Moja mama odeszła rok temu, do tej pory nie moge uwierzyć, że świat sie nie zatrzymał, że ptaki dalej śpiewają, że świeci słońce. Nie ma dnia, żebym nie myślala o niej. Tak bardzo tęsknię
opiekuje sie 94 letnia mama,zostawilam swoj dom i zycie i jestem z nia....mam wrazenie ze opiekowanie sie rodzicem jest bardzo wyczerpujace .sami sie starzejemy i nie mamy juz tylu sil ani entuzjazmu,czas nam ucieka, ledwo przeszlam na wymarzona emeryture a tu przypadla mi ta rola,na czas nieokreslony zadna umowa.. W chwilach zmeczenia i irytacji ,przypominam sobie to wszystko dobre co istnialo z jej strony i trwam...i po prostu trwam.
To wspaniałe, że mogłaś pożegnać się ze swoją mamą i powiedzieć to co leżało Ci na sercu. Przyjmij wyrazy współczucia. Cieszę się że masz grupę w internecie, których traktujesz jak swoich bliskich.
Ula,niezwykle wzruszający film i b.mądry przekaz,kochajmy swoich rodziców póki są i za to że dali nam życie, wychowując nas tak jak umieli. Przytulam Cię wirtualnie ale mocno.😍💓😘
Bardzo osobisty i ujmujący odcinek. Wszystko co zostało powiedziane jest bardzo mądre. Ja opiekowałam sie do końca swoją mamą, ktora całe życie wszystkich krytykowała i ciągle do końca zwracała mi uwagi i wszystko wypominała. Dużo zdrowia kosztowała mnie ta opieka. Z perspektywy czasu uważam ze dom opieki jest słusznym rozwiązaniem w niektórych sytuacjach. Nie można nikogo krytykować i oceniac za to jak opiekuje sie swoimi rodzicami, bo nie jesteśmy na jego miejscu i wszystko widzimy od zewnątrz. Pozdrawiam.
Uluś, to ogromne szczęście móc pożegnać się ze swoją mamą. Moja odeszła po 3 letniej ciężkiej chorobie, kiedy ja miałam 8 lat. Do dziś mam list od niej, który napisała do mnie ze szpitala w Gliwicach. A jej bluzka ciągle nią pachnie.
Moja babcia była miła, ciepła kobietą, dla nas wnuczat.Po latach dowiedziałam się że była zimna i surowa matką .Byłam tym mocno zdziwiona.Zrozumialam wiele gdy poznałam bliżej historie jej życia. Babcia mieszkała na wsi,ukończyła 3 albo 4 klasy szkoły podstawowej. Przed 2 wojna światowa jako młodziutka dziewczyna została zmuszona do poslubienia mojego dziadka, rodzice zdecydowali a ona nie miała nic do powiedzenia. Miała 8 dzieci żyjących i 2 pary bliźniąt które zmarły po porodzie. Maz był surowy i wymagający, np rano urodziła dziecko a już wieczorem gotowala obiad dla dzieci i męża. Owdowiala szybko i została z gromadka małych dzieci ,a było to parę lat po wojnie. Doznała biedy i tak myślę że zatwardzila się w sobie po to by przetrwać i wychowac dzieci.Dopiero jako starsza osoba mogła pozwolić sobie na okazywanie uczuć i my wnuki taka ja pamiętamy, O ile wiem do końca swojego życia nie gardło umiała okazywać te uczucia swoim dzieciom. Niech odpoczywa w pokoju
Ilez takich historii slyszymy. Moja tesciowa nie okazywala milosci do swojego jedynaka, tak samo pozniej nie potrafila okazac milosci swoim wnuczkom. Za to jak sie zestarzala wciaz powtarzala "Ja jestem matka, matce szacunek sie nalezy." A ja twierdze, ze na szacunek trzeba sobie zapracowac.
Ulu jesteś madra Kobieta .Ja często mam ,ze względu na zawod pielęgniarki ,spotykam ludzi ,którzy odprowadzają swoich bliskich w inny świat .Ludzie nieprzytomni słyszą Was ,dlatego ważne jest powiedzieć bliskiej osobie że się ich kochało .Przytulam Cię z całego serca .❤❤❤❤❤
Ula przytulam cie bardzo mocno. Zrobiłaś dla mamy tyle ile mogłaś. Odpuść wszystko co było złe , podziękuj za dobre chwile nawet jesli było ich niewiele. Jesteś wspaniałym i dobrym człowiekiem. Uleńko współczuję ci straty ale życie nie stoi w miejscu a ty masz dla kogo żyć. Ula wszystkiego dobrego dla Ciebie.
Ale wzruszajace, bardzo osobiste wyznanie. Lzy mi poplynely. Piekny dowod milosci. Byc moze pani wyznanie pomoze innym ludziom, ktorzy wyparli rodzicow ze swojego serca.
Uleńko,jakie to smutne.Czułam że wydarzyło się coś niedobrego,czekałam na Twój filmik.Trzeba umieć wybaczać bo to też my tego potrzebujemy .Ściskam Cię i pozdrawiam cieplutko ❤️❤️❤️
Ula moja mama mieszkała ze mną 7 lat.odeszła.po kilku dniach.to już 2 lata , jest mi ciezko , przeżyła 92 lat . Jestem szczęśliwa że starosc spędziła u mnie .❤
Podziwiam Pania. Znam tez ten bol...bycia i zycia z taka matka. Toksyczna matka lub jak teraz w "modzie", narcystyczna matka.Konsekwencje dla nas sa ogromne. Wybaczenie jest trudnym procesem gdy zadano nam wiele ran. Wiec, podziwiam Pania. Madry wybor! Nie wiem czy mnie sue tak ulozy czy uda. Ta sa trudne wspomnienia...mnie takowe zadaja wielki bol. Prosze, zadbac o siebie. Zaslugi Pani ma duze. Pozdrawiam serdecznie
Nie, matka to kobieta która wychowuje dziecko, dzieci i je przede wszystkim kocha. Kobieta która nie kocha swojego dziecka to...... Na pewno nie matka.
Kochana Pani Ulu. Mama Panią bardzo kocha. Jedynie nie umiała tego okazać. Gdyby tak nie było nie cieszyłaby się z odwiedzin, nie chciałaby uczestniczyć w Pani życiu, nawet przez negowanie wyborów, bo ona uważała, że inne byłyby dla Pani lepsze, okazywała swą troskę, która jest przejawem miłości. Brakło odpowiednich środków wyrazów. Jak ciepłych gestów. Myślę, że właśnie teraz odnajdzie Pani te okruchy nieokazywanej miłości, ukrytej w niej głęboko. To przyjdzie we wspomnieniach. Tych dobrych. Z rozmysłem piszę w czasie teraźniejszym. Bo ta miłość trwa. I właśnie teraz mama ją Panią otacza. Pozdrawiam bardzo serdecznie. Jest Pani wspaniałym człowiekiem. Życzę wszystkiego co najlepsze, niech wróci zdrowie, siły i radość życia. Ps Pożegnania są ważne, a nasze decyzje są naszymi decyzjami. Czasem nie ma wyboru. Przychodzą wydarzenia, którym zwyczajnie nie jesteśmy w stanie podołać. Jesteśmy tylko ludźmi
Bardzo wzruszający filmik, trzeba mamie wybaczyć, jak umiała tak was wychowała. Starość się Panu Bogu nie udała, opieka nad bliskimi jest bardzo ciężka. Wiem coś na ten temat, moja mama odeszła do Pana w 2021r w czerwcu. Cały czas mam przed oczami jej koniec. Mama Panią z pewnością kochała, tylko nie umiała tego wyrazić i przekazać. Pani mamę nikt też nie nauczył miłości. Trzeba się z tym pogodzić i zrozumieć.Czas goi rany. Nie ma dnia, żebym o swojej mamie nie pomyślała. Poczułam się taka samotna, gdy żyła czułam się takim dzieckiem. Niestety przyszedł ten moment odejścia, bolesny i smutny. Moja mama zmarła w domu i przy mnie. Ten obraz mam przed oczami, ta codzienna opieka 24/24 h na zawsze pozostanie ze mną. Wyrazy współczucia Pani Ulu. Życzę dużo zdrowia, wyrzuciła Pani z siebie ten smutek. Z każdym dniem będzie lepiej. Pozdrawiam bardzo serdecznie Halina 🖤🖤🖤
Dziękuję Pani Ulu. Śmierć mojej mamy bardzo dużo mnie nauczyła. Przekazuję swoją wiedzę innym koleżankom, które opiekują się swoimi chorymi rodzicami. Uczę ich zrozumienia, nie brania do siebie tych złych rzeczy od chorego. Powtarzam im, żeby opiekować się z miłością a nie złością. Wtedy inaczej na to spojrzą. Trzeba pamiętać tylko dobre rzeczy, a zło wypierać z pamięci. Łącze się z Panią Pani Ulu w cierpieniu i smutku. Pozdrawiam bardzo serdecznie Halina. 🥲
Pani Ulu jest Pani bardzo mądrą i uczuciową osobą. Ja mame mam.. ale tez nigdy nie zaznalam ciepla od niej.. bardzo duzo przeszlam. Bardzo to przykre gdy ma sie taką mamę.. bo do konca zycia czlowiek czuje taki niedosyt matczynej miłosci. U mnie mama zawsze mojego brata uwielbiala .. ja bylam na koncu. Teraz mamy troszke lepsze relacje.. ale nigdy nie są szczere... przeszlam tez duzo terapi..nigdy nie mogę porozmawiac np: jak ja rozmawiam z córką😢.. ja z corką moja jestesmy najlepszymi przyjaciólkami. Ale gdyby mama zmarla.. tez mi będzie jej brakowac😢.. pomimo braku milosci. Pozdrawiam.. i duzo siły życzę🫶🫶❤ Wyrazy wspólczucia😣
Pani Ulu najszczersze wyrazy współczucia.Moja mama odeszła 22 lata temu miała 58 lat ,tyle ile ja mam teraz . Pamiętam jak zadzwoniła i zapytała czy dzieci mają wszystko kupione do szkoły do był koniec sierpnia,w połowie września mojej mamy już nie było tętniak w głowie.Nie pożegnałam się.Była jeszcze tydzień na oiomie nie odzyska przytomność.Wtedy mówiła do mojej kochanej mamy wierzę że mnie słyszała.Pozdrawiam ❤🙏😘😢
Kocham Cię Uleczko jak swoją Starszą Siostrę .Czas przed Tobą trudny ,ale Ty jesteś silna ,kochasz i jesteś Kochana przez swoje dzieci i przez z Nas .❤❤❤❤❤❤❤❤❤
niektórzy latami dojrzewają do miłości-Twoja Mama pokochała Cię w Twoich dzieciach, zawsze znalazla dla nich czas dobry humor i to co miała najlepsze❤. Skoro ją tak oceniasz na koniec tzn ze miałyście dobrą relację. Święta prawda ile byśmy nie miały lat gdy umiera Matka to tak jakby umarła część nas samych🖤Wiem bo straciłam obydwoje rodziców. Z mamą też miałam trudną relację ale po jej śmierci nie czuję nic-pustkę i zadreczam się co ze mnie za córka...
Bardzo często zdarza się że relacja między matką i córką jest bardzo trudna. Kochają się ale dogadać się nie potrafią. Ja też miałam skomplikowaną relację z mamą . Po jej śmierci też nie poczułam nic , czas na żałobę przyszedł później. Takie życie.
Tęsknota za rodzicami gdy przychodzą święta jest ogromna miałam wspaniałych rodziców kochających wnuki również swoje dzieci bardzo żałuję chociaż rozmowy trwały że dużo więcej mogłam jej powiedzieć jest wielki żal do siebie lecz gdy jestem przy grobie tak jakbym rozmawiała z nią Pani Urszulo życzę pani wszystkiego co najlepsze współczuję serdecznie jest pani bardzo sympatyczną osobą proszę się trzymać cieplutko również dbać o swoje zdrowie dziękuję
Ja obecnie opiekuje się Rodzicami. Jestem w tym praktycznie sama z Bratem. Pomaga mi tylko średni Syn. Drugi syn i córka zajęci są swoim życiem. Nie mam pomocy od męża i to jest nie tylko przykre ale ciężkie. Mama traci powoli pamięć a Tata ma mnóstwo chorób i jest bardzo słaby fizycznie. Czasami po ludzku nie mam siły, zwłaszcza, że w domu moim jest problem alkoholowy. Czasami jestem tak zmęczona fizycznie i psychicznie, że płaczę. Powiem szczerze, że ta sytuacja mnie przerosła. Pani filmik na który trafiłam przypadkiem, chociaż wiem że nie ma przypadków. To jest gdzieś z góry naznaczone, że ma się wydarzyć to i to. Dziękuję za Pani świadectwo przeżycia trudnych chwil. Wiem że powinnam mimo trudności cieszyć się tymi chwilami z Rodzicami, bo biegną one ku końcowe. Widzę jak powoli gasną, a ja powinnam być wsparciem a nie użalać się nad sobą. Czas na ocean łez nadejdzie, czy tego chcemy czy nie. Przytulam Panią do ❤ i jeszcze raz dziękuję…..
Tak Ulu ,nie wazne jaka mama była wazne ze byla.Kochała na swoj sposob ale kochała . Moja mama odeszła jak miałam 24 lata a ona miała 54. Dawno to było ale zawsze brakuje jej między nami. Ja jestem osobą wierzącą i czuję ze ona żyje ale wiecznym życiem. Trzymaj się kochana. Teraz jest czas na łzy i wspomnienia , aż przyjdzie ulga. Pozdrawiam z calego serca.
Ula zalewam się łzami jak Ciebie słucham, bo matki Ty miałaś a ja jeszcze mam bardzo podobne.❤❤jesteś bardzo silna i odważna, że to wszystko mówisz. Przytulam Cię do serca taż zranionego jak Twoje ❤💔💔
Kochana Uleczko.Wysłuchałam przez 8 minut i musiałam przerwać bo widze jak bardzo to wciąż przeżywasz.Pamiętaj,że zachowałaś sie pięknie.Moja mama zmarła rok temu w wieku 102 lata,juz nie wiedziała co się wokół dzieje.Nie potrafię opisać co czułam,było przykro bardzo.Jestem już stara/staro się czuję/i czekam na swój koniec.Na razie opiekuje się mną mąż i boję się bo nie wiem jak to się zakończy.Boję się aby nie obarczać swoje dzieci więc często im mówię,że jak się pogorszy to proszę aby oddały mnie do domu opieki.Uleczko,mam nadzieję,że czas w Twoim przypadku zaleczy rany i odzyskasz radość życia.Póki co przytulam Cię do serca i bardzo serdecznie pozdrawiam.Teresa
Ulu kochana, bardzo Ci współczuję. Takie trudne czasy na Ciebie przyszły, że aż nie wiadomo co powiedzieć. Przytulam Cię mocno, z serca całego, jestem z Tobą myślami. Jak najlepiej Tobie życzę. Kochana, teraz to już musi być tylko dobrze. Limit bólu i smutku dawno się dla Ciebie wyczerpał... Jeszcze raz - przyjmij szczere uściski...
Witaj Ulko ! Bardzo ci współczuje odejscia mamy i skladam ci najszczersze kondolencje ! Dasz sobie rade ale nie od razu. Czas leczy rany ! U mnie to najgorsze trwalo 4 miesiace pidczad ktoryvh płakalam przez cale dni od rana do eieczors a potem swoje zrobily tabletki po ktorych po woli wracalam do zywych ! Dzis juz jest prawie 8 miesiecy od smierci męza i coraz bardziej daje dobie rade po wspolnych 51 lat byvia razem ! Zycze ci zdrowka i sprcjalnej opirki nad tobą od kochanej twojej corki ! Buxiscxki papa ! 👍☕️💗🌻🌿🌟♥️🍒🌿
Ulu przytulam Cię z całego serca... Dobrze że otworzyłaś się w tym filmie, emocje są ogromne, strata bolesna, ale myślę że to co zrobiłaś i pożegnanie z mamą, zwłaszcza wybaczenie wszelkich zawiłości, relacji między Wami, to niezwykły dar którym mogłaś obdarzyć mamę na ostatnią drogę... który i Tobie pozwoli z każdym dniem pogodzić się z jej odejściem. Ale i to co mówisz, cała opowieść to pomaga w przeżyciu żałoby. Wzruszyłam się wraz z Tobą Niech Bóg ma Cię w swojej opiece.
Jest Pani wspaniałą i mądrą kobietą. Bardzo dziękuję Pani za ten film, bo mam podobną mamę i tez zastanawiałam sie jak będzie wyglądać nasze pozegnanie. Przytulam mocno i bardzo dziękuję za ten film.
Ja straciłam swoją Mamę ponad rok temu ale słysząc Twoją historię aż serce pęka 😭😥😢💔 Ulu składam Ci najszczersze kondolencje i przytulam Cię mocno do swojego serduszka 🤗🖤
Uleńko, chce Ci jeszcze napisać, że bardzo wiele dobrego robisz. Dla wielu kobiet, matek i córek. Podziwiam Twoją odwagę i Twoje serce. Przytulam, Hania.
Bardzo ładnie Pani opowiada o mamie, ja myśłę o mojej z dużą niechęcią (nie wybaczam, może kiedyś) i po prostu boję się na samą myśl o konieczności opieki, bardzo boję. Dziękuję za tę opowieść.
@@AnnaAnna-eg2qeNikogo nie można zmusić do wybaczenia.Wiadomo że robimy to dla siebie i swojego spokoju ale to musi iść własnym tempem.Każdy musi dojść do tego sam i mieć tyle czasu ile potrzebuje nic na siłe.
Kochana Pani Ulu obserwowałam Pani kanał ale nigdy nic nie pisałam dziś muszę mam 75 lat i kłaniam się Pani tak nisko jak tylko mogę a niezbyt mogę, jestem mamą jednej jedynej córki która była i jest dla mnie całym światem i tak bardzo bym chciała aby w stosunku do rodzica była do Pani podobna. Wiele razy analizowałam swoje życie które nie buło łatwe. zarówno w domu rodzinnym jak i do tej pory i wydaje mi się że byłam dobra matka a okazało się że nie kiedyś usłyszałam że na starość sobie trzrba zasłużyć i chyba ja na nią nie zasłużyłam. Bardzo bym chciała, pragnęła żeby moja córka chociaż. w połowie tak mówiła i tak traktowała mnie jak Pani, ale niestety tak się chyba nie stanie. Muszę kończyć bo nie mogę dalej pisać, a Pani życzę dobrego życia bo Pani na nie zasługuje Pozdrawiam
Kochana Pani Ulenko, choc znam Pania tylko z ekranu komputera to dzisiaj poczulam sie tak.... jak bysmy byly znojome od dawna! Moja Mama odeszla gdy mialam 45 nie bylo mi dane byc przy Niej gdy odchodzila!! Dzisiaj mam 71 lat i nie mieszkam w Polsce to wciaz dreczy mnie ta mysl dlaczego mnie tam nie bylo... kolo mojej Mamy! To taki trudny czas bo Mama jest tylko jedna!1 Jest Pani wspaniala kobieta, uczuciowa i piekna przytulam Pania i zycze duzo sily, i zdrowia bo go Pani potrzebuje! Pozdrawiam serdecznie❣💝🌼🌻
Witam serdecznie oglądam pani filmiki od nie dawna bardzo współczuję pani i wiem jak to jest stracić kogoś tak bliskiego ja też musiałam przez to przejść mimo że miałam tylko mamę która odeszła w wieku 56 lat do dziś trudno mi się pogodzić bo była taka młoda i kochana takie nasze życie kochajmy naszych bliskich bo jutro może być za późno moje kondolencje dla pani i rodziny😢
Moje wyrazy współczucia🕯 moja Mama również przez swoje ostatnie miesiące życia przebywała w domu opieki. Bardzo sobie to wyrzucałam, ale w tamtym momencie nie widzieliśmy innego wyjścia. Nie zdążyłam powiedzieć jej, że ją kocham. Bo się wstydziłam, nie mówiliśmy sobie w domu takich rzeczy i bardzo tego żałuję. Miała Pani dużo szczęścia mogąc pożegnać się z mamą. Życzę Pani dużo siły w tym trudnym momencie.🌹
Witam, wiem co Pani przeżywa . Opiekowałam się mama 5 lat była sparaliżowana od pasa w dół. W pierwszym roku choroby dała mi popalić wszystko było na nie. Dopiero pod koniec 2017 się uspokoiła . Później była aniołem . Była śliczna. Bardzo mi jej brakuje ile bym dała żeby była ,żeby zrobić jej śniadanie , obiad, kawę , kolację umyć ja , posiiedziec z nią pośmiać się porozmawiać co kupić , powspominać .Człowiek nie docenia tego co ma. Pisze to w jej pokoju. Codziennie o niej myślę ,dni mi się . Minie 2 lata. 30 sierpnia 2024. A, jakby to było dzisiaj. Mówią ,że czas leczy rany u mnie ta rana się nie goi. Może potrzeba więcej czasu.
Pani Uleńko, bardzo Pani współczuję, ja też straciłam rodzicow , pozostaje ogromny ból i tęsknota . Proszę żyć swoim życiem i nie zwracać uwagi na głupie komentarze. Dziękuję ,że Pani opowiada o prawdziwym zyciu, takim jakim jest. ❤
Droga Ulenko. Postapilas slusznie i szlachetnie. Wybaczyc nie jest latwo, ale dzieki temu uzyskasz spokoj i rownowage, a twojej mamie pomoglo w spokojnym odejsciu. Sciskam cie bardzo mocno. Jestes wspanialym czlowiekiem. Pozdrawiam.
Witam Panią serdecznie. Wiem, jak jest trudno się pożegnać na zawsze. Ja mogłam to tylko zrobić przez telefon i do dziś mam smutek w sercu, że nie mogło być inaczej ❤
Oj Ulenko, nie sposob jest sluchac Ciebie spokojnie ........... cos sciska mi w gardle 😢😢😢, przytulam Cie mocno ❤❤❤, bardzo Ci wspolczuje , przyjmij moje wyrazy glebokiego wspolczucia ,😓😓😓, 💓💓💓💓💛💛💛🌴🌴🌴
Witam Cię Uleńko doskonale Cię rozumię wiem co to znaczy sama byłam w podobnej sytuacji bardzo Ci współczuję i życzę Ci wytrwałości jesteś bardzo mądrą i dobrą osobą wyrazy współczucia pozdrawiam Cię serdecznie
Mój tata zginął w wypadku mając 43 lata ,mama zmarła po pół roku mając 39 lat a ja 13 lat,do dziś bardzo mi brakuje rodziców , miłość matki to nie tylko przytulanie to pranie, sprzątanie,,gotowanie...
Ula rozumiem Twój ból po stracie mamy, moja odeszła na poczatku tego roku i nie miałam okazji się z nią pożegnać! Światełko zgasło nagle, nieoczekiwanie! Ciągle wyrzucam sobie, że za rzadko ją odwiedzałam, chodz wiedziała, że tego potrzebowała. Opiekowałam się w tym czasie moją tesciową z ileostomią i żywieniem pozajelitowym, byłam bardzo obciązona i psychicznie i fizycznie, zresztą do dziś! Mojej mamy już nie ma a mama mojego męża ma się coraz gorzej, dołączyła demencja przez którą wszystkie jej niedogodności obarcza mnie! Jestem na skraju wyczerpania nerwowego, ale rodzina nie rozważa oddania jej pod opiekę obcych ludzi nie pytając mnie o zdanie. To trudne a we mnie narasta gniew!. Ula trzymaj się i ciesz,że mogłaś się pożegnać! Z każdym dniem będziesz bardziej pogodzona ze stratą bliskie Ci osoby! Mnie pomogła szczera spowiedz!
Wyrazy współczucia dla Ciebie i Twoich bliskich. Swoją mamę pożegnałam 22 lata temu w podobny sposób. Przebaczenie i prośba o wybaczenie pomogły mi przetrwać rozstanie. Czasami wracają złe wspomnienia, ale moment pożegnania zwycięża. Czas zabliźni rany, a my starajmy się być mądrymi matkami dla swoich dzieci dopóki zdrowie fizyczne i psychiczne pozwoli. Przemijania nie pokonamy, wszyscy zmierzamy w jednym kierunku. Pozdrawiam i tulę Cię w Twoim bólu 😢
Gratuluję odwagi. Trudno pisać tu cokolwiek, może tylko tyle, że jesteś bardzo mądrą kobietą i wiesz, że żałobę należy przeżyć. Bardzo mocno się z Tobą utożsamiam, zresztą sama wiesz, bo to nie był przypadek, że spotkałyśmy się w wirtualnej przestrzeni. Rozumie każdą Twoją emocję. Zasmucił mnie tylko początek. Dzielimy się swoim życiem, a ludziom i tak coś nie pasuje. Czy dziękuję, to za mało? A może trzeba uszanować to w jakim miejscu, w jakich warunkach byłaś. Mocno przytulam
Uleńko ,spojrzysz w lustro i zobaczysz w swoich błękitnych oczach oczy mamy .Rodzice nie zawsze umieją okazywac uczucia ale wychowala Cię na wspanialego,ciepłego czlowieka,byla dobrą babcią a to w chwili kiedy mamy dzieci staje sie nsjwazniejsze.Kochamy bardzo tych,ktorzy kochają nasze dzieci.Ja przynajmiej tak miałam.Moja mama umierała na moich rękach i na pytanie dlaczego mnie to spotkalo,a mam jeszcze dwoje rodzeństwa, powiedzialam,że czuję się wyróżniona...
Uleńko ja w bliskim czasie straciłam kilka bardzo bliskich Mi osób , znam ten ból , kochana wspieram 🖤🖤🖤💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔 przytulam wirtualnie , jesteś bardzo wrażliwą osobą 😢😢😢 rozumiem twoją stratę ukochanej mamy i łączę się z tobą 🙏🙏🙏 bo wiem , że przeżywasz jej stratę ❤❤❤ 🌹
Pięknie Pani pokazała jak powinno być kiedy jest ta ostatnia by móc powiedzieć kocham Cię pomimo wszystko.Wyrazy współczucia i siły wewnętrznej,aby czas żałoby tak trudny psychicznie wzmocnił w Pani to dobro i ciepło,które ma Pani w sobie.
Zrobiła Pani wszystko najlepiej jak można było zrobić, pięć lat temu przechodziłam przez to również, zdążyłam pożegnać moją mamę i dzięki temu odzyskałam spokój. Na dzień dzisiejszy jestem wdzięczna losowi że mama jest w niebie, bez bólu, bez zmartwień. Dla nas dzieci jest to również odciążenie, mama była chora na Alzheimera. Było naprawdę ciężko, my również dzieliliśmy się opieką, to prawda że momentami traci się cierpliwość, płakałam często z bezsilności..... Teraz możemy zająć się własnym życiem.... Pozdrawiam Panią serdecznie i przytulam do serca.
Bądźmy wdzięczni za długie lata życia rodziców , moja mama odeszła gdy miałam 25 lat i roczne dziecko... w starości mogłam wspierać opieką teściów ,bo moi rodzice zmarli jak byłam młoda. Pozdrawiam Cię i przytulam najczulej jak potrafię do serca Kochana
Pani Ulo serdeczne wyrazy wspolczucia❤😢Jak Pani opowiadala to sytuacja bardzo podobna do mojej.Przebaczenie jest potrzebne dla nas i osob ,ktorym przebaczamy.Jest Pani uczuciowa,serdeczna,wrazliwa i dobra istota.Splakalam sie jak Pani sluchalam bo przypomniala ni sie sytuacja jak noja mam byla w szpitalu i ja z nia sie pozegnalam .😢Zycze Pani duzo sily,spokoju ,zdrowia i wszystkiego co najlepsze.Dziekuje,ze Pani jest.❤🌹
Bardzo Pani współczuję, rozumiem Pani ból i stratę, moja mama odeszła 2 lata temu, a ciągle nie mogę się z tym pogodzić. Popłakałam sie razem z Panią. Pozdrawiam serdecznie.
