Jestem tego samego zdania: styl sie buduje, a nie kupuje i czasami trwa to latami. Trudno jest mi tez sobie wyobrazic, ze sie go zbuduje "raz na zawsze"( chyba , ze sie nie rozwijamy osobowosciowo🤔), gdyz z czasem zmieniamy sie, ksztaltuje sie nam charakter, spojrzenie na swiat, dojrzewamy . Niemniej jednak jestem zdania, ze po fazie eksperymentowania pozostaje jakis "core".
zeby postrzymac shein wystarczylyby regulacje - mieszkam w Norwegii i tu nie ma takich sklepow, bo nie sa wpuszczane na rynek. indywidualna odpowiedzialnosc konsumenta to utopia i bzdura, potrzeba systemowych rozwiazan. lepiej lobbowac politykow niz skupiac sie na tym, co kyos kupi lub nie kupi.
Świetny odcinek! Robisz mega dobrą robotę i poruszasz tematy, o których masz wiedzę, a także dzielisz się swoją opinią przez co uwielbiam cię słuchać, czekam na więcej ☺️
Ostatnio zaczęłam nadrabiać twoje filmy z poprzedniego kanału - bardzo fajnie się ciebie słucha i ogląda twoje treści ❤ Brakuje mi takich kanałów na polskim RU-vid - jesteś naturalna, widać, że jesteś zafascynowana tym o czym opowiadasz, tym co nam pokazujesz. Mam inny styl od ciebie, ale każdy zafascynowany modą i posiadający swój własny styl jest dla mnie inspiracją, uwielbiam jak ludzie świadomie starają się wyrazić na zewnątrz to jacy są w środku, nie boją pokazywać swojego poczucia estetyki. Ja uwielbiam klasyczną kobiecość, dziewczęcość - w te wakacje staram się nosić jak najczęściej spódnice i sukienki, bo czuję, że w tym momencie najlepiej mnie to wyraża. Kupuję głównie w vintage shopach, czasem na targach ubrań vintage i na vinted :) Z chęcią posłucham twoich rozkmin! Każdy polski podcast o modzie przyjmuje z entuzjazmem ❤
Wow, bardzo Ci dziękuję za ten komentarz. Cieszę się że lubisz polski kontent, ja właśnie ostatnio zaczęłam doceniać nasz “lokalny” YT i znalazłam dużo fajnych twórców także mam nadzieję że któregoś dnia do nich dołączę 😝
Trafiłem na twój kanał dość niedawno, ale bardzo go polubiłem bo czuje idealny złoty środek między kontentem edukacyjnym, a plotami przy kawce z kumpelą. Teraz jeszcze zajechało takim spokojem, jako stary genZ czuje że brakuje mi filmów które nie bombardują ciągłym montażem, kolorem, memami i innymi sposobami na przykucie uwagi (co ostatecznie tą uwagę jeszcze osłabia). Nie wiem czy zrobiłaś już film o takiej tematyce (ja przynajmniej do niego nie dotarłem) ale może masz jakieś sposoby na dystans od swoich ubrań, zminimalizowanie zastanawiania się CO DZIŚ UBIORĘ do minimum. Bardzo lubię eksperymentować ze swoim stylem i ostatnio eksperymentuję z pokazywaniem stylówek na ig, ale łapię się na tym że coraz więcej myślę nad outfitami i pomimo posiadania kilku ubrań które mogę ze sobą łączyć w różnych konfiguracjach martwię się tym że powinienem mieć ich jeszcze więcej ŻEBY NIE WIAŁO NUDĄ. Jeśli masz coś w tym temacie do powiedzenia, czekam na rady i pozdrawiam!
@@natalia_lis Właśnie bardzo spodobało mi się, to co powiedziałaś o stałych elementach które budują styl. Takim elementem dla mnie są super broszki i mimo różnych outfitów czuję że każdy jest częścią mnie i da się w nich wyczytać moją energię. Nazywam się: pan_szron (ale dalej raczkuje w modowym kontencie)
Jeny czasami zazdroszczę autentyczne ludziom, którzy kupują w sieciówkach, bo ja autentycznie od kiedy wkręciłam się w vintage, drugi obieg , zrównoważoną modę, to totalnie nic nie potrafię tam znaleźć. Wszystko jakoś mnie odrzuca i fasony i taniość materiału i cena nieadekwatna do jakości, ale widzę jednocześnie, że można się tam fajnie stylowo ubrać i być w trendach
Mówienie o markach shein, temu jest konieczne, ja, dzięki zainteresowaniu modą i wiedzy omijam te marki z daleka, moje koleżanki tam kupują, bo nie mają pojęcia, kto konkretnie szyje te ubrania i za jaką stawkę i z czego, nawet nie zastanowią się, dlaczego tam tak tanio. Dzisiaj słuchałam na youtube Ania Gemma, mówiła, że w tych ubraniach jest ołów.
Śmiałam się z moich sióstr, które zostawiały ciuchy w kartonie na lepsze czasy (po ciąży, po diecie...). Od kiedy moja sylwetka zmienia się pod wpływem ćwiczeń na siłowni robię to samo 😅 raz nie mieszczę się w spodnie, potem już git, pasują ponownie ale tshirt ciśnie w ramionach... Wniosek: nie pozbywajcie się ciuchów zbyt szybko!
Nigdy nie interesowałam się modą ale powoli mnie ku temu przekonujesz. Bardzo miło się Ciebie słucha (podcast dostał follow). Jak pomysł na nowy odcinek chcę zaproponować od siebie outfit analysing. Pokazujesz jakieś wybrane stylówki i na ich podstawie pokazujesz, czy to błędy czy plusy danej kombinacji/połączenia itd. Czekam na kolejny odcinek i ściskam cieplutko!
Jak dobrze że tu trafiłam, ostatnio po twoim porównaniu ubrań do dania wreszcie zrozumiałam dlaczego tak ciężko mi stworzyć ciekawe stylizacje z mojej szafy -mam bardzo mało ubrań, w dodatku prawie same basic. A dzisiaj odkryłam dlaczego nie lubię zakupów. Zwyczajnie przygniata mnie poczucie że ponoszę odpowiedzialność za to co, gdzie i za ile kupuję. Oglądając głupie t-shirt potrafię sobie zadawać pytania o jakość, cenę, jak to zostało wyprodukowane, gdzie i jak często będę mogła w tym chodzić, czy już mam coś podobnego i ile spędzę czasu na szukaniu dokładnie takiego jak bym chciała... Wciąż chciałabym, żeby ktoś wziął mnie za rękę i pokazał jak tą szafę ogarnąć ale przynajmniej ruszam dalej w świat ze świadomością skąd się ta niechęć bierze i nadzieję że będzie lepiej. Takie moje przydługie DZIĘKUJĘ.
Dzięki za ten komentarz serio! Mega dużo ważnych tematów poruszyłaś, ja sama dopiero niedawno zaczęłam zwracać na to uwagę plus widzę nawyki zakupowe np. starszego pokolenia i za wszelką cenę nie chcę taka być. Nie umiem kupić ubrania tylko dlatego że miało niską cenę
@@izabelam.6895 Moim zdaniem to dobrze, że myślisz o takich rzeczach. Zdecydowanie za mało ludzi zastanawia się przede wszystkim nad warunkami, w jakich powstało ubranie i przez kogo zostało wykonane. Odkąd uświadomiłam sobie, że ciuchy np. z Pepco mogły szyć dzieci niewiele starsze od moich, to tam nie kupuję i ciągle mam to w pamięci, odnosząc to także do rzeczy z sieciówek. Zdecydowanie wolę lumpy, Vinted czy starą, dobrą wymianę z koleżanką/rodziną.
Tak, pozostaje jakis "core" - u mnie to np. dowcip. Fajnie jak w ubiorze jest jakię mrugnięcie okiem, jakas nieoczywistość np troche tak jak u Mucci Prady
Dziękuję bardzo za linki do sklepów ❤ Filmik bardzo fajny, taki na luzie, ale z przekazem, pozwala odpocząć po pracy, a jednocześnie Twoje treści motywują mnie, żeby jakoś coś fajnego zrobić z tymi ubraniami, które mam, żeby czuć się dobrze z tym, jak wyglądam.
Chciałabym zrobić filmik jak np przeglądam strony tych sklepów i mówię co do siebie pasuje i np łączyłabym to w fity i coś poopowiadała o tworzeniu outfitu
Ja bym naprawdę chciała, żeby mi ktoś pomógł znaleźć styl. Bo czytam o tych typach: Gamine, Classic itp. I jakis słowach przewodnich i tylko się gubię w tym wszystkim 🫣. Tak, żeby ktoś wszedł mi do szafy i powiedział co można ze sobą łączyć, co trzeba dokupić jeszcze, żeby to się łączyło. Są takie usługi, ale zazwyczaj łącza się z kupnem prawie całej nowej szafy. A ostania rzecz, jaką chce, to dodatkowo jeszcze pogarszać problem nadmiaru ubrań 😢
Najprościej, zapisuj sobie zdjęcia, albo nawet rób zdjęcie na ulicy ludziom, których stylówka Ci się podoba. Potem zacznij stopniowo kupować podobne ubrania. Czasem wystarczy dokupić kilka sztuk do tego co już mamy, albo właśnie podpatrzeć jak co z czym łączyć. Powoli, nic na siłę 😊
Natalio, pięknie mówisz o modzie, dziękuję, że z taką swadą to robisz. Mam tak samo, ubiór m. in. traktuję jak płótno i pędzel, ja mówię też "collage" Odkryłam Cię i czekam na następne filmy, choć sporo muszę nadrobić :) Pozdrawiam
Świetny film, chyba się od Ciebie uzależniłam. Montaż złoto no i sama prowadząca miodzio :3 O, to ja 1 lipca pytałam o książki do polecenia na instagramie, jeszcze raz dziękuję :D Modopolis znalazłam na legimi więc stonks, teraz poluję na The Hidden Facts Of Fashion :)
Zazwyczaj kupuje w lumpeksach, głównie z dwóch powodów. Pierwszy i najważniejszy jest taki, że często skład ubrań jest lepszy niż w wielu sieciówkach. Mam sporo dobrej jakości wełnianych sweterków, koszulek bawełnianych lub z wiskozy. Dla mnie to jest takie wow, te ubrania były noszone, a wyglądają świetnie i mają świetny skład. Plus często są tanie. Bardzo spoko. Drugi powód to to, że po prostu lubię znajdywać nietypowe kroje. W lumpeksach jest pełna swoboda, zero ram, zero trendów. Wchodzisz i szukasz tego czego potrzebujesz. Kiedy wybieram się na takie zakupy myślę czego potrzebuje, a i tak potrafię się zaskoczyć czymś totalnie innym, co akurat idealnie pasuje do mojego stylu. Aktualnie jestem na etapie, że nie potrzebuję nowych rzeczy, bo zbudowałam sobie szafę, którą bardzo dobrze się miksuje. Jednak patrząc na realia, niedługo zapewne coś nowego mnie zainteresuje i moja przygoda z szukaniem zacznie się od początku haha.
Heh no może to moje ego ale doszłam do wniosku że skoro mnie akurat stac i chcę kupić coś nowego to wolę jak było uszyte w Polsce. Mam w ulubionych polskich producentów z etyczną odzieżą, szanuje też jak informują skąd mają materiał Ale też kupuje na Vinted tylko tam jak widzę że ubranie jest z Shein to sorry tego nie kupię i nawet nie dlatego że jakość jest kiepska
Dzięki za super filmik na temat mody❤ od roku kupuje tylko używane ubrania w lumpeksach albo na vinted i muszę powiedzieć że zaczęłam zarażać moim podejściem wszystkich znajomych i rodzinę😂 Cieszę się, że mówisz o ekologii, która jest ważna przy zakupie takich rzeczy❤
Polecam Ci kanał Ania Gemma, ona porusza właśnie takie tematy modowe pod względem ekologicznym i moralnym 😊 Dobrze być świadomym, z drugiej strony też mam takie poczucie winy i się zastanawiam czy kupić coś z jakiegoś shein 😢
Ja się dzielę szafą z moim Mężem (mega oszczędziłam w ciąży, bo nie musiałam kupował tych wszystkich koszulek ciążowych, a dokupić trzeba było tylko spodnie, kiedy brzuch zrobił się duży). On mi nie podkrada co prawda, ale ja jemu regularnie. 😂
Bardzo ciekawe przemyślenia! Czasami odczuwam pokusę, żeby poeksperymentować ze swoim stylem (serio, ile można nosić jeansy i białe topy), ale później sprowadzam się na ziemię, że przecież to, co mam w szafie, świetnie mi się układa w spójną układankę, oprócz tych idealnie pasujacych do wszystkiego jeansów jest też kilka innych dołów (culote, joggery, a dla kontrastu eleganckie spódnice), góry w różnych krojach, jednolite jak i i moje ulubione kwiatowe wzory, więc jakoś mi się ta dziwaczna boho-elegancja spina w całość 😅 Btw kiedy jeszcze mieszkałam z rodzicami, to też wybieralam się "na shopping" na strych i znalam zawartość szaf mamy i siostry lepiej niż one same 😆 Tylko tata nie pozwalał ze swojje szafy pożyczać ciuchów, szkoda :/ xD
Fajny format. Nagrywaj więcej. Ja mam z moimi koleżankami założony osobny kanał na signal, po prostu wrzucamy tam ubrania które sa nam juz niepotrzebne i sie wymieniamy. Tak samo kosmetyki i biżuteria, a często też po prostu rzeczy których nie potrzebujemy - książki, zabawki, nawet dywany się zdarzyły 😂 ale ogólnie uważam to za super pomysł.
Jesteś naprawdę ładną, przyjemnie wyglądającą dziewczyną. Nie piszę/nie mówię tego wszystkim ładnym kobietom, ale Tobie napisałam, bo masz w sobie to "coś"... jakąś charyzmę.
Ostatnio ja miałam taką rozkminę na temat secondhandów. Wychowywałam się w małej miejscowości na ścianie wschodniej. Dla mnie jako dzieciaka chodzenie w ubraniach z lumpeksu było czymś wstydliwym i zawsze chciałam być jak inne dzieci, które mają nowe ubrania z bazaru (tego dawnego prawdziewgo bazaru). Dzisiaj patrzę na ubrania w internecie i widzę, ubrania z poliester za 150 zł i wątplię w ludzkość :/. Idę do lumpeksu i tam mogę kupić fajną rzecz np. z lnu lub jakiegoś innego naturalnego materiału.
8.35 z tego co kojarzę, to w Galerii Krakowskiej chyba już nie ma tego butiku 😢 Chyba że przenieśli się gdzieś indziej, wtedy proszę o zaktualizowanie info o Krakowie ❤
Bardzo cieszę się, że o tym mówisz i że nie masz takiego myślenia, że :tylko vinted i w ogóle. Gdzie mogę do ciebie napisać w sprawie poszukania i zastanowienia się nad moim stylem? Masz jakiegoś maila na to? Instagrama niestety nie posiadam jeśli o to chodzi (ale będę zakładać) miłego dzionka wszystkim co tu są!!!
W 9.31 chyba się pomyślałaś bo mówiłaś o Marilyn Monroe, a wstawiłaś zdjęcie Audrey Hepburn. Nie wiem czy przez przypadek pomyliłaś zdjęcie podczas montażu czy się przejezyczyłaś, chciałam tylko o tym napomknąć :)
Well…no nie Tate sieciówki osiągają poziom “luksusu”, lumpeksy stają się drogie bo jest popyt, więc masowy rynek będzie ubierać się na shein 💀💀💀💀 taka przyszłość nas chyba czeka
fajnie że tłumaczysz prostym jezykiem bo nie mam pojecia o modzie a bardzo mnie zajaralo szukane osobistego stylu więc proszę zostan przy takim łopatologicznym tłumaczeniu wszystkiego. Dzienks.
Hahah spoko zostanę przy taki tłumaczeniu. Imo tylko wtedy ktoś może pokazać, że naprawdę rozumie temat- gdy skróci go do najzniejszej informacji i wytłumaczy np. Tak, że małe dziecko zrozumie- sooo ja sama ćwiczę bo to cenna umiejętność w nauce
Sklepy z uzywaną odzieżą są totalnie nie dla mnie. Zwykle jak chcę kupić coś do swojej szafy, to jest to coś konkretnego, co zwykle ciężko mi znaleźć gdziekolwiek. Bywa że przegrzebuję cały internet i nie ma. Jakbym się ograniczyła do samej używanej odzieży to nic nie znajdę. Tam są przypadkowe rzeczy w przypadkowych rozmiarach. Do tego dochodzi jeszcze presja kupowania szybko, bo jest tylko jedna sztuka, czego ja bardzo nie lubię. Staram się, żeby moje zakupy były przemyślane i nie impulsywne. Kupuję przede wszystkim w mniejszych polskich butikach online oraz czasami też w sieciówkach.
2:10 nie dziwne że jest to bezsensu bo wychowywałaś się w środowisku w którym binarny podział nie istniał, natomiast ja wychowywałam się gdzie starsze pokolenie rozdzielało co męskie i żeńskie grubą krechą przez nie miałam "prawa" nosić to co męskie, bo jestem kobietą. Naprawdę gdy chodziłam z mamą do sieciowki, gdzie mogłam bez problemu kupić co chciałam, a wejście czy kupienie coś z męskiego działu dla mamy wyglądało jakby pozwoliła nieletniej mnie wejść do baru i kupić whisky😂. Nie postrzegam to jako mój problem, bo i tak lubię ubierać się kobieco, jednak binarne patrzenie starszego pokolenia jest z dzisiejszym perspektywy tak absurdalne, tak jakby kupienie coś niezgodne wyglądające z twoją płcią było to przestępstwem.
This >>>>> genialnie to podsumowałaś, na mnie mama tak nie patrzyła, ale ja właśnie też sama nigdy jako nastolatka nie “odważyłam się” kupić coś z działu męskiego, strasznie dziwna blokada psychiczna
Ta akcja na IG, żeby cię zapytać o swój styl, to jak długo będzie trwała? 😅 Bo chciałabym poszukać swojego stylu i kompletnie wymienić garderobę (bo na razie chodzę w dziadach i dojeżdżam wszystko, co się da na co dzień dojechać), ale to dopiero w przyszłym roku, jak aktualne wydatki mi się skończą.
Ja mam takie modowe pytanie, jak połączyć zamiłowanie do dark academia i ogólnie jesieniarskiego stylu z chłodnym typem urody i noszeniem ciemnych ubrań? Jesień to głównie pomarańcze i rudości które mega mi się podobają ale no nie na mnie.
No niekoniecznie, np. typ kolorystyczny zgaszona jesień, ma bardziej wyblaknięte kolory. Ciemna jesień ma ciemną paletę barw. Tylko, że, jak to jesień - jest to tonacja ciepła. Ale obie mają tak jakby siostrzane typy urody zgaszona jesień - zgaszone lato, ciemna jesień - ciemna zima. Lato i zima są chłodnymi typami kolorystycznymi. Może bardziej w tym kierunku spróbuj pójść
co jest dla mnie mega odświeżające i odrobine niespodziewane ze mówiąc "uwielbiam mode" nie masz na sobie jednocześnie samb, piżamowych spodni w paseczki, tshirtu z wisienka i kokardki na włosach Ale epotem sobie mysle ze lol, przeciez to nie jest jednoznaczne. Kiedyś było takie słowo hipster i teraz mam problem określić czy Ty własnie jesteś czy nie jesteś nia teraz :D
Fajny materiał, chociaż kiedy gadasz i chodzisz wydaje mi się to bardziej spójne albo jestem zbyt zmęczony na oglądanie tego i dlatego takie odczucie XD Wspominałaś w materiale, że w świecie mody normalnym jest to, że sukienka dla faceta wygląda i jest git. Dla mnie ona nie jest, ale być może przez to, że od małego wiązałem to z wyglądem kobiecym, ALE skoro mi to nie wygląda to prawdopodobnie przez społeczeństwo i kulturę. To trochę wiąże się z tym zjawiskiem o którym wspominałaś na końcu materiału, że być może ubrań będzie tak dużo, że będą za darmo. Bo być może przejdzie to podobną drogę co sukienki dla mężczyzn i potem ludzie będą uważać to za normalne. Jeszcze wracając do sukienki dla facetów. Czy są jakieś takie kroje bardziej "męskie", gdyż polska szlachta z obrazów, strój Paula Artyrdy z Diuny lub indyjskie suknie w których chodził Stanowski te wszystkie wyglądają dla mnie lepiej, od takiej długiej wąskiej sukni (która była ukazywana na materiale). I odnośnie mojego stylu to ja planuję stać się alternatorenm. HAHAHA, gdyż mam mao ubrań jeszcze rzadziej kupuje, a pół szafy to jeszcze z dzieciństwa mam (dla jasności mam 18 lat). I przez bycie alternatorem chcę wyrażać siebie, i czasem trochę w punk'a, gdyż idea buntowania się jest spoko (oczywiście kiedy bunt ma sens), trochę rapu (chociaż nie przepadam za logomanią, gdyż dla mnie jest taka zbyt flexowa), gdyż głównie go słucham oraz chciałbym poprzez ubiór wyrazić moją zajawkę retro. Więc pytanie, czy jest jakiś styl który wmontowywałby w części ubrań części które były kiedyś elektroniczne (np. taśmę z kaset do walkmanów, kable, guziki od kontrolerów) ? I czekam na filmik odnośnie dbania o różne rodzaje materiałów (kiedyś był wspominany na którymś z materiałów). I wielkie dzięki za kontent który robisz, gdyż przyjemnie się ciebie słucha oraz rozszerzasz moje modowe i ubraniowe horyzonty
