Dlaczego pojawia się wysokie napięcie 

Sieci mamy z lat 70siątych, wtedy też jak chłop na wsi sobie coś spawał to reszcie światło gasło.

Pan przekazał to nieczytelnie. W przypadku kanalizacji obiorcą ścieków jest oczyszczalnia i w 99,9% instalacji kanalizacyjnych w Polsce nie ma z tym problemu. Problemy pojawiają się tam, gdzie nielegalne podłączana do kanalizacji sanitarnej jest deszczówka, która w okresach silnych opadów zalewa sieć. W przypadku instalacji pro konsumenckich problemem jest brak odbiorców energii w godzinach gdy panele produkują jej najwięcej. Im więcej takich instalacji tym mniej potencjalnych odbiorców i tym większa nadprodukcja energii w godzinach gdzie słońce jest najpiękniejsze i większość jest w pracy, a tym samym chętnych na zużyje energii jest mniej. Instalacje fotowoltaiczne powinny być krojone na zapotrzebowanie w energię budynku na którym jest instalowana. Te instalacje działają na sieć energetyczną tak jak ulewy na kanalizację sanitarną. Jedyną różnicą jest to, że fotowoltanika wpinana w sieć jest legalna, jednak efekt ten sam. Czas skończyć z tym zwyczajem montowania przewymiarowanych instalacji fotowoltanicznych.

Dobrze powiedziane to jest "szczucie" aby zasłonić inne rzeczy.

Brawo!!! Wreszcie zostało to bardzo prosto i jasno wytłumaczone. Niestety kable i połączenia nie są utrzymywane we właściwym stanie. Szczególnie jeśli chodzi o sieć doprowadzającą energię elektryczną do końcowego odbiorcy.

Przy moim ostatnim zgłoszeniu w zakładzie energetycznym sympatyczny pan powiedział, że gdyby to od niego zależało to nigdy nie dostałbym pozwolenia na montaż fotowoltaiki. Przyznam szczerze, że zdumiało mnie to ale zdobyłem się na szybką ripostę. Powiedzialrm, ze pracuję w małej gminie i idąc tym tokiem rozumowania, to tak jakbym zabronił korzystania z drogi publicznej tylko dlatego, że jest dziurawa. Zamiast ją naprawić to postawiłbym znak "zakaz ruchuv albo "zakaz wjazdu". Polska jednak nie przestaje mnie zadziwiać...

Sławku Bardzo dobrze nadajesz Pozdrawiamy serdecznie z Jarosławia 😊👍

"Spychologia stosowana" od Gierka to nam. Niestety nadal stosowane takie "mydlenie oczu". Jak zarobić i się nie narobić, a kasę wziąć 😣.

Pięknie powiedziane. Energetyka to kolos na glinianych nogach.

Super materiał

Trzeba zakładać sprawy ZE, jak dostaną koszty to może zmienia podejście do tematu

Sławku idealnie trafiłeś z tymi porównaniami. Szambo czy Internet - świetna analogia. U mnie na co dzień mam 243V a jak to wygląda latem to dopiero się okaże. Instalacji PV w okolicy dużo nie ma więc liczę na to że falownik nie będzie się wyłączał.

Jest Pan w dużym błędzie. I brak odniesienia się do założeń projektowania systemów energetycznych jest podstawowym zaniechaniem z Pana strony. Tutaj można wykonać prostą kalkulację . Tu nie ma czasu na dogłębną analizę, ale odpowiem krótko. 1. System energetyczny został obliczony, zbudowany, jest remontowany na bazie wiedzy teoretycznej, praktycznej, wieloletnich doświadczeń i składał się do tej pory z dużych wytwórców energii (elektrownie), sieci przesyłowych i odbiorców, dużych (mała liczba) i małych (duża liczba rozsiana po całym kraju.) 2. Producenci energii produkują energię i dostosowują moc dyspozycyjną na bazie ustalonego harmonogramu, historii zapotrzebowania, kontaktu z centrum zarządzania i z odpowiednim dla systemu poziomem bezpieczeństwa. Już nie mówiąc o powiązaniach z innymi systemami krajów ościennych. A nad wszystkim czuwa Krajowy Dyspozytor Mocy. Odsyłam do szczegółów: raport2016.pse.pl/pl/stabilna-praca-systemu-elektroenergetycznego#zarzadzanie-systemem-przesylowym-w-kse 3. System nie posiada możliwość akumulacji odpowiedniej ilości energii dziennej na okresy krótkie, a co dopiero mówiąc o okresach długich (miesiąc, rok). 4. System ma dużą inercję, a mocy wytwórcy energii (turbiny) nie reguluje się za pomocą pedału gazu jak w samochodzie. A jaka jest główna wada instalacji PV. Brak możliwości regulacji produkcji energii czasowo/wydajnościowej. A teraz przejdźmy do rzeczywistego przykładu (pomnóż raz kilkadziesiąt tysięcy) Przykładowa mała miejscowość w województwie świętokrzyskim. Sieć została zmodernizowana ~10 lat temu. 3 transformatory Sn/Nn 63kVA, 63kVA i 40 kVA czyli sumarycznie 126 + 40 kVA. Transformator 40kVA obsługuje stację pomp tak więc jest w całości przeznaczony dla jednego dużego odbiorcy. Obecnie w miejscowości znajdują się 64 gospodarstwa. Nie muszę chyba tłumaczyć, że osiągnięcie krytycznej sytuacji w najbardziej niesprzyjających warunkach to przypadek w którym jest ponad 12 gospodarstw z panelami o mocy maksymalnej 10kW. Dodam jeszcze, ze zgodnie z przeprowadzonym audytem średnie wykorzystanie linii SN wynosi ok. 50 %, natomiast linii nN ok. 65 %. Średni stopień wykorzystania transformatorów wynosi ok. 70 %. Podano na podstawie „Aktualizacja założeń do planu zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe Gminy Sędziszów do roku 2030” OBWIESZCZENIE NR 10/2021 BURMISTRZA SĘDZISZOWA z dnia 23 czerwca 2021 r. Proszę mi tu wskazać winnego takiego stanu.

brawo ktoś konkretnie mówi

U mnie 2 tygodnie temu było 256v przez kilka godzin mimo że nie mam fotowoltaiki ani żaden z sąsiadów w okolicy.

Świetne i w punkt porównanie. Brawo Sławku, ktoś w końcu powiedział o co w tym chodzi. 👍👍👍👍

Problem jest z goła gdzie indziej. Nie wiem dlaczego nikt z Was zajmujących się OZE tego nie chce poruszać. Załóżmy że jest osiedle składające się z 10 domów i są one podłączone do jednego transformatora średniego napięcia. Każdy z tych domów ma warunki przyłączenia 10kW. Czyli wydawałoby się że transformator średniego napięcia do którego te domy są podłączone powinien mieć moc 100kW. (10x10) Tak się jednak tego nie liczy. Są wzory wynikające z wieloletnich obserwacji które mówią ze nie ma takich przypadków by były takie chwile gdzie wszystkie budynki pobierałyby pełna moc. Z obliczeń wynika że dla takiego osiedla wystarczy transformator 30kW i taki się montuje w stacji transformatorowej tego osiedla. Takie przesyłanie energii działa i bezawaryjnie. Teraz przychodzi OZE i pięciu właścicieli domów zakłada panele fotowoltaiczne o mocy 10kW. Co się dzieje? Kiedy przychodzi słoneczny dzień na osiedlu i do transformatora trafia moc 50kW a ten jest tylko 30kW. Więc nie dziwcie się że to wszystko zaczyna się grzać (a tam gdzie ciepło to jest większy opór) napięcie wzrasta i falowniki się wyłączają. Wymiana transformatora w stacji transformatorowej nie jest prostą czynnością. Większej mocy transformator to większe gabaryty większe gabaryty to większa stacja (taki budynek), to grubsze przewody do domów, i grubsze przewody z transformatora średniego napięcia do transformatora wysokiego napięcia. To jest budowanie sieci od nowa. Uwaga: przytaczane wartości są poglądowe i mają na celu tylko pokazać problem.

Witam, czy pokusi się Pan na przeliczenie opłacalności przejścia na netbiling, przy nowych warunkach 4.0?

Panie Sławku, do tego Pan nie zrobił samowolki tylko otrzymał stosowne zezwolenie od zakładu przesyłowego. Tz. zakład przesyłający energię świadomie wpuszcza klientów w maliny!

Witam. Tresc trafia w punkt . Tylko zeby trafila do dostawcow energii i by rzetelnie poczuli sie do odpowiedzialnosci . No wlasnie ... A pobieraja oplaty i nie wywiazuja sie z obowiazkow . Powinni w innym przypadku placic kary za niewywiazanie sie z umowy - klania sie modernizacja sieci energetycznych od lat . Pod tym wzgledem w wielu rejonach jestesmy w glebokiej komunie . Pozdrawiam

Za to biurokracja w zakładach energetycznych ma się dobrze i na nic czasu nie mają. Każdą sprawę rozpatrują 3-6 miesięcy 😊

Panie Sławku może Pan zrobić materiał o różnicach między ZE w bilansowaniu międzyfazowym i omówić każdy z nich? Jakie bilnasowania jest dla nas najkorzystniejsze?

Tym tokiem rozumowania idąc to wały by trzeba budować po 100m, bo może nadejść fala tysiąclecia. Dlatego też operatorzy Internetu w umowach zawierają, że nie jest to szybkość gwarantowana, a jedynie możliwa do osiągnięcia.

To jest postęp technologiczny, który wyprzedza realia życia. Gwarantuję że za około 5 lat będzie odwrotny proces i brak napięcia w gniazdach elektrycznych. Wzrastająca ilość aut elektrycznych doprowadzi do "wyssania prądu" i zaniku energii. Wystarczy 10 Tesli podłączonych na raz na wsi i trafo już się pali, a jutro trzeba jechać do pracy!

Po co nam grubsze przewody lepsza infrastruktura Polak wymyśli sposob- kombinowanie na nas wymuszają państwowe instytucje

Idealne porównanie. Ja ostatnio jak zapytałem elektryka z PGE czy można coś zrobić z tym napięciem, czy można to gdzieś zgłosić to najpierw mnie opierd....., potem zaczął się gotować, że przez nas (prosumentów) to tylko są problemy a na koniec skwitował, że jak jestem taki mądry to powinienem sobie sam założyć transformator i za niego zapłacić to by było dobrze. Nie kontynuowałem już rozmowy bo nie chciałem utknąć w intelektualnym szambie tego "Pana". Pozdrawiam.

Lata zaniedbań, przejadania pieniędzy przez zakłady energetyczne teraz daje o sobie znać :(

Trafne porownanie 👍

Przecież to jest jasne jak słońce. Jakby to był normalny kraj to zakład by jasno określił chłopie nie zakładaj instalacji bo mamy nie przystosowane sieci. No ale cóż metodą aby być przy władzy to skłócenie społeczeństwa. Tu niestety mamy mistrzów.

problem ze zbyt wysokim napięciem rozwiązałem za pomocą flaszki dobrej śliwowicy jak panowie z ZE byli przy okazji innej awarii na sieci; serio piszę pogadałem z nimi po ludzku i dało radę

Myli pan cele jakie realizują zakłady kanalizacyjne, operatorzy internetowi i sieci elektro energetyczne. Te ostatnie nigdy i to w wielu krajach nie były przygotowywane i co ważniejsze projektowane na obiór energii elektrycznej. Ostatnio do pana Waldka w trakcie live dzwonił pan który razem z sąsiadem tak podbijają napięcie że, falowniki się wyłączają i miał pytanie.. Co mam począć, przecież muszę nazbierać prądu na zimę ? Ręce mi po tym pytaniu opadły.

Witam. W moim przypadku chłopaki z PGE przyjechali w 4,5 godzin i teraz falownik już się nie wyłącza. PGE Puławy. Strasznie się zdziwiłem. Dobrze że pozytywnie 😀

Źle to Pan opowiada całkiem tylko się zgadza to że są pobierane opłaty przesyłowe jakościowe i wiele innych a wszystko się sypie to że mamy taką małą instalacje w żaden sposób nie wpłynie znaczącą na zbyt wysokie napięcie w gniazdku u sąsiada nawet jeśli mieszka blisko totalna bzdura natomiast będąc producentem energii jesteśmy za razem jego w pierwszej linii konsumentem na linii falownik licznik jeśli instalacja źle dobrana a jeszcze gorzej wykonana co do konsumenta to zgodzę się falownik podbija napięcia do max. i wyłącza się ciągłe cykle dopasowywania falownika do sieci powoduje jego zepsucie ale nie tylko bo i w czasie największej wydajności modułów nie ma nas bo tak jest codziennie my pracujemy dzieci w szkole to też źle. Coś Pan chce wyjaśnić ale nie do końca Pan wie co i jak tym samym wprowadzając ludzi w wielki błąd.!! Dalej idąc w temat za wysokiego napięcia u sąsiada ale dopiero tak się właśnie dzieje przez masowe ufotowoltaiczenie całych wsi i gmin prawie wszyscy mają do koła a sąsiad nie i być może najlepiej na tym wyjdzie dla tego na farmach stawia się nowe trafostacje a nie od razu do konsumenta i tu się zgodzę u sąsiada jest za wysokie ale to dopiero gdy prosumentow przybywa a konsumentów ubywa a to problem ale jak to w gminie wszyscy coś chcą ale co takiego to nie wiedzą a problem można ale też kilkoma sposobami rozwjazaz także trzeba dokładnie je znać a jeszcze dokładniej nazwać i przedstawić

75% wniosków o przyłączenie do sieci budowanych biogazowni (pracują cały rok całą dobę, czyli tak jak węglowe) dostaje odmowę. Państwowe koncerny nie lubią konkurencji.

Witam ciężko się z panem nie zgodzić co do stanu sieci energetycznej ale grube przewody nie rozwiążą innych problemów, np przewymiarowanych instalacji, braku lokalnych odbiorów podczas szczytu produkcji itd. Moim zdaniem przed montażem instalacji pv należy zrobić " wizję lokalną" i pomierzyć co trzeba w instalacji domowej. Powinien to zrobić elektryk a nie handlowiec. Co do stacji trafo Sr/nn należało by montować na każdej automatykę regulacyjna napięcie a to potężne koszty i długo to potrwa choć jest chyba nieuniknione. Pozdrawiam

Trafione tylko szkoda ze nawet zgłaszając reklamacje to żądają podania o założenie urządzenia do pomiarów na własny koszt a jak się potwierdzi to niby zwrócą a powinno być odwrotnie to oni powinni kontrolować napięcie w sieci

No ciekawe...

To że zakłady energetyczne odbierają energię do swojej sieci to tylko kwestia tego że zostali do tego zobligowani przez państwo Dzięki temu polscy urzędnicy mogą wykazać się przed urzędnikami z Brukseli że jesteśmy eko aktualne wytyczne zostały spełnione więc system rozliczeń został zmieniony na teoretycznie gorszy a jak się jednak okaże że nie jest taki zły a może nawet lepszy to urzędnicy poprawią. Wiec nie jest w interesie koncernów ułatwianie życia ludziom

Jestem projektantem, działam na zlecenie PGE. Od 3 lat szukam miejsca na nowy transformator. Wszyscy na tej wsi narzekają że słaba sieć, ale nikt nie chce się zgodzić. Takie są polskie realia, narzekać że jest źle, ale ja nic nie dam. Niech da inny!

Witam, czy ma Pan jeszcze te przeprogramowane gniazdka, włączające się ponad 250V? Ewentualnie czy wie pan gdzie można je kupić?

Na moim przykładzie, jestem ostatni na linii.Kilka instalacji na sieci z 70 lat,obszar wiejski .Problem się pogłębiał z każdym nowym podpiętym prosumentem ,napięcie średnie bez produkcji na każdej fazie około 240-245v ( również w nocy) W zeszłym tygodniu został wymienieniony transformator na wejściu do średniego napięcia. Teraz napięcie średnie 230/235 v .przy pełnym słońcu 240max -245v .Dlatego sądzę że linie niskiego napięcia nie są największym problemem lecz transformator nie dostosowany do zamiany niskiego na wysokie napięcie .

Trafne porównanie. No niestety lata zaniedbań i zbyt duży overbooking. U mnie jest transformator na sąsiedniej ulicy, energię z niego ma tamta ulica i moja, ale zaczęli kolejną ulicę podłączać. Nowe domy, na mojej ulicy też liczba domów rośnie. Czy transformator wymieniony? Nie wiem, ale chodzi o liczby. Coraz więcej gospodarstw domowych do niego podłączają. Ciekawe kiedy zaczną się problemy. U mnie w marcu w słoneczne dni napięcie było w okolicach 241V. Fotowoltaiki na ulicy za dużo nie ma. Wieczorem jest w okolicach 230-232V

Świetne porównania 100%prawdy

Czy winny mogę też być ja, jeśli mam przestarzałe łącze pomiędzy licznikiem a gonzolą?

Co się stało z pieniędzmi? 😉🤣😜. Rozbawiłeś nie tym pytankiem. Sławek, czy jesteś w stanie nakręcić filmik o tym , czy faktycznie ma sens kupowanie i dokładanie dodatkowych urządzeń żeby obniżyć napięcie, tak aby falownik się nie wyłączał? Przy założeniu, że praca, którą wykonają te urządzenia jest niepotrzebna. Nie potrzebna kolejna lodówka, kolejny klimatyzator, kolejne setki litrów gorącej wody itd. i itp.

Mam do Pana pytanie odnośnie średnicy kabla solarnego. Od stojaka gruntownego paneli, do najbliższego budynku jest około 60m. W tym najbliższym budynku będzie zamontowany inventer. Jakiej średnicy użyć kabli solarnych do tej długości 60m?

Sposób tłumaczenia na pewno trafi do opornych

Witam Pana mega materiał. Mieszkam w Bloku świeżo wybudowanym 3lata temu Pech chcial ze cały czas mam 253V tyle pokazuja mierniki czasem skacze nizej od 242V do 253V.Mam sprzęt audio wzmacniacze stereo które sa bardzo czułe na takie wachania a tym bardziej na 252V.Kupilem listwe za 2tys zł nic nie pomaga spalił mi się nowy wzmacniacz co ja mogę w tym wypadku zrobić.Elektryk sprawdził ze na wejsciu do bloku jest 250V ale niby to się mieści w normie.Plus minus 10procent.Jestem w czarnej dupie bo niedosyc ze sprzęt za. 20tys gra raz lepiej raz gorzej to nie moge nic z tym zrobić.

100% prawdy! Nie kawka, a coś mocniejszego się należy!

Po co oddawać energię elektryczną z paneli fotovoltaicznych do sieci energetycznej?

Wszystko to jest prawda , materiał obrazowo pokazuje problem. Ale co z tego wynika dla mnie ,uzytkownika mikroinstalacji. Podpisałem umowe z firma na montaż 9,75KWp, tak mi zamontowali. W praktyce w czasie słonecznego dnia falownik wyłacza mi sie około 20razy. I tak z instalacji 9,75 KWp robi mi sie 6KWp. Montazysci mówia ,że to nie ich problem a dystrybucja ,ze to wina sasiada. Ale tak naprawdę montujacy gwarantowali mi określoną wydajność czy wobec tego nie powinni sprawdzić /jezeli jest to mozliwe/ czy w moim przypadku bedzie wystepował problem wysokiego napiecia. A dystrybucja dostała informację o parametrach instalacji w tym tabelę pomiarów. Zaakceptowano to i podpisano umowe na odbiór energii. A na dzisiaj wyszło na to ,że to ja jestem sobie winien ,że dałem sie nabrac , ale czy mogłem tego uniknąć. Ja nie chce instalacji która zmniejsza mi wydajność o połowe . Jak sobie z tym ostatecznie poradzić -funkcjonować dalej ze świadomościa ,ze jest sie po prostu oszukanym i nic nie mozna zrobić.

Jaki interes ma ,,elektrownia" by wymienić przewody, założyć dodatkowe transformatory? Prosumenci są konkurencją która zabiera im zyski.

Pieniądze są potrzebne na programy takie które budują poparcie dla rządu a nie tam na jakieś kable. Tauron generuje spore dochody ale na inwestycje w sieć w tym roku niestety nie ma pieniędzy :) Wykonujemy prace dla Tauron . Pieniądze mają tylko na przyłączanie nowych odbiorców i 0 zł na inwestycje. Oczywiście nie wolno im tego mówić więc muszą mówić że jest pięknie i będzie pan zadowolony :)

Jak to gdzie są te pieniądze? A premie dla zarządów spółek energetycznych to skąd wziąć? Z pustego to i Salomon nie naleje... Świetny materiał jak zawsze :)

mamy wystarczajaca ilosc transformatorow , tylko panelami zaklocacie , dzialanie systemu, a wiedza twoja jest taka , ze dzwonia , tylko nie wiesz gdzie

Dlaczego nikt nie krzyczał jak nie było PV dopiero teraz ?

Byłbyś w stanie nagrać podobne wyjaśnienie co się dzieje z panelami w momencie gdy nie są w stanie oddać energii do sieci, ponieważ niektórzy ludzie z mojego otoczenia próbują mi wmówić że do pożarów PV dochodzi dlatego że one jak generują prąd (nie napięcie) i nie są wstanie go oddać to w sobie magazynują (tu nie chcą przyjąć mojego wyjaśnienia że to może robić tylko magazyn energii), aż dochodzi do wartości krytycznej która powoduje samozapłon, a ja im próbuję wyjaśnić że panel wyprodukuje tylko tyle prądu ile będzie w stanie oddać, a do pożarów dochodzi między innymi od uszkodzenia lub nie prawidłowego zapięcia złączki na kablach gdzie może pojawić się łuk elektryczny, który w pewnym momencie wypali złącze i dojdzie do zapłonu. Z góry dziękuję za nagranie takiego wyjaśnienia.

U mnie jest dość ciekawa sytuacja. Napięcia na poszczególnych fazach różnią się znacznie, tzn. L1 i L2 są jednakowe, ale L3 jest zawsze 7-8V wyżej. W środku nocy napięcia są na poziomie 237-237-245V. W okolicy jest sporo fotowoltaiki i w słoneczne dni na tej jednej fazie przekraczamy 253V. Skutkuje to oczywiście wyłączeniem falowników na jakiś czas, na co skarżą się sąsiedzi. Przy okazji awarii mojego przyłącza spytałem ekipę z PGE gdzie mogę zgłosić taką asymetrię i dostałem odpowiedź, że zgłosić mogę, ale mam się zastanowić czy jest to przypadkowe, że akurat jedna faza jest tak wysterowana. Z dalszej rozmowy wynikało, że jest to prawdopodobnie działanie celowe.

Czyli wniosek z tego że ENERGETYKA NIE JEST PRZYGOTOWANA NA TAK DYNAMICZNY ROZWÓJ FOTOWOLTAIKI. CZY OZNACZA TO ŻE ENERGETYKA JEST NIEEFEKTYWNIE ZARZĄDZANA? JEDNO JEST PEWNE: TRZEBA MODERNIZOWAC SIEC A KOSZTY MODERNIZACJI SIECI PONIESIE KONSUMENT.

Lubię Pana słuchać i podoba mi się tematyka oraz sposób w jaki Pan omawia temat. Ale kurde , kojarzy mi się Pan z proboszczem/księdzem (nie jakimś konkretnym ale ogólnie) Gdyby Pan miał koloratkę na tym filmie , czysty faroż. Pozdrawiam !

Witam. Panowie powiedzcie mi jak wygląda sytuacja z rozbudowa instalacji foto po zmianie przepisów operator enea.

napiecie podnosiciewy , tymi swoimi panelami , powinni wam to na falownikach ograniczyc, do 235volt

Temat do mnie przemawia, sedno sprawy

Co prawda to prawda.

hah, u mnie napięcie waha się od 190V w zimie do 260V w lecie, można? można

Pretensje to trzeba mieć do ustawodawcy a nie do ZE. To ustawodawca nakazał przyłączenie każdej mikroinstalacji. Nigdzie nie ma że ZE jest zobligowany modernizować sieć bo Kowalskiemu falownik wyłącza. To Kowalski podnosi swoim falownikiem napięcie a nie ZE.

z tego co kojarzę budowę sedesu to średnica otworu wylotu do kanalizacji raczej nie jest większa niż 5 cm - więc niewiele więcej niż umywalka; w miejscach gdzie mieszkałem - a już jestem w grupie 50+ - to nie widziałem żeby zakład energetyczny prowadził prace profilaktyczne (zapobiegające pogorszeniu parametrów linii przesyłowych), jeśli są to usuwanie awarii; co do internetu "jeden z wiodących dostawców internetu" - francuska firma pomarańcza sprzedaje dostęp po światłowodzie z parametrem do 300 mb; czyli 299 - spełnia parametr ale 1 mb też spełnia;

W sieci moze być 253 v - problem w tym że ludzie falowniki ustawiają wyżej. Wtedy to jest wina sąsiada

Być może w sprawie sieci energetycznej wszystko się zgadza, ale przykład wodno-kanalizacyjno-szambowy to straszny „galimatias”. Rura nie może być wodno-kanalizacyjna, albo jest wodociągowa, albo kanalizacyjna. Szambo nie może wybijać, bo szambo to potoczna nazwa zbiornika bezodpływowego. Wybijają ścieki. Jeżeli jest kanalizacja, to nie może być szamba, to się wyklucza. Rura kanalizacyjna nie może mieć 10 mm ( 1 cm ). Kanalizacja ma 110 lub 160 lub 200mm. Jeżeli sąsiad zalewa sąsiada to może być wina instalacji wewnętrznej w budynku, nie koniecznie przedsiębiorstwa eksploatującego kanalizację. Choć może być. Proponuję używać przykładów bardziej świadomie, bo tutaj wyszło dość „kulawo”.

Dokładnie jak chop do cepa. Kasę brali willy budowali i konta w bankach to tak jak z drogami materiał sprzedany a syf dany. Opłaty są i były a linie za czasów Gierka. Teraz gdy wymyślili transformacji energetyczną zapomnieli o zaniedbaniach bo myśleli że to nie będzie aż na taka skalę aż teraz zachamowali z przerazeniem rozwój pv dla obywateli. Niemcy w dzisiejszej sytuacji międzynarodowej są tak przerażeni że będzie masowo oze gdzie się da bo mają sieci przygotowane my niestety w tym temacie nie możemy już nic więcej zrobic bez modernizacji sieci. A najgorsze jest to że zwalaja winę na inwestora

Prosiłbym o materiał związany z energią bierną i pojemnościową przy taryfie c 11 poniżej 63 A. Nie wszyscy operatorzy już to opomiarowali, ale to chyba będzie kolejna.... Pozdrawiam.

Panie, gdzie nowy film 😁Coś cicho się zrobiło 😉

Analogia jest od czapy. Standardowe przyłącze do sieci pozwala korzystać z prądu w takim samym zakresie wszystkim sąsiadom. Nie ma konieczności ani przymusu instalowania PV na dachu lub przed domem. Bardziej by tutaj pasowała analogia taka, że jest sobie rura która wystarcza na spuszczanie wody w toalecie ale nagle jeden z sąsiadów postanowił postawić sobie myjnie dla tirów i przez to kanalizacja wybija. W pańskim podejściu teraz wszyscy sąsiedzi muszą się zrzucić na modernizację rury (bo przypominam że to nie jest tak że ona się za darmo wymieni) a często jeszcze trzeba np. zmodernizować magistralę i całe miasto musi się na to zrzucić. To jest nie fair. To jest tzw. prywatyzacja zysków (zarabiam na myjni / oszczędzam na prądzie) i uspołecznianie kosztów (na modernizację żebym ja mógł zarabiać/oszczędzać muszą się zrzucić wszyscy dookoła).

Jest taki cytat: "ludzie są sami sobie winni". Dlaczego? Po co komuś, kto zużywał miesięcznie 250kWh instalacja PV o mocy 8 lub 10kWp?! Bo mnie stać! Bo MOŻE kiedyś założę PC... A co teraz? Patrz! W miesiąc robię tyle nadwyżki że mi na pół roku starczy! I potem mamy to, co mamy! Gdyby ktos wcześniej pomyślał to moznabyło zrobić zapis że dopuszczona moc instalcji pv byłaby uzależniona od rocznego zużycia energii przez gospodarstwo. A tak mamy przewymiarowane instalacje na co drugim domu, do tego niedpuszczalne ustawienia falowników i kisimy się we własnym sosie. I wina jest owszem, po stronie operatora, ale nie z powodu złej infrastruktury, ale niedopatrzeń przy wydawaniu zezwoleń, bo teraz nagle większość obudziła się z ręką w nocniku. Gdyby ta rzeczona infrastruktura była zła, to cierpielibyśmy na spadki napięć na obciążonej sieci, wyłączenia, itp. Czy tak wcześniej było? Nie, gdyż wszystko działało wg. wcześniej prawidłowo przhyjętych założeń (współczynniki jednoczesnosci, itp.). Dlatego też, wspomnianemu, przedmiotowemu sąsiadowi z dołu kibel wybija, bo sąsiad z góry puszcza dużo wody, ale w krótkim czasie, który do tego podłączył kibel do spływu umywalki. Ot, cała przyczyna.

Dzień dobry, ma Pan w 100% rację, a uczy się nas o naszej winie, rozgrywają konsumenta jak chcą, oglądałem ostatni odcinek glob energia o "Mój Prąd 4.0 tylko dla instalacji w net-billingu?" wydaje mi się że net-billing może być bardziej oplacalny a to dofinansowanie wezmą tylko ci którzy będą wiedzieć że się im opłaca.

Problem w tym że to państwowy monopolista. Nie ma wolnego rynku. Jeśli pozwolić by prywatnym na dystrybucję Energi, w gniazdku było by 230v a jeśli nie to zmieniam dostawce. A tu jesteśmy uzależnieni od energetyki jak Niemcy od ruskiego gazu. Jedyna nadzieja w rewolucji akumulatorów, wtedy z radością będę patrzył jak odcięte linki na drodze, a przy tym na prezesów energetyki płaczących ze nie ma z czego uskubać, bo ludzie się odłączyli.

ekspert elektroenergetyki.... wiekszym problemem na jest moc trafostacji, a jak chcesz miec siec o wiekszej przepustowosci to nei placz ze sa duze koszty za przesył ktoś to musi oplacic...

Umnie niestety napięcie prawie NIGDY nie spada poniżej 248V, a w nocy wynosi nawet 254V. Mimo wszystko batalia o obniżenie napięcia na trafostacji trwa dwa lata. Co do winy to niestety ludzie mający fotowoltaikę są winni wyłączaniu falownika tj. widziałem już instalacje gdzie 30 metrowy kabel do falownika 10kW miał 5x2,5mm² i niestety to nie są wyjątki, a raczej zasada. Co więcej ludzie główne kable zasilające w domach mają max 4mm² w ALUMINIUM! co jest równoznaczne z 2,5mm² w miedzi. Gdzie leży zatem problem umnie, że napięcie w sieci cały dzień ma 248V +/- 3V a energetyka nie chce obniżyć?

witam co z odcinkiem " koniec tych klamstw" ?

U nas w uliczce jest sporo domów z instalacjami fotowoltaicznymi i był w tamtym roku probelm z napięciem skaczącym ponad 250V w słoneczne dni. PGE obniżyło napięcie na transformatorze i to pomogło. W nocy co prawda napięcie było około 215-220 V ale w słoneczne dni było najczęściej nie więcej niż 245V. Niestety jakiś miesiąc temu kolejny sąsiad założył fotowoltaikę i obecnie jak zaświeci słońce to napięcia skaczą ponad 250V. A mamy dopiero poczatek kwietnia gdzie instalacja nawet w południe nie przekracza 80% mocy. Przyjdzie maj i czerwiec i będa regularne wyłączenia :( Nieciekawie

To chyba trzeba kupic akcje pge jak to dobre kombinatory

Ma Pan rację. Niestety w Polsce jest taka kultura myślenia i pracy i nic się nie da zrobić. Wyjaśnienie jest proste... "czegoś głupi? Bo biedny... Czegoś biedny? Bo głupi..." I tak na okrągło od czasów Sobieskiego :-)))

Pewnie ze jakosc pradu jest ch...wa. U mnie na wsi siedzisz w chacie i mrugaja swiatla non stop. Az prawie sie zagaszaja. Smiechu warte. Ale za prad placic trzeba. Fakt ze moja PV 10 kwp sie nie wylacza... o tyle dobrze.

Witam jestem za fotowoltaiką ale nie rozumiem wybijania napiecia w góre przez słabe połączenia , to tak jak by napiecie indukowało się przez słabe połączenia, czyli na jak byśmy mieli za niskie napięcie w gniazdku to wystarczyło by poluzować przeowdy zeby było slabe połączenie i wtedy napiecie nam by sie podniosło. też mniejszy przekrów przewodów NN by powodował przy obciążeniu jeszcze zmiejszenie napiecia a nie podwyszenie go, to tez wychodzi co Pan mówi ze małe przekroje przewodów by powodowały zwiększanie napiecia co jest nie prawdą. Pozdrawiam

3:40 "winne są przewody" i 3:28 "jakość energii jest za słaba" to takie hiperbole językowe dla mas ? To że PSE ma infrastrukturę starszą od węgla, co obnażyły OZE, nie znaczy że, autor poważnego zdawało by się kanału poświęconego PV, posługuje się podwórkową retoryką. Ktoś kiedyś w MEGA UPROSZCZENIU użył idiotycznego zwrotu że "PV podwyższa napięcie w sieci" i teraz wszyscy to chlapią bez namysłu. Jak ktoś nie wie o czym pisze , to niech weźmie kartkę papieru nabazgrze na niej sinusoidę i chwile pomyśli nad takim pytaniem : jak to jest, że energię o takim kształcie sinusoidy, którą generuje transformator na moim osiedlu i równolegle podłączony do tego transformatora mój falownik PV, może płynnie "wędrować" w kierunku do i z transformatora ? Przypomnę że ta sinusoida zmienia potencjał fazowy od +230 do -230V , siłą rzeczy przechodzi przez 0 (gdzie tu jest przestrzeń do "podwyższania napięcia przez PV) kiedy taka stacja trafo ma jakieś 500 KW mocy a instalacje PV podpięte do tego trafa maja 10-20% tej mocy ? Nawet jeśli po wtórej stronie tego trafa znalazło by się tyle instalacji PV co jego moc nominalna ( do czego zakład energetyczny i tak nie dopuści) ) to dojdzie jedynie do odwrócenia funkcji uzwojeń i teraz uzwojenie wtórne przejmie funkcję uzwojenia pierwotnego - (taką funkcjonalność wykorzystują popularne UPS'y.) ale napięcie uzwojenia wtórego(napięcie w sieci) zostanie zachowane, musi tak być bo .................inaczej wywali bezpieczniki albo spali sie trafo :) Znacznie bliższym prawdzie i bardziej odzwierciadlającym fizykę tego co dzieje między transformatorem sieci a falownikiem PV jest inny uproszczony zwrot: "wypychania energii" przez falownik PV podczas nadprodukcji(dzięki minimalnym różnicom częstotliwości i faz energii generowanej przez falownik PV) . Fakt, konsekwencją jest wzrost napięcia skutecznego w sieci. Niby to samo, ale to tak jakby powiedzieć że Fiat126p może pędzić z prędkością 250km/h , tak może......... jak się będzie staczać po równi pochyłej mamuciej skoczni Sorry, trochę długie wyszło

W skrócie, kasa jest przewalana na socjal dla elektoratu a reszta się nie liczy...

ograniczajmy PEM... inaczej sami się wykończymy...

Słabe porównanie z tą kanalizacja, mówi Pan to co ludzie chcą usłyszeć a nie jak sytuacja wygląda naprawde

Problem z tym że kiedyś linie były projektowane do przesyłu energii w jednym kierunku czyli do odbiorcy. Teraz nowe linie mają większe przekroje i nie ma problemu.

I tu się zawiodłem z tak słabym porównaniem. Taj jakby nie był Pan na lekcji fizyki z ciał połączonych.

W 1000% zgadzam się. Cała prawda w kilka minut wyłożona na ławę. Brawo. Niech się ten film niesie. Niech wszyscy będą uswiadomieni. Pozdrawiam.

Pomieszanie z poplątaniem. Nie dziwiłbym się gdyby to mówił chłopak z małą podstawową wiedzą energetyczną.! Ale Pan uważany przezemnie za mądrą osobę. Niestety mówi Pan gupoty.Pozostała mi jeszcze tylko nadzieja.pozdr

Porównanie ZE do Szamba czysto przypadkowe....."podczas kręcenia materiału nie ucierpiał żaden pracownik ZE".

Mam ciekawy materiał na film

no cóż jak się dziaduje całe życie to takie są tego efekty... to jest niedoinwestowanie... dlaczego? bo chcemy mieć niskie domowe rachunki z ceną regulowaną przez państwo... jeśli chcesz mieć dobrze to zapomnij o tym że będzie tanio... każda wiejska dziura podnosi koszt w taki sposób że sprzedaż energii nigdy nie zwróci nakładów... miejska gęsta zabudowa finansuje tak na prawdę te odległe nisko zaludnione obszary a że cena regulowana przez państwo to tak na prawdę nikt nie jest zadowolony... wszędzie jest niedoinwestowanie! aby uratować sytuację to należałoby ponieść całość kosztów swojej linii bez ingerencji państwa... innymi słowy cena za energię elektryczną zależna od miejsca na mapie a raczej od gęstości zaludnienia im mniejsza tym koszt większy... dziś większość inwestycji pochłaniają koszty przyłączenia kolejnych nowych miejskich wieśniaków... uwolnić ceny! i wtedy żądać! po wizycie w ZE z takim problemem i poznaniem kosztów inwestycji wielu by wolała zrezygnować z pv hehe no ale jak dziś można obciążyć kosztem innych to morda rozdarta na całego...

Całe szczęście u mnie napięcie nigdy nie przekracza 228v, niezależnie od produkcji.

Racja 👍👍👍

Instalator powinien zweryfikować przede wszystkim, czy mikroinstalacja ma aktywowany tryb regulacji mocy biernej (jego aktywacja wpływa pozytywnie na stabilizację napięcia w sieci i powinna skutkować zmniejszeniem liczby wyłączeń mikroinstalacji). Jeśli po zweryfikowaniu przez Instalatora mikroinstalacji nastaw falownika (zwłaszcza w zakresie aktywacji trybu regulacji mocy biernej) nadal występują problemy prosimy przesłać pismo z opisem sytuacji (jaki tryb regulacji mocy biernej został włączony przez instalatora, kiedy mikroinstalacja się wyłącza .mnie taką odpowiedź przysłałali z zakład energetyczne.

Jakoś energii elektrycznej od zakładu energetycznego jest prawie że zerowa w porównaniu do produkcji falownika. Falownik produkuje ładną czystą sinusoidę przemienną a zakład dostarcza nam bardzo dużo zakłóceń. Nawet myśląc logicznie. Jak taki prąd który idzie kilka kilometrów do odbiornika może nie posiadać owych zakłóceń gdzie po drodze jest dużo innych odbiorników. Naród polski nie jest głupi lecz są osoby które mają charakter że nigdy nie uwierzą że istnieje nowa technologia która po 5 latach pracy generuję nam zyski w postaci darmowego prądu. Przecież Grażyna mówi od wieków że nic nie ma za darmo. No to może kiedyś tak było, dziś mamy XXI wiek i powinniśmy się edukować na bieżąco. Człowiek który tego nie robi cofa się w rozwoju. W jaki sposób zmiana opłaty za magazynowanie energii w sieć ma rozwiązać problem odnośnie wysokiego napięcia w sieci. To tak samo możemy porównać wypowiedź z filmu, przyjdzie pracownik i nam powie. Panie trzeba więcej zapłacić to nie będzie problemu z sedesem. Co zmieni opłata jak sieć cały czas taka sama

U mnie jest 262v