Trafilam na kanał przypadkiem, bo mysle o powrocie po 18 latach w Szkocji, mam straszny mętlik w głowie ale Twoje filmy mnie budują. Dodam że rozbita jestem bo tęsknię za rodziną w Polsce, mam tam mieszkanie i nie musze martwic się o start, ale w Szkocji mam super prace, dobra kasę i ta wygoda życia, ten ich luz, prace mam hybrydową, godziny elastyczne, nikt mnie nie sprawdza, nie ma terroru w pracy. Doceniają moje umiejętności. Obawiam sie, że w Poslce tak nie bedzie i się nie przestawie jesli chodzi o pracę.
@@Wojcieszko. Ja niby dostałam pracę ale za 7500 zł i nadal się zastanawiam bo w UK zarabiam znacznie więcej bo pracuje w Instytucie, tu nawet nie chodzi o pieniądze tylko o to że mam na utrzymaniu dzieci, obawiam się że ta kas może nie starczyć, w PL płaci się za książki, leki generalnie wszystko. Więc nie wiem... Lubię też bardzo swoją pracę w UK.
Moj kolega w uk po tylu latach tez wrocil, w uk studia itd ale jednak stwierdzil ze wraca. Przed wyjazdem wielkie odee - bo tu tylko emigrantem, a tam u siebie, mozna nawet zostac elita, tam nie ma limitow, przyjaciele. Na koncu 2 lata i wrocil - dosc mial smogu, nikt na niego tam nie czekal, codzienne zycie takie same dom - praca, kazdy ma swoje zycie, tylko ze w pracy inna mentalnosc, i stosunek szefostwa do pracownika zupelnie inny, wypalil sie i to za nizsze pieniadze. I mowil ze w polsce ciagle panuje jakies poddenerwowanie, stres w powietrzu. Nie ma tego luzu co na wyspach, mowil ze wciaz sie gdzies czai policja na mandaty, w urzedach brak numerkow bo ludzie po iles naraz biora. Zadowolony wrocil. Nie będę wszystkiego pisał bo za długo.
Dużo ludzi którzy nie mieszkali w Londynie czy tam Uk dają się tez nabrać ze tam ładnie i bogato , a oprócz pierwszych 2 Stef ładnych w Londynie gdzie mieszkają bogaci to syf i patologia
Sa Polacy ktozy wrocili i pracuja w Polsce z j.angielskim.. Maja dobra prace. To zakezy z jakiego miasta kto jest,czy wsi. I jakie ma zwiazki z rodzina.
Jestes singlem to powrot do Polski latwiejszy.Moje dwie dziewczyny urodzone w U.S (14 i 16) nawet nigdy nie myslaly o wyjezdzie dla nich nie ma takiej opcji ze ja wroce do Polski i one tez.Dla nich Polska to kraj gdzie urodzil sie ich ojciec i matka i to wszystko.Nieraz mam wrazenie ze ich pierwszy jezyk to angielski bo polski zapomnialy troche jak poszly do high school.Ja bym chetnie wrocil do Polski ale moje dzieci to tylko na wakacje i przez tydzien u dziadkow jest fajnie i widze po nich ze dwa tygodnie to max i juz by wracaly do stanow.
Ja dopiero co, żyjąc od jakiegoś czasu na duchowym rozdrożu jeśli chodzi o zrozumienie, gdzie mam dom...dopiero co znalazłam Twój kanał. Dziś po rozmowie ze znajomym, który po 16 chyba latach, wraca za tydzien do PL. U mnie ten zamysł jest tez, ale i strach, jak tam dać radę po tylu latach....tylu przejsciach tutaj. A tu proszę....filmik o powrocie do UK. I kominy widzę....czy to koło Nottingham? 😁 Pozdrawiam- Hanka malarz dekorator z Nottingham, która nigdy niczego się tutaj nie dorobiła a ciągle prubuje 😂.
Witam, nasz dom jest tam gdzie nasze serce😉 nie jest to łatwe, ciezko jest zacząć od nowa ale się da jak ze wszystkim,tak to Notts. Pozdrawiam serdecznie 😊
ok wracam do polski :D mysle ze w polsce tez mozna sie rozwijać w krajach anglosaskich pod względem ekonomicznym jest na pewno lepiej jak w polsce ale nie tylko pieniędzmi człowiek żyje.
Cześć Marcin. Trochę nie rozumiem komentarzy pod Twoim filmem,gdzie ludzie piszą, że wróciłeś do UK,gdzie sam podkreślisz, że przyleciałeś załatwić kilka spraw,ale cóż🤷ale nawet gdyby tak było,to też nikomu nic do tego,bo to są nasze wybory i to my kierujemy swoim życiem i podejmujemy w nim decyzjey😉.Do rzęs Cię znowu zobaczyć i mam nadzieję, że u Ciebie wszystko ok! Mam też prośbę,czy możesz podesłać tytuł utworu, który leci od 13:08 gdzie zaczyna się taka fajna perkusja, proszę.Super muzyczka. Pozdrawiam i dziękuję. Siły i zdrowia🍀🍀🍀
@@MarcinCinzentajWojtczak dla nas tak, każde autystyczne dziecko jest inne, ale akurat naszemu jest lepiej w Polsce, mamy tu zorganizowane dużo terapii, z powodu języka obcego podejrzewano też mutyzm wybiórczy, mam znajomych w Anglii z podobnymi problemami i akurat ci narzekają na wiele rzeczy, nawet nasza psycholog która jeździ na szkolenia między innymi do UK mówi że tam niechętnie się diagnozuje takie dzieci i jak najdłużej odwleka się w czasie diagnozę, chodzi o lata gdzie dzieciak może być bez terapii i wsparcia. Takie są nasze doświadczenia, być może są osoby co trafiły lepiej. Krótko po urodzeniu dziecko nie miało też rehabilitacji w UK z powodu obniżonego napięcia mięśniowego, powiedzieli w gp że to samo się wyrówna, w Polsce rehabilitują, niestety z tego powodu że nic nie było na czas zrobione dziecko ma teraz pewne zaburzenia które ciężko wyprowadzić ( powtarzam co mówili fizjoterapeuci)...ja osobiście tęsknię za tym że tam żyło się bardziej bez stresu, ludzie byli uśmiechnięci ( na pozór), ale jak wszędzie są plusy i minusy, gdyby w przyszłości syn był samodzielny wyjechałabym raczej z Polski. Jak ma się kogoś bliskiego na obczyźnie to można fajnie żyć. Chociaż podobno sporo się zmienia, w końcu nic nie jest stałe...temat rzeka jak prawie wszystko. Pozdrawiam:)
@@MarcinCinzentajWojtczakCzy nie prosciej w dwoch słowach odpowiedziec na czyjeś pytanie zamiast odwoływac do q&a? Odpowiem widzowi: tak, te lata przerobione w UE lub anglii licza sie do emerytury. Nawet lata przerobione w USA tez sie licza.
Liczy się możesz też dwie emerytury otrzymywać, jedna z UK (minimum 10 lat pracy) i druga z Polski. Ja w UK wypracowałam dwie emerytury po 18 latach jedna państwową ze składek i drugą z prywatnego funduszu. Plus to co wypracuje w Polsce (ale na ZUS bym nie liczyła, szału nie będzie ;)) naszczescie to co zostawisz w UK podlega co roku waloryzacji, więc jak będziesz w wieku emerytalnym to zawsze będzie trochę więcej niż teraz.
Pogoda się nie przejmuj tu taka pogoda deszczowa to normalność nie wybredzaj bo pomyli ktoś że sam nie wiesz o co ci biega a dziurę to masz w dup. e kultura jest tu normalna nikt cię nie śledzi nie patrzy na ciebie jesteś sobą zaś w Polsce musisz oglądać się za siebie,na boki i z lewą i prawa ponuro jest ze względu na pogodę do której każdy z biegiem czasu się przyzwyczai zresztą tu pracując masz możliwość w czasie urlopu wypoczynkowego wyjechać gdzie zechcesz stać cię na to poza tym w UK też są piękne miejsca .
Jak ktos ma tam znajomych, jest sam itd to jasne ze lepiej w UK. Ale jak ktod nie ma kontaktow towarzyskich zadnych znajomych to nienormalne, tylko w pracy gadka szmatka z polakami I tyle. Przychodza 3,4 dni wolne ty spedzasz 24/h z chłopakiem albo samotnie. 2 praca I zadnych znajomych...raz sie rozczarowalam bo na 1 spotkaniu sie skonczylo innym razem rodaczka oszukala I okradla. W pl mialam znajomych I to z pracy z produkcji.
@@MarcinCinzentajWojtczak lubię takie że tak powiem pierdu pierdu.... zabezpieczyłeś się poprostu . Trzeba było wrócić jak miałeś 1000 funtów, wtedy bym uwierzył 🤭 Ps. 20 czy 40 tysi funtów to grosze. Ale jakbym miał 200tysi funtów od razu kierunek polska by było😊 Logiczna prawda....
Sa Polacy co jezdza tam i z Powrotem..za granica tesknia za Polska,w Polsce chca wracac za granice.. To juz tak zostaje,trzeba zdecydowac w pewnym wieku
Nie narzekaj na Pl i kulturę w Pl,bo ja wolę szczere spier..... niż fałszywe how are u! To że nie umiesz poradzić sobie w Pl to nie znaczy że jest źle,a za kawę z ciastkiem w Pl nie płacisz 50zl,więc nie narzekaj!
Nie byłes za granica wiec nie rozumiesz tego usmiechu. Wyjasnienie: tak jak w PL mowisz "dzien dobry" mimo ze nie jest dobry. Tam na "how r you" odp. I am fine, to sa zwroty grzecznosciowe, nikt nie oczekuje ze o zyciu bedziesz opowiadal o problemach.