Dyskusja wokół działań służb specjalnych po zamachu na Donalda Trumpa. Komentarz Michała Sznajdera 

Subskrybuj kanał TVN24 i bądź na bieżąco:
/ @tvn24
Dziennikarz TVN24 BiS Michał Sznajder przyjrzał się doniesieniom w sprawie zachowania służb podczas zamachu na byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. - Lokalny funkcjonariusz miał wejść do tego miejsca, gdzie znajdował się strzelec i ten strzelec miał skierować swoją broń w jego kierunku i ten mundurowy miał się wycofać, miał zejść - relacjonował. W związku z tym rzekomym zachowaniem, pojawiło się wiele pytań. Michał Sznajder podkreśla dwa wątki, "dlaczego się wycofał", ale również o odpowiedzialność za "tak istotny punkt". - Dlaczego to jakiś lokalny policjant miał być odpowiedzialny za tak istotny punkt? Pojawiają się doniesienia, że być może w nadmiarowym stopniu secret service polegało na lokalnych służbach - tłumaczył.