Będzie zbawieniem tylko w sytułacji, gdzie Deadpool pozabija wszystkie te "strong feminy" i inne gówniane postaci z 4 fazy i przywróci status quo z końca fazy 3, lub okaże się, że cała faza 4, to tylko i wyłącznie jeden wielki koszmar stworzony przez Nightmare'a i nie jest on prawdą.
Nie będzie bo nawet jak będzie dobrą satyrą to nie zatrzyma zmęczenia widowni superbohaterami. Yt filmowo-nerdowe tego nie widzi ale niedzielni widzowie mają dość oglądania pelerynek. Bo ileś można? Same wyniki z 2023 roku pokazują że ludzie szli na filmy samodzielne, niepowiązane z żadną istniejącą filmową franczyzą a olali trykociarzy i sequele. Strażnicy Galaktyki 3 i animowany Spider-Man jako wyjątki tylko potwierdzają tę przypadłość. Filmy superbohaterskie nie dostaną takiego kopa jak westerny te lata temu, bo bazują na postaciach licencyjnych. Westerny dostały drugi oddech dzięki twórcom z Europy i ich podejściu do gatunku. A niby kto ma uratować amerykańskich peleryniarzy? Japończycy, którzy wolą tworzyć swoich bohaterów? Europejczycy, którzy wolą tworzyć cokolwiek własnego i to bez komercyjnej spiny? Koreańczycy, którzy i tak wolą zrobić kolejną romansową k-dramę bo sami mają problemy z filmami? No właśnie