Mój syn ma Aspergera. To wyjątkowy dzieciak i dziękuję Bogu za niego. Nie mamy z nim problemów wychowawczych, to raczej on miał problemy, które wywołuje polski system edukacji. Syn jest wyjątkowo uzdolniony i inteligentny. Sam w wieku 4 lat nauczył się czytać gdy czytane mu były bajki i obserwując np tekst w tv i paski informacyjne. W tym wieku potrafił już swobodnie czytać tekst z gazet informacyjnych. Często gdy odrabiał lekcje to od razu znał wynik działania matematycznego, ale oczywiście system edukacji NAKAZUJE przedstawić jak do tego doszedł, nauka nie uznaje wyjątkowych zdolności. Syn jest bardzo zdyscyplinowany, uwielbia poruszać się w jasnych ramach zasad. Uwielbia komputery, ale gdy wyda się mu polecenie : za 15 minut zejdź z komputera, nie ma potrzeby patrzeć na zegarek, schodzi co do sekundy 😀
Coś o tym wiem moja córka również , w podstawówce nudziła się teraz jest w 10 tej klasie ,zarabia kieszonkowe na pomaganiu rozwiązywania zadań matematycznych innym uczniom ,maluje ,szkicuje komiksy w języku angielskim ,posługuje się również łacina ,niemiecki i polski,chce studiować psychiatrię i pomagać innym autystycznym osoba,.
Nie raz czytuję komentarze piętnujące matki z zespołem Aspergera, które świadomie zastanawiają się nad poczęciem dziecka, wiedząc o ryzyku, że dziecko również może być w spektrum, że sprowadzają na świat "kaleki". Tylko w tej książce jest świetnie pokazane, że przed Hitlerem psychiatrzy, którzy opisywali przypadki takich dzieci, byli im życzliwi i widzieli w nich więcej dobra niż kłopotu dla społeczeństwa. Dopiero narodowy socjalizm, który jest jak dla mnie z piekła rodem, kazał myśleć o takich ludziach jako o nienormalnych, nieprzydatnych i wrogo do nich nastawiał inntch, odmawiając im człowieczeństwa. I wiem, że zazwyczaj przytaczanie argumentu "bo Hitler/za Hitlera" świadczy raczej o braku dobrej nomenklatury, ale tu faktycznie on zaczął. Strach pomyśleć, że gdy np. dziecko z Aspergerem jest izolowane przez kolegów z klasy, a szkoła na to pozwala, to bliżej tym kolegom i nauczycielom do nazisty :(
Wraz z moim partnerem który tak samo jak ja jest autystą bez niepełnosprawności intelektualnej podejrzewamy że teoria o podłożu genetycznym autyzmu jest wysoce prawdopodobna.