Na tylnej osi widzę stabilizator. Są tacy co twierdzą, że stab podnosi koło na mocnych zakrętach, przez co zmniejsza się przyczepność, a nawet odrywa koło od jezdni jeżeli przód zanurkuje. W motorsporcie, jak mniemam, jest tak twardo z przodu, że stab na tyle nie przeszkadza?
Jak przód zanurkuje to tył się podniesie. Jak przyspieszamy wychodząc z zakrętu to przy braku tylnego stabilizatora zacznie nam podnosić przednie koło od wewnętrznej zakrętu. Zjawisko takie często można było zaobserwować na Ładach.
panie marku to byly super auta seryjne. silniki od 1.6 do 2.0 ohc wymiana wałka rozrządu= wyjecie silnika lub czapka out.wychodzil do tyłu i grodziówka wadzilła. sie robiło te auta w latach 97-04 potem wyginęły. z poważaniem michal od dragana