Super materiał! Podoba mi się ta nowa różnorodność: troche informacji, swoje przykłady elektroniki pada, i ta wizyta w sklepie z obsługą. Świetnie, podoba mi się ta zmiana.
@@siruspan Wytarte gałki naprawiasz sylikonowymi nagładami za 5zł, a bamper pewnie wystarczy wyczyścić. Ten pad pewnie ma koło 10-15 lat więc czasem trzeba go przeczyścić.
Czekam aż producenci w końcu zrozumieją, że lepiej jest już te kilka dolarów więcej wydać i dać sensory magnetyczne, a nie te gówniane potencjometry (zwłaszcza Thrustmaster). Rozwiązanie trwalsze, O WIELE dokładniejsze i bardziej responsywne.
Psikanie w analogi przyprawia poważnych serwisantów o palpitację serca, jak już to należy rozłożyć go i dopiero wtedy wyczyścić. Problem nie jest z materiałem, to nadal grafit, problem jest w tym, że jest nakładana cieńsza warstwa tego grafitu na ścieżki oporowe. Wymienić analoga to nie problem, od przelutować kilka wcale nie małych wyprowadzeń i to jeszcze w technologii THT a nie SMD. Cały problem dałoby się rozwiązać zmieniając potencjometry na hallotrony ale to zwiększyłoby koszt produkcji takich analogów.
Właśnie , chłopaki może by zrobić materiał jak się sprawują konsole nowej generacji , awarie i problemy. Czy warto kupić czy poczekać na odświeżone wersję i kiedy takie będą
Bardzo fajnie poprowadzony materiał, podoba mi się pomysł z zwróceniem się z pytaniem do serwisu i zapytaniem o zdanie. Myślałeś może o nagraniu podobnego materiału np. o dwukliku w przełącznikach myszy i umieszczeniu np. na kanale tvtech? Swoją drogą bardzo fajny kanał i polecam zajrzeć ;)
Opcja 3.5: naprawa na własną rękę, czyli czyszczenie wspomniane w filmiku. Można (i IMO warto) spróbować przed wysłaniem do serwisu, jeśli ktoś się czuje na siłach. Trzeba dotrzeć do tej płytki analoga i ją przetrzeć płynem, i bardzo możliwe, że to rozwiąże problem na jakiś czas. No chyba że macie jeszcze gwarancję, to nie ma co się zastanawiać. Przykład ode mnie: drift w switchu. Rozebrałem gałkę, na płytce było widać coś jak mikrozabrudzenia, po przemyciu problem nie ponowił się od ponad roku. Wspominam o tym bo wielu osobom nawet nie przyjdzie do głowy, że można to zrobić samemu, a sam trafiłem na to częściowo przypadkiem. Tylko bierzcie poprawkę na to, że choć nie jest to bardzo skomplikowany proces, to pad składa się z malutkich części, więc cierpliwość i chwila czasu jest wskazana.
Cześć. Bardzo ciekawy pomysł na materiał i szacun za podjęcie tematu. Ze strony elektronika wygląda to tak, że po pierwsze A) Argumentem na to, że elektronika jest teraz bardziej "wadliwa" jest to, że kiedyś nie było produkcji AŻ tak dużej tego typu rzeczy (w porównaniu do teraz) i że chcąc nie chcąc producenci po pierwsze musieli jakoś przekonać klienta do siebie - a czym go najlepiej przekonać? Bezawaryjnością. Aktualnie producenci nie muszą pokazywać się aż tak z dobrej strony, rynek elektroniczny jeżeli chodzi o konsole jest praktycznie zamknięty więc producenci mogą sobie pozwolić na tego typu taktyki B) Druga sprawa, jaką bym chciał poruszyć, jest to że ceny półprzewodników rosną i rosną od tak na prawdę początku pandemii, co oznacza jedynie tyle że jeżeli producenci konsol i padów nie chcą dostać fali hejtu na siebie, muszą starać się oszczędzać gdzie tylko się da, i nie koniecznie w dobrym tego słowa znaczeniu C) Najważniejszym argumentem jednak jest połączenie tych dwóch powyżej w jeden i dodanie trzeciego, czyli tego, że ze wzrostem zaawansowania technologicznego producentom może być coraz ciężej wymyślić coś "idealnego" starając się jednocześnie upchać jak najwięcej się da w płytkę drukowaną pada Jeżeli ktoś przeczytał cały komentarz to zachęcam do dyskusji, no i jeżeli redakcja tvgry to czyta to pozdrawiam serdecznie ❤️
Przychodzę że szkoły zmęczony, chcę odpocząć oglądając ulubione kanały. Patrzę w powiadomienia - tvgry. Z uśmiechem klikam w filmik... a tu Jordan wychodzi cały na biało.
Materiał idealnie wpasował się w to co mnie od jakiegoś czasu strasznie irytuje w padach od ps4, mianowicie praktycznie co 3 miesiące muszę oddawać kontroler na gwarancję, gdyż ciągle cierpią właśnie na problem warjujacych analogów co wydaje mi się niedopuszczalne jak na kontrolery za prawie 300 zł.
4 pady V2 do Ps4, pierwszy drift po ok 30h lewy analog, drugi ok 100h bardzo mocny drift prawego analogu, dwa pozostałe ponad 100h i dalej są jak fabrycznie nowe. Nigdy nie zaliczyły upadku/rzutu dbam o nie dość mocno
Do driftu Joy Con'ów polecam w pierwszej kolejności rozebranie joy cona i podłożenie tekturki (np. z pudełka po lekach) pod spód analoga. A dopiero potem jak problem ewentualnie powróci to wymiana. Zrobiłem tak parę miesięcy temu i problem nie powrócił. Polecam analizę tego rozwiązania i przyczyny na YT.
Świetny materiał. Nie zgodzę się jednak z tym, że 'kiedyś było lepiej'. Było równie źle. Fakt, nie było problemu z driftującymi analogami, za to pady rozpadały się całe. W ogóle nie jestem agresywny wobec elektroniki, po prostu mam duże dłonie. W rezultacie 2 sixaxisy i 2 dualshocki 3 rozpadły mi się w rękach.
mam pytanko pamiętam że kiedyś zrobiliście materiał o symulatorze picia wina czy coś pamiętam że były trzy baby broń i trzej tacy sami goście w sklepach w mieście. z góry bardzo dziękuję jesteście najlepszym kanałem o tej tematyce tak samo jak tvfilmy i tvtech
Coś w tym jest mam 2 pady z Xbox 360 i żyją sobie, a lekko nie miały. Od razu dopowiem nie miałem tak że jako młody mniej grałem. Tyle samo. Wtedy trzeba było większość po nocach na "nielegalu" , teraz nie ma kiedy bo nie tylko grami człowiek żyje. W obu przypadkach potrafię na start nowej gry, lub sezonu w obecnej zrobić 20h gry w jeden weekend. ;-)
@@Krystian7 Miałem podobnie jak pady były długo nie używane. np. Jak odpaliłem wieśka i naciskałem L2 do wiedźmińskich zmysłów to gerald powoli szedł przed siebie albo po puszczeniu gałki robił jeszcze jakieś przyruchy xd Po kilku godzinach problem zniknął i nigdy już nie wrócił.
Może chodzić o to że w starych systemach w padach były przetworniki A/D prawdopodobnie o wiele niższej rozdzielczości np. 8bit co daje zaledwie 256 punktów pomiaru napięcia na potencjometrze. Mniej próbek pomiarowych to większa działka napięcia do pomiaru po podzieleniu i większa odporność tym samym na zakłócenia czy zużycie potencjometru ponieważ dryf napięcia spowodowany zużyciem gałek przy takiej niskiej rozdzielczości bitowej nie będzie widoczny dla przetwornika
Jeśli chodzi o joye od switcha jest to nie tylko problem wycierania i kurzu, ale także odginanie dolnej blaszki od gałki. Ta analogi są zbudowane inaczej niż takie od ps5 gdyż mają potencjometry w postaci płaskich nadruków na elastycznej tasiemce, która opiera się właśnie o dolną część analoga, z czasem z powodu nacisku naszego i wbudowanej sprężyny blaszka ulega deformacji i tasiemka nie dosiskana jest już tak mocno do styków co powoduje zwiększoną oporność i za tym drift.
Kwestia, wydaje mi się, konkretnych partii produkcyjnych. Mamy konsolę Xbox One S, jakoś od 2017 roku. W zestawie, znajdował się tradycyjny, biały kontroler Xbox. Do tego, dobraliśmy drugiego pada z serii Minecraft (wzór z creeperem). Oba urządzenia były fabrycznie nowe, w oryginalnych pudełkach. Biały kontroler był intensywnie użytkowany do wielu gier, co widać po wytarciu gumowej lewej gałki aż do plastikowego trzonu. Drugi kontroler (ten z creeperem) przepracował około jedną trzecią w tym samym czasie. Gdy pojawiła się gra Minecraft Dungeons (zbieg okoliczności), zauważyliśmy, że zielony kontroler jest niegrywalny, gdyż postać co chwila wykonuje przewrót w bok. Na stronie bugs,mojang ilość wątków dotyczących tego problemu przytłacza samych developerów. Kontroler przeszedł już domowy przeszczep potencjometru, co naprawiło problem, jak do tej pory. Warto nadmienić, iż biały pad, nawet się nie zająknął w tym temacie.
Panie Jordan, coraz lepiej sie Pana ogląda. Teraz to wyglada tak, jakby na sile chciałeś przebić Heda, ale jak odszedł, u Ciebie widać większy luz na filmie a to, przynajmniej dla mnie, o wiele przyjemniej się ogląda. A merytorycznie, zawsze było zajebiście
Bo po użyciu płynu do czyszczenia potencjometru, powinno się użyć jakiegoś smaru. Co z tego że będzie czysty po spreju jak szybko wyschnie i może zacząć piszczeć, dlatego zawsze używam smaru do łożysk lub wazeliny technicznej (nie żałuje z ilością) i pady chodzą jak nówki do teraz. Tego typu smaru użyłem nawet w nieszczęsnym wentylatorze od ps5, owszem podkładki pomogły, ale dopiero kiedy udało się wcisnąć smar do łożyska sytuacja sie o niebo poprawiła.
Jordan, nie zapominaj też o tym, że od 2004 roku luty są wyłącznie bezołowiowe, a co za tym idzie DUŻO mniej trwałe, to ma duży wpływ na żywotność sprzętów RTV.
@@nanab256 Jemu chodzi pewnie o pierwsze lata po wprowadzeniu zakazu ołowiowych gdzie rzeczywiście to sprowadzało bardzo duży problem na elektronikę. Zobacz co się działo przez bezołowiowe np w laptopach z lat 06-10 czy w x360 na początku. PS3 też miał ten problem. Obecnie mocno nad tym pracowano i wszystko już jest ok.
Rozbierając 3 swoje pady do PS4 by wyczyścić właśnie potencjometry, wystarczyło kilka pałeczek kosmetycznych i Alkochol Izopropylowy. Magia, zadziałało, choć pewnie nie na lata.
Miałem tak samo z kontrolerem od ps5 po roku używania dryftowały mi dwie gałki oddałem na reklamacje przysłali mi nowe ''działające dobrze jak narazie''
Jesteś chyba pierwszą osobę od której słyszę, że to za młodego grało się mniej niż teraz. Przy czym nie uważam, że ta teoria jest zła, ale zazwyczaj mówi się odwrotnie.
To jest kwestia perspektywy. Jest kilka toków rozumowania. Jedni twierdzą, że dzieciaki mają więcej czasu na granie, a dorośli mniej lub na odwrót. Dzieciaki, gdy mają szkołę, zajęcia pozalekcyjne, jakieś obowiązki domowe + spotkania z kolegami to mają teoretycznie mniej czasu na granie (chyba że to typ grubasa zamkniętego w piwnicy, które woli grać niż oddychać). Ale to samo się mówi o dorosłych, którzy mają w końcu kasę na kupno sprzętu i gier, ale teoretycznie nie mają czasu grać, bo dom, żona, dzieci, praca, itp. Ja np. pracuję 240 h w miesiącu w systemi 24/48, więc podczas dwóch dób wolnego mogę naparzać na kompie ile chcę i wcale bycie żonatym mi w tym nie przeszkadza. Także wszystko jest kwestią tak naprawdę indywidualną.
Czyli Sony robi chujowe pady bo Niekoniecznie U mnie 7lat, i około 4000 godzin na liczniku (na tym kontrolerze) i brak problemów Pad od XB360, używany na PC
Zepsuł mi się pad do do nowego xboxa, tydzień przed gwarancją. Wziąłem się z kumplem za naprawę... Finał był taki, że pad w częściach wylądował w koszu, a z całej naprawy można by nagrać niezły odcinek Sąsiadów. Na koniec nawet, już zmasakrowana, płytka drukowana nie pasowała do pada, bo się rozeszła i powyginała od ciepła. Teraz kupiłem pada od ps5, zobaczymy jak będzie, ale jeśli też się zepsuje to będę przygotowany (dźwięk nagrzewania lutownicy).
Jeżeli chodzi o naprawę padów to jest to jedna z prostrzych napraw elektronicznych jakie można wykonać. Po pierwsze same analogi są montowane w technologi "THT" można wymienić go przy pomocy zwykłej lutownicy, plecionki i fluxu. Po drugie same pady nie są skomplikowane w demontażu. Wymiana analogów nie powinna sprawić problemów osobie, która ma średnie zdolności manualne
Ja zawsze jak widzę że się zaczyna spowrotem robić analog drift (u mnie na jednym padzie już trzeba by było zajrzeć raczej do środka bo na tym którego używam nie jest on aż tak mocno) to po prostu pociągam go i dmucham z każdej strony poczym go spowtorem wciskam, na jakieś 2 tyg działa a czasami na na 2, różnie to wygląda ale fakt że działa jest najwarzniejszy
Trochę jak ze switchami w myszkach. Myszki dla graczy mają nowoczesne procesory, które powiększają znacznie możliwości takiej myszki, ale potrzebują małego napięcia. Natomiast switche w tych myszkach potrzebują większego napięcia do poprawnego działania zgodnie ze specyfikacją + wykonane są z gorszych materiałów, co w rezultacie prowadzi do dwukliku lub innych problemów, materiał zużywa się szybciej, powstają ubytki, a zbyt niskie napięcie potęguje ten efekt.
W kwestii pada do xboxa one/series oryginalne pady są same w sobie mało precyzyjne, oraz szybko się zużywają według mnie. Osobiście zainwestowałem jakoś w 2015r w pada typu Afterglow na kablu i nie mogę powiedzieć o nim złego słowa. Służy mi do dzisiaj, ewentualnie polecam też pady przewodowe od PDP. Są tańsze, a wytrzymalsze + odpada problem rozładowanych baterii
Wd40 nie nadaje się do kontaktu z pcb i dodatkowo ten "specyfik" rozpuszcza gumy i plastiki. Do tego jest inny spray - u mnie w garażu stoi puszka zwana "kontakt +" - specjalny do kontaktu z elektroniką
Akurat tak się składa, że naprawiam wzmacniacze audio i w naprawie/regeneracji potencjometrów jestem już niemalże weteranem. Przede wszystkim spray typu WD-40 nie służy do polepszenia styku, a do odkręcania zapieczonych śrub. Spray'e typu Kontakt PR do potencjometrów często przynoszą krótkotrwałą ulgę, ale po miesiącu lub dwóch problem powraca, co w sumie może dziwić, bo Kontakt PR jest specjalistycznym środkiem do regeneracji potencjometrów właśnie. Zwolenników stosowania tego typu magicznych spray'ów jest pewnie mniej więcej tylu co przeciwników. Z mojego doświadczenia wynika, że najlepszym/długotrwałym sposobem na zrobienie tego raz a porządnie jest rozmontowanie potencjometru i wyczyszczenie go w środku np. izopropanolem. Spray'e często doprowadzają do osadzania się na stykach potencjometrów/przełączników, jak i na ścieżkach oporowych czarnego nagaru, który powoduję nieprawidłowe działanie potencjometrów/przełączników. Zgodzę się z tym, że producenci starają się oszczędzić dosłownie na wszystkim, a potem widać efekty tego przy użytkowaniu. Chyba tak się po prostu dzieje kiedy w takich korporacjach najwięcej do powiedzenia mają księgowi, a nie inżynierzy. Dla zainteresowanych pod linkiem jest film traktujący o tym "cudownych psikadłach" i skutkach ich stosowania. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-87dSmc4dO_0.html
U mnie lewy analog w PS4 zaczął wariować już po przejściu pierwszej zakupionej gry- Uncharted. I włączając nastepna-gta 5 zastanawiałam się co jest nie tak za auto samo skręca w lewo albo bohatera znosi ja po pijaku xD
Jezu, dzięki! Nawet nie wiesz jak mi zrobiłeś dzień. Kilka razy sprawdzałem scenariusz i nawet konsultowałem z kolegą inżynierem żeby nie było błędów, bo trochę nie rozumiałem o co chodzi. :D
Największym błędem twórców gier na konsole jest brak dodania możliwości konfiguracji martwej strefy, przyspieszenia kamery i wyboru krzywej czułości dlatego w niektórych grach jest tak tragiczne celowanie a dodanie tych opcji to jest żaden problem
Zauważ Jordan, że Recykling teraz pomału wchodzi do użytku. To nie tylko tam anologi. Całe stopy, wykorzystanie plastiku itp. Mieliście materiał z Krakowską Szkolą Fechmistrzowską. Tam było jasno powiedziane, że przetopy bardzo dużo tracą na jakości
Ja miałem taki problem z DualShockiem 3. Oryginalny DS3 się mocno zużył więc kupiłem nowego pada na alledrogo, niestety okazało się, że to całkiem niezła podróba. Po kilkunastu dniach używania prawy analog zaczął pływać i to nawet w stanie spoczynku. Kalibracja i dmuchanie nic nie dało, na reklamacje nie miałem co liczyć. Postanowiłem pada otworzyć na własne ryzyko i okazało się, że wewnątrz potencjometru znajdowało się włókno jakiegoś materiału i to przez nie pad driftował. Po wyczyszczeniu wszystko było ok, ale sam pad nie sprawiał się najlepiej, a za chwile pojawiło się PS4.
„Elektromagnetyczne coś”? Ciekawe. Moim zdaniem wystarczyłoby zastosować halotrony i problem wycierania by zniknął raz na zawsze. Tą droga poszli producenci joysticków do symulatorów lotu, np Thrustmaster. Efekt jest taki, że można zapomnieć o pływaniu, bo to jest po prostu wykluczone przez samą zasadę działania halotronu. No, ale to jest rozwiązanie, które się nie psuje, jest droższe, więc mniejszy zysk.
Na PC problem występuje na rolce myszki. Miałem już wiele sztuk od marketowych po markowe. Przeważnie po roku w każdym rolka potrafi wariować, przeskakuje często za dużo albo nie w tym kierunku. Ze starymi myszkami tego nie było które pamiętam na wtyk com lub ps2
Jak dla mnie to też jest kwestia tego, jak ktoś gra. Jak widzę, że ktoś używa gałek jak strzałek, to mnie krew zalewa. To nie strzelanie z łuku, że gałkę się naciąga i puszcza, że sama odbija z impetem i tak w kółko, jak ktoś kieruje np. samochodem.
Majster nie wiem czy to dobre porównania. Ds2 kto pamięta ma czujki na "krzyżyku, kwadracie, kółku i trójkącie" co w GT do dziś daje niezaprzeczalnie najlepszą z możliwych opcji. Chyba że ktoś kierownicę woli.
Ja z driftującym joy-conem poradziłem sobie rozkręcając go (o zgrozo) i wkładając kawałek plastikowej płytki, grubości jak dowód osobisty lub karty płatnicze, pod analoga. Podziałało, choć momentami joy-con ma chwile zwątpienia, ale nie odczuwalne w grach. Znalazłem filmik z wyjaśnieniem, że drift (w przypadku Switcha) często wynika z lipnego, zbyt cienkiego materiału obudowy, który po pewnym czasie ustępuje i pojawiają się luzy
Od 8 lat mam Xboxa 360 z dwoma padami, a od 6 mam dodatkowego pada z 360 do PC. Nigdy nie miałem żadnego problemu z tymi kontrolerami. Dla mnie to najlepszy pad w historii
Ja tam na drift nie narzekam bo i tak gram touchpadami + zyroskop od 3 lat na swoim steam controllerze ;) A co do rozwiazania to juz dawno powinno sie zastapic analogi na potencjometrach na takie z sensorami magnetycznymi. Nie dosc , ze nie byloby driftu to jeszcze bylyby dokladniejsze z mniejsza strefa. Sega dreamcast takie miala , teraz firma gulikit je stosuje w swoich padach.
Do czyszczenia tylko IPA. Wyłączamy pada, wyciagamy baterie/akumulator (żadne WD40 itp.) pryskamy pod "grzybka" w analogu. Odkładamy pada do góry nogami na parę minut. Może pomoże. W ten sposób wyczyścimy analoga ale usuniemy również smar do potencjometrów. Pomoże na jakiś bliżej nieokreslony czas. IPA to bardzo czysty alkohol do czyszczenia elektroniki. Mi pomógł w kilku sytuacjach (pady NES, XBOX 360). Pozdrawiam
A najlepsze jest to że oficjalnie to zaśmiecanie środowiska to nasza wina a nie te biedne korporacje... Ps. A pamiętacie jak postarzanie sprzętu było teorią spiskową? A korporacje właśnie wtedy walczyły z piratami bo to oni naprawiali buble w oprogramowaniu.
Jestem użytkownikiem Switcha i problem z driftowaniem pojawił mi się po dość długim czasie gry - może tu miałem po prostu farta - ale ostatnio postanowiłem wreszcie coś z tym zrobić i kupiłem na allegro najtańsze gałki z zestawem śrubokrętów tylko pod tą jedną wymianę. Okazało się to być niesamowicie proste nawet jak na kogoś o zdolnościach manualnych kaczki, chociaż muszę przyznać, że nie odbyło się bez wpadek, bo poza kilkoma trudnymi to połączenia "kablami" to z całego demontażu i montażu zostały mi trzy śrubki, które nie mam pojęcia skąd się wzięły. xd No ale generalnie akurat tutaj naprawdę łatwo jest to moim zdaniem zrobić a zaznaczę jeszcze, że była to moja pierwsza w życiu rozkręcona poprawnymi metodami i zamysłem powtórnego złożenia elektronika.
Najlepsza opcja w joyconie, która kosztowała mnie dokładnie 0 złotych? Rozkręcenie, włożenie dwóch warstw wizytówki pod analoga. Od pół roku działa idealnie. SERWISY GO NIENAWIDZĄ [Sprawdź jak].
W opozycji, że gałki kiedyś były lepsze przywołóję tragicznie zużywający się analog w kontrolerze od N64. Tam wewnątrz plastik tarł o plastik bez smarowania a prowadnice mechanizmów osiowych rozwierały się na potęgę i po paru latach agresywnego obracania Bowserem w Mario i zamiast biegać chodziło się ślimaczym tempem :')
To ja może trochę technicznie się wypowiem :) analogi to nic innego jak gałka z dwoma potencjometrami (plus przycisk ale z tym problemu nie ma na ogół). Potencjometr to nic innego jak rodzaj rezystora. Ruch gałki jest więc z elektronicznego punktu widzenia niczym innym jak interpretacją zmiany rezystancji na dokładnie dwóch rezystorach. Tak jak mówi gość z filmu z tego sklepu - problemem jest jakość materiałów z którego są wykonane. Co ciekawe rozwiązanie praktycznie 99% problemów było by zainstalowanie podwojonych potencjometrów. dwóch na osi X i dwój na osi Y (po przeciwnych stronach rzecz jasna gałki). Oraz zastosowanie do tego układu logicznego który by interpretował zmianę rezystancji na obu rezystorach do każdej osi. W ten sposób gdy jeden z porencjometrów uległ by awarii i wprowadzał zmiany rezystancji pozostaje drugi do którego mogła by się odnieść logika, i nie wprowadzać ruchu. No ale inżynierowie doskonale wiedzą i o tym jak i o tym jak mocno zwiększyło by to koszty produkcji, więc takiego rozwiązania się nie doczekamy bo za drogo :)
Nie wchodzac tak bardzo w detale, jest to materiał o materiale. Reasuumując. Popisałeś się świetnym filmem, rozwalajac 4 sciane gier! Miło coś No_we_go pochłonąć Dzieki JordaN! Ja ci zawsze 'kibicuje' dx : p Ps. TVGryNajlePsi w Lekkiej Formie - Bombardujący treścią !!! Dobraa roboty la (wypierslam ) . :)}
Wymieniłem anolg w joyconie po jednym filmiku. Jak konsola naładowana długo poleży to wpada w bootloop (myśli że ma pół baterii a jest wyładowana, chce się włączyć i gasnie) po trzech dniach wynalazlem w internecie że trzeba baterie odłączyć z płyty głównej i podpiąć spowrotem. Pozdrawiam nieszczęśników z ns
W 2020 kupiłem Elite 2 i to byłą jakaś porażka. Drift obu gałek i inne problemy już po 2 miesiącach. W tamtym czasie sprzedałem swojego zwykłego pada xbox one w wersji z bluetooth, który był najlepszym padem ever. Do dziś nie jestem w stanie pojąć jakim cudem zwykły pad za 200 zł był lepszej jakości od tego za 700 zł.
Co do rozbierania i naprawy pada na własną rękę, polecam oglądać poradnik w czasie rozbioru pada, oraz robić to tylko wtedy, gdy mamy zapasowego pada, bo jeśli nam coś nie pyknie, to nie zostaniemy bez kontrolera. Ja swojego pada naprawiałem sam z 2 razy (Raz by usunąć wibratorki, bo wypadły ze swoich uchwytów i niszczyły wnętrze pada, a drugi raz by ogarnąć ten problem driftowania który był spowodowany kłakami mojego psa xd) Pad działa dobrze już od dobrych +/-2 lat. A co do narzędzi mi wystarczyły szcypce do wyciągania drzazg i śrubokręt. To jest takie niezbędne minimum
Mam pady od xboxa 360, które zazwyczaj są zawalone kurzem, a zawsze po wyciągnięciu działają bezbłędnie. A używane też były sporo, bo gałki tak zdarte, że musiałem nakładki kupić.
1. WD40 nie jest do elektroniki, do czyszczenia potencjometrów używa się czystego alkoholu IPA 2. Potencjometry są węglowe i regulują rezystancję, ścieżki się brudzą i wycierają, normalne. 3. Rozwiązanie ze strony producenta to zlecić wykonanie od podstaw potencjometrów stricte do takiego przeznaczenia lub filtrowanie softwarowe przez wygładzanie lub martwe strefy. Wszyscy producenci stosują rynkowe rozwiązanie opracowane nawet 15 lat temu, od tego czasu przechodziły tylko drobne modyfikacje w celu optymalizacji kosztów.
2:28 - w gta 5 jakoś nie zauważyłem aby martwa strefa drążka była w ogóle zmieniana, a gram od premiery (najpierw na ps3, potem na ps4 do dziś). Dalej jest to największa martwa strefa (której nie da się zmniejszyć) jaką kiedykolwiek spotkałem grając na padzie.
Z tymi godzinami i czasem na granie jest całkowicie odwrotnie. Kiedyś potrafiłem nawalać po kilkaset godzin w miesiącu, dzisiaj jak znajdę godzinę/dwie dziennie to jest dobrze, a już ostatnią rzeczą, którą bym zrobił to wziął urlop żeby pograć :p
Kurz też ma wpływ na szybkość ścierania się materiałów w potencjometrze. Ja staram się trzymać nieużywane pady w szufladzie i jak do tej pory z driftem spotkałem się w przewodowym padzie do x360 który jest ze mną od kiedy zakupiłem pierwszą konsolę m$ więc miał już prawo po kilkunastu latach. Ale z joy conami rzeczywiście jest bardzo źle bo jedna z moich 4 sztuk przestała reagować na wciśnięcie analoga (L3) :-(