Drugi odcinek piątego sezonu podcastu "Bez Tajemnic" w którym rozmawiałem z Tobiaszem, który jest menadżerem kasyna. Pamiętajcie, że podcasty możecie odsłuchać również na Spotify!
Dymitr, i po co taki tytuł? Oglądam Cię, bo jesteś rzetelny i szczery. Jeśli podcast ma iść w stronę clickbaitowych tytułów rodem z Pudelka, to ja dziękuję za coś takiego 😢
@@carolineb5508 oho, ktoś tu próbuje wyładować swoje frustracje na obcych w internecie. Gdybyś chociaż przesłuchała podcast i porównała go z tytułem to nie musiałabyś głupio komentować :)
Bardzo dobry odcinek! Gość ma dużo do powiedzenia i umie się wypowiedzieć. Jego poprzedniczka z branży bardzo słabo wypadła. Dymitrze, dobrze że powtórzyłeś temat :) pozdrawiam
Podpisałeś go jako menadżera kasyna, a gość przedstawił się jako inspektor, w przypadku kasyna to bardzo istotna kwestia, bo menedżer to stanowisko wyżej od inspektora.
À ja myślę że taka dokładna kontrola, aby automat zwracał przeciętnie 80% przyjętych pieniędzy, to jest upewnianie się, że ludzie się uzależnią. Jakby wszyscy mieli podejrzenie, że automat jest ustawiony aby połknąć wszystko co się do niego włoży, to mniej ludzi by decydowało się na takie gry i łatwiej byłoby wyjść z uzależnienia. A tak to istnieje wieczne przekonanie, że na pewno jeszcze wygram więc gram dalej
@@Anna-jv8bm czyli jak można automat ustawić to gdzie tu losowość to jest po prostu naciąganie z podpuszczaniem do gry losowo to Pawlak nawet nie pociągnął ! A ten gejowaty chłopaczek na pewno musiał mieć zgodę na ten wywiad inaczej szybko by go zwolnili w takich kasynach obowiązują rygory tajemnicy zawodowej pracowników !
Bardzo fajny wywiad 😊 Naprawę super się słuchało Pana Tobiasza😊 Zawsze w moich myślach demonizowałam casyna, ale po tym wywiadzie patrzę trochę inaczej :)
Czyli traci się te setki tysięcy złotych i mieszkania czy tylko kilkadziesiąt tysięcy? - Takie historie zdarzają się codziennie.. - to daj przykład - tego jest tak wiele, że ciężko jakiś przytoczyć. Finalnie przykładu brak. Gość w mojej opinii nie do końca jest wiarygodny. Ale słuchało się miło..
@@Anna-jv8bm przytoczył ale nie jestem przekonany, że była to odpowiedź na zadane pytanie. Ta starsza kobieta straciła mieszkanie bo nie płaciła czynszu, fakt. Prowadzący zapytał zaś o przykład kogoś, kto wchodzi do kasyna i wychodzi biedniejszy o kilkaset tysięcy złotych. Bo raczej nie chodziło i tych co czynszu nie płacą..
Nie wiarygodny to jest typek ,ktory go przepytuje,Taki sliski typek,ktory wyrwal by serce za pieniadze.Nie dziwie sie gosciowi,ze nie chcial sie przed nim otworzyc,Okropny typ.Zimny, cyniczny kalkulator.
To jest logiczne ,że gdyby ludzie w kasynach bardziej wygrywali niż tracili to kasyna by zbankrutowały.Więc zdecydowana większość musi tracić ,bo kasyna działają.
Uzależniony od hazardu nie idzie grać w celach zarobkowych. Gra, bo uzależniony jest od endorfin i adrenaliny podczas gry. Uzależniony przegra każda wygrana, nie chodzi tu o to, aby wygrać, chodzi o to, by grać. Wygrana jest tylko wymówką. Jeśli ktoś Wam mówi, że gra bo ma długi i chce je spłacić, to zapytajcie go ile z tych długów spłacil przy okazji ostatniej wygranej. Siedziałem w tym gównie, wiem co mówię. Alkoholizm widać u uzależnionego, hazardu długo, bardzo długo nie. Uzależnienie wychodzi na jaw, kiedy osoba jest już zadłużona, a wraz z nim cała rodzina.
W latach 90- tych pracowałam przez kilka lat w kasynie jako główny kasjer. I naprawdę widziałam ludzi, którzy w przeciągu kilku lat stracili dokładnie wszystko - firmy, rodziny, domy... Bywali klienci, którzy przeznaczali kilkaset złotych na grę i nigdy nie stracili więcej. W tamtych latach dużą część klientów stanowiła mafia a także lichwiarze, który pod zastaw samochodów pożyczali klientom kasę ..
Ten odcinek to jest promocja hazardu nic wiecej: 1.W kasynach nie ma żadnych chętnych lasek gracze są tak uzaleznieni że prędzej przegra milion niż da 500zl jakiejs cizi. 2. Nie ma graczy którzy żyją z tego ( chyba że mówimy o tych którzy doradzają jak grać sami nie ryzykując swojej kasy). Kazdy kto gra to przegrywa. Najgorszy nałóg i żadna zabawa.
Super wywiad ciekawy gość co do odczuć że temat drugi raz przewijany z mojej strony na Plus ponieważ mamy porównanie Chętnie bym zobaczył wywiad z inną osobą na przykład ociemniałymi
śmianie się z tych opowiadanych sytuacji jest bardzo nie na miejscu, to jest krzywda innych a do kasyn nie ma mowy żeby ktoś przychodził dla rozrywki tylko dlatego, że musi bo to jest straszne uzależnienie. „No no no no no”
Dokładnie tak jest. Też pracuję przy automatach i u nas np jest 70% do 30%. Jak jest mały ruch, to nie ma szans, żeby coś wygrać. Kiedyś mieliśmy mnóstwo klientów o wygrane trafiały się często, teraz już wiele osób przejrzało na oczy i po prostu odpuścili (mówię jak jest u mnie w pracy, nie uogólniam jakby co). Jak jest mała rotacja, to i automaty są puste, a wtedy te 30% nie wypada zbyt często.
Taaaa bukmacherka lol . Bukmacherka może być spoko , ale głównie korzystając z bonusów dla nowych graczy, nic poza tym.Bukmacher ma immanentną przewagę nad graczem przede wszystkim ustalając kursy a do tego horrendalny podatek czyni ją nieopłacalną w długim terminie.Nie przeczę , że ktoś może w dobrym momencie i dobrym czasie trafić jakiegoś wariata czy nawet taśmę , ale nie ma to nic wspólnego z obstawianiem dla zysku.
Ja nie korzystam z żadnych bonusów bo jest ich bardzo mało. Na betcliku obstawiam tylko pilke nożna i jestem bardzo zadowolony z wygranych czego nie moge powiedzieć o kasynach które funkcjonowały 10 lat temu . Więc tylko mowie ze to jest mniejsze zło do którego i tak potrzebne jest dużo szczęścia , ale nikt nie ustawi ci meczu to rzadkość jakiś sprzedany mecz
Dymitrze. ciekawy był ten odcinek. Bardzo fajne, że znów przeprowadziłeś rozmowę o kasynie, ale z osobą na innym stanowisku. Widać, że Tobiasz ma trochę inne spostrzeżenia, co do tej pracy. Ciekawie wypowiadał się o tym, co się tam dzieje. Niezłe były te dziwne historie, które się właśnie tam wydarzyły. Mam nadzieję, że nadal Tobiasz będzie zadowolony z tej pracy, póki jeszcze w niej pracuje. ♥😃
Jeżeli zgodnie z Ustawą kasyno może "wygrac" - zarobić 75%, to musi być jakaś ingerencja, żeby to się zadziało. Rozumiem, że jest to liczone i te 25% musi trafić do grajacych? Czyli w jakiś sposób jest ingerowane, bo przecież może się to przypadkiem "nie zadziac"? I co wtedy? Ominiecie prawa?
Dokładnie odwrotnie - patrz Ustawa o grach hazardowych, art. 18 ustęp 3. „Zaprogramowana wartość wygranych w automacie nie może być niższa niż 75%wpłaconych stawek, czyli kasyno może sobie „zagwarantować” max. 25% wpłaconych pieniędzy, resztę musi wypłacić w postaci wygranych. Nie jest chyba dla nikogo zaskoczeniem, że kasyno nie jest po to, żeby rozdawać pieniądze. Ta wielkość jest programowana - jak sądzę - na takim automacie. Ale programowany jest ten średni rezultat - ustawa nie mówi w jakim przedziale czasowym ma być te 75% (np. Średnio miesięcznie czy dziennie). W jaki sposób do tego dochodzi - tego - przynajmniej w założeniu - nikt nie programuje i nikt nie może mieć wpływu na wynik pojedynczej gry.
@@magdalenakostkiewicz8957 dzięki z poprawienie. Ale to świadczy o tym, ze jest ingerencja w automaty. Niezależnie od stawki procentowej. Czyli można w ich coś ustawić, a kwestia losowości nie jest prawdziwa?
Każde kasyno to pralnia brudnych pieniędzy. Dla takich osób ważny jest legalny papier, że wygrali i to jest legalny dowód wyprania nielegalnych pieniędzy.
Jestem kobieta i uwielbiam kasyno Latam do Las Vegas raz do roku na tydzien i wlasnie szykuje walizki na poczatek Pazdziernika. Uwielbiam ruletke i ode kilku lat wygrywam tyle,ze nie duze kwoty. Mam zasade gotowka tylko zabrana ze soba i oczywiscie dzienny limit nie przekraczajacy pewnej kwoty. Wystarczajacy na gdybym stracila wszystko nie ubolewalabym. Hotel i jedzenie jako gracz jest za darmo wiec wakacje idealne dla mnie. I ta atmosfera-UWIELBIAM
W zeiązku z tym wiele poruszanych tu wątków nie jest napewno prawdą - pan poprostu ma parcie ba szkło i koloryzuje - po za tym kasyna nie są aż takie przezroczyste , jak przedstawia je ten pan / tam się dzieje ….wiele - niech pan szczerze opowie o przestępczości , jaka tam się szerzy !!!- Dla kogo on tak gra? Tak , czy inaczej pozdrawiam
rzadko kiedy dodaje jakiekolwiek komentarze. Po obejrzeniu obu filmów mam wrażenie,że kasyno zostało przedstawione w sposób że nie jest ono w sumie takie złe. Prawda jest taka,że jedyną grą hazardową ,którą można jeszcze jakos wybielać to gry karciane. Wszystko inne prowadzić tylko i wyłącznie do uzależnianie i upadku człowieka. Takie jest moje zdanie. Gość z większą wiedzą jak poprzedniczka ale mam nadzieję że nikogo nie namówili na pójście do kasyna. Pozdrawiam
Nalepiej na Batorym gdy zagral Pawlak i automat wyplul ogrom monet, wystraszony odskoczyl, a z boku ktos mu wytlumaczyl: rozbil pan bank, a ten tlumaczy: Ja nie, ja tylko pociagnal.
wg PWN : inspektor 1. «urzędnik dokonujący inspekcji» 2. «stopień oficerski w policji; też: osoba nosząca ten stopień» 3. «w czasie zaborów: zastępca dyrektora w szkole» • inspektorski • inspektorka inspektor pracy «urzędnik państwowy albo działacz społeczny nadzorujący przestrzeganie przepisów o bezpieczeństwie i higienie pracy» inspektor szkolny «urzędnik stojący na czele inspektoratu szkolnego» . Funkcja tego pana w tym przybytku doznań wszelakich, to raczej specjalista w danym zakresie obowiązków🙂pozdrawiam
Samo to, że się ustawia jaki % może wygrać „śmierdzi” i mowa o losowości jest przegięciem, bo co innego mówi statystyka a tu już jest manipulacja i „szczerość” gościa raczej wzbudza odwrotny odbiór.
Zastanawia mnie to twierdzenie, że automaty są naprawdę losowe. Skoro nawet komputery nie są w stanie generować prawdziwie losowych liczb, bo byłoby to zbyt kosztowne.
Automaty mają po prostu napisany komputerowo algorytm. Ten program pilnuje losowości wygranej jak i proporcji między wygraną, a przegraną. Wydaje mi się, że od właściciela automatu zależy ustawienie tych proporcji. Jak przesadzi z zykiem dla siebie, to stali gracze szybko wyłapią i automat przestaje zarabiać. Mogę sie oczywiście mylić i być może te proporcje są ustawiane we wszystkich automaatach na świecie w tych samych proporcjach, ale raczej wątpię.
jak można pracować w banku, a jak w parabanku? fotowoltaice? jak można sprzedawać gary w mango? jak można staruszków okradać ? serio….praca w kasyno jak każda inna
Nie ważne, że będzie zadłużony, ważne żeby miał pieniądze które wyda na nią. Bo ona tak czy siak chce być z nim tylko do momentu kiedy skończą mu się pieniądze.
Pan opisuje swoją pracę i reklamuje kasyno.Jak ma powiedzieć , że w kasynie sie przegrywa a nie wygrywa!!!!!!W końcu to jego praca, więc jak ma ją krytykować!!!!
ogólnei bilans nie był za super bo 9/10 średnio wychodizło się 500zł na plus czyli jakieś 5000 a za 10 cofało do 3000, w sumie 2000 do przodu. Dawało to jakieś 100zł na godzine średnio, zarobek taki sobie, tyle że pobawić się można było.
@@ukaszkalarus3522 w klubie gejowskim to się zgadzam ! a redaktorek zapewne miał zrobić wywiad z łatwymi kobietami a tu mu przysłali pewnie przez pomyłkę inny inny personel pomagający i podpuszczają u do gry
Trochę bzdury,albo czasy się zmieniły.Ja pracowałam przez lata w kasynach w Gdyni,Sopocie i w Warszawie.Rowniez w Turcji.Nigdzie kobiety,które chciały wyrwać faceta czy też nawet prostytutki nie miały szans ,bo grający facet jest jak taran.Jego kobieta wtedy nie interesuje.A jaka kobietę interesuje facet hazardzista.
Witam. Mam NIELEGALNY implant w mózgu. Rodzice odmówili badania wariografem. MRI i X-RAY nic nie wykrywają... Jak samemu czaszkę otworzę to wiecie jak to się skończy więc w tym roku jestem ograniczony do łapania piorunów w sezonie burzowym z latawcem.
Ciekawy odcinek, chociaż ja boję się ryzykować finansowi, więc nie chodzę do kasyn. Myślę, że raczej nigdy nie pójdę do kasyna, ale "nigdy nie mów nigdy" 😅
Temat na ksiazke : dziadek zesral sie w gacie i znalazlem strzykawke , hmm triller psychologiczny. Tobiasz wez ..., herbatke z melisy sobie wypij bo sie wykonczysz gosciu w tej robocie. Dziecko zagubione we mgle.
Nie od dziś wiadomo, że kobiety kochają pieniądze i nie wszystkie, ale 80% to blacha i tyle . Mowie o tym łatwym pieniądzu.... Jest także grono facetów, którzy też polują na bogate panie.
Mam wiecej lat i pracowalam w drogim sklepie i bylo duzo osob starszych . I bardzo lubilam ta prace .kiedys pracowałam w biurze i duzo wiecej zarabialam ale juz mialam tego dosyc .USA .
Byłem kiedyś w takim lepszym kasynie i 1 piętro było dla automatów za 5zł całe obsadzone szarymi ludzmi a 2 piętro dla automatów po 50/100zł za tick i stoły karciane większość ludzi w garniturach i strojach wieczorowych, to 4 pykniecia i nie miałem 200zł w 1min i po zabawie więc mialem pograne hehe bo nie chciałem więcej stów ładować ale mozna przynajmniej zobaczyć jak dziwni ludzie tam przychodzą przepieprzać całe majątki, mi w oko wpadła kobieta coś koło 40 która wyglądała jak jakaś prezes banku czy własnej firmy, no kobieta z kasą, na automacie miała wbite dobre 45tys i popijała sobie capucino za 80zł, w 10min zostało jej z 10k jak już wychodziłem i tak sobie myśle że ja przewaliłem 200zł jakoś to przeżyje ale ona wywaliła w kosmos 35k i zero reakcji na twarzy tak jak by to był dzień jak codzień, rozrywka normalnego dnia...odrazu sobie pomyślałem ile fajnych rzeczy można by zrobić za te pieniądze i ile uśmiechu by to dało zamiast siedzieć w takim kasynie i pykać jakiś przycisk...
ciekawe jak ustawiają automaty żeby losowo zwracały minimum 75 % włożonych pieniędzy co ten chłopaczek za głupoty opowiada chyba mu się tak losowo powiedziało ! Wywiad śmierdzi płatna reklamowa ustawka ! kto mu pozwoliłby na taki wywiad ?
we wtorek do psychiatry, dobrego. Kto traktuje hazard jako rozrywkę ma coś z łepetyną nie tak. Rozrywka to nie wikłanie się w ryzyko tylko relaks. A ci co nazywają to rozrywką mają coś nie tak z psychiką.
@@jessicanowacka6639 przecież to napisałem z ironią :) kiedyś dużo w to grałem, i zaczynało mi się to wymykać spod kontroli i zaprzestałem. Mi się udało, jako jednemu z niewielu.