Z racji tego, że uczyłam się historii, antropologii i psychologii... To nie myślę, że stypa jest dziwna. Właśnie jest zajebiście normalna, wręcz naturalna dla ludzkości. Zważywszy, że pochówek był prawdopodobnie pierwszym rytuałem, a jedzenie ma ogromne znaczenie rytualne. Stąd zawsze jest związane ze śmiercią, na przykład na ołtarzach w Meksyku musi być jedzenie. To jest pewien rodzaj komunii z otoczeniem, łączenie się wspólnie w żałobie.
Potwornie przeżyłam śmierć mojej babci, była mi bardzo bliska i dopiero po paru latach poradziłam sobie z żałobą,. Tamtego dnia cały czas płakałam ale stypę dobrze wspominam, cała rodzina siedziała przy stole i opowiadała o babci, jaka była za młodu, różne historie z jej życia. To miłe wspomnienie z tamtego ciężkiego dnia.
Zdarzyło mi się być na stypach i w sumie to nie jest to takie złe. Osobiście to było jak takie grupowe pocieszenie, spokojna rozmowa i wspominanie zmarłego są dobrą formą uspokojenia emocji, chociaż faktycznie jedzenie przy tym jest trochę niezręczne.
@@Icy-ok3gi japierdziele laska weź okaż chociaż krztynę szacunku jak można napisać ,,ktoś sobie umarł,, w kontekście, gdy ja opisuję stypę po kimś kto był dla mnie bliski szkoda już wgl odpowiadać na twoje prostackie komentarze
33:22 nigdy nie pomyślałam o tym, że jest to coś "porąbanego". Byłam na pogrzebie kogoś bardzo mi bliskiego i nie czułam się źle jedząc wspólny posiłek z rodziną. Nie pomyślałam w ogóle o tym, że może to być w jakimś sensie nie stosowne i odbierające szacunek osobie zmarłej. Ja stypy spędzałam tylko z najbliższymi osoby zmarłej, często rodziną która przyjechała z drugiej części kraju i był to po prostu chociażby czas wzajemnego pocieszania a nie jakaś imprezka. A gdzie pomieścić taką liczbę osób jak nie w jakiejś restauracji czy innym wynajętym lokalu?
Szczerze też tak myślałam o stypach do czasu śmierci mojej babci kiedy to jej koleżanki uświadomiły mi że (moja babcia) nie chciałaby żebym była smutna, bo jest w lepszym miejscu i były one tak poruszające ze ta stypa to było mile wspominanie jej osoby
Dla mnie stypa to nie „po prostu obiadek” a bycie z rodziną i przyjaciółmi po stracie bliskiej nam osoby. Takie łączenie się w bólu no i wspominanie zmarłej lub zmarłego. Trochę tak, jak Wigilia nie jest tylko kolacją.
@@NegraWaridi to samo odczucie,wsparcie najbliższej osoby zmarłego.No a obiad w restauracji bo jednak w mieszkaniu będzie ten limit osob ograniczony powierzchnią lokalu.
Ogólnie koncept pogrzebu i stypy w Polsce jest dość smutny. Byłam na kilku angielskich pogrzebach i stypach i całkiem zmieniło to moja perspektywę. Angielski pogrzeb jest przeciwieństwem polskiego, jest wesoło nie raz śmiesznie, ludzie wychodzą na ambonę żeby opowiedzieć ciekawe czy zabawne historie z życia zmarłego, niektórzy wychodzą zaśpiewać piosenkę czy przeczytać wiersz który często sami o zmarłym napisali. Potem jest "stypa" a dokładnie tłumaczenie z angielskiego to "zmartwychwstanie" czy pójście do pubu, gdzie wznosi się toast za zmarłego i jak to mówią Anglicy "celebruje życie zmarłego". Angielskie pogrzeby nie skupiają się na śmierci a na życiu. Mi bardzo przypadło do gustu takie podejście
Lakarnum dawaj więcej tych trudnych spraw i dlaczego ja czy coś w tym typie.. według mnie te odcinki szkoły itp. są najgorsze do komentowania ogólnie zamulają xD.. ale i tak większość oglądamy z rodziną haha Miłego oglądania wszystkim i przytulnego wieczorku :3
33:50 jeśli o stypy chodzi to częściowo się z tym zgadzam, że zawsze dziwne mi się wydawały, chociaż już rozumiem czemu nadal są. Tak jak po śmierci mojej babci był pogrzeb i stypa,, bo cała rodzina mieszka w różnych miastach/krajach, a jednak się zjechali. Więc po prostu organizujący pogrzeb wyszli z założenia, że trzeba zrobić chociaż ten wspólny obiad żeby nakarmić przyjezdnych, przed powrotem do domów (to jednak wioska, więc jakby każdy sam miał szukać gdzie zjeść coś przez wyjazdem to średnio). No i nastrój na takiej stypie to też raczej "no zjedliśmy, trochę powspominaliśmy, teraz jedziemy do domu".
Paweł, błagam! Czy nagrałbyś resztę epów Pamiętników z Wakacji? Jesteś najwpsanialszym komentatorem. A mówiłeś że nie możesz znaleźć. Przecież mięsny jeż z tobą to będzie hit hitów!
Hej Lakarnum! Chciałbym byś skomentował odc 1129 ukryta prawda. Były chłopak bohaterki chce do niej wrócić, a chłopak dziewczyny okrada jej rodziców. Kobieta po kłótni ucieka z domu do przyjaciółki. Więcej szczegółów nie zdradzę 👅. Miłego komentowania :>
Szczerze, mi zawsze tłumaczono to tak, że jak rodzina się zjeżdża z całego kraju, to mogą zjeść coś ciepłego, powspominać itd. Chociaż no... Daleko ma się to od rzeczywistości, bardzo przeżywałam śmierć mojej kuzynki, siedziałam cicho i ledwo co jadłam a obok wujkowie i ciocie ploteczkowali albo śmiali się w głos 😐😐 Jak dla mnie koncepcja jest okej, zależy czy ludzie umieją się zachować.
31:56 Wiedziałam. Dostała nagle sms'a, że ma terapię. Też tak mam. Nie umawiam się po wizycie, nie przychodzi dzień wcześniej sms przypominający. Po prostu w środku dnia - bum! Matko jodyno. 🤤
Uuu Laka, przewidujesz dobrze, ale tym razem byłam szybsza. Od pierwszej sceny pod blokiem jak wynosili ciało sąsiada obstawiałam, że wanda jest co najmniej w to wszytko zamieszana :D
XDDDDD KIEDY BYŁA TA TAKA POWAŻNA SCENA TO KIEDY ON PRZERWAŁ MÓWIĆ WYŚWIETLIŁA MI SIĘ REKLAMA I BYŁO COŚ W STYLU ,,padłem urokowi Oli... lecz nie żałowałem tego... ZAKUP NAJNOWSZE TUT TUT AUTKA" XDDDDDDDD
Kiedy pierwszy raz poszłam na stypę to było bardzo ciekawe doświadczenie, mon dziadek zmarł kiedy spadł ze schodów i to było takie nagle, na pogrzebie cała rodzina się zleciała i dosłownie dzięki temu obiadowi byłam w stanie ze wszystkimi porozmawiać i było takie jakby zjednoczenie XD niby zawsze można powiedzieć ze każdy powinien się tak widywać ale powiedzmy szczerze kto ma czas przylecieć z USA, Niemiec, Szwajcarii i uk do polski żeby zobaczyć daleka rodzine której nigdy się nie widziało na oczy XD
Stypa nie jest po to, żeby po prostu sobie "poimprezowac", tylko żeby poradzić sobie ze śmiercią bliskiej osoby, spotykając się ze znajomymi/humorem. Po co się zamęczać, skoro można chociaż na chwilę zapomnieć o takiej tragedii jak śmierć kogoś bliskiego?
W praktyce to zamęczenie najbliższych osób, dodatkowo muszę wydać i ogarnąć imprezę. Często robi się ją w domu, więc dochodzi wyszukiwanie wszystkiego.
@@Wiola1990 nie musisz, nikt Cię nie zmusza. Wiem, jak w praktyce to wygląda, bo byłem na paru stypach - w każdej było tak jak opisywałem komentarz wyżej.
Czy opłaca się kupić Thermomix? Znalezione obrazy dla zapytania thermomix Jeśli chcesz gotować szybciej i bardziej różnorodnie, a nie masz cierpliwości do niejasnych przepisów (w stylu: dodaj trochę tego, tamtego, to do smaku, tamto - domyśl się sama) -thermomix będzie super wyborem. Jeśli jednak lubisz gotować po swojemu i nie chcesz zmian - nie potrzebujesz Thermomixa. Płosze :))