Bardzo fajny układ zakrętów + miejscówka blisko granicy. Nawet się nie zdziwię, jeżeli w sezonie trafią się dni, gdy Naszych będzie więcej od lokalsów.
@@motocyklowewedrowki6865 Tak się składa, mieszkam niedaleko granicy i byłem tam wiele razy. Motocyklistów jest zawsze full,kontrola policji też nieunikniona.
Bywałem regularnie na tych winklach, gdy mieszkałem na południu Polski. Niestety kiedyś kolega z Opola pomylił na jednym ze zjazdów hamulec z gazem i nauczył się latać. Wracał do domu lawetą 😢
O tyle dobrze, że lawetą a nie karetką. Ale trzeba przyznać, że te zakręty strasznie kuszą do mocniejszego odkręcania i trzeba mieć sporo samokontroli, by nie ulec pokusie.
@@motocyklowewedrowki6865 jego filmy kiedyś lubiłem. LucZyn poszedł w komercję. Bądź sobą, uważam że masz fajną narrację. Nawet jak opisywałeś Ktm czy Bmw. Opis motocyklisty, widać że opisywałeś swoje odczucia. A nie to że jak kupiłem to najlepszy.
Hehehe.Mniej wiecej w miejscu 1.15min filmu zaliczylem glebe gdy probowalem CBF1000 oczywiscie na szosowych oponach dojechac do tych krzesel bezposrednio🤪i to po deszczu w nocy.Co ja sie potem nameczylem zeby te 250kg pozniej dzwignac...Dzis mam zasade;jesli jezdzisz sam to na sprzecie ktory sam dasz rade podniesc. A pogranicze polsko-czeskie jest dla nas motocyklistow bardzo atrakcyjne.Jako dla Dolnoslazaka jest to dla mnie glowny cel wypraw jednodniowych.Pzdr.
Lubisz wyzwania, ja wcześniej miałem KTM-a 1290 i po deszczu za nic na świecie nie zdecydowałbym się na ten podjazd. Na suchym - no może, może ale na pewno nie w nocy !!! Tak przy okazji, znasz podobne zawijasy w tamtej okolicy?
Na szczyt prowadzi gruntowa droga ale nie zwróciłem uwagi czy jest tam jakiś znak zakazujący wjazdu, to tak w kwestii formalnej. Czy swoim (a raczej byłym) KTM-mem cisnąłbym na górę? Gdyby to była jedyna możliwa droga prowadząca dalej - to nie mam wyjścia i ostrożnie próbuję. Jednak w zastanej sytuacji - odpuszczam. Jest tam dość stromy fragment podjazdu i na uniwersalnej oponie może być problem. A tak naprawdę wszystko zależy od umiejętności kierowcy - nie sprzętu.