Patrzac ile z tym jest zachodu, to sens posiadania ekspresu na kapsulki jest zaden. Juz lepiej kupic chocby na raty ekspres automatyczny, lub jeszcze tanszy kolbowy, gdzie roboty jest zdecydowanie mniej niz przy reanimacji kapsulek.
Bez folii od spodu kawa będzie leciała do pojemnika na kapsułki, próbowałem rozcinań kapsułkę nożykiem jak Ty, ale nie udało mi się, musiałem rozrywać-rozcinać cążkami, wynik moich doświadczeń: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-AvwP-ZDQE7I.html , ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-RSvPvD3vomA.html
Jakoś nie było widać że kawa leci. Kiepsko pokazane. Nie wiadomo w ten sposób, czy to się sprawdza. Nic z tego filmu nie wynika konkretnego. Dopełnię do mojej wypowiedzi. Nie lepiej było najpierw wykorzystać to co było w kapsułce a potem pokazać jak się napełnia do tej już pustej kapsułki inną kawą? Wiesz, że własnie pokazałeś jak się marnuje to co się ma?