Wiolu,dzisiejszy ukłon Sonu musiałam pokazać mężowi. Mnie też wzrusza jak widzę ukłon dzieci czy też dorosłych do starszych osób.Piękne!!! Mam nadzieję,że będę miała chociaż 3 łapki :) Pozdrawiam
Wiolu, a może nagrałabyś kiedyś wspólny odcinek z Twoją cudowną teściową jako gościem, specjalny, jak wspólnie przygotowujecie jakieś koreańskie tradycyjne danie?? ;) Myślę, że byłby świetny. PS. Masz cudowną polską i koreańską rodzinę. Dajecie ogrom radości, przemycając przy tym wiedzę i ciekawe dania.
Aż pisnęłam w głos przypadkiem, jak zobaczyłam w tle przekazany przez Siostrę na spotkaniu autorskim upominek ode mnie. Bardzo mi miło, że udało mu się dostać aż do Korei!
Wiola i Sonu moje ukojenie po stresującym dniu ❤ A jak powiedziałaś, że idziesz na pocztę to moja pierwsza myśl to, że mnie też poczty zawsze stresują 🙈
Siemanko, kto pamięta scenę na poczcie z filmu Miś: - Londyn? Nie ma takiego miasta. Jest Lądek, Lądek Zdrój - Londyn, takie miasto w Anglii - To co mi pani nic nie mówi? Ja muszę iść i poszukać gdzie to jest😁 Ja też nie lubię chodzić na pocztę. Jestem szczęśliwa, że dobrzy ludzie wymyślili paczkomat😀 Pozdrowienia dla wszystkich👋
Bardzo się wkręciłam w twój kanał Wiolu, uwielbiam Cię słuchać i oglądać ciebie i Sonu, mimo że nie interesuje się kulinariami i nie mam dzieci 😜...po prostu jesteś fajną, sympatyczną kobietą i działasz na mnie kojąco 😁🤗❤️
Ojj tak jak mam tak samo :) ani kulinarnych umiejętności bogatych ani dzieci. I dokładnie świetnie pani ujęła vlogusie Pani Wioli działają na nas kojąco :)
@Małgorzata Sarzyńska Wiola to chyba najbardziej radosna i przepełniona zdrowym optymizmem osoba na polskim YouTubie. Pani Małgosia to na pewno najbardziej pogodna i pełna szczerej życzliwości fanka Wioli, Sonu i tego ich wspólnego kanału. Moje dwie absolutne ulubienice! ♡♡ Fajnie się z Wami tak regularnie tutaj spotykać, xoxo.
Pani Wiolu - dla mnie nie jest ważne co wpada do Pani garnka - Pan Sonu i jego wyprawa do przedszkola oraz sytuacja pogodowa opowiadana przez Panią, są rewelacją na wiele dni - dziękuję z całego serca i pozdrawiam :)
Siemankooo!!!!!! Witaj Wiolu Miło Cię Znów Zobaczyć i Twojego Małego Przystojniaka Soonu i Twój Rewelacyjny Film Pozdrawiam Was Serdecznie i Dużo Zdrówka Wam Życzę Elik ❤❤🥟🥟🍀🍀🌞🌞😘😘(Relaks❤❤) Cudowny Odcinek ❤❤
Co do muszelek- wcale nie taka bezużyteczna wiedza! Dla mnie to chyba ciekawsze od przepisów ze składników dostępnych tylko w PL. Z prostej przyczyny- nie mieszkam w Polsce tylko w US i znalazłam mega market azjatycki z produktami nie tylko made in Korea . I pełno jest właśnie takich mniejszych lub większych muszelek, , gotowych zup, pierożków czasami bez angielskich napisów także zakupy tam są dla mnie trochę loterią i opieram się po prostu na obrazkach na opakowaniach😀 Nawet mrożonego Duriana znalazłam .cóż za tydzień kupie takie muszelki . A obok marketu jest nawet paryska bagietka ale tam jeszcze nogi mnie nie poniosły . Pozdrawiam serdecznie 🥰
Super Wiolu wyglądasz w różowym pięknym fartuszku. Sonu ma taki wielki ten placak, całkiem śmiechowo jak na przedszkolaka, ciekawa jestem jaki będzie miał już w edukacji wczesnoszkolnej (większy).. Choć nie piątek jedzonko bardzo egzotyczne i apetyczne, ściskam Was mocno i dziękuję 😘
@Ola La W życiu nie wybrałbym żadnych 'kupnych' lodów ryżowych... nie umywają się do tych własnej, domowej roboty. Od prawie 10 lat sam robię i serwuję różne lody ryżowe. O wielu rozmaitych smakach. Zarówno mleczne czy śmietankowe, jak i 100% wegańskie. Są pyszne... polecam! 🍡🍨🍧🍦
Usłyszeć to z chęcią ale nie koniecznie przygotowywać i próbować nie wiem czy by mi przeszło przez moje gardełko coś owoce morza mnie osobiście nie podchodzą do jedzenia ale wyglądały sympatycznie.👾👾🐙🐙🐙🐚🐚🐚🐚
Wszystko wygląda apetycznie, ale kanapka najbardziej.😁 Spróbowałabym tych nowości dla własnej wiadomosci czy przypadną mi do gustu. Ceny na poczcie powalają. Cieszę się, że Sonu z chęcią chodzi do przedszkola. 🤗
Spróbowałabym wszystkich dań z wielką chęcią 😍 🦑Bardzo lubię koreańskie smaki, także niezwykle mnie interesują Twoje kulinarne porady i przepisy. Uwielbiam owoce morze. Ja nauczyłam się je jeść już jako dziecko w Portugalii, gdzie zresztą od półtora roku mieszkam. Bardzo lubię portugalską kuchnię i dostępne tu świeże ryby i owoce morza. Nie ukrywam jednak, że też zawsze poszukuję sklepów gdzie mogę dostać koreańskie, bądź importowane z Azji przyprawy, dodatki :D W Polsce miałam sklep koreański obok domu. Tutaj już w pierwszych 2 miesiącach ganiałam po Lizbonie szukając swoich miejsc do zaopatrywania kuchni. 😉 🤦♀Pozdrawiam serdecznie z Lizbony!
Pani Violu mama jest najważniejsza,ale każdy mężczyzna potrzebuje męskich rozmów. Widocznie Pani mężczyźni uznali,że nie warto robić wstydu przed ich najważniejszą kobieta i.... autobusik już jest ok. Pozdrawiam i dziękuję 😊🤗🇩🇪
cd. 😊 filmik obejrzany, uroczy jak zawsze 😊 dzielny Sonu 💖💖 piękny kolejny fartuch, w kompozycji z różową bluzeczką 💖💖 gratuluję fartucha Pani Agacie 👍👍 obserwowałam aukcję, super kwota 1.425 zł 👍👍 Pani Agato - DOBRA ROBOTA 👍👍 zachęcają muszelki zrobione przez Ciebie Wiolu, ośmiorniczki też 😋 do następnego, papa
Tak sobie myślę, że zorganizujemy busa i zrobimy wjazd Wioli na chatę w porze obiadowej. Otwieram listę, liczba miejsc ograniczona. Albo nie, w końcu Wiola jest gościnna ;)
Witajcie 😊 chętnie spróbowałabym te muszelki, wyglądały bardzo ciekawie. Wiolu, dzisiejszy odcinek był dla Ciecie bardzo pracowity, a kanapka na wieczór to ukoronowanie całego dnia 😋😊😚❤
Jakoś owoce morza nie są w moim zasięgu smakowym a może bardziej mam opory psychiczne przed spróbowaniem ich. Może kiedyś w przyszłości coś się zmieni 🤔🤔🤔
Mnie też obrzydzały ale do czasu. Któregoś razu za wakacjach za granicą, jak widzieliśmy jak wszyscy się tym zajadają nabraliśmy z mężem ochoty. Wyszukalismy sobie restaurację na tripadvisor czy gdzieś żeby było czysto i porządnie no i było pysznie... A ośmiornica pycha... Tylko właśnie tam były na wyciągnięcie ręki i świeże, bo morze dookoła, a takich wynalazków z Biedronki czy Lidla nie mam odwagi
Na Święta Bożego Narodzenia otrzymałam Twoja książkę - z czego oczywiście się ucieszyłam 😃. Pomału ogarniam przystawki i potrawy z Niej. Uwielbiam tego typu kuchnie jak i indyjska. 😉😎👍 Zresztą każda kuchnia która posiada potrawy pikantne jest mi bliska sercu 🙂. Życzę Zdrowia Całej Twojej Rodzinie Wiolu i Wszystkim Życzliwym Widzą .
Bardzo mi się podobał odcinek właśnie o tych innych rzeczach które jedzą Koreańczycy jestem ciekawa co to jest co widziałam na mukbangach jedzą coś przypominające porę ściągają warstwy aż do takiego żółtego i jedzą może wiesz Wiolu co to.A Sonu jest cudny i pięknie mówi 😘😘
Może po prostu jedzą surowego, świeżego pora... Por w zależności od pory roku odrobinę różni się smakiem. Młode pory w czasie wakacji są bardziej delikatne i dzięki temu smaczne na surowo. Z czasem stają się bardziej ostre, nieco pikantne. Por zawsze łatwo chłonie aromat wszelkich przypraw i dodatków.
Siemanko😁 koszty przesyłek to naprawdę przesada. Zezygnowałam z postcrossingu na początku roku po kolejnej podwyżce. Zostawiłam sobie na pamiątkę pocztówki z Azji w nadzieji że jeszcze kiedyś zobaczę na żywo te piękne miejsca. 🙋♀️🇵🇱
Podziwiam za odwage w konsumpcji egzotycznych potraw. Mieszkam od 22 lat w Italii i nie skusilabym sie na sprobowanie smazonych udek zabich czy deseru na bazie krwi wieprzowej. Juz sama mysl o tych “ przysmakach ” wywoluje dziwny skurcz w okolicach zoladka. 😄Pozdrawiam serdecznie 👋
Droga Wiolu. Dziękuję Ci za tego bloga. Cudowne, radosne zakończenie dnia. Po tych wszystkich potwornościach wojennych z Ukrainy, które obserwujemy na bieżąco niemal, jesteście z Sonu dla nas takim światełkiem w tunelu, krokiem ku nadziei w dobroć i mądrość człowieka. Swoim uśmiechem, optymizmem i mądrym postępowaniem wobec Sonu dajesz mi i mojej rodzinie spokojny, pogodny sen. I za ten sen stokroć Ci dziękujemy. Nie zmieniaj się!
P.Wiolu , Sonu witam serdecznie i pozdrawiam także rodzinkę p.męza I teściową, która takie artystyczne fartuszki szyje. Oglądam każdy odcinek , b.ciekawie opowiada Pani o swej nowej ojczyznie. Czeka zawsze na Pani nowe filmy i dziekuje za nie z góry. Życzę zdrowia, szczęścia i radości na każdy dzień.
Jeeej Sonuś idący do autobusu, śliczny widok, z tym olbrzymim plecakiem wygląda jak mały żółwik ;) cieplutko na sercu. W okolicach Katowic zima nastała, śniegu nasypało tyle że samochód trza odśnieżać... a już się cieszyłam, że bez kurtki chodziłam, pogratulować zatem fajnej pogody :) Tak się zastanawiam Wioluś jak to jest z umowami o pracę... skoro te biznesy tak otwierają i zamykają... czy to działa na zasadzie franczyzny? Jak ci ludzie są zatrudniani? Interesujące mi się to wydaje. Hah, poczta bez kolejki, niemożliwe! :D Szkoda, że tak drogo. Jeśli o moje podniebienie chodzi ja tam ciekawa jestem smaku muszelek :) Brzuch nie bolał po takiej mieszance smakowej czy już przyzwyczajona jesteś ;)? Miłego.
chetnie bym sprubowal osmiorniczki i lody ryzowe :) lubie probowac rozne takie miejscowe smaki :) jak bede w Seulu to koniecznie musze sprubowac w w Burger King tego czarnego burgera Guinness Mushroom Whopper oraz Monster X :) a w Mcdonald's Arrabbiata Ricotta Chicken Burger oraz Double Bulgogi Burger :)
przesyłki ems z Azji są najdroższą opcją, ceny są zaporowe. o wiele bardziej przystępi cenowo są fedex/dhl express (wartość nie jest obliczana wagowo a wg wymiarów paczki (volumetric)). za przesyłkę ok 4,5kg place ok 50 USD (z Japonii). Ostatnio za paczkę z Korei, ok 3-4kg, zapłaciłam 45tys. won.
Te wzajemne ukłony i sposób mówienia, (taki śpiewający) przy powitaniach np. gdy Wiolu wchodzisz do sklepu są dla mnie zadziwiające i tak oryginalne. Podobne widziałam w Japonii. Ciekawa jestem w jakich innych krajach azjatyckich tak zachowują się mieszkańcy?
to tak, trochę jestem przeciwnikiem przyrządzania tych ośmiorniczek . a już na pewno po obejrzeniu filmu : CZEGO NAUCZYŁA MNIE OŚMIORNICA ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-3s0LTDhqe5A.html Pozdrawiam serdecznie. Olek z Bogatyni. :)
Pozdrowienia dla wszystkich. Muszę przyznać, że jedzenie takich rzecz wygląda rewelacyjnie. Z wielką chęcią będę wracać do tego odcinka na ośmiorniczki i muszelki.
Z tego filmu najbardziej zjadłabym ta kanapke z ogórkiem...koreańske jedzenie nie pasuje mi absolutnie ale tak ciekawie pani pokazuje wszystkie koreańskie zwyczje przepisy że zawsze z przyjemnościa ogladam każde video...a Sonu rośnie jak na drożdżach bardzo słodki i mądry chłopczyk...siemanko pozdrawiam serdecznie całą rodzinkę❤
Dla mnie też tylko kanapka z ogórkiem. Kuchnia koreańska zdecydowanie nie dla mnie. Filmiki oglądam, bo bardzo polubiłam Wiolę i Sonu, oboje sa cudowni. Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Wiola, skopiuj adres mail - on sie nie pokazuje, jest tylko info, że to adres email - jak wkleisz w pocztę to wtedy się pokaże adres jaki do użytkownika przypisało allegro. Pozdrawiam
Wszystkiego bym spróbowała, bo wygląda pięknie, ale teraz o czymś ważniejszym 🤫 Żeby piekące potrawy nie "gryzły" w oczy przy przygotowywaniu, trzeba ustawić się przy kuchence, obok zapalonego palnika. Wtedy powstaje ciąg powietrza: nad kuchenką powietrze wznosi się do góry, a ze wszystkich stron dookoła płynie właśnie w stronę palnika, czyli oddala się od osoby, która tuż obok coś sobie kroi, albo miesza. Mnóstwo razy w ten sposób kroiłam cebulę, czasem robiłam i inne rzeczy, i ta metoda naprawdę działa, chociaż warto wypróbować, w jakiej odległości najlepiej. Podobno zapalona świeczka też, ale tego nie próbowałam... Pozdrawiam serdecznie ☺️
@@ewa24s16 może ciąg powietrza nad garnkiem, w którym coś się gotuje, też wystarczy? Temperatura na pewno jest niższa, niż nad płomieniem, za to objętość pary wciąż spora, chyba nie ma innego wyjścia, żeby się dowiedzieć, niż spróbować (ja też niedługo będę mieć płytę indukcyjną, oczywiście sprawdzę, nie mam ochoty płakać - ale jeszcze nie dziś).
Nie wiem, czy to ten sam rodzaj muszelek, natomiast bardzo podobne kupuję w selgrosie albo makro ;) A ośmiornicę też czasem kupuję, ale taką dużą, sama gotuję, następnie obsmażam na maśle i podaję z pieczonymi ziemniaczkami i natką pietruszki.
Siemanko. Ja z innej, choć trochę związanej z kulinariami beczki. Często w koreańskich filmach sposobem na przejedzenie jest nakłucie kciuka uprzednio związanego nitką. Naszukałam się po necie informacji bliższych na ten temat i ... nie znalazłam nic. Lub nieumiejętnie szukałam. A że nie spotkałam się wcześniej poza koreańską kulturą z taką praktyką, to może w którymś odcinku przybliżyła by nam Pani temat? Oglądam filmiki od dawna, ale z braku czasu nieregularnie, więc jeśli temat już był i to z góry przepraszam. I jeszcze korzystając z okazji dziękuję za super książkę, super napisana, fajnie się z tych przepisów gotuje. Teraz czekam na drugą część z obiecanym przepisem na ciasto rybne. Pozdrawiam Agata