Dlaczego ludzie wierzą w Boga? 

Jacku robisz bardzo dobrą merytoryczną pracę. Twoich wiernych kibiców o których nawet nie wiesz jest dużo. Dzięki Ci. Pomagasz.

Super odcinek :-) Dziękuje i pozdrawiam ❤❤❤

Dziękuję Jacku za tę wnikliwą analizę.W ciągu mojego życia tak samo. rozumowałam może dlatego ,że urodziłam się w rodzinie nie religijnej i miałam,chyba ,bardziej otwarty umysł.Zaczynałam od Denikena a skończyłam na analizowaniu różnych religii czy wierzeń.

Ja wychowana w KK, nigdy świadkiem nie byłam i zgadzam się z tobą we wszystkim, pozdrawiam.

Witam, Panie Jack, też czytałem Koran, ale naprawdę nie wierzę, że jakikolwiek bóg kiedykolwiek istniał, przekonałem się o tym dawno temu, ponieważ kiedy Mojżesz zaczął pisać 5 ksiąg, ludzie tak naprawdę nie zdałem sobie sprawę, czym są dziś grzmoty, błyskawice itp., nauka więc poszła dalej od faktu, że rozumiemy wszystko inaczej i tak, to wszystko są tylko mity. Kiedyś też wierzyłem w Boga i dorastałem w judaizmie .Urodziłem się w Izraelu w oryginale, bardzo dobrze opanował arabski i ostatecznie przeczytałem Biblię, i tę katolicką, i tę Świadka Jehowy, ale jak mówię, z czasem doszedłem do wniosku, że żadnego boga nigdy nie było. istniał, w przeciwnym razie mam Twoje filmy. Bardzo się cieszę, że mogę życzyć Ci wielu sukcesów w tworzeniu kolejnych filmów, Twój obserwator z Izraela, miłego dnia

Jakie to wspaniałe, że można żyć bez lęku wobec jakiegoś Jahwe ......

Oo, mam jeszcze komentarz do tego wszystkiego, ale już bardziej na serio bo wczoraj napisałem żartem. Zacząłem się budzić od świadków tak naprawdę w wieku ok. 13 lat. Coś mi zaczynało coraz bardziej nie grać, ale nie wiedziałem gdzie i co dokładnie. Bujałem się tak z myślami przez całą szkołę praktycznie, aż przyszedł rok 2020. CK wielokrotnie dudniło, że "głoszenie nie ustanie dopóki Jehowa nie da nam znaku bla bla". No tak... przyszedł Vibowit 19 i co? Pstro! Efektywnie nie było żadnego głoszenia (mam na myśli kluczową część do tamtej pory czyli od domy do domu) - dzwonienie po rodzinie czy kolegach z przedszkola tak naprawdę nic nie dawało. Pisanie listów tym bardziej, to jakaś komedia. Nikt tego nie czyta... Na tamtym etapie to już bardzo mocno mi zaczęły pracować trybiki w głowie, że co jest mocno nie halo. Znowu nie do końca czułem co, bo częściowo nadal wierzyłem, że gdzieś tam to jest "ta organizacja". Ha, dobry żart! Zoom obudził wiele osób, myślę że obecnie mamy na pęczki PIMO po zborach, tylko ze zrozumiałych powodów ludzie siedzą cicho. To taka dygresja w tym temacie Miałem mocniejsze i mocniejsze wątpliwości co do orga, ale gdzieś tam wierzyłem, że Biblia ma rację i może ostatecznie doktryny układane przez CK się jakoś spotkają. Któregoś pięknego wieczoru w 2022 roku miałem przebłysk w głowie, że "ja muszę sprawdzić co jest z tym 607 rokiem". A niech cię jasny pierun strzeli! 😂 Żebym wiedział w jaki "rabbit hole" wskoczę to naprawdę grubo! Biblia zaczęła mi się sypać z dnia na dzień po głębszych analizach różnych fundamentalnych rzeczy z perspektywy doktryny ŚJ Bóg nie jest stronniczy, ale miał i nadal ma "naród wybrany"? Bóg jest miłością, ale ma niby rozwalić świat i 99.99% ludzi? Chyba bóg ma jakieś problemy z gniewem i spójnością co do własnego zdania. Światem rządzi Bóg, ale jednak Szatan. Bóg jest wszechmocny, ale nie może sobie poradzić z ludźmi i potrzebuje pośredników, proroków i innych uczonych w piśmie, żeby ogarnąć ten pierdolnik, który podobno sam narobił. Psychologia określa to jako choroba afektywna dwubiegunowa 😂

Ludzie boją sie żyć samodzielnie, wziąć życie w swoje ręce. Muszą mieć niewidzialnego przyjaciela, który nad nimi czuwa. Dzieci wierzą w św. Mikołaja i w odpowiednim wieku wiedzą, że to rodzice wkładają prezenty pod choinkę. Niektórzy ludzie nigdy nie dorosną i chcą miec takiego Mikołaja w postaci boga.

U mnie kwestionowanie się zaczęło dość szybko, nie podobały mi się te jatki ze starego testamentu, skladanie zwierząt w ofierze, ogólnie dysonans między naukami jezusa a jego ojca. Jakos to tłumiłam, starając sie skupiac na pozytywach. Im bardziej się oddalałam od zboru, tym większą łapałam perspektywę. Zgadzam się z tobą, wszystkiego nie wiemy, mozliwe ze za naszego zycia sie nie dowiemy, jesli w ogole... natomiast mi to nie przeszkadza i zyje mi sie zdecydoanie lepiej z tą świadomościa niz z wiarą w jakiegos boga..

Nie potrzebujemy przykazań, nie potrzebujemy religii i przewodników duchowych,sami wiemy co jest dobre a co złe. Pozdrowienia dla wszystkich słuchaczy, a szczególnie dla Jacka.😍😉🤗

Jacku,wszystko o czym mówisz jest logiczne.Oby okazało się,że Bóg istnieje i rozwieje nasze wszystkie wątpliwości.Pozdrawiam i dziękuję,że poświęcasz swój czas aby nam naświetlić wiele spraw.

Autorytet Personalne doświadczenie Bóg luk Złożoność stworzenia Emocjonalne wsparcie Nagroda i kara Dobro i zło Nic natchnionego nigdy mnie nie dotknęło i nic nigdy nie przekonało mnie do wiary w bajki wymyslone przez ludzi. Nawet jak było mi bardzo ciężko w życiu to zawsze sama rozwiązywałam swoje problemy. Do tego brak logiki oraz ilość bzdur w każdej religii od zawsze mnie od nich odrzucały. Od wielu lat jestem dumną ateistką i cieszę się, że jest coraz więcej takich mądrze myślących ludzi jak Jacek ❤😊❤

Czytajac biblie z otwartym umysłem można z wielu fragmentów wnioskować że biblijny bog ma podwójną moralność np wybranemu narodowi dał konkretne wskazówki dot składania mu ofiar a w psalmie 50 czytamy że ten bóg nie żądał ofiar , czy ktoś umie to wytłumaczyć ?

Przywódcy religii tak na prawdę robią z Boga potwora.Czy wierni tego nie widzą?

Do mnie przemawia argument, że istnieje coś takiego jak PRAWO WIARY. Wierzysz; tak się stanie. Nie wierzysz; nie masz wpływu. Wielu faktów jeszcze nie wiemy, a mózg nie znosi tego stanu, więc znajduje sobie Przyczynę. Świadomość i logika to jedno, a podświadomość to drugie i o podświadomości też niewiele wiemy. Mnie się zdaje, że to co niektórzy odbierają jako głos Boga, czy odpowiedź na modlitwy jest to poprostu INTUICJA. Jedno jest pewne; mądrze jest pozostać pokornym. ,,Wiem, że niewiele wiem" i pozostać z otwartym ale krytycznym umysłem. To jest pewne, ale dla wielu ludzi jest to nie do zaakceptowania.

W Biblii Bog mial narod wybrany ktory mial pozwolenie na mordowanie tysiecy istot a w nowym juz posyla syna ktory jest przejawem milosci nadstawiajacym drugi policzek........yyyyy no to sie nie spina. Zwlaszcza ze mowi o tym ze Ojciec i ja jedno jestesmy pod wzgledem rozumiem charakteru i tego jaki Ojciec jest. Nie przemawiaja do mnie pozwolenia na wybicie narodu w tym bezbronnych dzieci w pien w imie jakiegokolwiek Boga.

Moralność Boga Biblii jest idealizacją żydowskiej podłości i chciwości, szowiznizmu. Jedyną nadzieją, że w tych horrorach kryje się jakaś sprawiedliwość i miłość Boża jest to, co spotkało Żydów. Karanie WSZYSTKICH za ich grzechy pokazuje, że wszyscy są grzesznikami i zasługują na śmierć. Ale to tragedia i rozpacz aż do Mesjasza. Ja też nie byłem w stanie czytać tych brudów dzieciom. Ale życie ludzi jest takie obrzydliwe i tylko czasami piękne, więc obawiam się, że opowieści Biblii są prawdziwe. Ale czuję podobnie jak Ty. Nie mam wyjaśnienia DLACZEGO.

Jakiś czas temu byłem w tym samym miejscu co pan w tej chwili ale przyszedł przełom kiedy trafiłem na kanał "Paul Kieniewicz"filmy-Sekretna księga Jana cz. 2 Upadek Sophii cz.3 Stworzenie świata cz.4 Stworzenie człowieka. Pisma gnostyków mogą wiele wyjaśnić dlatego były tak tępione. Pozdrawiam

Skąd się wzięło DNA ? To nie zarzut. To pytanie które mnie nurtuje

Witaj bracie Jacku z innej mamy 😀 Czy zgwałcił bym żony Dawida? Hmm , a za co te biedne kobiety? Zgwałcił bym Dawida! 😂 Oko za oko , gwałt za gwałt... Kurde przegapiłem tak dobry temat, zapowiadasz gdzieś te livy? Chętnie wziąłbym udział i się wypowiedział co ja o tym myślę i do jakich wniosków doszedłem. Pozdrawiam Cię!

Zaprzeczyłeś samemu sobie mówiąc najpierw, że chcesz poznać powody wierzącego do jego wiary a potem słusznie wyjaśniłeś, że wiara nie potrzebuje dowodów ani powodów. Myślę, że tak włąśnie trzeba rozpatrywać osobno kwestię KORZYŚCI Z WIARY a osobno przekonanie do stworzenia organizmów żywych.

Jak tak pana słucham to mam takie nieodparte wrażenie, że pan nie rozumie że logika nie jest narzędziem które rozstrzyga czy coś jest prawdą obiektywną lub nie. To że coś jest logiczne to nie znaczy że musi być koniecznie prawdziwe, i to że coś jest nie logiczne nie musi automatycznie oznaczać że jest nie prawdziwe.

Jacku, bardzo dobrze wymieniasz SŁABE argumenty za WIARĄ w istnienie Stwórcy. Dlaczego jest Kosmos a nie Chaos? Dlaczego jest LOGOS porządkujący świat? Dlaczego istniej COŚ z nie NIC? Skąd się wzięły PLANY BUDOWY organizmów żywych?

Polecam przeczytac ksiazke Wedrowka dusz dr. Newtona, mozna z niej duzo wywnioskować, czytajac ja coraz bardziej otwieraly mi sie oczy ze zdziwienia, po przemysleniu moge stwierdzic ,ze duzo ztych rzeczy odczulam na wlasnej skorze 🌸

Wszyscy ludzie są "gałęziami" Duszy Kosmicznej, bo mają kroplę kosmicznego Ducha. Sam fakt, że MYŚLIMY dowodzi jego istnienia, bo PROCH nie myśli, nie ma WYBORU poddaje się sile, konieczności i przypadkowi. Ale JA istnieję, JESTEM świadomy swojego istnienia i SPRAWCZOŚCI WOLI

Słysząc ludzi telefonujących, teoria Bóg - luk, naprawdę się potwierdza. Naprawdę należy zadbać o wiedzę.

Jezus nie przyszedł znosić Prawa.

Dopóki rozumujemy w ramach ograniczeń myślenia religijnego jesteśmy niewolnikami narzędzi analizy. Tylko DUCHOWOŚĆ - poszukiwanie SENSU we własnym sercu - ma sens. Ostatecznie wszystkie przekonania FUNDAMENTALNE, na których opieramy nasze rozumowanie są POSTULATAMI WIARY (aksjomatami, paradygmatami). Nie da się udowadniać czegokolwiek bez końca i do końca. WSZYSCY wierzą tylko każdy w co innego i większość nie uświadamia sobie tej DECYZJI przyjęcia do wierzenia

BIG BANG też przyjąłeś za oczywistość, a przecież nauka nazywa to WIELKĄ OSOBLIWOŚCIĄ, bo wtedy znane nam prawa przestają działać. Oni mówią, że tam była NICOŚĆ. Ale nie było ani tam, bo nie było przestrzeni. Ani nie było wtedy, bo nie było czasu. Nie było nic więc nie było powodu.

Ponadto rozumiem ze wysoko wysoko tam w gorze siedzi starszy Pan na tronie z dzienniczkiem ucznia i wpisuje tam wszystkie uczynki ludzi? W tym 10 letniej Amelce z 3b 😂nagane wykreslajac ja z listy zycia wiecznego bo postanowila powiedziec matce jak bardzo ja kocha w dzien matki? Bo te swieto jest poganskie. Ale Dawid ktory postanowil wywlaszczyc sobie cudza zone mordujac jej meza ma wybaczone bo to Dawid...krol 😂To popier....ne jest wszystko i tyle

Jacki, popełniłeś błąd rozumowania Dawkinsa - warunki konieczne nie są wystarczające. Przyjmujesz za oczywistość powstanie życia i koncentrujesz sie na jego możliwościach adaptacji. Oceniasz jako niesensowne coś czego nie rozumiesz (życia). NIe zauważyłeś, że sama TWoja zdolność OCENY SENSOWNOŚCI oraz postrzeganie i uświadamianie, tłumaczenie i przekładanie, to są CUDA a nie właściwości atomów

LUKA nigdy nie się zamyka, bo fizyka istnieje tylko w METAFIZYCE, wiedza ma imię tylko dzięki WIERZE. A wiara i rozumowanie wynika z właściwości DUCHA i jego POTRZEB. Czyli nie chodzi o luki ale o ANALOGIE nadane z zewnątrz a nie wynikające siłą rzeczą z budowy

Żyjemy wewnątrz ziemi - niebocentryzm, wewnętrzny kosmos

Słabo poznałeś pochodzenie JĘZYKÓW i mowy. PO latach gdy wszystko wydawało się oczywiste i tylko szczegóły były do wyjaśnienia, okazało się, że całość rozumowania była nierzeczowa i nie ma wyjaśnienia dlaczego w ogóle życie ROZMAWIA ze sobą. A nasz język to już kosmos. Do mówienia konieczna jest ŚWIADOMOŚĆ siebie ale również INNYCH.

co do boga to jestem innego zdania, to samo slowo jest uswechtane, wiec ja mowie zrodlo zycia - fizycy kwantowi - wiekszosc - sa tego zadnia ze nic nie moze istniec bez przyczyny, nie nazywaja przyczyny. porownoja do gry simsy - dna i wszystko co nas otacza to kody, a zaden kod nie powstaje sam z siebie. ale wszystkie inne argumenty sa poprawne, tez tak mysle. a na stronach starej ksiegi jest napisane; tak Bog / dla mnie zrodlo / wszystko stworzyl, zeby czlowiek nie odkryl glebokich dziel stworcy

Jacku, a dopuszczasz możliwość, że Bóg jednak istnieje? Czy Twoja niewiara jest 100-procentowa?

Wspomniałeś o księdze Wyjścia 21(czas 1:11), że Bóg daje nakazy jak bić niewolników, kobiety i mężczyzn. W którym wersecie , bo ja nie znalazłam NIC o nakazie JAK BIĆ NIEWOLNIKÓW??? Może się czepiam, ale w tym momencie trochę Cie poniosło

Jeżeli bóg istnieje to chwała Bogu, a jeśli nie to chroń nas panie Boże 😂😂😂

Ja przestałem wierzyć w Boga sześć lat po porzuceniu Strasznicy, w których byłem agnostykiem. Poszedłem na Pasję Mela Gibbsona i dotarło do mnie, że Jezus cierpiał ZA mnie, bo JA zasługuję na taką śmierć w oczach Boga. Zgorszyłem się, bo nie uważałem, żę jestem tak zły. Stałem sie ateistą 100%. Aż wypiłem do dna ten kielich goryczy. Na dnie spotkałem Boga Żywego.

ty, bracie, jesteś biznesmenem. Mój szacunek. Ja na przykład jestem filozofem. Nie zgłębiasz kwestii istnienia, nauczyłeś się podstaw i poszedłeś do biznesu. Zagłębiam się w badania - Twoje wnioski są dla mnie słaby. Ani ewolucja, ani stworzenie... Ale istnieje życie po śmierci, tak jak to rozumiem... w każdym razie odważnie stawiasz ważne pytania

Może Pan Jezus po to przyszedł na świat,żeby pokazać jakie niedorzeczne są prawa w pięcioksięgu,wymyślone przez człowieka,bo na pewno nie są od Boga.P.Jezus dał dwa przykazania: Miłuj Boga i bliźniego.To wystarczy,żeby był spokój na świecie.Niestety,póki co to na świecie nie ma miłości, za to jest chciwość,mściwość,zazdrość i nienawiść.Narazie ten świat jest przerażający.🫣😔

Argumentem nie może być niewiedza, dlatego ateizm to ignorancja, pycha, fobia. LOGIKA, ALGORYTMY, JĘZYKI i TŁUMACZENIA, SYSTEMY INFORMACYJNE w organizmach biologicznych nie wynika z chemii ani fizyki, nie z przypadku. To wszystko jest CELOWE i nienaturalne. Dlatego konieczność poszukiwania czynnika stwórczego ponad przyrodą.

Źle pojąłeś kwestie dobra i zła. Chodzi tylko o to, że jeśli nie ma PRAWODAWCY, ani STWÓRCY to nie ma żadnej miary co jest dobre a co złe, bo wszystkim rządzi przypadek i siła. Ale i tak wszyscy umrą jeśłi nie zginą, więc tylko nadzieja ŻYCIA WIECZNEGO nadaje sens POŚWIĘCENIU i unikaniu ranienia innych. Tylko MIARA NAJWYŻSZEGO może mierzyć wszystkich, tylko jego AUTORYTET ma prawo sądzić KAŻDEGO

Bóg stwarza dobrego i złego, dobro i zło, świadomość wyboru i zdolność jego podejmowania. Bóg dał prawo przyczyny i skutku i porządek moralny nie wynikający z materii ale włądający materią. Zobacz temat NDE i OOB. Istnieje życie duszy po śmierci ciała i to już stwierdzono przez badania naukowe.

Dziś uważam, że prawdziwym AGNOSTYKIEM jest tylko teista, bo tylko taki człowiek wie że nic nie wie Bo jest świadomy swojego wierzenia w założenia IRRACJONALNE i niesprawdzalne i osobistej odpowiedzialności obdarzenia kogoś ZAUFANIEM i AUTORYTETEM. Ateista rozstrzygnął swoje wątpliwości ZANIM zaczął rozważać. On myśli, że WIE, choć tylko uwierzył we Wszwechmogącą BEzsensowną Nicość i Przypadek...

Ateista ma wiarę!!! Ale definiuje się w odniesieniu do pojęć cudzej wiary. Ateista WIERZY w Praprzyczyny Wszechświata, życia itp. Rozumowanie ludzkie zaczyna się od IRRACJONALNYCH założeń, od WIERZEŃ, które przyjmujemy za oczywistość i nie uświadamiamy ich sobie. Ateista na wstępie odrzuca możłiwość istnienia ROZUMU przed i poza mózgiem, a tym bardziej przed powstaniem materii albo energii! Ale to jego wiara. Jak zaczniesz PORÓWNYWAĆ przesłanki ZA i przeciw obu strono na każdym POZIOMIE ZAŁOŻEŃ zrozumiesz, że nie ma ludzi nie wierzących, są tylko wybierający wierzyć na początek w co innego.

Bóg ostrzegł Adama i Ewę aby nie jedli z drzewa poznania dobra i zła. Powiedział im co się stanie jak zjedzą (bo Bóg sam nie je z tego drzewa....), a mimo to uważasz, że winny wprowadzenia grzechu na świat jest Bóg, a nie Adam z Ewą? Nie jest nawet winny szatan, który okłamał Ewę i ją zwiódł? Czyli adekwatnie.... jak Ty ostrzeżesz swoje dziecko, że wsadzając widelec do kontaktu, śmiertelnie porazi go prąd.... a jakiś psychopata przyjdzie i zacznie kłamać Twojemu dziecku, że w sumie widelec w gniazdku z prądem to świetna zabawa... to oznacza, że w razie takiego tragicznego wypadku, to Ty jesteś winien śmierci dziecka!? Każda decyzja niesie za sobą konsekwencje. Upadły świat w którym żyjemy - z morderstwami, chorobami, kleszczami, komarami o których sam wspominasz.... ten świat, podległy prawu śmierci, jest EFEKTEM zwiedzenia szatana oraz decyzji ludzi, a nie zamyślonym planem Boga! W tym strasznym świecie, każdy człowiek bez wyjątku jest skazany na śmierć. Bóg posyłając Jezusa Chrystusa jako ofiarę za grzechy, wprowadza koło ratunkowe dla ludzkości, która sama siebie sprowadziła na drogę potępienia i oddzielenia od Boga. Dlatego Jezus jest jedyną drogą i umarł za wszystkich, a nie tylko za wybranych, pobożnych chrześcijan... W tym upadłym świecie, Bóg pomimo grzechu, dał swoją obietnicę, że nadal chce ludziom błogosławić ("Słońce wschodzi dla dobrych i dla złych, a deszcz pada dla prawych i dla nieprawych"). Chodzi o to, by szczerym sercem szukać Boga i pragnąć przebywania w Bożej obecności, pragnąć poznawać kim jest Bóg. Bóg objawia się tym, którzy go szukają. Każda religia ustala "swoje" zasady handlu z Bogiem. Zmów 20 różańców, a dostaniesz to czy tamto. W innej religii, zapal kadzidło i tupnij 5 razy lewą nogą, to wszechświat ci będzie sprzyjał... itp. Bardzo często ludzie wcale nie chcą Boga i relacji z nim, tylko samego błogosławieństwa, materialnych dóbr. Prawdziwe, Biblijne chrześcijaństwo opiera się na przemianie serca i pragnieniu poznawania Boga. Na przyjęciu łaski, przez wiarę, nie z uczynków żeby się nikt nie hlubił. Żaden dobry uczynek nie ma wystarczającej mocy by zapłacić / zbalansować nasz grzech. To, że różni ludzie w różnych denominacjach wykrzywiają prawdę, to nie oznacza, że obiektywna prawda nie istnieje. Tak samo z autorytetami....ślepe zaufanie człowiekowi ze względu na ich tytuł, również może prowadzić na manowce. Poza tym, co mnie osobiście przekonuje o prawdziwości Biblii? Biblia jest jedyną księgą proroczą - mnóstwo z tych proroctw już się wypełniło, wiele proroctw ma się jeszcze wypełnić. Biblia zawiera mnóstwo faktów historycznych, archeologicznych, naukowych, które zostały opisane tysiące lat przed tym, jak ludzkość zaczęła odkrywać te rzeczy jako fakty. Tu można sobie poczytać o kilku takich naukowych faktach w Biblii: livingwaters.com/scientific-facts-in-the-bible/ To, o czym mówisz odnośnie ewolucji, raczej nazwałabym adaptacją (z czym się zgadzam), a nie ewolucją opisana według teorii Darwina, która bazuje na zmianach pomiędzy gatunkowych. Do dziś nie ma dowodów na to, że z jednej bakterii mogły powstać zarówno gatunek ptaka jak i gatunek kota. Tym bardziej wiara ateistów w to, że NIC mogło stworzyć całe mnóstwo inteligentnie zaprojektowanych istnień, nie ma żadnego logicznego sensu Również polecam obejrzeć Ewolucja vs Bóg: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-jeSxIqAYP4M.html&ab_channel=LivingWaters

WSZYSCY zmartwychwstaną i będą zbawieni, bo Jezus znaczy Zbawienie i on stworzył wszystkich i wszystkich wskrzesi z martwych. Nauczania tradycyjnych kościołów są niebiblijne tak samo jak nauczania Strasznicy

Twój problem polega na tym że ciągle jesteś tak zwanym świadkiem. A przecież na pewno znasz werset " że trzeba przyjść do Jezusa z umysłem dziecka ( jak dziecko )" Chrystus powiedział w co wierzyć: " we mnie wierzcie i w dobrą nowinę" nie powiedział by wierzyć w Biblię.

Jest ogromna roznica między sceptycyzmem a ignorancją .Na istnienie Jezusa jest więcej dowodów historycznych niz na istnienie Napoleona .Czlowiek w swej ignorancji mowi ze Boga nie ma w swoim sceptycyzmie bada temat i mimo wszystko zastanawia sie ,a moze jednak .Z jakiegos powodu Jezus przyszedl na ziemię do dostrzezenia tego faktu nie potrzebna jest ani biblia ,ani tez nie pomaga w tym pycha ludzka .Pozdrawiam

Ja Ci zadam jedno pytanie które nie będzie dotyczyć religii tylko samej czystej zimnej i logicznej nauki ! Czy wykluczasz możliwość istnienia Boga ?! Odpowiedz tak czy nie !A ja Ci odpowiem całą prawdę !Czekam!

Ja tak samo tego jahwe i tego jezuska mam w trzecim kanale ofiar wonnych i gorących