@@RadioParanormaliumPL termin odnosi się do zjawiska, gdy ktoś coś lubi ale wstydzi się przyznać przed innymi. Taka jest definicja słownikowa. Dlaczego więc ta pani lubi słuchać tych audycji ale wstydzi się przyznać przed innymi?
Przygotowanie jednego odcinka trwa minimum tydzień. Jednego odcinka trwającego godzinę lub dłużej. Dopieszczanie ściezki audio, obrazki, zapowiedzi, obróbka tego wszystkiego... nie jest to robione na zasadzie "jak się nagrało tak wrzucam", jak to robi wielu youtuberów i podcasterów.
Panie Marku. Świetna robota. Obok Pana Krzysztofa Jackowskiego i Artura Lalaka topka internetu. Przez lata oglądania waszych materiałów wyciągnąłem ogrom wniosków odnośnie tego świata. Ogromny szacunek dla Was Panowie. Pozdrawiam serdecznie. Ps: No i czekam na kilkugodzinny odcinek M.Ś. ✌
Oczywiście uwielbiam Radio Paranormalium, gospodarzy i gości Radia, natomiast w kwestii Lalaka i Jackowakiego sugerowałbym ostrożność i zapoznanie się z krytycznymi osądami na temat obu tych panów...
Bardzo dziękuję za kolejny świetny materiał. Pan który widział mnicha: to Jego przewodnik duchowy, widziałam przewodników babci i teścia, noszą habity, brązowe, sznurowane, utkane. Nie bać się, rozmawiać z nim, prosić o prowadzenie, oni służą dla naszego dobra.
ja również widziałem mojego przewodnika i też nosi kaptur, podczas jednej z wizji przemówił do mnie i spytał (dosyć opryskliwym tonem) czy nie szukam wpierdolu
A ja kiedyś miałem mnichów,chyba z 5ciu nad swoim leżącym na łóżku szpitalnym ciałem...patrzyli na mnie pochyleni i jakoś porozumiewali się kiwaniem głów,bez słów...a ja ich rozumiałem. Jeden z nich był bardziej pochylony i jakby bardziej skoncentrowany nade mną,on powiedział do reszty..."nie można!!!to nie jest jego czas" jakby im nakazał,a ci zaczęli jakby lamentować,że się "nachodzili,narobili i nie można"...jak przekupy na targu. A ja to widziałem jakby z góry i od strony swoich nóg. Obudziłem się z cewnikiem z pęcherzu po południu następnego dnia. Był to bardzo dla mnie zły rok 2005... Pozdrawiam
Ostatni z rozmówców opowiedział, że podobne objawy jakiegoś brzęczenia, wywołało u niego zasypianie i zażywanie substancji psychoaktywnych - tutaj kleju. Podobne doświadczenia opisał w swojej książce DMT molekuła duszy Rick Strassman. Co dziwne, niektórzy badani wspominali tam również o opuszczaniu ciała i kontaktach z obcymi istotami z innych światów. To zastanawiające że ludzie pochodzący z odmiennych kultur, różnych państw, nie interesujący się tą tematyką, indianie, dzieci, dorośli - opisują bardzo podobne doznania. Może my wszyscy, mamy to gdzieś zapisane? Tylko nie każdy z nas potrafi to odczytać?
Jeżeli chodzi o mnicha , to u mnie wiele lat temu też był. Ostrzegł mnie przed wypadkiem. Powiedział żebym się nie martwiła bo nic mi się nie stanie. Na drugi dzień mieliśmy wypadek samochodowy, ale nikomu nic się nie stało.
Grafiki podczas ostatniego odcinka sprzed 2 tygodni, były genialne i bardzo dzialaly na wyobraźnie. Byłoby super gdyby byly zawsze🥰. Uwielbiam tą serie 🎉, dziekuje:)
Dziękuję Mareczku, bardzo ciekawe, niesamowite, że ludzie mają takie fascynujące i poza wymiarowe przeżycia. Bardzo lubię te opowieści, jak i czytane przez ciebie maile. Sciskam
Mnie tylko jedno dziwi,wiele osób które "coś" przeżyły mówi ze bliscy się śmieją z nich ze mnie zresztą też,ignorancja i zamknięcie umysłu,bycie mocno w swoim ego zadziwia mnie u tych śmiejących się z nas osób,też jestem 11 z 29.Do Pana który widział obiekt w chałdzie piachu i ładną Panią jak był dzieciem ja Panu wierzę.
Cześć Joasiu, ludzie mają zamknięte umysły, są zdoktrynowani, bronią tego co "wypracowali" umysłem przez doświadczenia życia, są zablokowani na inność z racji wypracowanego wielkiego EGO, mówią że są uduchowieni ale nie mają czucia inności, więc MY sensytywni z "odmiennymi doświadczeniami jesteśmy sami. Pozdrawiam
Bardzo dziekuje autorowi za audycje ,mega ciekawa . Bad visitor to przerażające wizyty .To tak dla " śmieszków " 11 ,22,33 mistrzowskie maja dość ciężkie lekcje przepracowane i do zrobienia ma Ziemi jeszcze więcej.pozdrawiam serdecznie ❤
Ten dzwięk słyszałam kilka razy. Wyrażnie przybliżał się z odchłani. W moim odczuciu był osobliwy taki metaliczny w odczuciu jakby pochodził ze stalowego wnętrza jakiegoś ogromnego bębna. Zawsze takie pojawiało się skojarzenie na pojawienie się tego dziwnego dżwięku.I zawsze zastanawiało mnie głęboko co to może być czy odgłos ten słyszę to tylko ja czy też inni ludzie. Co możemy wspólnie na ten temat powiedzieć, wywnioskować.
Panie Marku, świetna uwaga co do pana z Elbląga, a propos wyjścia z ciała. Wielu OBEnautów doświadcza podczas wychodzenia z ciała takiego właśnie dźwięku "silniczka" z tyłu głowy. Mi przypomina pracę transformatora, ale w zasadzie każdemu może kojarzyć się z czymś innym. Ten dźwięk związany jest z wibracjami ciała. A utrzymanie świadomości przy zasypianiu ułatwia opuszczenie ciała. W ów czas bohater z ostatniej historii mógł doświadczyć wyjścia z ciała nie wiedząc o tym. Ciało astralne jest bardzo plastyczne więc istnieje hipoteza że po wyjściu nie świadomie zaczął się rozciągać ciałem nie fizycznym. Pozdrawiam
Świetne historie, rozmowy, jakość nagrania i samo przygotowanie do rozmowy - konkretne pytania do rozmówcy. Super się słucha. Dziwne że tak mało subscribe ale coś czuję że niedługo wystrzelą. 🎉
Jako dziecko co wieczor widzialam malenkie ludziki, które chyba wychodzilg ze ściany drugiego pokoju. Napisalam chyba poniewaz w miejscu skad wychodzily nie bylo fizycznego przejścia. Kontakt telepatyczny, pozostawiali male, drobne prezenciki w jednym znanym mi miejscu. Nie czulam leku tylko ciekawosc.
Marku, ja również jako kilkuletnie dziecko spadłam w czarną przestrzeń, otchłań. Nie bylo to jednorazowe spadanie, działo się to czesto. Z tym, ze to nie bylo podczas snu, u mnie działo się to swiadomie przed zaśnięciem. I bylo to długie spadanie. Obecnie mam 62 lata i wciaz to bardzo dobrze pamietam, jako niezwykle przeżycie. I chciałabym dowiedziec sie czy to cos oznacza i czy ktos inny takze czegoś takiego doświadczał.
Zwykły omam hipnagogiczny/hipopompiczny.. Zawsze mylą mi się te pojęcia. Śniłaś na jawie tuż przed zaoasnieciem we właściwy sen. Bywa też i przy przebudzaniu się. Nie ma w tym nic niezwykłego.
Historia ostatniego Pana, z obserwacją obiektu i kobiety, podczas zabawy w piaskownicy.. Pomyślcie teraz przez chwilę..😮 Coś bardzo podobnego mogli zobaczyć pastuszkowie z Fatimy.. też widzieli "piękną panią" prawda? Też jakieś obiekty na niebie widziano .. Czyli co.. cała nasza religia, jest oparta na pojedynczych wizytach istot pozaziemskich? To jest bardzo ciekawe, teologiczne zagadnienie. Modlimy się do kosmitów 😮
To brzęczenie przy ćpaniu kleju jest typowe i niemal każdy kogo znam, a kto tego probował tego właśnie doświadczył. Ja tak samo, chociaż zadnych paranormalnych przeżyć nie miałem.
Włączyłem audycje na telefonie i zasnąłem ,.relacje tych ludzi połączyły mi się że snami niektóre słowa wizualizowaly mi się dołączając do wątku snu który śniłem ...był totalny chaos 😂
Postać w kapturze to wspólny mianownik pojawia się w każdej części świata zapewne to nie przypadek czym ten byt jest u mnie w dzieciństwie pojawił się podczas zabawy na podwórku gdy doszedł do mnie budynek zmienił kondygnacje otworzył drzwi ktore byly z innej strony wszystko wokół się zmieniło pamietam szare niebo brak dźwięków wokół gdy otwierał te drzwi chciałem podejrzeć co tam jest za nimi spojrzał na mnie pamietam jak dziś brak twarzy i te dziwne dłonie nie mogłem nic zrobić nawet się obkrecic dziwna energia przeraźliwy strach i szum w uszach mi towarzyszył jeśli wiecie czym jest piszcie
Pan z Elbląga jako dziecko w piaskownicy w 1 sekundzie znalazł się na innej planecie, został sprowadzony na ziemie teleportacją przy pomocy tej kobiety. Pozdawiam
37:00 Pan krzyczał też telepatycznie. Dlatego powiedziała ta postać "przestań". Samochodów nie słyszał Pan bo zmysł słuchu z "ucha" nie funkcjonuje w tym stanie w jakim był Pan. Jest to normalny proces i jest to ważna postać dla Pana. Zniżył głowę aby nie wystraszyć Pana bardziej. Niech Pan się nie przejmuje.
Obcy mają technologię zakrzywiania czasu i przestrzeni. Dlatego było więcej miejsca i czas potrafią wstrzymać albo go spowolnić. Dlatego tak było w trakcie kontaktu z nimi. Można również rozmawiać z nimi telepatycznie. Na orbicie jest ich mnóstwo udają chmury. ☁️ bardzo niedużo chmur to jest normalne chmury. 80% to są statki. Niektóre są gigantyczne.
Bedac malym dzieckiem mialam sen o spirali.Jak kiedys w dzienniku telewizyjnym.Zaczynala się mala wieksza i jak stawala sie duża ja strasznie się tego balam budzac się z płaczem 😢
Wydłużanie sie pokoju lub sciskanie ,w nocy ,w wieku dziecięcym ,może być dowodem na uszkodzenie mózgu ,na skutek jakiejś sytuacji ? Może chwilowe dalekowidztwo w starszym wieku,nawet podczas jazdy rowerem , może być efektem wywolanym przez tę wadę.? Szok spowodowany zobaczeniem czegoś przerażającego mógł doprowadzić do micro udaru mózgu ?
Raczej jakieś zaburzenie pracy mózgu. Pytanie tylko, czym spowodowane, czy to skutek gorączki i ogólnie złego stanu zdrowia, czy może owa postać maczała w tym palce.
Myślę za każdy miał takie objawy. Wydaje ci się ,że przestrzeń ,na którą patrzysz wydłużyła się w głąb a ty patrzysz dalej.oczywiscie od czasu do czasu.
Mysle ze ten ostatni swiadek, ktory mowil o ufo, utracie swiadomosci i silniczku za glowa sam sobie odpowiedzial na pytanie i wyjasnil bedroom visitors😢
Ta niebieskooka to pasażerka tego UAP, to jak ją widział to pewnie manipulacja ze strony UAP, my ich widzimy w taki sposób jaki oni chcą żebyśmy ich widzieli.
Jestem ciekaw skąd się to cholerstwo bierze? Moim zdaniem za te wszystkie zjawiska odpowiedzialne jest to samo zjawisko odbierane przez wszystkich inaczej. Ciekawe, że jedni doświadczają różnych dziwnych odwiedzin już od dzieciństwa a inni przez całe życie ani razu.
Mnie tez zawsze ktos ostrzega i daje mi porady i nawet dostaje prezenty i wiem ze to jest moj opiekun i bardz,o mu dziekuje za to.I wiem ze jest cos wiecej niz my widzimy.
Witam serdecznie wszystkich słuchaczy jak i komentujących -- Audycję ,,MÓWIĄ ŚWIADKOWIE ". Wydawać by się mogło że niektóre historie (zdarzenia) przedstawione w audycji przez Świadków, są nieprawdziwe lub nieco naciągane.Tak naprawdę nie są świadkami lecz UCZESTNIKAMI -- danych zdarzeń, ponieważ osoby te naprawdę to przeżyły. Każdy kto doświadczył czegoś podobnego wie co mam na myśli.Twierdzenie to wywodzi się z moich osobistych przeżyć i dlatego uważam że byli UCZESTNIKAMI a nie Świadkami. Mówiąc o kimś że był Świadkiem jakiegoś zdarzenia -- mamy na myśli że, przyglądał się temu zdarzeniu z ,, boku". Uczestnik zdarzenia to -- ktoś kto jest ,, Głównym Bohaterem " danego zdarzenia. Świadek nie przeżywa wiecznej traumy, a Uczestnik spotkania z NIEZNANYM zjawiskiem TAK i to do końca swoich dni !!!
Ja mam dziwną czarną dłoń uwiecznioną na jednej ze starych fotografii, a na innej jest uwidoczniony duch pokazujący się w oparach dymu ogniska 13:02 Ooo, JA TEŻ. Co ciekawe mieszkam w podobnym miejscu co facet, tyle że z werandą i w wolnostojącej willi. Co ciekawe *Selenici* (nazwa od księżyca) pamięć mi o sobie wymazali, ale nie szkodzi. TERAZ sobie przypomnę choć troszkę. Można poprosić o namiary pana z tejże minuty? Chciałbym się z nim spotkać kiedyś :) Może sobie przypomnę więcej. Z góry dzięki @radioparanormalium
Jeśli chodzi o istoty zakapturzone, najczęściej są to reptilianie, dlatego się maskują. Jeżeli ktoś jest w stanie zadać takiej postaci pytanie, trzeba spytac o DNA tej postaci. W takiej sytuacji powinna się ujawniać.
Nie sądzę. Ja kiedyś leżałam z bólem kręgosłupa (była to noc, paliła się lampka), poczułam nagle intensywny i piękny zapach kwiatów, nie znałam go. Zastanawiałam się skąd on jest, bo był środek zimy i nie było możliwości, aby pochodził z zewnątrz, np. z balkonu od jakiejś sąsiadki, a ja nie miałam żadnych perfum o takim zapachu (bo wtedy mogłabym pomyśleć, że w łazience spadła butelka z półki i się rozbiła, dlatego stąd ten zapach). Pojawiła się wtedy zakapturzona postać, w brązowym habicie micha z przewiązanym w pasie sznurem. Ta postać zamiast twarzy miała czarną czerń jak vantablack, nie widziałam też u niej dłoni, ani stóp, bo lewitowała tak mniej więcej 20 cm nad podłogą. Usłyszałam telepatycznie: ja ci pomogę. Postać zbliżyła się do łóżka, wyciągnęła nade mną "ręce", piszę w cudzysłowie, bo tam zamiast rąk też była czerń, bardziej ta postać wyciągnęła rękawy od tego habitu jak ręce, i nagle ze mnie zaczął się wydostawać dziwny czarny dym. Dym wyglądał tak, jakby do czystego słoja z czystą wodą wlewać czarną farbę. Po tym wszystkim zasnęłam. Rano obudziłam się wypoczęta jak nigdy i bez żadnego bólu. Natomiast jaszczury ukrywają się pod różnymi ubraniami, ale maskowanie prawdziwego wyglądu przychodzi im z trudem. Poza tym oni intensywnie cuchną rozkładającym się mięsem i wokół nich roztacza się energia strachu i niepokoju.
odtworzyłam sobie dzisaj i napiszę tak. jeden i drugi świadek mieli bardzo bliskie do moich przeżyć. Ja jako 13 -14 latka będąc w dziecięcym sanatorium nie pamiętam na którym piętrze ale wysoko byłam z innymi dziewczynkami w róznym wieku w sali . nagle poczułam ze musze moim wozkiem obrocic się w stronę okna to była noc i tak samo jak swiadek mówił ze zobaczyłam spodek swiatelka wokol sie migotały - miałam wrazenie ze bylam sama na sam z tym objektem te dziewczynki tez jakby przestały istniec , zahipnotyzowało mnie na moment. Jak ocknełam się i chciałam powiedziec czy widzice to co ja?? , to objekt znikł . \ wiem co ten swiadek chcial powiedziec, ze wokol jego byla ta cisza i koledzy - dzieci tez znikly. \ miałam to samo . pozniej tez z tym zakapturzoną postacią moja była we snie lecz wrogo nastawiona do mnie. uderzyło bardzo podobienstwo ze moja tez nie miała nog, rak i twarzy. sama czern w kapturze , i płynela nie szła . to bardzo mnie uderzylo tylko juz nie bylam dzieckiem jak w pierwszym przypadku.
Co to znaczy , ze sami wybieramy rodzicow ? Skad to wiemy , skad to wiadomo ze tak jest , duzo o tym czytalam ale nie rozumie jak to się dzieje ...bardzo mnie to ciekawi ...
Straszna głupota jest mówić o obcych że są jak duch. Oni poruszają się w wyższych wymiarach oraz gęstościach. Nie można powiedzieć że są duchami to jest nieprawda. Używają zaawansowanej technologi dlatego mogą być praktycznie eteryczni nie fizyczni. Bo są w innym winiarze. Ale zawsze to jest technologia.
