Dlaczego małe doładowane silniki nie są wcale takie wydajne i palą więcej niż się deklaruje? 

Motoryzacja idzie w złą stronę, to odwrotnie jak ten kanał. Świetny fachowy odcinek.👍

Robienie silników pod testy jest trochę jak nauka pod egzaminy.

Robert Jestem jak zawsze porażony wręcz niesamowitą fachowością Twoich materiałów Oglądam na RU-vid różne motoryzacyjne kanały ale uważam że bez dwóch zdań Povagowani to najwyższa półka jeżeli chodzi o wiedzę techniczne szczegóły i ciekawy sposób prowadzenia 👍👍👍

Fajne te testy laboratoryjne... Tylko jakby o oporze powietrza zapominały;-)

Najlepszym rozwiązaniem byłoby chyba wykonanie badań nad tym który silnik najefektywniej współpracuje z daną masą auta. Ja wiem że to naprawdę wiele czynników na to wpływa, ale jednak masa przynajmniej moim zdaniem to ten najbardziej znaczący. Ale kto to będzie robił... (Komentarz napisałem jeszcze przed obejrzeniem.)

Pojemności nic nie zastąpi. Te współczesne jednostki z gównolitu to szmelc wyżyłowane do granic możliwości nie mają żywotności dlatego są idealne dla producentów ponieważ wymagają częstego serwisowania co oznacza zarabianie na serwisie. Komu opłaca się zrobić dobry silnik który nie będzie się psuł ? Nie są również ekonomiczne za to podporządkowane pod wątpliwą ekologię.

Jestem pełen podziwu dla twojej wiedzy. Dzięki za film.

Panie Robercie, my też lubimy siedzieć tu i spędzać z Panem czas, dlatego prosimy o dłuższe odcinki, ewentualnie dwa krótsze tygodniowo jeżeli dałoby radę. Uwielbiam Pana jak pewnie każdy kto tu siedzi i o dziwo jest Pan jedynym motoryzacyjnym yutuberem którego uwielbia moja dziewczyna, do reszty ma neutralny stosunek, a Pana podziwia i jest zaskoczona jakością na jaką wprowadził Pan swoje materialy i z jakim profesjonalizmem podchodzi Pan do tematu. Pozdrawiam serdecznie

Jesteś mega uczciwy z tym paskiem podczas zamieszczenia reklamy. Szacun, łapa.

Absolutna prawda! Mam Focusa 1.5 benzyna 3 cylindry (182 konie) Znajomy Mustang z V8 w manualu. Autostrada 160-170 km/h. Moje spalanie na tempomacie 14-15 litrów, jego 12 l mimo 450 koni pod maską... Jego V8 pyrkało sobie na 2,5K obrotów, a u mnie motor silił się z oporami powietrza by utrzymać zadaną prędkość.

MOJE doświadczenia z TDI. Przegoniłem po trasie i w mieście 1.4 TDI 70km R3 vs. 1.9 TDI 90/110 vs. 2.0 TDI 140. 1.4TDI nie jest w stanie spalić więcej paliwa od większych braci w warunkach "normalnego" użytkowania pojazdu. Dosłownie jeden raz 1.4 TDI wessało więcej diesla ale to było na "niemieckiej" autostradzie przy uczciwym 160/h i wyładowane po dach, niska moc męczyła silnik i kierowcę, w takich warunkach spalanie zbliżyło się do poziomu 1.9 TDI, 2.0 TDI i tak więcej paliło. MOJE doświadczenia z TSI 1.4 TSI vs. VAG 1.6/105 vs. VAG 1.8/125 vs. BMW 1.8 109/115 vs. BMW 2.0R6/150 vs. MB 1.8/3.0R6/3.2V6 vs. VTS 2.0 vs. UFO 1.8/140 i inne. Niestety w warunkach normalnego użytkowania pojazdu 1.4 TSI nie ma szans spalić więcej niż ww. pojazdy. Auta testowałem na tej samej trasie i porównywalnym czasie przejazdu na przestrzeni wielu lat. Nie wiem jak 1.2 z turbo. Testowałem natomiast 2 silniki 1.0 R3 turbo, jeden 1.0 R3 MPI, jeden 1.0 R4 MPI 1.1 MPI i porażka, to chla... to się nie nadaje... to nie robi... to się nie opłaca...

Ta swiadomosc przy wyborze jednostki napedowej jest bardzo wazna. Jednak czesto widac ze ludzie kupuja np.1.2 aby zaoszczedzic, a na trasach sa zaskoczeni ze to samo auto z 1.6/1.8 spala mniej i jedzie plynniej a i awaryjnosc jest znacznie nizsza bo wiekszy silnik nie "męczy sie" podczas tej samej pracy.

Najbardziej merytoryczny i bezstronny program o silnikach z wiedza podstawową. Polecam ❤

*Pomysł na odcinek* Rozwój linii Z od Nissana, tradycja produkcji od 1969 po dziś dzień. Od 240z/280z, do 300zx, 350z/370z do nowego 400z. Pozdrawiam

4:05 No właśnie, że w praktyce większość tak właśnie jeździ. Pomimo wystarczająco mocnych samochodów, rozpędzają się mega długo i mega wolno. Spalają dużo paliwa w długim czasie, zamiast spalić dużo paliwa w krótkim czasie, szybko osiągając zadaną prędkość. I robią to z wyboru, nie z braku mocy.

@Povagowani Cześć, ostatnio oglądając testy różnych samochodów często słyszę, że wiele automatycznych skrzyń biegów w tych samochodach (zresztą docenianych i chwalonych) pochodzi lub jest produkowane przez firmę ZF. Może warto by było zrobić na ten temat jakiś odcinek?

Dokładnie jest jak opisane, moje V8 w MB przy prędkości nie zależnie czy 140-180 pali 11 litrów na 100km

Nooo w końcu ktoś poruszył ten temat! Dzięki!

Aż mi się przypomniało porównanie spalania M3 E90 i Priusa na tym samym odcinku z tą samą prędkością: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-F04MXepYiBs.html i końcowe słowa Clarksona: nie zmieniaj samochodu, zmień styl jazdy

Wszystko zależy do czego przeznaczony jest dany samochód i jak korzysta z niego użytkownik. Inaczej jest ustawiona skrzynia biegów i silnik limuzyny przeznaczonej do jazdy autostradowej a inaczej jest to ustawione w samochodzie miejskim. Poza tym bardzo dużo zależy od umiejętności kierowcy, czy potrafi współpracować z samochodem, czy z nim walczy.

Może odcinek o różnych rodzajach hybryd?i Ich zaletach oraz wadach ?

Bardzo konkretny odcinek, bogaty w świetnie przygotowaną wiedzę. Muzyczka też dziś zrobiła mega dobrą robotę :D

Jedynie co jest nie tak z tym kanałem to nazwa. Reszta to najwyższa klasa wiedzy i staranności jej przekazywania. Pozdrawiam

Właśnie jeżdżę 1,5 ecoboostem 3 cylindrowym z odłączanym 1 cylindrem w trakcie niższego zapotrzebowania na moc ... Pasek rozrządu jest w oleju żeby zmniejszyć tarcie i opory (chyba tak załozył producent). Mogę powiedzieć, że bardziej niż pojemność skokowa liczy się jaka moc generuje silnik. Konie muszą pić żeby rozpędzić auto. Te deklaracje producenta zazwyczaj na papierze się nie pokrywają z rzeczywistością ...

Odcinek jak zwykle klasa :). Tutaj wlanie podziwiam mazdę za nowe silniki skyactive !! 2.0 2.5 benzyna wolnossąca która wydaje się na chwile obecna najmniej awaryjna, a doszły mnie słuchy ze w nowej 6 ma być 6 cylindrów, wiec bardzo kibicuje „madzi” że nie poszła ta sama droga co inni, szacun dla niej i oby tak dalej :) Pozdrawiam.

Świetny odcinek! 😎Moje własne doświadczenia również potwierdzają tą tezę. Dobrym przykładem są silniki Mazdy Skyactive, które przy 2 litrach pojemności palą mniej, niż 1.0 czy 1.4 turbo w autach konkurencji. Wydaje mi się, że kluczowy tutaj (jak już ktoś napisał) jest dobór silnika do wielkości (masy) auta. Niemniej obecnie hybrydy są najbardziej uniwersalnym i jednocześnie oszczędnym napędem, jaki istnieje 😊

Peugeot 607 co to się nim poruszałem, z 3.0 v6 i automatem potrafił wciągnąć 17l LPG lub 15l benzyny. Tak samo Polonez z gaźnikowym 1.6. Więc średnio oszczędne (chociaż może jakieś 200 konne 1.5 turbo pali tyle samo co Peugeocik). Odniesienia nie mam bo nowymi doładowanymi benzynami nie jeżdżę. Wspomnę jeszcze że motocykl o pojemności 125 potrafi przebić spalaniem powyższe przykłady.

W latach 70 dane spalania były przedstawiane w formie wykresu spalanie w funkcji prędkości i to było dokładne

szacun za dobre treści okraszone konkretnymi podkładami muzycznymi, robicie to dobrze !

Ehh kiedyś to golfy mialy 3.2 vr6 silnik..

Zabawny zbieg okolicznosci,akurat wrociłem z trasy z polski do niemiec i spowrotem ,miałem autko nie bede tutaj podawał modelu 1.4 benzynka z bakiem 70 litrow w drodze do hamburga na autostradzie były korki i zła pogoda wiec nie dało sie dynamicznie jechac i autko nie spaliło tak duzo jak dzisiaj gdy wracałem droga była pusta było sucho itp mozna było śmiało rozwinąc daną predkosc i spalił o wiele wiecej mimo ze trasa dokladnie taka sama Takze dzieki Robercie za konkretne wytłumaczenie zjawiska i potwierdzenie mojego stwierdzenia ze autko małą pojemnoscia napewno spali wiecej niz ,,normalny,, silnik z wiekszą pojemnoscia takze smiało mozna stwierdzic ze down size-ing nie jest dobrym rozwiazaniem na trasy pozdrawiam

jak zwykle ciekawie , fachowo i rzeczowo taka mała wredotka : czekałem na 3raz /nie wymyślam koła no nowo/ przypomniał mi się Pudzian z "tanio skóry nie sprzedam" pozdro byle tak dalej

Podziękowania dla autora jesteś w odpowiednim miejscu i fajnie że lubisz to co robisz

Zajebisty film z technicznymi informacjami a nie jakimiś głupotami

Tak jest ze wszystkimi testami, lacznie z NCAP. Producenci robia konstrukcje, rozwiazania, czy soft silnika czy skrzyni tak, zeby dobrze spelnialo procedure testowa, a nie zeby byly mozliwie najwydajniejsze, czy najtrwalsze. Z tego tez powodu obecnie wiekszosc aut ma skrzynie automatyczne, bo odpowiednim softem latwiej dopasowac sie do spelnienia norm.

Posiadam Nissan Sunny N14 DE 75KM - już ma🎉 30 lat 🎉, raz udało mi się w trybie mieszanym - więcej trasy po autostradzie mniej miasta osiągnąć 5,8L / 100 km. I po co dmuchać do silnika jak kierowca to kluczowy czynnik spalania auta. A dodatkowy osprzęt tylko zwiększa koszty eksploatacji w przyszłości, więc koszt za 1 km z czasem rośnie

Mega profesjonalny i merytoryczny odcinek. BRAVO!

Bardzo ciekawy materiał.Powagowani i EKG auto serwis to dwa bardzo rzeczowe i merytoryczne kanały na temat motoryzacji.Powagowani to temat bardziej teoretyczny zaś EKG to bardziej praktyczyny.Nie mniej jednak w moim przekonaniu uzupełniające się nawzajem

Posiadałem Renault Megane 1.2 Tce 115 KM gdzie producent według danych zapewniał w cyklu miejskim 6,5 l/100 a na trasie 4,5l/100. W cyklu miejskim rzeczywiście ta wartość była osiągana (a nawet udawało mi się zejść poniżej oczywiście wg wskazań komputera pokładowego) ale za to w trasie nie miało odzwierciedlenia bo nie mogłem zejść poniżej 6l/100. Przez siedem lat użytkowania tego samochodu wyliczałem za pomocą aplikacji jego rzeczywiste zużycie paliwa wynosiło powyżej 7l/100 oczywiście przez cały okres jego użytkowania. Także w słowach Roberta duża porcja rzetelnych informacji. Zawsze miło się Jego ogłada.

Dzięki Ci za pracę u podstaw. Jak już to kiedyś było. Należy taką pracę wykonać prawie we wszystkich obszarach naszego życia.

odcineczek wleciał i od razu sobota lepsza:)

V6 jak i większych pojemności będzie coraz mniej,dbajmy i doceniajmy , pozdrawiam ;).

Witam. Dzięki za kolejny rzeczowy odcinek. Niestety testy laboratoryjne nigdy nie będą odzwierciedleniem warunków panujących na drodze. Wiatr, temperatura zewnętrzna, sposób jazdy i wiele innych czynników ma wpływ na spalanie. Najlepiej to widać na przykładzie auta z dużym silnikiem. U mnie to wygląda tak: F-150 5.0 V8: Około 5km z prędkością 50km/h (tylko 2 światła) i 15km z prędkością 90-100km/h. Lato (+20 do +30°C) średnio 13.2 l/100km. Moj rektod na tym odcinku to 12.1 l/100km. Zima (-20 do -35°C) średnio 15.6 l/100km. Najwięcej 18l/100km. Ile pali latem z przyczepą nie będę pisał, bo może to kogoś przyprawić o ból głowy. 🙂 Pozdrawiam.

Pamiętam parę lat temu moje zdziwienie gdy kolega dojeżdżający do pracy (kilkaset km po autostradzie) Audi A8 4.2 benz miał mniejsze spalanie niż drugi w VW Scirocco 14 FSI (przy prędkości autostradowej).

A co z oporem aerodynamicznym podczas testów w lab? Czy jego brak jest jakoś kompensowany oporem na rolkach? Jeśli nie to taki test przy prędkościach autostradowych można sobie w buty włożyć...

Dzisiejsza motoryzacja to katastrofa. Byłem w tym tygodniu kupić samochód w salonie Hyundaja i okazało się ze wszystkie samochody i małe i 20 i duże Kona mają te samie 3 cylindrowe silniki z doładowaniem o pojemności 1l . Reliktem pozostała jeszcze Elantra z silnikiem 1,6 ale już kończą produkcję . Niedawno temu przysięgałem kupując Opla Astrę 1,4T że w życiu nie kupię 3 cylindrowca a tu "zonk" , innych już nie ma. UE przez ostatnie 5 lat zniszczyła motoryzację likwidując normalne auta i zastępując je silnikami z kosiarek. Chciałbym wiedzieć czym jeździ elita UE , czy tak ochoczo kupują kosiarki 3 cylindrowe. Może następny odcinek o motoryzacji w PE i UE czym jeżdżą ludzie którzy zniszczyli motoryzację w Europie. Może konieczne jest postawienie ich przed publiczny pręgierz i elektroniczne wychłostanie ich za zniszczenie motoryzacji. Nie wspominam już o cenach , które wzrosły w stosunku do 2016 r o 100 % przy gorszych parametrach samochodów.

Faktycznie, jak kiedyś sprawdzałem po OBD2 mój wolnossący Kiowy 1.4 109KM to po naciśnięciu gazu do dechy stosunek z 14,7:1 spada do bodajże 13,5:1 ale wystarczy wcisnąć gaz tak na 90-95% i nadal jest 14,7 a tak na oko moc większa nie jest tylko w przypadku nagłej potrzeby kto się zastanawia jak wcisnąć gaz, jest but do podłogi i tyle. Dzięki za zrozumienie tematu ;D co do spalania; w zeszłym roku udało mi się pobić rekord w postaci 6,34l/100km ale LPG, wcześniej 3 czy 4 krotnie miałem 6,5l i dopiero w zeszłym roku przebiłem tą barierę ;d

Super wykład. Jednakże zużycie paliwa to nie jedyny koszt eksploatacji silnika. Zawsze istnieje pytanie, czy małe, wytężone silniki sa bardziej awaryjne i zaoszczędzone pieniądze na paliwie nie zostana wydane u mechanika na wymiane czegos.

Pomysł na film - porównanie silników doładowanych kompresorem a turbosprężarką

Świetny materiał, od zawsze wiedziałem, że downsizing jest nie dla mnie, teraz już wiem dlaczego 🤣 jeżdżąc głównie w trasie z większymi prędkościami nie ma sensu pchać się w mikromotorki, z resztą ciekawe dlaczego moda downsizingowa nie dotarła do transportu ciężarowego 🤣

Zgodzę się w pełni. Moja siostra miała/ma 3 VW Polo (ważące mniej więcej tyle samo i z porównywalnymi skrzyniami biegów), odpowiednio z silnikami 1.6 wolnossącym 4cyl 105 koni mechanicznych, 1.2 105 koni torbo 4cyl i 115 koni 1.0 turbo 3cyl. Z jej obserwacji i moich i "im dalej tym gorzej", mimo że na papierze moment obrotowy tych mniejszych jednostek jest wyższy i to w szerszym zakresie obrotów niż tej wolnossącej. A silniki te mało że zużywają więcej paliwa w mieście oraz na autostradzie z wyższym załadowaniem pojazdu, to jeszcze na dodatek ta wersja 1.0 z3cyl. jest mało że nieprzyjemna w odczuciach akustycznych, to łapie na niskich obrotach takiego muła że zasadą jest że jeśli jedzie się zza zakrętu z niska prędkością, to koniecznie trzeba zrzucić z 2 biegu na 1 bo inaczej mało że samochód będzie mulasto przyspieszał, to jeszcze nieprzyjemnie wibrował. Ta wersja 1.6 absolutnie nie miała żadnych tego typu przypadłości. Właściwie z punktu widzenia kierowcy ma same zalety w porównaniu z młodszymi braćmi z wyjątkiem jednej - wolniej się rozgrzewa podczas jazdy na mocnym mrozie (parę stopni poniżej zera wszystkie te silniki są porównywalne). Z drugiej strony takie warunki występują parę dni w roku, więc nie jest to żaden problem.

16:10 Gdy są pokazywane 3 cylindrowe silniki to chyba powinny być jakieś ostrzeżenia. 3 cylindry dla maniaków samochodów są jak spaghetti z keczupem. ;-)

Dużo zależy od stylu jazdy. Nie zawsze musimy wystrzeliwać spod świateł, by zaraz hamować na czerwonym przy kolejnym skrzyżowaniu. Można tę drogę pokonać płynnie i zaoszczędzić dużo paliwa. 😉

Szkoda że unia chce tylko downsizingu albo e...

W końcu ktoś to powiedział jasno i prosto. Świetna robota!

Ta samą trasą Polska Austria zima. Jedziemy razem dystans około 1400kilometrow głównie autostradami. 2 samochody jedno to Audi A6 z silnikiem 3.0 tfsi po modyfikacjach na 460 koni, drugi samochód to Skoda Octavia 2.0 tfsi 190 koni. Jazda w miarę spokojna na autostradzie w DE 160-180 w Austrii 100-110 w PL trudno ocenić u nas się nie da poruszać z równą prędkością. W każdym bądź razie po dotarciu na miejsce spalanie z całego odcinka 3.0tfsi 10.5litra, 2.0 tfsi 12.1 litra.

Aż bym pojechał na tor swoim wpierPOLO 1.6 z 99' i sprawdził na ile wystarczy pełny bak paliwa, bo jak temu trupkowi depne to widać jak wskazówka opad xD

Jeden z najlepszych materiałów . Więcej takich !

2.8l silnik M52TUB28 w mojej E46 pali na autobanie przy 140km/h 7,5l średnio, tak samo było z V6 3.6l w Dodge'u, zaś 1.8l MZR L8 w Madzi 6 mojego starszego pali w takich samych warunkach 9-10l, tak samo było z K7J 1.4 8v w babcinej Thalii. Przy niskim obciążeniu te proporcje się odwracały, w mieście mogę nawet 12l spalić w swojej 328i podczas gdy Madzia zadowoli się 5-6l To nawet nie kwestia downsizingu i wysilenia, mniejszy silnik zawsze będzie palił ogromne ilości paliwa przy wyższym obciążeniu. Grunt to dopasować silnik do użytkowania. Wychodzi na to, że obcinanie produkcji dużych silników jest najgorszą opcją w rejonach, gdzie średnia trasa to 30+km z prędkością średnią 50+km/h. Na rynku naprawdę powinien być wybór, bo każdy powinien mieć możliwość dostosowania kupowanego pojazdu do swoich potrzeb, a nie kupowania tego co urzędnik patrząc w tabelkę z excela uznał za najlepsze dla wszystkich. Jak dobrze, że jest Mazda i jej niewysilony SkyActiv, bo poza nimi dla szarego Kowalskiego to próżno szukać czegoś, co nie jest Chevy Camaro

Świetny materiał . Jeżdżę samochodem z mocnym silnikiem i nie zwracam aż takiej uwagi na zużycie paliwa. Spali tyle ile wleje - liczy się tylko przyjemność z jazdy. Pozdro-

Ciężko nazwać to pożytecznym, ale na pewno bardzo przyjemnym jest słuchanie o niuansach motoryzacyjnych w Twoim wykonaniu. :D

Twoje filmy są świetne, uwielbiam je oglądać.

Trzeba dodać jeszcze prędkość obrotową oraz warunki pogodowe. Jedna zasada się nie zmienia turbo żyje = turbo pije. Nie użalam się nad sobą nie faworyzuje itd. Ostatni mój długodystansowy test spalana odbył się w 2017. Start z lotniska w Berlinie roczną Megane 1,2TCe w automacie z Avis-u do Szwajcarii cały czas licznikowe 160 km/h co zgadzało się z GPS średnie spalanie 13 litr/100km i to samo wyszło z pistoletu na stacji. Wracamy kupiona wtedy 13 letnią Octavią I RS. Licznikowe 165 km/h GPS 150 km/h spalanie 9,6 litr/100 km z dystrybutora wyszło równo 10 litr/100km. Temperatura mocno poniżej zera w jedna i druga stronę. "Somsiad" kupił nową Corolle Hybrid 1,5. Jeździ 90% poza miastem tak jak i ja. Srednie spalanie u niego 5,5 litr/100 km PB. Świetny wynik. Ja ie uzalająć się nad soba ganiam dalej 1,8T tym razem w A4B7 z 6 biegowym manualem, także 90% poza miastem i średnie spalanie z FIS-u 7,5 PB czyli 10kg LPG. Nie podniecam się jak woźny wakacjami tym A4, kupiłem gdyż to ostatni rozsądny wóz z 1,8t do cylkonowania, który po tzw "czpisie" wypluł 202 PS i 317Nm co nie czyni z niego najszybszego auta świata, ale znacznie ułatwia wyprzedzanie. Konluzja za 1 Corolle kupuje 4 nie trupy A4B7 w CH.

Witam. Uważam, że warto byłoby się zastanowić jak się ma, do aspektów poruszonych w tym materiale, kwestią żywotności jednostek napędowych i układów przeniesienia napędów. Zarówno w układzie zalecanego obecnie przez producentów cyklu LONGLIFE, jak układu serwisowania "tradycyjnego" np. co 15 tys. km przebiegu. Ile kosztuje użytkowanie wspolczesnych aut, uwzględniając ich cenę wyjściowa, oczywiście indeksowana względem cen z minionych dziesiecioleci, częstość i koszty serwisowania, oraz zakładaną żywotność pojazdu. Wiem, że sporo zmiennych, ale pewnie nie tylko mnie chodzi to po głowie, dlaczego za coraz większe pieniądze kupuje coraz mniej "porządne" pojazdy, z coraz krótsza żywotnością. I dlaczego oczywisty wniosek nie ma mocy zmiany obecnego trendu w motoryzacji. Pozdrawiam Tomek PS Czy w dobie wyścigu ku zmniejszeniu kosztów i zwiększeniu zysków nie ma miejsca na jakość? Czy interes konsumenta nie może być nośnikiem zysków producentów?

Bardzo ciekawy, merytoryczny odcinek! Super robota

Świetny materiał. Zresztą jak wszystkie Twoje. 🙌🙌🙌

Wolnossący 1.6 MIVEC z Mitsubishi ASX wielokrotnie testowałem dwoma stylami jazdy na dojazdach do pracy po mieście. Styl dziadkowy - wolne przyspieszanie spod świateł, niskie obroty vs piłowanie na dwójce do 5000-6000 obr/min, gaz do dechy, i po osiągnięciu dopuszczalnej prędkości od razu na piąty bieg. Wyniki nie pozostawiają złudzeń: 8l/100km dziadkowym stylem i 6,5l/100km z "gazem do dechy". Masz japońca, kręć go do końca ;)

Kolejny świetny techniczny odcinek. Uwielbiam Twoje wnikanie w niuanse techniki motoryzacyjnej bardziej niż same samochody 😃 Jedynie co warto dodać w 13:12 to, że w przypadku silnika 2.0 EA888 Gen 3B to mówimy tu o cyklu Ralfa Budack’a będącego wariacją cyklu Millera czyli w sumie Atkinsona tyle, że dla silników doładowanych. Natomiast silnik 1.5TSI korzysta z systemu pozostawiania zaworów dolotowych otwartych przez pewien czas podczas suwu sprężania (czyli cykl Millera). @Povagovani tak trzymać. Najlepszy techniczny kanał motoryzacyjny w YT po polsku. Chętnie zobaczyłbym odcinek o skrzyniach automatycznych (szczególnie o klasycznych planetarnych automatach) oraz roli dzisiaj konwertera hydrokinetycznego w dobie 8-10 biegowych automatów a nie 3-biegowych pierwszych amerykańskich skrzyń gdzie płynne ruszenie i dostarczenie wystarczającego momentu obrotowego do kół wymagało użycia konwertera momentu obrotowego.

Jak zwykle w punkt - szacunek.

Miałem kiedyś volvo S40 T5, teraz Lexusa ISF, obydwa auta palą praktycznie tyle samo. Znaczy dużo 😃

Super materiał Robert. Zresztą jak każdy Twój materiał. Co do moich doświadczeń to kiedyś jeździłem autami z silnikami od 1.8 do 2.3 i były to rzędowe czwórki. 1.8 paliło trochę więcej od 2.0 z prostego powodu. Zawsze miałem coś w bagażniku. Mogę stałe obciążenie to było około 200-300kg. Potem jeździłem trochę większym autem z silnikiem 2.3 R4. Póki jeździłem na pusto to spalanie było rzędu 13,5 lpg/100. Jak zacząłem jeździć ze stałym załadunkiem około 400kg to nie byłem w stanie zejść poniżej 18,5lpg/100, a jak miałem około 600kg załadunku w trasie to wyszło 20lpg/100. Zmieniłem więc podejście i kupiłem auto 4.2 R6 z USA i tak spalanie wynosiło 18-21lpg/100 niezależnie od wielkości załadunku i stylu jazdy. Obecnie mam 5.7 V8 na terenowych oponach i stały załadunek około 500kg i czasem wzrasta do 700-1000kg. Spalanie rzędu 21lpg/100. Główną przewaga moich ostatnich dwóch ostatnich aut nad poprzednimi jest taka, że niezależnie od wielkości obciążenia palą tyle samo, a dalej mogę wyprzedzić jedną czy dwie ciężarówki na trasie. Reasumując. Do miasta dla jednej osoby jeżdżącej na zakupy lub uczelnię zdecydowanie małe auto turbodoładowane lub hybryda będzie dużo lepszym wyjściem. Jeśli natomiast jeździmy tylko na długich odcinkach ekspresowych i autostradowych to moim zdaniem lepszy będzie wybór na okolice 3.5-4.0 benzyna z lpg lub diesel. Jeśli ktoś jeździ zarówno do pracy wożąc towar dla brygad, które pracują na budowie, a chce mieć jedno auto do pracy i dla rodziny w każde warunki drogowe to zdecydowanie musi mieć większą pojemność silnika. Na koniec dodam, że pozostaje jeszcze kwestia zużywania elementów silnika. Male silniki doładowane w autach dostawczych. Czy to nie spowoduje zwiększenia zużycia silnika oraz w następstwie zwiększenia kosztów eksploatacji auta? Biorąc pod uwagę auta, którymi teraz jeżdżę mogę powiedzieć, że nie obserwuję takich problemów w dużej pojemności silnika. Pali swoje, ale od 3 lat w 5.7 i od około 5 lat w 4.2 leję paliwo, wymieniam olej i filtry co 10kkm i jedyne co mi się popsuło w obu autach to przednia szyba od kamieni aut jadących przede mną. Nie zmienia to faktu, że jeżeli jeździłbym tylko z laptopem do biura to oczywiście nie jeździłbym takimi autami teraz. Pozdrawiam serdecznie.

Oznacza to, że na przykład Mazda i głównie amerykańskie marki idą w dobrym kierunku. Poza tym wystarczy przypomnieć sobie (jeśli ktoś ma taką możliwość) kulturę pracy V6, V8 lub R6, itd.. pamiętam starą BMW 740 i. Zawsze byłem zdumiony, że przy 140 km/h samochód bez wysiłku sobie mruczał a obroty oscylowały poniżej 2000 obrotów na minutę. Aż chciało się połykać kolejne kilometry tras..w mieście niestety już było gorzej.. dużo gorzej. Wir w zbiorniku. Mimo to tęsknię za tamtymi silnikami nie zaś za ekologicznymi kosiarkami. Dzięki za świetny materiał 👍🙂.

Genialnie wyjaśniasz!

posiadam kosiarkę pod nazwą Ford Focus 1.0 ecoboost i Sobie chwale , ale prawda jest taka że zejście poniżej 7 litrów w cyklu mieszanym jest bardzo trudne , a moja weekendowa zabawka Audi Coupe 2.8 quattro pali 11 litrów przy 25 latach jakie te auta dzieli i stałym napędem na 4 koła , więc gdzie ten postęp . Super film pozdrawiam .

Małe w mieście jest ok, ale dla mnie małe tzn 4 cylindry o pojemnośc 1.4 do 1.8 A na trasie tylko duży diesel, czyli 3.0d. Chociaż do jazdy w około komina dobrze mi się jeździ hybrydą a genialnie elektrykiem. Natomiast jestem za biedy na utrzymanie i zakup nowego auta na prąd i dużego diesla na wakacje.

There's no replacement for displacement! Świetny kanał. Solinda porcaj wiedzy podana na tacyw. bardzo przystępny sposób. Dziękuję Robert!

A realnie trochę większy watr na dworze i cyk wyniki można schować :)

Świetny content Panie Robercie.

Jechałem w sierpniu do Austrii Oplem Karlem 1.0 (75km), praktycznie większość drogi 130-140km/h. Spalanie deklarowane to około 4,5 a rzeczywiste to jakieś 6-7. Później we wrześniu jechałem do Wrocławia moja Hondą Prelude 2.2 (fabrycznie 185km u mnie trochę dłubnięte, taki mocniejszy wolnossak). Tak samo, autostrada, prędkość 130-140 i mimo bardzo krótkiej skrzyni (3 tyś obrotów na 5 biegu to około 100km/h, ciągle utrzymywałem 4-4,5 tyś obrotów) mimo deklarowanych ponad 10L spalania, udało mi się zejść do 7.9l/100km i to wcale nie była dziadkowa jazda

Nawet jeśli już wiem o temacie który Pan porusza i to słucham z wielka przyjemnością. Mercedes w210 3.2 benzyna i napewno go nie zamienię Chyba ze na 5.5 amg Pozdrawiam

Silniki turbodoładowane palą mało, gdyż stosują w nich bardzo dlugie przełożenia skrzyni biegów. Przykładem niech będzie nowszy 1.2TSI 86KM i 2000obr/min przy 100km/h, gdzie w starym 1.6MPI mamy 3000obr przy tej samej prędkości.

Ciekawy odcinek jak każdy ;). Pozdrawiam

W rodzinie mamy 1.9 dci w Grand Scenicu z 2006 roku, tam da radę zrobić to co producent napisał. Producent twierdzi, że 7 litrów gnojówy w mieście to jest według niego spalanie, często dam radę zejść niżej, jeżdżąc po Warszawie. Mamy też Suzuki SX4 S-Crossa w 1.4 mild hibrid. Producent mówi, że 5 lirów benzyny w mieście i powiem ,że to żart. Każde zejście poniżej 7 litrów to jest sukces. Okazuje się, że stary klekot o pojemności względnie większej pozwala zejść niżej według dane producenta, a tymczasem "nowoczesna" hybryda nawet nie zbliża się do danych producenta, a jeżdżą te same osoby. Ogólnie downsizing w spalaniu nie zadziałał. Na większą budę silnik musi mieć po prostu z czego generować moc.

Pasuje idealnie do fordoskiego silnika 2.3 ecoboost jak nie depniesz to spalanie wacha się 8-10l/100 a jak będziesz agresywny spalanie wzrasta do powyżej 15l/100

no to namówiles na A8 D3 4.2 MPI :D ciekawy odcinek, prosto i konkretnie objaśnione

Miłego oglądania

No właśnie chciałem powiedzieć że najważniejsze jest poznać swoje auto. Mój pug 307 kombi 1.6 16v b w mieście potrafi spalić 5,5 litra a na auto przy 90 6,5-7. No ale ja też lubię Eco driving więc to dużo tłumaczy.

Jest coś takiego co nazywa się "Sprawność cieplna silnika" oznaczona symbolem (eta). Kiedyś w szkołach uczuli, że z definicji jak i praktyki silnik diesla ma ta sprawność większą. W niedawnej przeszłości konstruktorzy szukali rozwiązań aby samochody były ekonomiczne i ekologiczne, (na całym etapie ich budowy i użytkowania) Przykładem może być silnik D4D z reklamy Toyoty Avensis gdzie prezenter przykłada białą chusteczkę do rury wydechowej. A nieco jeszcze dalszej historii gdzie był kryzys paliwowy i voswagen potrafił skonstruować samochód miejski, który palił 3.5 l na 100km. Więc w dzisiejszych czasach niema najmniejszego problemu w stworzeniu silnika ekonomicznego i jednocześnie ekologicznego. Przykładem może być zastosowany 2l. diesel w Skodzie katoq o niskim spalani i najmniejszej emisji spalin z całej gamy silników w tym samochodzie. A dlaczego konstruktorzy nie idą w ogniwa wodorowe? A może idą w to tylko elektryki to okres przejściowy, no bo przecież tyota stworzyła zbiornik na wodór gdzie jego szczelność a właściwie brak szczelności jest dopiero wykrywana na poziomie laboratoryjnym. No i z tego co mi wiadomo to Toyota opatentowała ten zbiornik a jednocześnie udostępniła ten patent do badań dla innych firm chyba na 20 lat. W mojej opinii silniki o których mowa w filmie nie mają nic wspólnego z ekonomią jak i ekologią. Tu chodzi o czysty biznes (dużo sprzedawać i produkować) pod przykrywką wleczenia z emisjami spalin czy też oszczędnościami. Ponieważ tworzy się masę badziewia a nie trwałego produktu który przetrwa długie użytkowanie i to się tyczy niemal każdej branży. Ale kij ma zawsze dwa końce. Kiedyś ci monopoliści się przejadą i będą musieli powrócić do korzeni.

Bo male silniki np 1.0 przy moim stylu jazdy krece ciagle do odciny przez co pala duzo wiecej niz np 2.0 np skoda rapid 1.0 3 cyl spokojna jazda 5.5l srednio, przy pelnym obciazeniu i predkosci na poziomie 180-190 zuzycie to 8.5 L

Dziękuję za program. Pozdrawiam.

Ja mam juz drugie auto z 1.4 TSI. Spalanie małe. Passat pali w trasie 5.5 l/100km. Oba ponad 100.000 km i zero awarii. Oleju nie biorą. Zrobiłem tuning na 170 km i zasuwa jak wariat jak chcesz i prawie nie pali jak jedziesz oszczędnie. Dwa w jednym. System odłączania 2 cylindrów, zero uwag. Nie taki diabeł 😈 straszny jak go malują. Polecam takie auto całkowicie.

Teraz samochody ,silniki itp.projektują księgowi.wszystko z plasteliny i obliczone ,kiedy ma się skończyć.Dlatego mam samochód z wielką V8 i wiem , że to stara dobra konstrukcja.dla mnie do grobowej deski ;) .pozdrawiam fanów prawdziwej motoryzacji .

Tak jak w przypadku Volvo, Robert kiedy coś o Volvo, wszak lubisz robić materiały o Koenigsegg to może coś o samochodach z tego samego kraju 😁

Właśnie się zastanawiałem czy lepiej jest rozpędzić się szybciej do prędkości x km/h i ją utrzymywać czy jednak wolniej i stopniowo ją zwiększać, ale jak widać sprawa nie jest prosta.

Moje porównanie małego doładowanego silnika z dużym wolnossącym, w dwóch samochodach do jazdy codziennej: 1. Nissan Pickup D22 2.5 l Turbodiesel - spalanie: nieduże miasto/trasa 10-12/13-14+ l / 100 km 2. Mercedes-Benz W221 5.5 l wolnossąca benzyna - spalanie: nieduże miasto/trasa 13-15/10-12 Także z wysileniem przy utrzymywaniu stałych dużych prędkości w 100% się zgadzam, jak i z całym materiałem video jak zwykle. Przy 3 tysiącach obrotów na ostatnim biegu Pickup jedzie 120 km/h, a Mercedes prawie 200. Dlatego Pickup z małym doładowanym silnikiem służy do jazdy po mieście, a "S-ka" z dużym N/A do pokonywania długich tras.

Małe silniki też są w porządku. Taki vagowski 1.0MPI robi setki tysięcy kilometrów i nic się z nim nie dzieje. Sam widziałem Skodę Citigo z przebiegiem ponad 500 tysięcy kilometrów. Kluczem jest prosta i wytrzymała konstrucja. Tam dosłownie nie ma się co psuć. Spalanie w okolicach 4 litrów na 100km.

Dzień dobry Miłej soboty

Zróbcie film o Ferrari F50 najbardziej niedocenionym supersamachodzie ever. F40 już było to teraz F50. Jestem mega ciekaw analizy tego auta.

W pelni sie z toba zgadzam down sizing nie działa .Z mojego doświadczenia Renault scenic 1.6 dci 110km paliło ok 8l/100 niezależnie miasto czy trasa , wiecznie musiałem go dniesc żeby jechać ,teraz mam 3l tdi E-classe 256km i na trasie bierze nawet poniżej 7l/100km w mieście średnio ok 8,4l/100 tego gnieść nie muszę 😉poprostu jedzie,już nigdy nie wrócę do małego silnika

Downsizing nie jest taki zły, ale robią to na siłę pod badania emisji, a nie jako tako z ekonomi czy "kultury" jaką widać u japońskich producentów