Dla nieznających tematu. Samo przejechanie sygnału S1 (czerwone - stój) na wysokości semafora znajduje się urządzenie torowe zwane rezonatorem, uruchamia w lokomotywie SHP (samoczynne hamowanie pociągu) i odbywa się niezależnie od woli mechanika na lokomotywie. Uruchomienie Radio-Stopu oznacza tylko jedno... Na semaforze nie mógł zostać wyświetlony sygnał S1, a użycie RS oznacza, że to maszynista zauważył zagrożenie, a nie dyżurny ruchu. Może też to oznaczać, że albo SHP nie działało na lokomotywie po przejechaniu S1 lub na urządzeniu przytorowym, bo chyba nie mówimy o wyprawieniu pociągu na pociąg, co nie? :)
Co nie co nie to możemy sobie wychylić. Rozumiem że jest Pan znawcą tematy. Tylko dla mnie jako laika poprosiłbym i wytłumaczenie w prostu sposób o co chodziło że dwa pociągi znalazły się na tym samym torze jadąc czołowo ku sobie. Pozdrawiam serdecznie.
@@mareks5246 Zwrotnicami steruje dyżurny ruchu kierując tym pociągi na właściwe tory. Maszynista mechanik tylko 'dodaje gazu' w lokomotywie na komendy dyżurnego/konduktora. Jak będzie źle ułożona droga, a maszynista ruszy, to mamy efekt jak wyżej.
@@bbzyq Dziękuję bardzo. Wsio paniał. Nie tylko jako ew. pasażer ale też jako miłośnik kolei. Amator. Ostatnio byłem w Sochaczewie jechałem wąstotorówką . Mała wycieczka bardzo przyjemna choć troszkę siermiężna. Ale było wspaniale. Dużo wiadomości cennych od Pana który się nami opiekował w czasie podróży. Polecam. Kłaniam się uprzejmie. Gdybym miał jakieś wątpliwości w przyszłości nie omieszkam zapytać.
@@bbzyq konduktor wydaje polecenia maszyniście? SHP jest przy wyjeździe i nie na każdym torze. Rezonatory są montowane w miejscach niebezpiecznych, gdy trzeba monitorować czujność maszynisty. Ponadto od najechania na rezonator maszynista ma czas na potwierdzenie czujności. Najpierw włącza się sygnał świetlny, po kilku sekundach dźwiękowy. Dopiero zignorowanie buczka powoduje hamowanie samoczynne. Jadąc nawet na krzywo, pokonałby 55m zanim w ogóle SHP zacząłby hamowanie.
XXI wiek, satelity, GPS, zaawansowana elektronika a na PKP nie są wstanie na bieżąco śledzić dokładnego położenia dwóch pociągów, kierunku jazdy, zajmowanego toru. Gdyby nie czujność maszynisty byłaby katastrofa. Śmieszne i straszne.
Gdyby maszynista nie wyjechał na czerwonym, to nie byłoby całej sytuacji. Stąd nie było czujności, a była nieczujność maszynisty. GPS nie jest w stanie nic pomóc przy śledzeniu zajmowanego toru, bo odległość dwóch torów od siebie jest mniejsza niż dokładność tego urządzenia.
Gdyby maszynista był czujny to by zatrzymał pociąg przed semaforem. Ktoś użył radio-stopu, dlatego się pociągi zatrzymały. Pociągi są śledzone, ale przez GPS bo się do tego nie nadaje tylko przez urządzenia rozmieszczone na torach wykrywające pociąg.
@@giuseppepuccini4116 GPS (gdyby był stosowany) jest w stanie pokazać bieżące położenie pociągu i kierunek jazdy. Zajęcie przez dany pociąg danego toru mógłby sygnalizować sam maszynista w odpowiednim komunikacie, ewentualnie jakieś inne czujniki. To jest tak banalne, że aż niemożliwe dla ludzi z PKP.
@@wielkizderzaczandronow2869 Przypomnę Ci, że właśnie to maszynista popełnił błąd. A inne czujniki już sygnalizują. Nazywają się one: odcinek izolowany lub licznik osi, więc nic nowego nie wymyśliłeś. To już jest.
Czy system monitoringu, kamery, sa zainstalowane w lokomotywach?. Z mojego doświadczenia, siedząc e drugim rzędzie siedzeń. Widziałem jak maszynista rozmawiał z konduktorami, przez otwarte drzwi. Obrócony tyłem do kierunku jazdy.
Człowiek popełnił błąd, na szczęście technika bezpieczeństwa zadziała. Jednak każdemu może się zdarzyć i to nawet na najbardziej odpowiedzialnym stanowisku. Po co więc szukać winy i tłumaczenia się człowieka, przecież miano oceniać sytuację, a nie człowieka.
pójdź na nastawnię w sytuacji kiedy coś takiego się zadzieje, to zobaczysz czym obarczony jest dyżurny ;) ogrom telefonów, pytań od zwierzchników i jeszcze komisja na nastawni ;) dyżurny nic nie zawinił, przy okazji prowadzenia ruchu ma jeszcze dołożoną masę obowiązków i nie jest w stanie zawsze co do sekundy reagować i patrzeć na pulpit czy maszynista się zatrzyma czy może jednak nie ;p
@@mrKrzychos To czemu nie zawiadomił maszynisty że zaraz będzie bum z innym pociągiem co jedzie po tym samym torze,a dyżurny puścił pociąg na przeciw legły tor,bo co tor przeciw legły miał prąd w trakcji,a prawidłowy tor już nie🤔
Co wy tu za głupoty wypisujecie jakie znowu GPS. Na nastawni dysponującej jest widoczny każdy odcinek szlaku tak jest od 10-leci.Ta kontrola jest realizowana zwykłymi kablami TKM, teraz pewnie zastępowane są światłowodami.A na szlaku odległości między pociągami kontroluje nie tylko Dyżurny ruchu ale i urządzenia SBL SAMOCZYNNA BLOKADA LINIOWA.
Odkąd PKP rozbito na spółki spoleczki na Polskich torach zapanował burdel I mówię to ja Kolejarz z 32 letnim doświadczeniem dobrze ze nie doszło do zderzenia
Oj to nie jest smieszne Pochodze z okolic Katowic a studiowalem w Krakowie. Niby 65 km a zupelnie inna mentalnosc ludzi inny chleb i jedzonko. Pamietom osobowka lata 90te byla po 3 zl studencki a pospiech 4.50zl. Czasem osobowy jechol kolo 3h stal se w polu normalnie. Pozdrawiam kolegow z tzw Galicji. Alles Gute.