Z tymi zagadkami kryminalnymi to jest tak, że z jednej strony jestem od nich uzależniona a z drugiej nie mogę spać i zastanawiam się kiedy ten porywacz włamie mi się do domu.
Maximillien Robespierre Boże mam to samo.. ale bardziej przypomina mi się każdy odcinek kiedy wracam wieczor do domu sama. Wtedy to w głowie już mam same złe myśli
Nie oceniajcie zle prosze ludzi, ktorzy musza opiekowac sie najblizszymi z demencja. To ogromnie trudne psychicznie i fizyczne. Chore osoby czesto nie spia nawet w nocy, po kilku dniach samemu opieki mozna sie naprawde wykonczyc.
tutaj raczej ocenia się źle tych co sie NIE opiekuja. jakkolwiek by źle nie było to ja bym swoich rodziców w życiu nie porzuciła. oni też po nocach nie spali jak ja byłam mala. to co zrobił syn tego Pana to jest strasznie ohydne i smutne.
Miałam tatę chorego na alzheimera, dodając, że mam mniej niż 20 lat. Spędziłam prawie całe wakacje siedząc z nim w domu. I tak, jest to ogromnie trudne przeżycie, wymęcza psychicznie i fizycznie, często nawet się złościsz na siebie, za to, że złościsz się na tą osobę, bo wiesz, że zachowuje się jak zachowuje w wyniku choroby, ale pomimo tych nieprzespanych nocy, tego zniszczenia psychicznego jak i fizycznego nie wyobrażałabym sobie go od tak zostawić gdzieś, skazanego tylko na siebie.
Myślę że temat nie jest taki prosty. W takich sprawach widzimy cynicznego samolubnego syna , i biednego starego schorowanego ojca . Co prawda zdarza sie , że dzieci wychowane w kochającym domu , wyrastają na egocentryków patrzących na własny komfort życia , i opieka nad rodzicami ich przerasta . Alle taki stan rzeczy może wynikać , że to rodzic zgotował dzieciom małe piekiełko za młodu , czy to psychiczne czy fizyczne czego efektem jest nie chęć dzieci do rodziców. Znam osobiście paru miłych sympatycznych dziadziusiów , którzy z opowiadań znajomych , dzieci jako rodzic byli tyranami , z wieczną musztrą , karami itp
Dzieci wychowane przez kochających i odpowiedzialnych rodziców z reguły nie porzucają ich na starość. Nie wiemy, co się działo w tej rodzinie, dlatego powstrzymałabym się tu od oceniania.
Ja nie wiem czy stety, czy niestety, ale nie potrafię. Człowiek rodzi się bezbronny i umiera bezbronny, więc będąc najbliższą rodziną ma się obowiązek pomóc. Kurcze... Starość jest straszna.
"opieka i miłość", a może wcale tak do końca nie było? Nie chcę bronić nikogo, ale jeśli ani żona ani żadne z dzieci ani razu go nie odwiedziło, to może należałoby się zastanowić czy rzeczywiście był takim kochającym i wspaniałym ojcem i mężem?
Inaczej brzmiałoby to wszystko gdyby kontakt z rodziną zachowałby się do końca. Niestety mężczyznę potraktowano jak zwykłego śmiecia. Odrabiałam praktyki w DPS. Sporo znajduje się w mimo sób, które nie mają kontaktu z rodziną od dawna.
Kilkatrotnie bylo wspomniane, ze czlowiek ten jest bardzo lagodny i dobrego usposobienia. No, chyba ze myslisz, ze poprzez swoja chorobe zapomnial o swoim zlym charakterze, albo uczynkach i teraz tak sie diametralnie zmienil. Poza tym, koniecznosc interwencji policji wlasnie synowi wydala swiadectwo. Ja uwazam, ze syn jest bezdusznym niewdziecznikiem. Co do zony, to moze tez nie byc do konca swiadoma, co tak naprawde sie z malzonkiem dzieje. Juz synus dobrze o to zadbal.
Z tym NHS to różnie bywa. Nikt za darmo się nikim nie zajmuje. Domy opieki są bardzo kosztowne i często obowiązek opłat spada na dzieci emeryta. Chyba że jesteś pobieraczem benefitów, ale o to trzeba się wystarać. Także porzucenie ojca tysiące kilometrów od domu, ale ciągle w obrębie tego samego języka, przez kochanego synka wydaje się sprytnym podejściem do sprawy .... Przykre ....
Judyth została zamordowana przez własną matkę i ojca. Bardzo poruszająca historia, zwłaszcza że została pozbawiona życia przez rodziców, którzy powinni ją chronić. Okropne😢
Czytałam o tym dawno temu. Przerażająca historia dziewczynki, której życie trwało za krótko i nie miała w sumie dzieciństwa, gdyż od małego zarabiała jako aktorka dziecięca.
Jako opiekun medyczny doświadczyłam wiele takich sytuacji. Nieraz to osoby starsze, ledwo się poruszające, lecz kontaktujące opowiadaly mi że dzieci nie widziały 30 lat, nikt ich nie odwiedza. Smutne to, bo te osoby były już w stanie agonalnym I zdawaly sobie sprawę z tego ze umierały I nie zobaczą dzieci już nigdy
Starość nie radosc,zajmowanie się tak schorowanym człowiekiem to nie przelewki,trzeba mieć siłę,czas,cierpliwość ,pieniądze ,nie wiem jak emeryt może nie mieć prawa do opieki w odpowiednich do tego placówkach
Bardzo przykra historia. Z staroscia i osobami chorymi na demencje mam codzienny kontak. Straszna choroba ale najbardziej poruszajaca jest samotnosc tych ludzi. Pokoje w ktorych mieszkaja- czasami sa pelne zdjec najblizszych ale to tylko zdjecia. Dla mnie to niezrozumiale jak mozna tak poprostu zapomniec o kims kto towarzyszyl nam w zyciu. Niestety starosc jest okropna i bezlitosna!!!
Uważam osobiście, że wszystko ma swoją przyczynę... Większość kładzie akcent na niewdzięczność dzieci wobec rodziców. Niewielu zastanawia się nad przyczyną owej "niewdzięczności". Ja pracuję z osobami, które jako dzieci były bite, gwałcone, głodzone, wyzywane, odmawiano im leczenia... traumy, które tym sposobem nabyły są ogromne. I to traumy od osób, które miały chronić i przede wszystkim kochać. Te osoby chcą mieć możliwość nie dbania o swoich rodziców w czasach ich chorób i starości. Osobiście nie znam żadnego przypadku samotności na starość bez powodu. Dla jasności nie usprawiedliwia to okrutnych zachowań wobec osób starszych.
Niestety, długość życia się wydłuża a w Polsce nie ma żadnego systemu opieki nad osobami starszymi. Moja mama 70 lat, sama schorowana opiekuje się moim dziadkiem 95 lat. Nie może nigdzie go umieścić, bo to kosztowne, a dziedek i tak nie wyraża zgody na umieszczenie gdziekolwiek, bo on uważa że sobie radzi sam doskonale, co jest nieprawdą. W efekcie wszyscy jesteśmy uwiazani opieką nad dziadkiem, bo nie można go zostawić nawet na godzinę bo odwala różne numery. Wogóle jest niemiły, złośliwy itp. Na koniec tylko napisze że dziadek nigdy nie był świetnym ojcem, nie opiekował się moją mamą i często ją zaniedbywał. Opieka nad starszymi osobami jest to bardzo złożony problem.
@@DWoong zgadzam się z Tobą w tym, że opiekowanie się okrutnym w przeszłości rodzicem może być zbyt trudne, po ludzku, do udźwignięcia. Jednak zapewniam Cię, że jest bardzo dużo dobrych i opiekuńczych rodziców, którzy spotykają się z niewdzięcznością swoich dzieci na starość. Jest ich wielu....serce pęka
@@rozak2310 Róża masz rację, czy jesteś pracownikiem sł, zdrowia. Ja tak, i wiem, jakimi materialistami są dzieci, pozbywające się swoich rodziców (uprzednio przepisujący cały majątek na siebie dzieci). Tu jest opisany taki właśnie przypadek "kochanego syna".
Ja, jakieś 5-6 lat temu pomogłem starszej pani (ok. 70-75 lat) To było lato. Jechałem sobie rowerem i widziałem tą Panią na chodniku. Od razu było widać, że się zgubiła, bo nie wiedziała gdzie ma iść. Zatrzymałem się i zapytałem, czy potrzebuje pomocy. Ona pytała się Mnie gdzie jest, bo nie pamiętała skąd się Tu wzięła. Ja, zapytałem się, czy wie gdzie mieszka, ale nie pamiętała. Powiedziała, że jechała autobusem do lekarza. Zadzwoniłem na SM i powiedziałem o tej sytuacji. Oczywiście, poczekałem z tą Panią, aż Miejskie przyjadą. Przyjechali po ok. 30 min. i przeprowadzili z Nią wywiad. (Mnie potraktowali jak powietrze). Nie wiem, co było dalej, bo musiałem wracać do domu.
Twoj kanał to cudo, twój głos jest spokojny wspaniałe się to słucha, szacunek że potrafisz mówić o takich sprawach z takim spokojem i opanowaniem bardzo doceniam czas który poświęcasz aby robić dla nas takie ciekawe filmiki❤🥰
Smutna historia 😢 szkoda tych wszystkich schorowanych ludzi, ale wiem ze i bliscy tez chca czasem odpoczac od opieki nad chorymi, to jest wykańczające psychicznie, nie kazdy ma na to po prostu siłe.. oczywiscie nie pochwalam tego co zrobil swojemu ojcu.... ale wiem ze czasem trzeba sie postawic w sytuacji drugiej osoby 😞
Ale to sie dzieje wszedzie. Pelno jest samotnych sierot po 80.Dzieci wyjezdzaja a rodzice sami zmagaja sie z trudnosciami zycia. Szanujmy ich dzwonmy pomagajmy w miare mozliwosci..
Przez cały grudzień i połowę stycznia nie było ani jednego miejsca w szpitalu, a musiałam zrobić badania neurologiczne. Koniec końców wydałam 2000zł prywatnie. To przerażające, że tyle osób jest tam oddawanych w święta - bądź co bądź - rodzinne, mające być pełne miłosierdzia i pomocy.
,, Wesołe jest życie staruszka,, cóż za ironia losu. Wesołe o ile pamięta się swoje życie, bliskich, wspomnienia związane z najbliższymi, marzenia czy samego siebie sprzed lat. Starość jest paskudna... Swoje życie należy przeżyć szybko, bo niewiadomo kiedy dopadnie nas demencja, choroba czy ułomność. Niewiadomo kiedy kostucha zapuka do naszych drzwi. Wiem coś o tym w ciągu roku straciłam 5 osób z rodziny, w tym Tate i dwóch dziadków... Ech wredne życie.
Moja babcia miała alzheimera,do ostatniego dnia wszyscy się nią opiekowali, szczególnie dzieci, chociaż pracowali.Nikt nigdy nawet nie pomyślał, żeby ją oddać do jakiegoś ośrodka.A życia z nią było naprawdę bardzo ciężkie.Jezeli rodzice kochają swoje dzieci i opiekują się nimi jak najlepiej, Wszystko im poświęcając,to dzieci powinny się im odwdzieczyć na starość, pomóc im jakoś sobie poradzić z chorobą i że starością.Jak można porzucić własnego rodzica jak śmiecia. Niektóre dzieci tylko czekają aż rodzic umrze, żeby tylko wziąć dom,spadek i Wszystko mają gdzieś, tylko pieniądze się liczą.
wydaje mi się, że jeśli wychowuje się swoje dzieci w miłości i trosce, to one nigdy nie zostawią Cię na pastwę losu, ani nie zapomną o Tobie... Coś może być na rzeczy w tym przypadku :)
Pola Gierzkiewicz. Zajmowałam się opieką nad starszymi ludźmi i wiesz, to co zaobserwowałam -że najlepszą lekcją dla dzieci, która może pomóc im zaopiekować się swoimi rodzicami na starość jest wtedy gdy one widzą jak ich rodzice opiekują się swoimi rodzicami, czyli dziadkami w starości! Albo jeśli nie mają takiej możliwości innymi starszymi osobami z rodziny. Wtedy nie trzeba nic mówić, przykład pociąga i pokazuje dzieciom, że to jest dobre i piękne 😊
@@rozak2310 Dużo racji w tym co piszesz. Moja mama przez 8 lat zajmowała się babcią, jednak ze względów zdrowotnych zarówno mamy jak i babci byliśmy zmuszeni oddać babcię do prywatnego domu opieki. Mimo, że babcia już jest mało kontaktująca (94 lata) regularnie ją odwiedzamy. Czasami nie ma możliwości opiekować się starszym w domu, ale nie powinno się go nigdy opuszczać, nawet jak znajduje się w domu opieki.
@@katwu2374 nigdy bym rodziców nie porzuciła czy dała do opieki społecznej. Opiekowałam się do 94 letnia mamą, tato odszedł w wieku 76 lat. I też przez myśl mi nie przeszło by powiedzieć, że to za ciężko.
Fantastycznie się Ciebie słucha, jesteś bardzo rzetelna i naprawdę niesamowity jest Twój spokój, gdy mówisz. Z przyjemnością czekam na kolejny odcinek :)
Na netflixie pojawił się serial "nie zadzieraj z kotami, w poszukiwaniu internetowego mordercy" jest on o Luce Magnotta. Myślę że większość osób obejrzawszy ten serial jest nienasycona informacjami a w twoim wykonaniu film o nim może być jeszcze lepszy! Pozdrawiam 🤗
Pomijajac fakt ze historia faktycznie jest dosc skandaliczna to nie znamy jednak drugiej strony i nie wiemy jakim tym czlowiek byl ojcem.znam osobiscie przyklad gdzie dla rodzica dziecko to najgorsze zlo
Daria Kk mimo wszystko nawet to nie jest usprawiedliwienie żeby odpowiadać złem za zło czy samemu wymierzać sprawiedliwość. Bardzo łatwo dojść w tym rozumowaniu do usprawiedliwiania kompletnie bezdusznych zachowań
Ostatnio jakoś wracałam do twoich starszych odcinków i sporo z nich przegladnelam na nowo. Muszę przyznać że cudownie się rozwinęłaś, z każdym nowszym odcinkiem widać postępy w dykcji, głosie, szczegółach sprawy i ogólnie jakości odcinków. Ktoś by mógł powiedzieć że nie ma co tu rozwijać, sprawy jak sprawy. A jednak da się, nie stoisz w miejscu. Brawo 👏 oby tak dalej, bardzo interesujący kanał ;)
Kiedyś jak pracowałam w sali zabaw dla dzieci w galerii handlowej przyszła do mnie starsza pani, kiedy zapytałam ją czy przyszła odebrać dziecko nie wiedziała co się dzieje i dlaczego tam przyszła, jąkała się i powtarzała tylko cały czas, że zapomniała wziąć leków. Kiedy zobaczyłam jej stan prawie się popłakałam, prawdopodobnie była daleko od domu i ktoś o nią się martwił, mogła tak chodzić długo. Zadzwoniłam na policję i mam nadzieję, że udało się ją zidentyfikować i trafiła bezpiecznie do domu.
Uważam osobiście, że wszystko ma swoją przyczynę... Większość kładzie akcent na niewdzięczność dzieci wobec rodziców. Niewielu zastanawia się nad przyczyną owej "niewdzięczności". Ja pracuję z osobami, które jako dzieci były bite, gwałcone, głodzone, wyzywane, odmawiano im leczenia... traumy, które tym sposobem nabyły są ogromne. I to traumy od osób, które miały chronić i przede wszystkim kochać. Te osoby chcą mieć możliwość nie dbania o swoich rodziców w czasach ich chorób i starości. Osobiście nie znam żadnego przypadku samotności na starość bez jasnej przyczyny. Dla jasności nie usprawiedliwia to okrutnych zachowań wobec osób starszych
To chyba zależy od psychiki, jak bardzo jest silna, żeby wybaczyć i uporać się z koszmarami dzieciństwa. Moja mama była katowana przez dziadka alkoholika i tyrana do wejścia w dorosłość. Ponizal całą rodzinę i nie tylko. Bracia mamy się oddalili, ale mama umiała wybaczyć i ma z dziadkiem bliski kontakt.
Czekałam na nowy filmik od ciebie. Dziękuję ci Karolinko za kolejną ciekawą sprawę.😘To bardzo smutne, choć tak jak powiedziałaś na początku takie historie zdarzają się coraz częściej. Wartości rodzinne dla wielu nic nie znaczy😢
Karolina, pisałam już to pod ostatnim filmem ale nie wiem czy to zobaczyłaś, słyszałaś może o sprawie Enriquety Marti Ripolles ? myślę że ciekawie by było gdybyś ty ją opowiedziała, pozdrawiam 🤗🤗
Straszna historia, aż mam ciarki jak myślę o tym staruszku, samym , w obcym kraju porzuconym przez własne dziecko , które wychował... Bardzo bym chciała usłyszeć sprawę o Enriqueta Marti Ripolles
Dobrze, że Simon Hayes został skazany za składanie fałszywych zeznań i za pomoc Kevinovi w pozbyciu się ojca, jednak uważam, że Kevin również powinien zostać skazany. Niestety jest to bardzo smutna historia, jak można potraktować tak osobę, która Cię wychowała.. Z drugiej strony nie rozumiem dlaczego Rogerovi nie została udzielona pomoc przez władze miasta(mimo, że był weteranem wojennym). Odcinek jak zawsze bardzo interesujący ☺️
Ładnie określenie - "oddanie". Brzmi dla mnie jak porzucenie. Nie wiesz jak wyglądają obecnie domy opieki - są przepełnione. Nie myl także ZOL - u oraz DPS z domem opieki.
Wejść na YT minutę po dodaniu i do tego bez powiadomienia o nowym filmie xd to się nazywa mieć wyczucie czasu 😁😁👌 Edit: Materiał jak zwykle świetny 👌♥️
Okropne. Po pierwsze okropne jest wyzbycie się uczuć. Porzucić rodzica na ulicy. O tyle dobrze, że został doprowadzony do szpitala. A gdyby nie został? Syn nie miał pewności. Czy ojciec nie zostanie pobity, potrącony przez jakiś pojazd, czy nie umrze sam na pastwę losu zostawiony. Po drugie okropne jest to, że w różnych krajach jest tak bardzo inna polityka dbania o człowieka w potrzebie. Spójrzmy na nasz NFZ..... Nie, to w żadnym stopniu nie tłumaczy zostawienia własnego ojca na chodniku. Nie tłumaczy braku kontaktu z kimś, kto nas wychował, dbał o nas, poświęcił się nam. Pozdrawiam Cię Karolino i dziękuję za kolejny film.
Nie znoszę takich historii. Jestem przewrażliwiona na punkcie starszych i samotnych ludzi. Od razu chce mi się płakać na samą myśl o ich cierpieniu.. nie ma chyba nic gorszego niż samotność i odrzucenie przez ludzi których się kocha 😟
Mimo wszystko materiał oczywiście świetnie przygotowany, uwielbiam Ciebie oglądać. Fajnie jakbyś mogła dodawać więcej odcinków, bo obejrzałam już Twoje wszystkie i nie mam co oglądać 😟
Opieka nad osobą z demencja jest trudna i męcząca .Miałam podopieczna taka.Ale wychowanie dziecka jest również ciężkim obowiązkiem .Dlatego jak powiedziałaś , dzieci powinny zająć się swoimi chorymi rodzicami tak jak ich rodzice zajmowali się nimi gdy się urodzili .Różnica jest jedynie taka że między dzieckiem a dorosłym jest różnica wzrostu .
Jak zwykle ciekawy pełen faktów oraz informacji odcinek ^^ Bardzo mi się podoba, i bardzo cenię twoją pracę ^^ Baaaardzo za nią dziękuję!!! Jesteś niesamowita, gdy tak opowiadasz. Łapka do góry bo na to zasługujesz ^^
Uwielbiam twoje filmiki i chciałabym zobaczyć na twoim kanale filmik o Zodiaku. Wiem że na RU-vid jest dużo materiałów o nim a nawet jest film pełnometrażowy ale zawsze z twoich filmików dowiaduję się dużo więcej faktów o danej sprawie i ogólnie bardzo miło się ciebie słucha 💕
Uwielbiam twoje filmy, obejrzałam wszystkie, zawsze wyczekuje kolejnych✌️🤗 podziwiam za brak próśb o suby i łapki w gore✌️. Inni powinni się od Ciebie uczyc😉
To jest wlasnie ta kanadyjsko-amerykanska mentalnosc. Kazdy skupiony na sobie. Czlowiek ma dla nich wartosc tylko wtefy, gdy jest zdrowy i zdolny do pracy, w przeciwnym razie staje sie zbedny. W kanadzie nie ma np.platnego chorobowego. A jesli pracownik jest nieobecny dluzej niz tydzien, od razu zaczynaja rozgladac sie za kims na jego miejsce. Tam nie ma opieki nad schorowanymi rodzicami, kazdy ale to absolutnie kazdy musi radzic sobie sam. Jesli ktos nie daje rady, to ma pecha, bo nic to nikogo nie obchodzi. 5 lat zycia w toronto mnie tego nauczylo. Jesli ktokolwiek jeszczewierzy w jakies mity na temat przyjaznych ludzi z Ameryki Polnocnej, to niech sie lepiej przestanie ludzic, tam kazdy jest skupionym nasobie egoistycznym egocentrykiem.
Profesjonalnie przygotowany film. Jak zawsze. Ale ja czekam na sprawę Iwony Wieczorek...To już wiele lat, a nadal nic nie wiadomo. Często o niej myślę.
Z Twojej opowiesci wywnioskowalam, ze Roger mial tylko jednego syna Kevina a pod koniec slysze, ze mial dzieci czyli wiecej niz jedno. To zmienia zupelnie historie, bo za opieke nad ojcem byo odpowiedzialnych wiecej dzieci, ktore mogly sie zlozyc lub wymyslic inne rozwiazanie opieki nad ojcem
Całkiem fajne historie kryminalne. Wielka szkoda, że nie ma tego na jakimś serwisie podcastowym, można by słuchać w samochodzie. No i myślę, że w ten sposób zwiększyła byś także grono odbiorców.
Są dzieci, które dostały od rodziców miłość i opiekę, ale i tak nie chcą się zajmować rodzicami na starość, co jest smutne. Są też dzieci, które były obojętne swoim rodzicom i w pełni jestem w stanie zrozumieć, jeśli nie chcą się później zajmować rodzicami. Nie wiemy jak było w tym przypadku, ale oczywiście nie usprawiedliwiam syna Rogera, jego zachowanie było skandaliczne, samego Rogera jest mi bardzo szkoda, nie wiem jakim był ojcem, ale informacje podane przez Karolinę wskazują na to, że to syn był wyrachowany, a Roger nie zasługiwał na takie traktowanie. Trzeba jednak pamiętać o tym, że sytuacje są różne. Uważam, że dzieci absolutnie nie mają obowiązku zajmować się swoimi rodzicami i często nie mają powodów do poczucia wdzięczności. Po pierwsze jest wiele rodziców, którzy sprowadzili dziecko na świat, a potem mieli je w dupie. Po drugie- to rodzice decydują się na dziecko, dlatego mają obowiązek zajmowania się dzieckiem, bo to ich decyzja, a nie przymus. Za to dzieci nie mogą zadecydować o tym, czy w ogóle chciały pojawić się na świecie.
Daleko nie trzeba szukać - w Polsce w okolicach świąt dużo starszych osób jest zawożonych do szpitali, że niby pogorszył się stan zdrowia (niekiedy rodzina specjalnie ogarnicza leki lub nie daje im w ogóle, żeby zdrowie lekko się pogorszyło) i na święta do szpitala. Smutne ale nawet w tv był o tym reportaż.
Służba zdrowia jest już na to wyczulona, a potem gdy jakiejś starszej osobie rzeczywiście pogorszy się stan w okolicach Świąt to patrzą podejżliwie na nią i jej bliskich, którzy ją przywieźli
Bardzo smutna i na swój sposób przerażająca historia. Nie rozumiem jak można zostawić osobę, która się nami opiekowała, wychowała nas, dbała o nas, na pastwę losu, w ogóle się nią nie interesując. Nie dociera do mnie, że można zachować się w taki sposób...
Moja Babcia zawsze powtarza "chowasz, chowasz, a nie wiesz kogo wychowasz" Nigdy w życiu nie porzucę mojej Babci, a kiedy będę stara, nie wiem co postąpią moi synowie, może któryś się zlituje... na to liczę. Straszna sprawa Karolinko , dzięki za nią. 😘💕
Ciężka jest starość. Młodzi teraz coraz częściej oddają rodziców/dziadków do ośrodków, aby mieć Święty spokój. Mieszkam z niepełnosprawnym dziadkiem od kilku lat, który ma ciężki charakter, jest wredny, chamski, wyzywa mnie za nic, mimo, że mu usluguje, nie wspominając o obrzydliwych rzeczach, które robi. Nikt kto nie mieszka z taką osobą, nie zrozumie.Czasami mam dość, ale zagryzam zęby i poniekąd rozumiem ludzi którzy chcą mieć Święty spokój, choć dziwię się tym, którzy oddają osoby, które są zupełnie nie uciążliwe.
Moni Ka To wspaniałe co robisz i wielkie!!! Niech Bóg zsyła na Ciebie wiele Łask... Masz piękne serce! Pamiętaj też by zadbać o siebie i czasem pozwolić zająć się komuś innemu Dziadkiem ( nawet i służbie zdrowia 😉) . Musisz odpoczywać by dać radę.
Może to wredne, ale "jak wychowali, tak mają". Nawet w Polsce często zdarza się, że osoby starsze są, na przykład, na święta podrzucane do szpitali, bo ich dzieci nie chcą z nimi spędzać czasu. Oczywiście jest mówienie jacy ci staruszkowie są biedni, a ich dzieci niewdzięcznie, tylko nikt się nie zastanawia jakimi ci staruszkowie byli rodzicami, jaki wartości wpajali swoim dzieciom, jak ich traktowali, jaka atmosfera panowała w domu i tak dalej. Ja uważam, że każdy rodzic, który zostało porzucony na starość na to zasłużył.
Przerażający jest fakt, ze Kevin chciał po prostu pozbyc się ojca-problemu, ale z drugiej strony przy tak minimalnej pomocy państwa (albo i żadnej), on az do jego smierci nie mógłby ani pracować, ani uzbierac setek tysięcy dolarów na jego leczenie/pobyty w ośrodkach, ani zalożyć rodziny, nic. Nie jest mi latwo oceniać takiej osoby, bo nigdy nie byłam w jego sytuacji i wiem, ze lata radzenia sobie z chorym rodzicem mogą miec ogromny wpływ na psychikę :/
Czy nagrałabyś coś o Davidzie Parkerze Ray'u? Bardzo ciekawi mnie ta sprawa i chciałabym, żebyś to przedstawiła od swojej perspektywy, przy okazji może bym się dowiedziała więcej w tej sprawie * skrótowo mogę powiedzieć, że był on mordercą, lecz nie ustalono ile konkretnie osob on zamordował, sprawa nie jest aż tak powszechnie wszystkim znana, więc powinna być ciekawa dla odbiorców
Jak dobrze mieć taki przerywnik w nauce do egzaminu. 😋 Jak zawsze super filmik, mega mnie zaciekawił. Smutne jest to, ze dzieci tak traktują własnych rodziców.. 😩
Znam Panią która zajmuje się swoją mamą która ma 93 lata i ma demencje nie raz uciekła ale naszczęście szybko się odnalazła ii mimo że zajmuje się nią 24 h to nie narzeka i nie rozumiem dzieci którzy żle traktują albo porzucają swoich rodziców. Z moich okolic starszy pan doprowadził swoją żonę do szpitala która miała udar jeszcze w szpitalu ten pan żle się poczół ale lekarze wypuścili go ze szpitala ale po wyjściu podobno stracił pamięć wszyscy go szukali policja nawet latali helikopterami nad Otwockiem ale nie znaleźli tego pana bo by podlali gazecie regionalnej i wiadomościach bo to była głośna sprawa. Tak starsza pani zaginęła ale w opuszczonym budynku popełniła samobójstwo
Cześć Karolinko Jestem zszokowany. Jak to niewdzięczne? Coś poszło nie tak w wychowaniu, tak nie traktuje sie chorego ojca. To bardzo smutne, bardzo smutne
