To jest tzw. Beton nie tylko w armii ale także w prawie. Odrazu widać po przytoczonych przykładach przez Navala, że przepisy układali ludzie, którzy nie mieli zielonego pojęcia o wojsku i jego działaniach, nie mówiąc już o jednostkach specjalnych. Miałem wujka , który służył w armii Stanów Zjednoczonych i opowiadał( zaznaczam, że przytaczam jego słowa), że u nich jest najważniejszy żołnierz i jego koledzy z oddziału. Oni się nie zastanawiają i nie mają takich rozterek w postaci strzelać czy nie. U nich to nie żołnierz ma udowodnić, że źle postąpił w danej sytuacji tylko to prawnicy armii muszą mu to udowodnić. I gdy są jakieś wątpliwości odrazu dostaje prawnika. Mówię tylko to co usłyszałem od wuja. Zresztą to nie pierwsza taka wpadka naszej armii, która własnych żołnierzy usiłuje ukarać bezwzględu czy dobrze czy źle uczynili.To zdaje się było w Iraku gdy amerykanie wydali naszym rozkaz ostrzału wioski w której byli uzbrojeni mężczyźni, a potem się tego wyparli i naszych żołnierzy sądzono w kraju przez co mieli nie mało problemów w życiu osobistym. Jeszcze dużo wody upłynie zanim nastąpią bardzo duże zmiany w wojsku na lepsze. Może nie na temat ale jak wracali z Niemiec do Polski ranni byli pozostawiani samym sobie, ŻENADA I WSTYD👀🫣😡
Jest prosta rzecz i może czas,żeby ktoś zrozumiał bardzo prostą rzecz,że żołnierz na granicy pełni zadanie bojowe w czasie pokoju i czym ono się różni od zadania bojowego w czasie wojny,a no tym,że w drugą stronę to nie działa czyli zadanie bojowe w czasie pokoju zawsze może zmienić się w zadanie bojowe w czasie wojny,ale nigdy odwrotnie i do tego prawo musi być dostosowane. Pozdrawiam Serdecznie .
Na początku podziękowanie za waszą służbę. Obserwuję wasze materiały i wywiady z wami od dawna i bardzo szanuję. Cieszę się Naval, że zrobiłeś to :D i jesteś tam między naszymi rządzącymi i wierzę w to, że zrobisz porządki żebyśmy nie słyszeli o tych absurdach, które się dzieją w wojsku. Myślę, że mało jest w tym kraju osób, które mogłyby zrobić to lepiej niż Ty. Trzymałem kciuki podczas wyborów trudne nie wyszło ale jak dowiedziałem się, że zostałeś pełnomocnikiem to uśmiech pojawił się na mojej twarzy 😊 myślę, że wszyscy mogą czuć się bezpieczniejsi. Twoje książki czytam wiem co potraficie ;). Pozdrawiam
Witam panowie ,szacun za waszą prace ,wszyscy politycy trąbią o WOJNIE HYBRYDOWEJ na granicy ,a zasady jej obrony są tak zagmatwane ,że nic nie rozumiem siedząc przed kompem ,to jak żołnierz ma to ogarnąć jak idzie na niego obca siła ? Szanujmy naszych polskich żołnierzy ,Jarosław Wolski pokazał w jakim stanie wracają z rosyjskiej niewoli ukraińscy żołnierze .Takie zdjęcia powinni zobaczyć nasi wszyscy politycy w sejmie.Rosja działa tak samo jak 50 lat temu i to się nie zmieni .
Jestem z ŻW nie mam nic wspólnego z prewencyjną stroną ZW a mimo wszystko „zbieram baty” za to co stało się granicy, ludzie też zapominają że zwykły szeregowy dostaje rozkaz i za przeproszeniem przełożonych uj obchodzi jak dowódca patrolu to zrobisz ma być zrobione
Trochę denerwuje mnie ciągłe wzorowanie się na armii amerykańskiej i dążenie do amerykańskiego „ideału”. Wszystkie co jest amerykańskie jest lepsze… Co do sytuacji z zatrzymaniem żołnierzy, fakt, może i kajdanki były zbędne. Jednak mimo że staracie się nie odnosić do tej konkretnej sytuacji, cała wasza wypowiedź tak brzmi jakby żandarmeria się źle zachowała, a całe zatrzymanie było bezzasadne. Skoro żołnierze zostali zatrzymani to widocznie takie były przesłanki, a jeżeli żandarmeria by ich nie zatrzymała to nie dopełniłaby obowiązku wynikającego z przepisów i oni ponieśliby konsekwencje. W mediach wszyscy politycy bardzo szybko wycofali się z tego wielkiego „halo” co to narobiła żandarmeria, bo okazuje się że żołnierze popełnili przestępstwo i zgodnie z prawem, które jest równe wobec wszystkich zostali zatrzymani. Swoją drogą ciekawe dlaczego nagranie z tego zajęcia nie zostało opublikowane ;) widocznie strzelanie wzdłuż płotu w kierunku innych funkcjonariuszy mogłoby „spalić” cały kapitał budowany na tym wydarzeniu. Jeśli chodzi o hasło „murem za polskim mundurem” to przypominam, że pierwotnie nie tyczyło się wojska, ewentualnie osób będących w WOT, które pomagały w czasie pandemii. Teraz to się trochę zmienia i wojsko zostało podczepione do tego hasła bo zaczęło wspierać służby podległe MSWiA na granicy. Chyba wszyscy pamiętają początku sytuacji na granicy, gdzie wojsko stało w drugiej albo i trzeciej linii, bo nie miało środków do obrony granicy przed tłumem. Gorączkowe zakupy gazu, tarcz itp… wszystko spóźnione o kilka lat.
