Dziwny przypadek Johnny’ego Lewisa -  

jestem lekarzem pracującym w polsce. nie wiem czy mój komentarz nie zaginie w liście dwóch tysięcy innych komentarzy cieszących się że wróciłaś, ale idk, warto spróbować. jesli chodzi o wyniki toksykologii, mój obecnie juz emerytowany profesor biochemii powiedział nam bardzo ważną rzecz - badanie toksykologiczne może znaleźć jedynie substancje, *których aktywnie szukamy* . jest panel toksykologiczny w kierunku narkotyków, który najpewniej został zrobiony i zawierał on najczęstsze i najbardziej prawdopodobne narkotyki które były uzywane w tym czasie, ale gdyby johnny brał coś innego, niestety nie zostałoby to wykryte - podobna sytuacja była w polsce z tzw dopalaczami, były to nowe substancje, których testy nie były w stanie wykryć. nie mówię że na pewno coś brał, ale niestety fakt że toksykologia przyszła ujemna nie może tego wykluczyć. prawda, część ludzi biorąca dopalacze bierze również "tradycyjne" narkotyki, więc czasami możemy *coś* znaleźć, ale w przypadku negatywnego wyniku toksykologii niestety niczego nie można być pewnym. a objawy zaprezentowane *mogą* być spowodowane zażywaniem narkotyków. mogą również być spowodowane zaburzeniami psychicznymi, neurologicznymi etc - niestety po samych objawach nie możemy postawić diagnozy. masz rację, że w wieku 20-kilku lat mogą pojawić się objawy schizofrenii, mogła to również byc psychoza spowodowana innymi zaburzeniami, wypadek motocyklowy z urazem głowy też mógł być być przyczyną - to wszystko jest niestety w tym momencie pisaniem palcem po wodzie. zainteresował mnie ten światłowstręt, przyznam że studia poniekąd nauczyły mnie kojarzyć ten objaw z odrą, która może powodować objawy neurologiczne, a nie znam się na scjentologii na tyle, żeby wiedzieć czy oni sprzeciwiają się szczepionkom. ale odra, nawet u dorosłych, ma jednak dość charakterystyczne objawy w postaci wysypki, o tym chyba by wszyscy wspomnieli, poza tym objaw światłowstrętu trwał zdecydowanie zbyt długo jak na po prostu przechorowanie odry. jest to, w gruncie rzeczy, kolejny objaw neurologiczny, który może być spowodowany innymi czynnikami, czy nawet czymś tak prozaicznym jak migrena - jednak pokazuje, że jednak coś się w tym mózgu musiało dziać. czy to co się działo w mózgu miało związek z jego zachowaniem? kontekst wskazywałby że tak, ale możliwa jest równiez opcja, że był to objaw czegoś zupełnie innego, nie mającego nic wspólnego z tym co się stało. jak wspominałam, jest to między innymi objaw migreny, może johnny cierpiał na migrenę i jest to zupełnie niezwiązane z jego zachowaniem - nie wiemy. nie wiem jak wygląda sytuacja prawna w stanach, mogę powiedzieć jak to się robi w polsce i zakładam że w innych krajach mają podobne systemy. kiedy osoba nie zgadza się na hospitalizację możemy kogoś takiego hospitalizować bez zgody na podstawie ustawy o ochronie zdrowia psychicznego jeśli stanowi zagrożenie dla życia swojego lub zdrowia i zycia innych osób (art 23. jeśli ktoś chce poczytać) - więc tu myślę że Johhny jak najbardziej by sie kwalifikował. jeżeli zachodza wątpliwości czy osoba jest chora psychicznie może zostac bez zgody przyjęta na obserwację trwającą 10 dni, w tym czasie nie może być leczona, jest to tylko obserwacja (art 24.). jestem przekonana że w stanach istnieja podobne przepisy, które dopuszczają możliwość obserwacji/leczenia mimo braku zgody pacjenta. niestety jak zawsze dochodzimy do problemu - prawo sobie a praktyka sobie. myslę że każdy kto miał doświadczenie z polska psychiatrą wie jak koszmarnie brakuje miejsc i lekarzy w szpitalach psychiatrycznych - i z tego co mówisz w stanach wcale nie jest lepiej. więc podejrzewam, że mimo istnienia bardzo jasnych i prostych praw mówiących co należy zrobić w takiej sytuacji... jeśli nie ma miejsca, to nie ma miejsca, co zrobisz, nic nie zrobisz. podobnie jak z tym wypuszczeniem z więzienia z powodu przepełnienia. ktoś popełnił tragiczny błąd, ale pracownicy starają sobie radzić jak mogą z niewydolnym systemem. podejrzewam że pracownicy więzień nienawidzą tego co się dzieje równie mocno co pracownicy szpitali, ale czasem nie ma innego wyjścia, można się najwyżej modlic, że nic złego się nie stanie. koniec końców, cokolwiek było bezpośrednią przyczyną stanu johnny'ego - używki, uraz, choroba psychiczna, infekcja - powinien był istnieć system, który zapobiegłby tragedii. system albo nie istniał, albo nie zadziałał i to jest problem. podobnie jak w sprawie śmierci elisy lam - nie możemy po prostu siedzieć i mieć nadzieję, że nic złego się nie stanie, nalezy wprowadzić zabezpieczenia, które doprowadzą do tego, że nic złego nie może się wydarzyć. i tak jak bardzo słusznie wspomniałaś na końcu, wbrew temu co pokazują media, osoby chore psychicznie są wielokrotnie bardziej narażone na bycie *ofiarą* przemocy niż sprawcą, i jeśli komuś szkodzą, to zazwyczaj sobie samym. ale oczywiście statystyka sobie, a obraz "szaleńca" z siekierą w filmach ma się zupełnie dobrze. (jako fanka dostojewskiego wyrażam opinię, że biesy i idiota są o wiele lepszymi powieściami niż zbrodnia i kara, nie wiem czemu wszyscy się tego raskolnikowa tak czepiają, czy to znowu jest lektura szkolna? chociaż prawda, że w tym kontekście to porównanie dość mocno rzuca się w oczy)

Czuję się jak dziecko którego ojciec jednak wrócił ze sklepu z tym mlekiem po które wyszedł kilka lat temu 😅 bardzo się cieszę Jaśmin że jesteś. Wierzyliśmy, czekaliśmy, kochaliśmy cały ten czas. Nie wiem czy jaka kolwiek osoba nagrywająca na YT zgromadziła taką wierną publikę, która czekała by z utęsknieniem kilka lat na odcinek.

" Witam serdecznie, Jaśmin z tej strony " i tysiące ludzi są w siódmym niebie😻

Jaśmin . Okazuje się że nie jest tak że można kogoś zastąpić kimś. Ty jesteś tego dowodem!!!! Nie odchodź więcej

Modlitwy zostaly wysluchane ❤!

No i wszyscy jednak nie idą spać! Witaj Jaśmin, tęskniliśmy ❤️

Odcinek nie będzie specjalnie długi... Tymczasem: 1:42:09 Kochamy Cię Jaśmin!❤

Jaśminko, nikt nawet nie zbliżył się do tego poziomu jaki Ty reprezentujesz. Słucha się Ciebie genialnie

Jako osoba chora psychicznie ogromnie doceniam ostatnie minuty tego filmu. Dziękuję Ci, że podkreśliłaś to głośno, że chory psychicznie nie równa się nienormalny. ❤

Jaśmin, nie wyobrażasz sobie, jak ciężko zapełnić pustę po Twoich podcastach. Od Ciebie zaczęłam ich słuchać, teraz zaczynam studia w tym kierunku. Uwielbiam Cię. Poza tym to mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku. Serdecznie pozdrawiam

Usłyszeć znowu tą czołówkę to coś wspaniałego! Aż mam ciary 😱

Nie wierze. Matko Boska Stanowo. Po tylu latach🤯🙏

Oczy jak 5 złoty z rybakiem gdy zobaczyłam powiadomienie! Dziękujemy Jaśmin!!!!🫶🏼🩵

Dlaczego mówisz ,że miało nie być już kryminalnie? Tak jak Ty przedstawiasz te historie, to nikt tak nie potrafi. Wróciłaś ❤❤Nigdzie już nie idź ❤

Zastanawiałaś sie jak wrócić, w jakim stylu - myślę że nie ma co tu zmieniać. Ta czołówkę kochamy i właśnie ten styl. Dziękujemy, ze wróciłaś

Dźwięk tej czołówki wywołuje ciarki na całym ciele... Wróciłaś! Nigdzie już nie idź ❤

Zamiast iść spać muszę wysłuchać. Tylko Jaśmin może uznać, że prawie 2 godziny podcastu, to nie zbyt długi odcinek i to cenię. Co do wiary w winę bądź niewinność klienta to nie ma żadnego znaczenia. Nie jestem od tego by oceniać klienta, tylko go bronić.

Myślałam, że ten dzień nie może być lepszy, a tu taka niespodzianka

Na wstępie musze napisać, że cieszę się, że powstało nowe kryminalnie. Nikt nie opowiada tych historii jak Ty 🥰 Omówiony przypadek jest mi dziwnie bliski, bo sama miałam wypadek motocyklowy podczas którego urwało mi się zapięcie kasku, kask spadł a ja przywaliłam głową w asfalt - muszę tu dodać, nie kupujcie kasków marki Scorpion, a jak macie to wywalcie i kupcie porządny 😅 Na początku straciłam pamięć, gadałam głupoty i nie byłam sobą, choć kojarzyłam do kogo zadzwonić w środku nocy, że mnie porwali ludzie których rzeczywiście znałam wcześniej, a tak naprawdę leżałam przypięta w szpitalnym łóżku 🙃 Głowa mieszała mi prawdę z kłamstwem, a że nie byłam tego świadoma, byłam przekonująca. Myślę że wypadek mógł mieć duży wpływ na to co się wydarzyło. Spekuluję, że grana rola seryjnego mordercy również miała na to wpływ. Jak się wszytsko wyshakeowało w głowie to bez opieki wyszło jak wyszło. Wierzę również, może za bardzo na swoim przykładzie, że on sam wcale nie był złym człowiekiem, a po prostu nie był w tamtym czasie sobą. Żyjcie zdrowi ❤

Jaśmin, to się nazywa powrót w wielkim stylu. Mimo tak długiej ciszy, przynajmniej 170 tysięcy osób czekało na Ciebie. Ja cieszę się jak dziecko. Już nie milknij kochana ❤

Jasmin wróciła z kryminalnie. Omg, myślałam, że nie dożyję :’) Dzięki!

Cholera, nie moge w to uwierzyc... Piekielnie miła niespodzianka 🥺

Podczas ataku psychozy następuje tak duży wyrzut adrenaliny, że odcina mózg a co za tym idzie uczucie bólu jednocześnie następuje tak duże napięcie mięśni, że faktycznie daje to nadprzyrodzone siły . Dziękuję za odcinek i pozdrawiam serdecznie z Londynu. Kryminolog ❤

Legenda wróciła. Nie opuszczaj nas już więcej.

Po pierwsze - spóźniona o miesiąc bardzo się cieszę Jaśmin że wróciłaś. Po drugie - słuchając historii pod koniec miałam jedno w głowie- stan który nazywa się ABD (acute behavioral disturbance). To miało wiele nazw, kiedyś było znane jako acute behavioral DISORDER, jeszcze wcześniej jako excited delirium. Polskiej nazwy niestety nie znam. Jestem policjantką (nie w Polsce) I widziałam to wiele razy i od razu mi to zabrzmiało znajomo. To często się zdarza osobom cierpiącym na niektóre choroby psychiczne, może być skutkiem alkoholu lub narkotyków, ale nie musi - w sumie każdemu to sie może zdarzyć jeśli będą mieli napad niepohamowanej złości. Nie jestem lekarzem, ale z tego co wiem to ma coś wspólnego z ciałem które produkuje adrenaline przez dłuższy czas niż zazwyczaj. Normalnie dostajemy zastrzyk adrenaliny który pozwala nam uciec lub sie obronić i redukuje uczucie bólu. W ABD to nie jest jeden zastrzyk a przedłużona produkcja i te osoby nie wiedzą co się wokół nich dzieje, są niesamowicie szybkie, silne, wytrzymałe i nie czują bólu przez ten czas. W pracy widziałam to chyba z kilkanaście razy i za każdym razem te osoby musiały być trzymane przez kilka lub nawet kilkanaście osób i to z wielkim wysiłkiem z ich strony. Były przypadki osób które tak jak Johnny miały zlanane kończyny a i tak szły dalej i próbowały atakować innych. Z nimi nie ma przez ten czas kontaktu - nie są w stanie odpowiedzieć na pytania, nie jestem pewna czy nawet słyszą jak się do nich mówi. Tak jak z Johnnym - zagrożenie dla innych i samych siebie przez ten czas i KONIECZNA jest szybką interwencja medyczna bo taka przedłużona produkcja adrenaliny potrafi być śmiertelnie niebezpieczna dla serca.

Jestem bliska rozpłakania się ze szczęścia, a do płaczliwych nie należę. Dziękujemy!❤

OTO JEST DZIEŃ, KTÓRY DAŁ NAM DŻIZAS ❤️ Królowa true crime jest jedna!!!

Nie wierzę własnym oczom. Jaśmin, You Tube bez Ciebie jest kompletnie pusty! Wspaniale, że jesteś chociaż na chwilkę

Kochana Pani Jaśmin, nie potrafię wyrazić jak bardzo cieszę się, że mogę usłyszeć Pani głos :). Materiał jak zwykle rzetelnie przygotowany i przedstawiony okraszony Pani urokiem i fenomenalną narracją. Na koniec chciałam jeszcze podziękować, za końcowy komentarz na temat osób chorych psychicznie. W mojej najbliższej rodzinie mam osobę chorą na schizofrenię. Lata dzielenia dachu nad głową z osobą dotkniętą chorobą psychiczną nie były łatwe, teraz nareszcie jest na dobrej drodze, pod opieką porządnego psychiatry, zaczyna życie od nowa, jednak przeszliśmy długą drogę i walkę o zaufanie, chęć do współpracy i wzajemne zrozumienie, otwartą rozmowę. Sporo zamieszania w życiu mojego członka rodziny spowodowali niestety niekompetentni lekarze. Jeszcze raz dziękuję, za szerzenie świadomości o mentalnych zmaganiach i o problemie, jakim jest brak edukacji w tych kwestiach, nie tylko w Ameryce jak się okazuje. Wyszła mi niezła rozprawka XD. Pozdrawiam serdecznie!

Przysięgam popłakałam się jak zobaczyłam że po 2 latach wreszcie wiedzę u Ciebie nowy odcinek kryminalnie. Tak kocham twoje odcinki, że od tych 2 lat robiłam rewatch wszystkich odcinków po kilka razy. Błagam więcej odcinków!!!

Wielki powrót❤️ Ten dzień powinien być zaznaczony na czerwono w kalendarzu! 😍

Odcinek nie będzie przesadnie długi - powiedziała Jaśmin i zrobiła 1godz 42 min 😍😍😍😍 patrzcie, uczcie się i zapamiętajcie moje słowa inni podcasterzy kryminalni - 19to minutowe odcinki to jakaś pomyłka 😀 Bow to The Queen ♥️♥️♥️

DOCZEKALIŚMY SIE ❤

I nagle moje życie wskoczyło na stare, dobre tory ( chociaż na 1 godzinę i 43 minuty) w tym szalonym i pędzącym świecie. Jak dobrze znów usłyszeć Twoje opowieści 🥰

Niesamowite jest to, że bardzo duża grupa ludzi mówi po fakcie "dlaczego nikt mu nie pomógł?", "nic na to nie wskazywało, był takim dobrym chłopcem" i tego typu rzeczy, a gdy ta pomoc rzeczywiście jest potrzebna, to każdy pilnuje tylko swojego tyłka, żeby nie zawracać sobie głowy. Mówimy tu o niesamowicie skrajnym przypadku gościa, który był pozostawiony samemu sobie (nie było mnie tam, może ktoś próbował, ale było to nieskuteczne) i niestety w tak tragiczny sposób się to skończyło, ale ile jest ludzi, o których nikt nie słyszy, a którzy bardzo cierpią i nie mają przy sobie nikogo, bo "same problemy z takimi osobami" i najchętniej by się ich pozbyli. Ruszyło mnie to, ponieważ w swoim środowisku zaskoczyły mnie komentarze typu: "jak ktoś chce się zabić, to lepiej mu w tym nie przeszkadzać, bo i tak to później zrobi, po co ratować kogoś, kto nie chce żyć", albo "no, jakiś tam krewny się powiesił, nie rozumiem jak tak można, przecież to brak szacunku do bliskich". To okrutne, wiedzieć, że jeśli nadejdzie w naszym życiu chwila słabości, to nie ma gwarancji, że ktoś przy nas będzie.

Oglądam stare kryminalne o Cobainie, a tu Jaśmin wrzuca nową historię 😃 Dziękuję, że wróciłaś ❤️

No takiego cuda na dobranoc się nie spodziewałam ❤😂

Jakoś tak opowiadasz, że te sprawy od Ciebie się po prostu zapamiętuje i to bardzo dobrze. Inni podcasterzy robią wszystkie te sprawy na jedno kopyto. Ty opowiesz jakąś anegdotkę, zakręcisz się, zaśmiejesz i od razu łatwiej się pamięta. 😂

Cześć Jaśmin, miło że się reanimowałaś na YT! Opowiedziałaś wstrząsającą historię. Dla mnie przerażającą ze względu na całkowitą indolencję i zarazem bezwzględność systemu, jaką ona obnaża - tak systemu opieki zdrowotnej, jak systemu prawnego w USA, ale przede wszystkim - "systemu" funkcjonowania wielu rodzin w Stanach, nie tylko z kręgu sekty scjentologów. Nie jestem psychiatrą, nie jestem lekarzem, ale pamiętam sprzed kilku lat sytuację w Kanadzie, gdy syn znajomej dostał pierwszego ataku schizofrenii i to co opowiadasz o zachowaniu Johnny'ego bardzo mi tamten horror przypomina. Ale syn znajomej miał wtedy 21 lat i podobno 16-23 lat to jest właśnie wiek, gdy ona się ujawnia. Dlatego podejrzewam, ze jeśli Johnny miał też schizofrenię, to musiała się ona wcześniej ujawnić, ale jej oznaki zostały zlekceważone. Moja znajoma i jej mąż nadmiarem kasy nie dysponowali, więc po aresztowaniu syna za "włamanie" (wszedł nocą do domu innej sąsiadki, a gdy ona się obudziła, bo jej się jakiś koszmar przyśnił, stał koło jej łóżka z siekierą w garści i patrzył się na nią "dzikim wzrokiem") oraz usiłowanie zabójstwa, nie został zwolniony za kaucją, a adwokat z urzędu przekonał go, że opinia psychiatryczna mu pomoże i nie pójdzie siedzieć, skoro nic nie zrobił. A psychiatrzy zdiagnozowali mu bipolar disease w połączeniu ze schizofrenią paranoidalną. Ma jakieś "oznaczenie", że jest osobą stwarzającą zagrożenie dla otoczenia i samego siebie. Gdzie je ma? Jakie? - nie wiem i nie chcę się zbyt wścibsko dopytywać, bo aż tak bliskich kontaktów nie utrzymujemy. Wtedy też, gdy był w klinice, rodzice się dowiedzieli, że musiał brać jakieś narkotyki w przeszłości, bo we krwi niczego mu nie stwierdzono, ale mózg ma dziurawy jak ser szwajcarski, a nikt się z takim nie rodzi. I w wywiadzie z nimi ten psychiatra wskazał im pierwsze oznaki choroby syna, które oni brali za młodzieńcze wygłupy, młodzieńcze poszukiwania granic swoich możliwości, lub lekką histerię w reakcjach na pewne sytuacje. Gdy wtedy o tym rozmawiałyśmy, ja też bym w życiu nie podejrzewałą w tych zachowaniach choroby! Na szczęście diagnozę mu postawiono dość szybko i dziś jest już na lekach. Mimo tego wspomnianego oznaczenia nie jest w zakładzie, mieszka z dziewczyną, nawet pracują oboje. Należy do jakiegoś towarzystwa osób z mental illness i musi się co tydzień zgłaszać na spotkania swojej grupy. Raz zapomniał i pół godziny później była już u niego policja, żeby wyjaśnić dlaczego się nie zgłosił. Od tamtej diagnozy żyje niemal normalnie, dziewczyna pilnuje leków i tego, żeby je brał. Jeszcze dwa razy był w klinice, gdy mu dobierano leki i część trzeba było zamienić na inne, ale gdy je bierze, funkcjonuje normalnie. Co prawda ma dość chwiejne emocje i potrafi w jednej chwili przejść z euforii na samo dno depresji, ale na razie napadów psychotycznych nie ma. Oczywiście wszyscy wiedzą, że to niestety już do końca życia będzie taniec na wulkanie z możliwością jego wybuchu w każdej chwili, a gdy wybuchnie - nikt nie jest w stanie przewidzieć skutków. W Kanadzie opieka psychiatryczna też jest daleka od wzorowej - to chyba bolączka całego świata, że jest tylu psychoterapeutów pomagających w nadmiernie robujanych emocjach i niedostosowaniu, ale jak ktoś ma prawdziwe problemy psychiczne, to realną pomoc trudno uzyskać. P.S. Wybaczcie anglicyzmy. Angielskie nazwy używam z lenistwa - są krótsze do napisania. Ale mam nadzieję, że mimo to można zrozumieć o czym pisałam.

Nie jestem lekarzem, ale jestem pacjentem psychiatrycznym. Mam nawracającą depresję (czyli chorobę afektywną jednobiegunową) i ADHD. Od zawsze leczę się prywatnie. Mam to szczęście, że najpierw moi rodzice a potem ja sama, jesteśmy w stanie sobie na to pozwolić. Obecnie mam 30 lat i mój stan generalnie jest dobry, uczę się rozpoznawać swoje objawy i reagować w odpowiednim momencie, czyli zgłaszać się do lekarza. Jestem po dwóch turach terapii w odstępie 4 lat i naprawdę jest dobrze z moim stanem. Ale jestem też przerażająco świadoma, jakie są koszty tego. Ile kosztują wizyty, leki i sesje terapeutyczne. Dlaczego wydałam te pieniądze? Bo na NFZ nie miałabym szans. Byłam na wizycie u psychiatry na NFZ. Po umówieniu, czekałam na nią 1,5 miesiąca. Umówienie zajęło mi 3 miesiące, bo nie mogłam dorwać wolnego miejsca. W przypadku mojej choroby czas jest bardzo ważny. Miałam taką sytuację, że wiedziałam, że jak nie wdrożę leków zaraz, to przestanę wychodzić z łóżka. Stan systemu opieki nie jest w stanie pomagać efektywnie. Jasne, jak masz epizod psychotyczny, to Cię wezmą i ustabilizują, ale jeśli masz "tylko" depresję i potrzebujesz doraźnej pomocy, by móc dalej funkcjonować stabilnie, to na NFZ nie ma szans... Nie winię lekarzy, czy terapeutów, bo oni też w tym systemie muszą działać i pewnie jest to dla nich równie frustrujące, bo nie wybierasz takiego zawodu, jeśli nie zależy Ci na pomaganiu innym.

Jaśmin, Ty jesteś stworzona do robienia podcastow kryminalnych. Jedyna w swoim rodzaju, niezastąpiona ❤

I stało się !!!Modlitwy zostały wysłuchane ! Witaj Jaśmin i zostań już na zawsze ❤

Kocham gdy Jaśmin opowiada miłością bezgraniczną. To Ty mnie wciagnęłaś w krag opowieści kryminalnych! I do dziś jesteś dla mnie mistrzynią! A Twoje nowe podcasty to dla mnie święto🥰🥰🥰

NIGDY TAK SZYBKO W POWIADOMIENIE NIE WESZLAM!!! Tata z mlekiem wrócił. Królowa jest tylko jedna! ❤️❤️❤️❤️

Jaśmin królowo, nawet nie wiesz jak bardzo jestem wdzięczna że moje modlitwy zostały wysłuchane ❤❤❤

Ale niespodzianka, jakbym w totka wygrała ❤️ Miłego słuchania wszystkim życzę, Jaśmin wróciła 😍

Królowa wróciła!!!!! ❤ Jak zobaczyłam powiadomienie, tak nadal jestem w szoku 🎉🎉🎉

Powróciła Jaśmin i najlepsze intro na polskim youtube! Jak ja tęskniłem :D

Jako osoba cierpiąca na zaburzenia psychiczne pod opieką lekarzy i psychologów, dziękuję ci Jaśmin za zwrócenie uwagi na problem zdrowia psychicznego, w Polsce tak zaniedbywany. Wspaniały i długo oczekiwany powrót, jak zwykle z klasą. Jesteś wielka.

Historia tak okropnie wielowątkowo smutna, ale jednak uslyszec Kryminalnie z glosem Jaśmin sprawia jakas radosc. To od Ciebie zaczal sie dla mnie polski kacik true crime. Uwielbiam tez to ile emocji slychac w Twoim glosie gdy opisujesz te sprawy, gdy nie pozwalasz przejsc bez pomyslunku nad ofiarami...

Tyle lat…mam nadzieje ze nastepny odcinek nie będzie w 2028 😂dzięki ♥️

Nie dość, ze Jasmin, to jeszcze prawie 2h? To lubię, rzeklem, to lubię! PS: akurat mam sufit do pomalowania. No ideolo!

Nie ma nic piękniejszego kiedy budzisz się w wolny piątek długiego weekendu, odpalasz YT a tam kryminalnie od Jaśmin. Czy świat może być piękniejszy?! ❤

Otworzyłam laptopa, weszłam w RU-vid a tu taka niespodzianka! Rzucam wszystko i słucham! Moja przygoda z true crime zaczęła się właśnie tutaj, przesłuchałam masę podcastów, obejrzałam tonę materiałów tutaj, ale nic do pięt Tobie nie dorasta!

Wielki powrót Królowej true-crime 🤩 "Witam serdecznie, Jaśmin z tej strony" - jak ja się stęskniłam za tym intro! Witam ponownie!

Aż niedowierzam! Co za fantastyczna niespodzianka na koniec dnia! Dziękuję ❤️

Myślałam, że ten moment nigdy już nie nastąpi 🥹 Najlepszy prezent w tym roku, nic mi więcej nie trzeba ❤

OMG!!!! ❤ Właśnie miałam iść spać. Jednak nic z tego. Jezu Jaśmin, aż mnie głową przestała boleć z ekscytacji. Tyle na to czekałam ❤💀🖤

Miło cię znowu słyszeć. W trakcie twojego milczenia rozwiązało się parę tajemniczych historii kryminalnych. Na przykład przypadku chłopca w kartonie i mężczyzny z plaży w Australii.

Odcinek ma 1:42:09 a ja go "oglądałam" cały dzień. Stwierdziłam, kto wie kiedy kolejne Kryminalne więc taką przyjemność będę sobie dozować. To jak taki cheat day podczas diety! Sam odcinek bardzo smutny i otwierający oczy. Moja historia jest np taka, że całe moje dorastające życie moja matka mnie katowała, znęcała się nade mną fizycznie i psychicznie (dzisiaj jestem dorosłą kobietą, która chodzi na terapię z tego powodu), ale piszę o tym dlatego (może się wydawać, że nie ma to nic tym wspólnego) bo nikt mi nie pomógł, dosłownie NIKT. A miałam dziadka, babcie, ciotki, kuzynkę mieszkającą piętro niżej i właśnie tutaj mogło być podobnie. Super odcinek Jaśminko

OMG "Jaśmin z tej strony" ❤❤❤ CUDOWNIE

JEZU JAŚMIN TAK STRASZNIE CIĘ KOCHAM DZIĘKUJĘ ZA NOWE KRYMINALNE BOZE DZIĘKUJĘ CI Z CAŁEGO SERCA W KONCU COŚ NOWEGO

Matkobosko kryminalno!!! Czy ja śnię?! Ten dzień nagle stał się cudowny 🤩 Dziękuję!

I tak oto kilkuset osobom słuchającym o rozbijanej czasczce, zrobilo się cieplo na duszy-jak wtedy kiedy Mikołaj zostawił coś pod poduszką❤️

O MÓJ BOŻE! Już myślałam, że się nie doczekam - jak wspaniale jest móc znowu posłuchać twojego głosu podczas spokojnego czytania książki przed snem. Tęskniłam Jaśmin!!

Świat zwariował! Pięć złotych z rybakiem to nic, by móc określić jakie miałam oczy gdy dostałam powiadomienie! Jaśmin, dziękujemy 😭❤️

O matko 🎉 jak cudnie...taki prezent na noc. Zaczynam słuchać

Cudnie, że Pani wróciła. Te wtrącenia, informacje dodatkowe opowiadane ze swadą, wyczuciem i lekkim sarkazmem są jak balsam dla duszy.😊 Dziękuję i proszę o więcej nasza Królowo Podkastów❤

OIK to naprawde pomocne instytucje, a przynajmniej krakowskie, miałam problemy,dostałam pomoc od razu, leczyli mnie i pokierowali, świetnie, że są takie miejsca. Dzięki za film:)

Jaśmin!!! Jak,dobrze, że wróciłaś!!! To jest Twoje miejsce, Twoja misja,,Twoje powołanie!!! Jesteś bezkonkurencyjna w "tej dyscyplinie!!! Pozdrawiam!!!

znam juz wszystkie miniaturki jaśmin na pamięć, jakież poczułam ciepło w sercu widząc coś świeżego w polecanych

Cóż, kompletnie nie znam się na medycynie, ale w momencie, gdy Jaśmin powiedziała o przejażdżce na motorze zakończonej wypadkiem i urazem głowy, to od razu pomyślałem, że ta zmiana zachowania przypomina historię człowieka z prętem w głowie. Phineas Gage w połowie XIX wieku oberwał metrowym prętem w głowę, przeżył wypadek, zresztą żył potem jeszcze kilkanaście lat, natomiast po wypadku, według relacji, bardzo zmieniło się jego zachowanie. Stał się porywczy, wulgarny i ponoć popadł w alkoholizm. Winne temu miało być uszkodzenie płatów czołowych mózgu. Być może w przypadku Johnnego Lewisa było podobnie. Może gdyby zrobiono mu rezonans, przed którym tak się bronił, to mielibyśmy odpowiedź? A może to jakieś traumy i scjentologiczne pranie mózgu z młodości w połączeniu z urazem po wypadku na motorze dały wybuchową mieszankę, prowadzącą do szaleństwa? Ot, takie moje luźne przemyślenia o 2:30 w nocy. PS: ktoś w komentarzach utyskiwał, że nie ma komentarzy do treści filmu, tylko same dziękczynne wzdychanie (tak, strasznie się te wzdychania czyta xD). No to jestem ja z moim komentarzem! :D

Przesłuchałam od razu cały, chociaż rano muszę wcześnie wstać😅 A teraz boję się iść spać, bo wyobraziłam sobie tę scenę z drzwiami i ręką😵 A jeszcze coś zaskrzypiało wrrr. Bardzo dziękuję Ci Jaśmin w imieniu wszystkich widzów/słuchaczy za Twoją pracę, poświęcony nam czas, za kolejny w Twoim wykonaniu jedyny w swoim rodzaju podcast❤ Mam nadzieję, że częściej będzie Cię nachodzić na Kryminalnie i będziesz nam robić niespodzianki🫶 PS Prawie nigdy nie piszę komentarzy, ale teraz musiałam🫶🫶

Boże, jak dobrze znów zobaczyć to zarąbiste intro i usłyszeć ten przyjemnie znajomy głos! Mega się cieszę, że #Kryminalnie wróciło!

Jaśmin, jakże miło Cię znów słyszeć!

Najlepsza atrakcja długiego weekendu ❤ dziękujemy Królowo! zacieram już rączki i uszka na jutrzejszy odsłuch, chociaż ciężko się powstrzymać żeby nie odsłuchać od razu!

Jakby to powiedziała moja babcia, " to dzieki mnie, wymodliłam". Odsłuchiwałam stare podcasty, tak marzyłam o nowym i proszę mamy, telepatia jak nic, wszystko dzieki mnie 😂😂😂. Dziękuję w imieniu swoim i reszty słuchaczy.

Po przesłuchaniu stwierdzam, że warto było czekać! Jaśmin nie wyszła z wprawy, co więcej myślę, że jest jak wino! ❤

Jaśmin...!!! Niemożliwe stało się możliwe- JESTEŚ!!! Najlepsza wiadomość od wielu tygodni DZIĘKUJĘ ❤❤❤

pierwsze co zrobiłam jak usłyszałam, że odcinek "nie będzie specjalnie dług" to zapauzowanie i sprawdzenie że trwa prawie 2h. Dzięki Jaśmin! 1:42 czystego złota!! nikt tak nie opowiada jak Ty! Powrót w wielkim stylu!

Dawno nie kliknęłam tak szybko w powiadomienie!! Miałam iść spać, ale w takiej sytuacji zabieram się za słuchanie 🤩

Jezu nie wierzę, aż się popłakałam ze szczęścia. Jaśmin, dziękuję!! Dziękuję! Słuchałam wszystkich Twoich podcastów po 1000 razy. Nawet moje kochane dzieciątko Mango, agama brodata, za każdym razem reagował na Twój głos i oboje słuchaliśmy Cię godzinami. Dzisiaj położę jego urnę na poduszce obok i wsiadamy w pociąg do przeszłości. Dziękuję Jaśmin.

Nic lepszego nie mogło mnie dziś spotkać ❤️❤️

Jeju nie wierzę! Jaśmin wróciła 😢❤ Czuję się jak dziecko w sklepie z zabawkami !

Czy kiedyś podcasty będą dostępne również na Spotify? Tak bardzo bym sobie życzyła, aby wszystkie odcinki były również dostępne tam, abyśmy mogli z partnerem słuchać ich w podróży, zwłaszcza że jesteś ostatnio naszą ulubiona podcasterką true crime. Wnioskuję o to 🙏🏻

chyba nigdy nie doceniałam mocniej faktu, ze jestem w stanie racjonalnie myśleć i podejmowac świadome decyzje, niz po wysłuchaniu tego podcastu. szalenie, potwornie przykra historia, uwazam, że wypadek motocyklowy bardzo rzutował na jego późniejsze zachowania, być może przechodził jakąś traume, w połączeniu tych domniemanych narkotyków i braku zwyczajnego leczenia psychiatrycznego przyniosło to tragiczne skutki. mysle, ze chłop miał przebłyski normalności i świadomości, ten wpis do pamiętnika jest dla mnie tego jakimś dowodem, zdawał sobie sprawę momentami ze nie jest sobą. tak samo w przypadku wejścia do domu kiedy "słyszał" placz dziecka - wtedy jeszcze sie tłumaczył, szukał powodu swojego zachowania, żeby to może brzmiało jakkolwiek racjonalnie (?). i ehhhh... wiem, jak latwo sie mówi, że otoczenie/rodzina/przyjaciele powinni zareagowac, pomóc, wyciągnąć rękę ale prawda jest taka, że nie dowiemy sie jak w całości wyglądały ich relacje, ile bylo prób pomocy, które na przykład zostały odrzucone, może decyzja ojca (mimo, ze w skutkach tragiczna) o umieszczeniu go w tej willi byla jego zdaniem jakąś ostatecznością, w domu nie mogli go upilnować, wszędzie indziej też zawsze cos bylo nie tak, moze chciał mu zmienić otoczenie, moze myślał ze się chłopak odnajdzie, naprawde wierze w jego dobre intencje, wiem ile siły i cierpliwości kosztuje człowieka zeby wciąż i wciąż kogoś ratowac, usprawiedliwiać, pomagać mu. wszystko co napisalam nie jest oczywiście usprawiedliwianiem czynów Johnnego, uwazam ze to czego sie dopuścił to bestialstwo jak cholera, ale z drugiej strony tak mnie kłuje to, ze tego można bylo uniknąć... PS. odnosząc sie do wylaczania korkow, akurat jestem w trakcie ogladania serialu Better Call Saul, gszie jeden z głównych bohaterow cierpiał na cos podobnego po traumatycznych wydarzeniu w jego zyciu. uwazam, ze jest to świetnie i dojmująco smutno pokazane, jak człowiek potrafi być opanowany przez strach, lęk, przez coś na co nie ma wpływu, jak ciężko jest wyrwać sie z więzów takiego lęku. skojarzyło mi sie to właśnie z Johnnym i jego wyłączaniem korków. wiem, ze przykład z serialu to zaden fakt z życia, ale tak po prostu polecam :) PS2. Jaśmin, wiele takich słów zostalo juz wypowiedzianych od wczoraj, nie wiem, co mogę jeszcze dodać, ale po prostu to wspaniałe móc wysłuchać sprawy w Twoim wykonaniu. robisz genialną i niezastąpiona robotę. :)

Jak cudownie znowu usłyszeć to intro ❤

Matka Boska Kryminalna wysłuchała naszych modlitw ❤❤❤

Dzięki Tobie Jaśmin wracam do czasów, gdy w moim życiu wszystko było cudownie.

Jakbym się cofnął pare lat wstecz ,jakby ktoś zaginiony się nagle cudownie odnalazł 🤗ten sam glos ,te samo poczucie humoru ehhh jednak to prawda królowa jest jedna 🙂

Nie zmalowana, nie napuszona, nie zmanierowana. Ja też wyrażam pełen szacun.

No.... jesteś! 2400 odsłuchań w ciągu 3 godzin od publikacji, to najlepszy dowód jak czekaliśmy ❤❤❤. Super, że wróciłaś.

Dziękuję! Nawet nie wiesz, jak mi brakowało Twoich kryminalnych! Nikt, dosłownie nikt nie był w stanie Tobie dorównać ;) Kurczę, ale fajnie! Wszystkiego dobrego dla Ciebie, a ja zabieram się za słuchanie 😌

Jaaaaaaaśmin , nawet sobie nie wyobrażasz ilu nas czekało i tęskniło 😊 uszczesliwilas wielu ludzi ❤

Mistrzyni opowieści true crime powróciła! Pomimo tak tragicznej treści bardzo przyjemnie się Ciebie słucha

Cudownie Cie słyszeć!

nigdy tak szybko nie kliknęłam w powiadomienie, miłego oglądania/słuchania wszystkim ❤️

Widziałem tą czołówkę kilkanaście razy, powtarzając wszystkie odcinki kryminalne po kilka razy, ale widzieć tą czołówkę w nowym odcinku, to cudowne doswiadczenie

Normalnie przeglądam YT i widzę ten film. Myślę przecież wszystko słuchałam po kilka razy, nie może być że nowy. I JEst!!!! Kochana nie wiesz jak się cieszę że Cię znowu słyszę 🥳 pozdrawiam serdecznie ❤

Dziękuję Ci za to co powiedziałaś podsumowując ta smutną historię. To ważne by rozmawiać o problemach psychicznych ,normalizować by ludzie nie bali się prosić o pomoc, obawiając się osadu i ostracyzmu a także by wiedzieli gdzie tej pomocy szukać.