Drapałam się do krwi. AZS moja historia. 

😢😢😢😢

Wiem,co czujesz

Biedna trzymaj się mam podobnie

Tego sie nie da wyleczyć. Po prostu Angie weszła w remisje. Byle ingerencja w układ immunologiczny i bedzie nawrót. Np ciąża lub ciezka operacja i bedzie grubo :(

Ja też😢

Nie miałam nie wypowiem się 😌

Polecam ZiołoMed, p. Agnieszka-właścicielka wyleczyła sie z AZS w 2 miesiące (są filmiki na you tube).

Ps. Polecam bambino krem/emolient ochronny i kojący z tlenkiem cynku taniocha a a potrafi robić cuda! Uważam że pilingi jeszcze bardziej podrażniają ta juz uwrażliwiona skórę,wiec jeszcze bardziej swędzi,piecze, boli trzeba ja jak najbardziej nawilżać broń boże robić przy stanie zapalnym piling

@@AK94615 nikt nie mówił że na stan zapalny używam peeling 😅 kiedyś wgl ich nie używałam to oczywiste. Na tą chorobę nie ma reguły.

@@angietworzy2128 edit. wyleczyłam azs na rękach w 100 % , teraz pojawiła się na nogach łuszczyca potwierdzona przez dermatologa. :/

Jem wszystko i nic mi nie jest 😆

Zastanawiam sie nad tym, czy u mnie to może być wlaśnie NOP po jakiejś szczepionce za dzieciaka.

Moje dziecko jest nieszczepione i ma AZS...

Mi lekarze nie byli w stanie powiedzieć jak to będzie wyglądać w przyszłości, czy się skończy lub kiedy.

@@angietworzy2128 ok dziękuję za odpowiedź

@@janwokowycki6765 Każdy jest inny. Znam mnóstwo ludzi którzy „wyrośli” z AZS. W sensie z pokarmowego uczulenia na przykład i zostało im samo uczulenie na pyłki (ale takie bardziej typu katar i kaszel a nie problemy ze skórą). Z kolei ja jestem świetnym przykładem na to że... nie zawsze jest tak jak inni, nawet lekarze to przewidują. Mam 19 lat i nadal nie mogę jeść absurdalnie dużej liczby różnych rzeczy (mleko, jaja, orzechy i duuuuużo więcej), a pomimo odczulań alergia na pyłki nie znika. Na to, że jest u ciebie źle nie mogę za dużo poradzić, mogę jedynie powiedzieć że cię w 100% rozumiem, jestem w stanie sobie wyobrazić jak możesz się czuć, bo (eh, nawet teraz mam zaostrzenie) mam podobnie. Ale wiesz? Ważne jest to, żeby pamiętać że nie jesteś w tym sam! Mam nadzieję, że pokonasz to choróbsko, życzę ci jak najdłuższych i najczęstszych remisji, wspieram cię i wybacz za ten chaotyczny komentarz ale mój przekaz jest taki, że różni ludzie różnie mają i nie można się załamywać bo tak naprawdę teoretycznie w każdym momencie życia objawy mogą ustąpić. Trzymaj się tam zdrowo!

@@juliakonieczynska2326 dziękuje! Mam nadzieje że to choróbsko kiedyś sobie pójdzie

nie, nie konczy sie. choroba moze sie wyciszyc albo moze sie zaostrzyć z wiekiem. Nie da się tego wyleczyć.