słowa i muzyka: Edyta Bartosiewicz reżyseria: Waldemar Stroński Bądź na bieżąco, subskrybuj kanał RU-vid: bit.ly/1QRi75T #EdytaBartosiewicz #Bartosiewicz #Sen
Dzisiaj mam 45 lat. Kiedy był rok 1994 miałem 18 lat. Pamiętam jakby to było wczoraj, kaseta Edyty w walkman sony, a ja ze słuchawkami na uszach przemierzałem piechtolotem swoje miasto. To były czasy, wydawało się, że wtedy to był sprzęt idealny na dźwięk :) i brzmienie kaset :)
Tęskni się za tymi czasami choć jestem "tylko" rocznik 82. To były klimaty. Ta muzyka miała znacznie a teraz... Mieszkam poza polską już naście lat i coraz częściej słucham muzy z tych lat. Pozdrawiam 😉
Dorastałem w tych latach, takiej muzy akurat nie słuchałem. Ale kurczę, pamiętam ten numer bo był wtedy bardzo popularny. Teraz widzę jak dobra była muzyka w latach 90>
Gdzie są te czasy, gdzie jest ten klimat? Tylko taka muzyka potrafi przenieść nas do tych czasów. Kiedy żyłem w Polsce nie doceniałem tej muzy. Teraz będąc poza granicą już tyle lat coraz częściej powracam do tych utworów by przenieść się w tamte klimaty...
To dziwne że muzyka z tamtych lat potrafi oddać tyle emocji i klimatu. Nic co dzisiaj wychodzi ani przez ostatnie lata nie ma tego w sobie, nie ma tej jakości. Tamta muza to wehikuł czasu heh.
Jest 3 rano, nie spie i znam tekst na pamięć. Żadna inna piosenka nie "wryła" się tak w moja głowę. Pozdrawiam Pania Edytę i wszystkich nocnych marków ze snem na jawie. :)
Edyto, twoje utwory to dla mnie głęboka medytacja. Rozpływam się w twoim drżącym głosie i.. nie ma nic, nie ma mnie.. ale w cudowny sposób. Dziękuję Ci że jesteś
Moja ulubiona piosenka pani Edyty. Gdyby ktoś robił film z akcją osadzoną w połowie lat 90-tych, to powinien ten kawałek wykorzystać, bo działa na mnie jak wehikuł czasu. Tak jak "Baboki" FNS lub "Miedzy ciszą a ciszą" Turnaua.
Piosenka nie z tego świata. Jak ktoś szuka tego co było esencją lat 90-tych, to jest to właśnie ta piosenka. Szukając utraconego czasu często właśnie po nią sięgam.
I od razu przenoszę się emocjami do czasów liceum, kiedy to pokochałam Twoją twórczość na amen! 🥰❤️ DZIĘKUJĘ za to cudne wspomnienie i za Twoją twórczość! 🙏🥰❤️ Kocham!!! 😘❤️
This is my dream A dream which scares me A room without walls Enloses me There is nothing there’s no me Quasi safely But it’s not good at all In my dream This is my dream A dream which shames me Always up to a scheme This evil me There is nothing there’s no me Quasi snugly But it’s not good at all In my dream There comes the wind A wind which scares me There comes the rain The rain cradles me There comes the glare Is it a sunbeam? There comes a scream Is it still my dream? There is nothing there’s no me Quasi safely But it’s not good at all In my dream
Ponadczasowy utwór, zarówno słowa jak i muzyka. Słuchałem tego mając naście lat, teraz lubię do tego wracać, czuje się jak bym znów był młody ... Dzięki takim utworom można cofnąć czas, chociaż na chwilę ❤️
Kiedyś za młodego takie piosenki były smętami dla młodego gówniarza, teraz gdy masz 30-40 lat i słuchasz tekst zaczynasz rozumieć tą piosenkę i szanować panią Edytę. Do niektórych piosenek człowiek musi czasem dorosnąć. Mam na myśli p. Bartosiewicz, Kowalską, Varius Manx czy Nosowską.
Witam Pani Edytko kochana. Każda nuta i głoska wyśpiewana przez Panią niezwykłym, cudownym głosem kryjącym w sobie tyle piękna ile barw i dźwięków kryje się w zaczarowanym rajskim ogrodzie sprawia, że moje serce zaczyna rytmicznie grać muzykę szczęścia, że moje myśli zmieniają barwę z szarych na znacznie jaśniejsza, że w moim Ja jest znacznie więcej życia i pozytywnej energii, że zaczynam odczuwać znacznie więcej radości z każdej chwili, którą jakże bardzo doceniam gdy wychodzę z mroków nocy, wypuszczony przez złośliwego demona, który na wiele miesięcy potrafi zakryć kościstymi szponami jasność dnia sprawiając, że uśmiech bywa jedynie nierealnym wspomnieniem, a marzeniem poranka bywa myśl jak go przetrwać dany dzień. Pani muzyka i czytanie Wielkiej Księgi Mądrości daje siłę do walki o każdy kolejny dzień istnienia, a w chwilach dobrych pozwala bardziej chłonąc Życie. Kto wie o czym piszę, ten rozumie mnie doskonale. Pozdrawiam Pani Edytko Panią i wszystkie istoty „wszechisnienia” Jak dobrze, że Pani jest.
Lada chwila kończę 35lat, i kocham się w tej muzyce , kocham Edzie ,Nosowska, Lady pank, i dużo, dużo z lat 80 czy 90, słucham i przenoszę się w czasie ,na chwile,na dwie ❤️
Popatrz na tych ludzi, teraz są czasy masowej sp…doliny umysłowej, gdzie artysta świeci gołą dupą po scenie i śpiewa z playbacku i to ludziom imponuje, oni to kupują. To co prawdziwe, wartościowe i szczere nie sprzedaje się już. Takie czasy.
@@piotrkluska8836 ehh wiem zadałem pytanie retoryczne niestety ale fajnie że obaj możemy się cofnąć do prawdziwych emocji i wartości chociaż tyle w tym sp..dolonym świecie. ;)
Miałam 6 lat kiedy piosenka powstała i już wtedy zapadła mi dobrze w pamięci. Lubiłam bardzo i Varius Manx wtedy kiedy wychodziły ich przeboje jeden za drugim 🥹 Ostatnia złota era polskiej muzyki - lata 90 🫶🔥
Jezu słodki, dlaczego to ma tak nało lajków?! Pokolenie x nie ma internetów, czy jak?! Pozdrowienia od milenialsa. Młodszej siostry, która jako gówniak chłonęła wszystko, czego słuchały starsze siostry.
Lubię ta piosenkę joz tyle lat ona leci w radiach a Edyta Bartosiewicz jest fajna piosenkarka 😊😊😊😊😊 ktoś jak lubi muzykę to to zrozumie ja też gram na gitarze i sobie śpiewam muzyka łagodzi obyczaje i relaksuje pozdrawiam
Nie ma nic - nie ma mnie. Niby bezpiecznie, ale wcale nie jest dobrze w moim śnie. Jakie to prawdziwe. Magda M jako odzwierciedlenie mojego życia + Edyta Bartosiewicz w tle tej opowieści.
Piosenka moich "gimbazjowych lat," i .... tak (pauza na przemyślenia) bo daje to samo co 10 lat pozniej (mam 32 lata xD) kocham uwielbiam ten utwór. Utwór moich miłości i zmagań, dalej aktualna ale w innej perspektywie