Sam się rozkłada, jest sterowany pilotem i może robić za parasol ogrodowy. Więcej lajtowych gadżetów na moim insta: goo.gl/fu8eaK Producent namiotu: www.lanmodo.com
Wytrzymuje wiatr do 45 km/h? Znając życie - przychodzi burza, wieje 80 km/h, zrywa ci to przy okazji rysując auto, po minucie przychodzi grad i obija ci resztę nadwozia, którego nie obił urywający parasolo-namiot.
@Artur LMC ...potem przychodzi sasiad sasiada bo widzial cala sytuacje.doznal urazu psychicznego i pozabijal swoje kurczaki.jajka powyrzucal na sasiada ogrodek.jego zona to zobaczyla i zaczela tak krzyczec ze wypadly wszystkie szyby w oknach.wtedy jej syn sie wkurwil bo wlasnie sie onanizowal pod kocem i koc mu przeciag sciagnal a skore mroz naciagnal.wstal i wypierdolil lozko przez okno zabijajac kota.kot to byl pupil jego siostry wiec wkurrrwiona i zaplakana odkrecila zawor gazu i odpalila chate w pizdu....sasiad ktory zakupil ten namioto-cos widzial co sie dzialo z jego sasiadami. Postanowil wtedy ze nigdy nawet nie dotknie swojej 67 letniej zony....i tak juz mu namiot nie stawal.
Podczas automatycznego składania haczyki którymi był ten namiot zamontowany pięknie przetarły przez cały samochód. Dziękuję bardzo za takie uszkodzenie lakieru.
Nie chce oceniać ludzi po okładce, ale znacie to uczucie gdy kupujecie pączka i wgryzacie się w niego aby poczuć to wiśniowe nadzienie, lecz po chwili okazuje się że pączek jest pusty w środku?
Poczekam na takie parasole, w wersji plazmowej, czy tam elektromagnetycznej, wytwarzające pole siłowe wokół pojazdu, blokując do niego dostęp osobom postronnym i siłom natury 😁
Nie ważne jak będzie się nazywał ten program ważne by ta Pani w nim występowała. Myślę Kuba że jakby siebie też nie było to by i tak kanał nie ucierpiał. Like dla Pani leci :)
kurde, jak powiedziałeś, że ten namiot wytrzymuje wiatr do 45km/h to od razu pomyślałem, że rozpędzisz się samochodem z rozłożonym namiotem i sprawdzisz czy wytrzyma, a w razie gdyby dało radę to do jakiej prędkości się utrzyma. Zawiodłem się :P za niespełnione marzenia daje 7/10 :P
No spoko, ALE... jeżeli potrzebuję ochrony przed słońcem / deszczem / gradem / statkami obcych, to znaczy że raczej nie mam garażu czy czegoś podobnego. Jeżeli nie mam - czyli pewnie mieszkam w popeerelowskim bloku i parkuję na parkingu - to gdzie mam sobie postawić tą nogę-statyw, żeby mi jej somsiad złodziej nie zabrał?? Albo jak kupię bez nogi-statywu, to co mam zrobić z tym parasolem-namiotem, jak będę odjeżdżał z parkingu? Gadżet na wakacje? Na pewno jadąc na wakacje z żoną i dzieciakiem to mam w bagażniku tyle miejsca, że mogę tam wsadzić tego potwora...
A gdyby na dachu było trochę piachu, oczywiście jakieś pojedyncze ziarna i przy składaniu te paski by go trochę przeciągnęły po dachu to będą mikro rysy :P
Niby fajne dla kogoś kto np jest nad jeziorem i będzie padać kokretnie. Ale z drugiej strony podczas intensywnych opadów lub burzy wiatr wieje zazwyczaj wiecej niż 45km na godzinę, więc wtedy tymi śledziami to trzeba z każdej strony chyba poobijać ten namiot
5:18 - dziewczyna szczera przynajmniej, gdyby nie parasol to nikt by jej nie zapłacił za siedzenie tam więc nie miałoby to sensu, musiałaby się sprzedawać gdzieś indziej
Podejrzewam, że producent zaznaczył do czego służy parasol i jeśli byłaby wymieniona opcja jazdy samochodem to Kuba by to sprawdził. Jeśli doszłoby do uszkodzenia podczas nieprawidłowego używania to producent mógłby nie zrozumieć a Kuba pewnie ma tysiąc innych rzeczy na które wolałby przeznaczyć 1300 zł. TL;DR nie, nie mogli tak przetestować 😆
@@radziej1987 Rozumiem twój punkt widzenia, ale... co to jest tak naprawdę za różnica dla tego namiotu, skoro nacisk na niego podczas jazdy, a gdyby wiał na niego wiatr jest taki sam
@@dominikboczemunie2374 samochód musiałby poruszać się w takim razie w idealnych warunkach gdzie nie ma wiatru ponieważ każdy podmuch mógłby spowodować, że prędkość wzrosłaby z 45 do 46 km/h a producent jasno zaznaczył, że produkt wytrzyma wiatr do 45 km/h 😉
@@radziej1987 więc Kuba mógłby się do tego przygotować np jadąc (załóżmy) 42 km/h i cieszyć się, że (kusi mnie, żeby napisać: oszukał system, ale nie) udowodnił prawdziwość podanych przez producenta parametrów