni to słodkie, ni gorzkie, na pewno nie szpitalne (pracuję w szpitalu😊), lekko orientalne i mocne. Robiłam do nich kilka podejść, szukałam jakiegoś punktu zaczepienia i rezultat był taki, że nie użyłam ich na sobie ani razu, ale wydałam koleżance z pracy. Koleżanka używała ich namiętnie z zachwytem, a mnie woń zaczęła drażnić i dziś wiem, że nigdy nie wrócę do tego zapachu, bo choć początkowo oczarowuje czymś niejednoznacznym, w rezultacie ma się go po prostu dość 😊 Jednak nie moja to nuta. Pozdrawiam.

Agatko❤ i znowu klania sie perfumy a etyka i rzetelna wiedza....🎉dla Ciebie.😊

Ja zarówno nie lubię br540 bo pachnie mi szpitalem, jak mi ysl libre, bo od nich nawet po 1 psiku boli mnie głowa.

Ciekawa analiza. ❤

❤🧡💛💚😀😀

Kochana Agatko,MUSZĘ powąchać koniecznie oryginalny Baccarat,bo inaczej nie wypowiem się odpowiedzialnie

❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤

Do mnie najbardziej przemawiają komentarze rosyjskojęzyczne ❤

🍀

To po prostu jest swego rodzaju zazdrość

Dzień dobry co pani sądzi o Givenchy very floral ? Pozdrawiam 🍀🌷

Akord lizolowy toleruje jedynie w Mouboussin in red oraz burberry her.

Ja ostatnio weszłam do tramwaju i już od drzwi uderzył mnie ten zapach.... było parno i wilgotno i ten tramwaj skojarzył mi się tylko że szpitalnym prosektorium. Na studiach miałam nieprzyjemność uczestnictwa w zajęciach anatomii człowieka na Collegium Medicum UJ - ten tramwaj przypomniał mi zapach starego drewna w tym budynku pomieszanego z zapachem formaliny w której przechowywano ludzkie organy.... plus lizol oczywiście. Horror po prostu, zapach na prawdę jest demoniczny. Jeśli ktoś nie miał kontaktu za zwłokami to tego nie zrozumie i dlatego tego broni. Podobny efekt daje Angel Muglera tylko on bardziej śmierdzi cmętarną stęchlizną....

Nie wiem jak te wszystkie bzdury skomentować, tyle ich jest. Więc w skrócie : stek bzdur.

Przy jednym z poprzednich nagrać wspomniała Pani o typie osobowości używającej te perfumy. Chyba jednak to się zgadza. Osoby zachwalające ten zapach wykazują się „brzydkim charakterem” jak przykładowo ostatni komentarz pani z anglojęzycznej fragrantiki. Być może opis tych perfum „jako szatańskie” jest trafny.

Dostałam BR 540 w prezencie. Totalnie nie rozumiałam ich fenomenu. Zapach jak zapach … ciekawy. Natomiast ZA KAŻDYM RAZEM gdy ich użyję , jestem zaczepiana i komplementowana przez wszystkie grupy społeczne : dziewczyny , kobiety , meszczyzn a nawet wiekowe babcie. I wszyscy zachwycają się i rozpływają nad ich pięknem . Także może i SPECJALIŚCI od perfum wystawiają te negatywne komentarze ale statystyczny Kowalski jest zdecydowanie na TAK . I nie może być tu mowy o chwycie marketingowym bo żadna z zaczepiających mnie osób nie wiedziała czym pachnę. Trochę przypomina mi to galerię sztuki gdzie przeciętny zwiedzający zachwyca się pięknym pejzażem a SPECJALIŚCI snują pseudointelektualne dysputy nad czarną kropką na białym tle . Ps. A tego typu filmy „ pod prąd” są robione aby wszcząć dyskusję zwiększającą zasięgi😘

Dla mnie to jest po prostu zapach nie do zaakceptowania dla osoby myślącej. Zapach sztucznie wypromowany przez influencerow, jeden z pierwszych wychwalał go słynny jerremy. Natomiast to, co mnie najbardziej śmieszy w tej historii to cena tego zapachu. Sprawdza się tu pewna zasada stosowana na vinted przeze mnie. Jak nie mogę czegoś sprzedać podwyższam cenę. Zawsze idzie.

A może ludzie nie mają gustu? Chcą mieć drogie, aby się pochwalić.

Bacarat to perfumy trauma . Ludzie nie rozumieją ze vo podoba się jednym u innych mogą wywolywac mdlisci .Szanujmy siebie na wzajem .

Twój film o BR 540 zaintrygował mnie na tyle, że w końcu postanowiłam powąchać to "arcydzieło". Na moje nieszczęście psiknęłam sobie na nadgarstek, gdzie to paskudztwo natychmiast wżarło się w skórę. Efekt, odruch wymiotny. Mimo natychmiastowego zmycia tego ze skóry, czułam ten zapach? przez wiele godzin. Nie wyobrażam sobie przebywać z osobą używającą tego specyfiku w zamkniętym pomieszczeniu.

Ktoś kto wziął pieniądze za te pozytywne komentarze to chciał nas ostrzec w inteligentny sposób. Wnioskuję że zapach mu nie przypadł do gustu, ale pieniądze już wziął. Tutaj trzeba czytać między wierszami. 😂

Te perfumy na początku pachniały na mnie słodko truskawkowo a potem już tylko jak męski żel do golenia Gillette. Wolę pachnieć jak kobieta.

Pani Agato można się uśmiać z tych komentarzy co pani czyta.😂😌

❤