Rekolekcje Adwentowe A.D. 2023 głosi o. Marcin Ciechanowski [Jasna Góra] * Jedynym celem tego kanału jest ewangelizacja. Ten kanał nie zarabia na siebie. Reklamy pojawiają się z racji polityki RU-vid.
Szczęść Boże. O.Marcinie piękne są Ojca tłumaczenia i rozważania Rekolekcyjne. Bóg zapłać za tę naukę i miły uśmiech.Błogosławionej nocy z Panem Bogiem. Renata.🙏🐑🌹🕊.
Dziękuję, Bóg zapłać za te rekolekcje. Bardzo lubię słuchać o. Marcinie twoich rekolekcji, kazań, katechez i prowadzonych przez Ciebie Apeli Jasnogórskich! Dziękuję, niech Ci Bóg błogosławi 🙏❤
🎄❤️🎄🕊🎄🙏🎄Amen!🎄Ojcze Marcinie, Bóg zapłać za ogromnie wartościowe nauczanie Rekolekcyjne! Szczęść Boże! Błogosławionego czasu Adwentu- czasu oczekiwania na Narodzenie Zbawiciela!🎄👑🎄❤️🎄🕊🎄🙏🎄
Ojcze ilu ludzi w kosciele jest niewierzących. Obcych. To mówił zły na egzorcyzmie. Tyłu obcych ludzi gdzie powinni być tylko swoi. Bog zapłać za piekne rozważania ojcze Marcinie 🕯🙏🕊❤️😇
W Kościele jest także miejsce dla największego grzesznika. Nie rozumieją tego różne grupy, które nie są w jedności z Kościołem i z papieża, który pochyla się nad zagubionymi, robią heretyka.
Każdy człowiek stworzony jest przez Boga po coś. Nie można nikogo lekceważyć. Może akurat Bóg postawił na naszej drodze, aby nam pomógł, albo my jemu. ❤
Boże proszę Ciebie o łaskę dla każdego aby Ciebie poznał, daj mi łaskę, abym potrafiła się otworzyć na każdego, aby Ciebie poznał. Ojcze Marcinie niech Ci Bóg błogosławi. Proszę nie zapomnij o mnie w modlitwie. Amen.
Jesteś nam bardzo potrzebny o.Marcinie w tłumaczeniu Slowa Bożego,bo może to być zachętą do czytania Pisma św... Razem,blisko,RAHAMIM-czym innym można zastąpić tę bliskość Boga z nami i między nami....niczym. Świat wirtualny w obecnym czasie-niby utrzymuje kontakt,ale w bezpiecznej odległości,daleko od siebie.(nie mówie,ze jest zły,bo sama korzystam z niego łącząc się z dziećmi za granicą...) Jednak to nie wystarcza..Nie ma domu i stołu,przy którym można usiąść razem i spozyć wspólnie posiłek...nie ma okazji do realizowania wspolnego celu... Przyjmując pielgrzymów pod swój dach, z radości biło mi serce,że mogę użyczyć im miejsca na odpoczynek w drodze..Pośród nich był Jezus utrudzony i spragniony.. Nawiązywały się przyjaźnie i tak byliśmy dla siebie przez wiele,wiele lat razem. Tak jak Ojciec mówi-sklejeni w jednym człowieczeństwie,nie bacząc kim jesteśmy...bo przyjmowałam obcych mi ludzi....nieznanych, z daleka...W Kościele jest podobnie i dlatego taka radość jest z jednej odnalezionej owieczki,z jednej odnalezionej drahmy,z powrotu "marnotrawnego syna"...Miłosierdzie Boże jest niezgłębione. Bądź uwielbiony Boże teraz i na wieki. Amen.❤️🕊🌟
Ojcze , a co z tymi nachodzcami , którzy głoszą " święta wojnę" z chrześcijanami ? Ich też mamy zaprosić do domu ? Przepraszam ,ale aż mi się ciśnie to pytanie . Byłoby wspaniale moc z Ojcem o tym porozmawiac