GADU GADU STARY DZIADU 

Było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy w jeziorze...

starzy ludzie: ta młodzież to by tylko w telefonach siedziała i nic innego nie potrafią również starzy ludzie, widząc kogoś młodego o nietypowych zainteresowań i szeroką wiedza na dany temat: w dupach się im poprzewracało od tego dobrobytu, za moich czasów to bawiło się kijem w błocie

Połowa pokolenia boomerskiego nie miała nawet podstaw ekonomii w szkole, stąd ich anegdoty o życiu za 1000zł, a także to wśród tego pokolenia najczęściej padały ofiary prostych finansowych przekrętów jak AmberGold, czy tak głupie decyzje jak branie kredytu hipotecznego w obcej walucie, bo pani w banku tak poleciła.

Kiedyś zobaczyłam mema ze zdjęciem dzieci kąpiącymi się w starej odrapanej bali z podpisem typu " tak żyli ludzie w latach 80. , 90. i nikt nie płakał" a za jakiś czas dowiedziałam się, że to zdjęcie z getta krakowskiego. Przykro, że ludzie nie myślą, z czego robią memy.

Ja chciałem tylko dodać na przekór dziadkom mówiącym że chłopy dzisiaj chodzą w obcisłych spodniach i są zniewieściali (powiedziałbym inaczej ale nie chcę bana), że powinni spojrzeć na jakieś renesansowe obrazy albo ogólnie sprawdzić modę męską minionych wieków bo wówczas noszenie rajtuz, coś ala zakolanówek albo innych różowych tunik było normalnym statusem dobrobytu, elegancji i stylu. Podejrzewam że jacyś bardziej oczytani boomerzy w tym XV wieku też kurwili że ten druk to zniszczy społeczeństwo kiedyś to wybrani kupowali sobie księgę nad którą skryba siedział pół roku i było eleganko. Kaźde pokolenie psioczy na następne i tak się żyje na tej kulce błota

Kij wkładało sie w ramę za siodełkiem i trzymało rower żeby dzieciak złapał równowagę. Jestem rok starsza od Ciebie i pamiętam jak dziadek mnie uczył. Najpierw kółka, potem kij od grabi w ramie i mięśnie dziadka jako stabilizator pojazdu

"kiedyś ludzie żyli ze sobą w zgodzie" *Obie wojny światowe i tysiące lat historii left the chat*

Pamiętam te czasy jak Pepsi była w szklanych butelkach!!!!. Wtedy to był smak. Teraz to młodzi nie znają prawdziwego smaku Pepsi!!!!!

Akurat lata 20-30 XX w. to lata kontrastów, kryzysów i biedy, więc tak, taki styl to raczej wśród lepiej usytuowanych. Ludzie zapominają, że w tym 1920 wojna skończyła się dwa lata temu, za dziewięć lat miał łupnąć kryzys gospodarczy, wartości pieniądza była taka, że mógł robić za tapetę na ścianie, ale nieeeeee wszyscy byli eleganccy i pięknie ubrani. A poza tym spoiler: ludzie w XXI wieku też noszą garnitury, a ja piszę te słowa ubrana w koszulę, kamizelkę oraz krawat.

Poczytajcie sobie komentarze pod filmikami np. z "niegrzecznymi" dziećmi, tam są dopiero kwiatki. Gloryfikowanie przemocy, której doświadczali w dzieciństwie komentujący jest przerażająca i taka jest zdecydowana większość komentarzy. Dodatkowo mają przekonanie, że dzięki temu szanowali rodziców...

funfact od pracownika carrefoura (mnie): kerfuś podczas jednej zmiany wiesza się średnio 3 razy i stoi niedziałający do póki ochrona nie przyjdzie, kerfuś chcący become human ma długą drogę do przejścia

Oczywiście, że ludzie od zawsze żyli w zgodzie, to wcale nie tak że w 67 roku powstali "sami swoi" którzy pokazują jak bardzo wtedy ludzie żyli w zgodzie

7:16 Gdy pierwszy raz poszedłem do nowo otwartego Carrefoura, a było to w styczniu tego roku, to zobaczyłem coś, co było bardziej zajebiste niż sam Kerfuś, a była to kasa samoobsługowa z możliwością płacenia gotówką.

Kiedyś to były filmy awięca teraz tylko Dominika bosa

Jak ja kocham, jak ludzie nie potrafią wyjść ze swojej bańki i spróbować zrozumieć otaczającego ich świata który zawsze będzie się zmieniać

W naszej historii były sytuacje, że wybuchały wojny, powstania, ludzi zsyłali na Sybir i nawet panny szlachcianki wychowane w luksusach musiały zakasać rękawy i iść do ciężkiej pracy. Gdyby nie daj Boże dziś przydarzyło się coś podobnego, młodzi ludzie sobie poradzą, bo nie będzie innego wyjścia.

KIJ BYŁ PRZYWIĄZYWANY DO ROWERU I STARY TRZYMAŁ KIJA, NIE W SZPRYCHY (tak u mnie było bo starych chyba nie było stać na te małe kółeczka 🤡)

"kiedys ludzie zyli w zgodzie" tymczasem moja babcia w wieku ok 11-14 lat zrobiła to co Dominik błędnie zrozumiał, czyli wsadziła kija w szprychy roweru koleżanki bo ta nie chciała dać mojej babci się nim przejechać... (koleżanka przeżyła upadek ale sie połamała)

W latach 90 (moje dzieciństwo) mieliśmy PlayStation 1, tą małą wersję. Uwielbiałam grać z moim bratem, często grał też mój tata i moja mama. Spędzaliśmy tak razem czas. Czasem układaliśmy puzzle, czasem układaliśmy Lego, a czasem graliśmy w różne gry na ps. I to były super momenty. Do teraz lubię wpadać do mojego brata jak gra w jakąś gierkę na konsoli, usiąść obok i popatrzeć, podyskutować, pokomentować

Propo wpomnień z pyraniem na kompie to pamiętam jak z kumplami graliśmy w jakiś horror typu amnezja czy penumbra i w tle z kasety puszczaliśmy barkę dla "rozładowania napięcia" xd

Czuję się jakbym cofnęła się w czasie. Miła niespodzianka. Jaka ekspresja na filmie wooo. Kocham to jak ludzie narzekają, że kiedyś to było lepiej, a nie to co teraz. Gdzie dosłownie pokolenie wcześniej od nich też narzekało na następne pokolenie.

Kiedyś ludzie żyli w zgodzie...tymczasem moja prababcia o swojej przyszłej synowej, która była z Kurpiów: "kurpsiuna pierd*lona" oraz "jak koza nie bydło, tak Kurp nie człowiek". Ah, miłość jest piękna ❤

ci boomerzy chyba nie wiedzą że połowa młodzieży siedzi 10h w szkole a potem ma korki itp. ☠️☠️

Kiedyś to było. Musiałem wstawać rano o dziesiątej wieczorem na pół godziny przed pójściem spać, wypić szklankę kwasu siarkowego, pracować dwadzieścia dziewięć godzin na dobę we młynie i płacić właścicielowi młyna za pozwolenie przychodzenia do pracy, a kiedy wracaliśmy do domu, nasz tata i nasza matka zabijali nas i tańczyli na naszych grobach, śpiewając Alleluja !

Większość z tych wujasów i cioć zapomina, że oprócz kwestii inflacji, to również wiekszosc z nich mieszkało ze swoimi rodzicami na 40m2 z 2 lub 3 dzieci i polowa ludzi spała na podłodze xD Geniusze logiki

Ale poczułam się staro, gdy powiedziałeś, że „bycie panem życia z 5 złotych w kieszeni” było 20 lat temu. Ała XD

Kiedyś było nawet gorzej jeżeli chodzi o kłótnie. Kiedyś nie było takiej kontroli policji i mediów, co by mówiły o tych kłótniach Karguli i Pawlaków.

Uwielbiam kiedy pokolenie naszych starych gada o mlodym pokoleniu i wojnie…. Mimo ze sami na zadnej nie byli xD

Na szczęcie nie wszystkie "staruszki" mają taki tok myślenia i zatrzymały się na latach 80-tych .Pozdrawia 50-tka 😉

9:20 tam z tym wkładaniem kija chodzi o przymocowywane go do rowera z tyłu tak, aby wystając z tyłku pod katem wzdłuż roweru można było ten kij trzymać i tym samym asekurować dziecko jadące na rowerze (zazwyczaj trzymając ten kij i biegnąc za rowerem)

Moja mama urodzona w '70r ostatnio coś palnęła w stylu "ta dzisiejsza młodzież w ogóle nie chce pracować hur dur". Bardzo szybko je wytłumaczyłam, że to nie tak. Trochę się boję, gdzie ona takie rzeczy słyszy, bo jak to Dominik powiedział, wszędzie widać młodych ludzi pracujących, głównie w uslugach. Mam ochotę przesłać jej ten film, może by jej coś uświadomił

Uwielbiam te docinki ze strony montażystki :D Dodatkowo, Dominik się starzeje, niedługo dołączy i zacznie narzekać na młodych ludzi, którzy dzielą się zdjęciami dzieci w Internecie i występować w TVP. Oh, wait...

1:53 tymczasem ja, pracujący od 14:00 do 2:00 w nocy od poniedizałku do piątku (staż) i każdy weekend (w supermarkecie): *this is fine.*

Nie mogę też znieść jak co druga starsza osoba powtarza, że teraz to są straszne czasy, ludzie się mordujo, zabijajo, kiedyś to był spokój. A może było jeszcze gorzej tylko nie było dostępu do informacji? A ile spraw było zamiatanych pod dywan, żeby chociażby sensacji we wsi nie robić 🥲

Taaa... jak ja wchodziłem na rynek pracy to zarabiałem 6zł na godzinę, czyli x160h na pełny etat dawało to 960, przekładające się na ~700 do ręki... mało? No niby mało, ale trzeba patrzeć na to w kontekście - bo inflacja to jedno, ale drugie, ze akademik mnie wtedy kosztował 280 zł (a ceny pokoi na rynku pozauczelnianym, ze tak to nazwę kształtowały się w okolicach 400-600 mniej więcej - bo 2 lata później wynajmowałem już takowy za 550, bo akademika nie dostałem, choć i pracę zmieniłem i była już za 10,5zł/h, czyli ~1100-1200 na rękę), a obecnie nie wynajął bym pokoju w stolicy za mniej, niż jakieś 2500 i co z tego, ze na start zaoferują mi nie tylko 3600 najniższej krajowej, ale nawet i 4500? I tak wydałbym na mieszkanie procentowo większą część tej pensji. I to nawet biorąc pod uwagę, że do 26 roku życia nie płacisz podatku od tego i 100% masz na rękę - dalej kiedyś koszt wynajmu to było mniej, a nie więcej, niż pół pensji. O racie ewentualnego kredytu przy kupnie mieszkania nie wspomnę.

Lubie to, ze Pan Dominik uzywa slowa „kapkę”

O jak wspaniale widzieć cytat z wesela w tytule!

Nice, idealnie do obiadu🙏

Moje najlepsze wspomnienie dzieciństwa to jak graliśmy z kuzynem na kompie w gry RPG, a potem chodziliśmy na podwórko naparzać się patykami udając, że jesteśmy goblinami i walczymy o tereny 😋

uczyłem się jeżdzić na rowerze w połowie lat 90tych i kij wetknięty... był bardzo dobrym patentem

9 lat temu zaczynałam swoją przygodę z rynkiem pracy i na odstrzał robiłam po 12 h , za marne 2000+ . Miałam wtedy 20 lat, a Panie, które pracowały w moim dziale to były babeczki 60+ , gdzie wciąż mi wmawiały, że życie takie jest i trzeba zapier*"***, żeby coś mieć i wiecie co mnie to nauczyło? Zaczęłam walczyć o swoje, o warunki, o godziny i pieniądze !! Wiadomo, samej ciężko coś zmienić i dlatego podoba mi się wizja pokolenia Z, bo w grupie siła .

11:45 kiedyś mężczyźni nosili koronki, obcasy i rajtuzy do krótkich portek. Arystokraci, powiedzmy, tak z czasów Ludwika XIV

Jestem boomer, ale jak widzę te komentarze "jak ja byłem...", "zobaczycie...", "życie to nie bajka..." to mnie skręca

Dominik - kij nie był wkładany w szprychy, a pod siodełkiem, za bagażnikiem- to była taka alternatywa dla rączki do trzymania - aktualnie są już takie "wbudowane" w mniejszych rowerkach. Chodziło o to, by pomóc zachować równowagę

Idealnie do kawy i pracy domowej

Jestem złym młodym ludziem bo noszę koszule i płaszcz, czasem nawet krawat. Muszę się zmienić i zacząć chodzić w lateksowych strojach BDSM bo tak mi oni mówią.

2:42 Moja teoria spiskowa. Tak gwałtowny spadek wartości pieniądza ma poza ogólnym wkurzeniem i zaniepokojeniem ludzi dodatkowo wprowadzić większy podział i polaryzację między pokoleniami. Pierwszą pracę miałem jakieś 10 lat temu jako student w formie płatnej praktyki na budowie. 13zł/h co dało jakieś 1800zł netto za miesiąc. To była kupa kasy, za pracę, w która wymaga pewnej wiedzy specjalistycznej. Kumpel, który rzucił studia pracował wtedy jako stróż i miał za to bodajże 1200zł. Od 1 stycznia te 13zł/h będzie mniejsze niż połową pensji minimalnej. Pewnie mało kto pamięta ceny produktów z tamtych lat, ale pensje dużo łatwiej zapamiętać. Ja jako stosunkowo młoda osoba mam mindfuck i lekki ból dupy jak bardzo realia się zmieniły przez 10 lat - w końcu pieniądze, które wtedy odłożyłem swoją ciężką pracą straciły siłę nabywczą. A co z pieniędzmi, które zarabiam teraz? Czy jak dzisiaj odłożę 10% miesięcznej pensji to za 10 lat będzie to warte tyle ile jedna wizyta u lekarza lub fizjoterapeuty (dzisiaj to jakieś 150-200 zł, czyli około 10% miesięcznej pensji z 2013). Zupełnie nie dziwię się, że ludziom starszym ode mnie - a zwłaszcza emerytom ciężko jest złapać perspektywę i zrozumieć ludzi dopiero wchodzących na rynek pracy.

✓ Gothiczek wspomniany 💪

Było nas jedenaścioro. Mieszkaliśmy na dworcu centralnym w kubku po jogurcie. Jedliśmy zgniłą trawę i kamienie i chodziliśmy rowami bez butów wczesnym rankiem żeby zebrać w nie rosę. Nikt nie narzekał.

Mnie w latach 70 ojciec uczył jazdy na rowerku, który też miał doczepiane dodatkowe kółka po bokach i jednocześnie był kijek, którym ojciec prowadził ten rowerek, żeby równo jechał XD. Tak więc ci boomerzy to raczej hejterzy rzeczywistości. Byłam młoda, to starzy narzekali na nas "jaka ta dzisiejsza młodzież niewychowana i okropna", dziś ta młodzież jest starymi i zachowuje się tak samo jak tamci XD. Nie pamięta wół, jak cielęciem był. Borze szumiący zielony, chroń mnie przed boomerstwem 🙏

Myślę, że Dominik źle zinterpretował komentarz z kijem. Bo ten gość co napisał ten komentarz o kiju i rowerze miał bardzo dobre intencje. Tak sobie radzono w latach 90-tych z nauką jazdy na rowerze. Kij między siodełko a tylni błotnik i mały gość mógł uczyć się równowagi na dwóch kółkach gdy jednocześnie opiekun pilnował by się nie przewrócił trzymając kij/deskę lub cokolwiek innego co pozwalało mu na kontrolę by szkrab nie wybił sobie zębów o beton.

Dominik, jaki kij w szprychy :P To był kij montowany z tyłu rowerka i sobie rodzic albo babcia albo dziadek albo sąsiad dziadków ( :D ) szedł za rowerkiem i trzymał za kij, żeby się dziecko na rowerku nie wywaliło. Ja przerabiałam taką naukę jazdy w latach 80. Na marginesie, nie nauczyłam się wtedy i wszyscy stracili do tego procesu cierpliwość, ale teraz wiele wskazuje, że mózg neuroatypowe może mieć problemy z propriocepcją i potrzebować duuuuużo więcej czasu i innego podejścia, żeby przyswajać operowanie swoim ciałem w świecie rzeczywistym. W efekcie nauczyłam się w 3 dni jazdy na rowerze, mając lat 13 i dość dużo jeździłam w swoich nastoletnich latach. Starszy mózg lepiej identyfikował problemy do rozwiązania w procesie nauki jazdy na rowerze.

U mnie nadal jest „ALE JAK TO PO STUDIACH NIE MOŻESZ ZNALEŹĆ PRACY?”. BRUH 💀

Miłego oglądania ❤

Niektóre teorie psychologów mówią o tym, że najbardziej irytują nas ci, którzy urzeczywistniają nasze ukryte pragnienia lub prezentują nasze głęboko ukryte cechy. Ja mam 40 lat i dopiero teraz zaczęłam asertywnie podchodzić do moich oczekiwań wobec czasu i forny pracy. Cieszę się, że "zetki" po prostu tak mają. Pewno będziecie musieli wiele doświadczyć, jak każde pokolenie, ale akurat tego Wam zazdroszczę. Sama straciłam wiele lat, aby dojść do tego miejsca.

kocham tą serię

Kc Kryspin za wstawkę z Pajacem.

Wydaje mi się że z tym wkładaniem kija mogło chodzić o kij który się montowało z tyłu roweru żeby mógł być trzymany przez rodzica, przynajmniej ja się tak uczyłem.

Chujowego oglądania ❤

Miłego ogladania❤

8:47 u mnie to był wpychany drewniany kij od szpadla

Oj Dominik, w tym filmie wyszło, że faktycznie mentalnie już stary dziad z ciebie :D taki wuja

9:30 w dzisiejszych czasach setki milionów ludzi ma wiele gorszych wspomnień mają przeżycia strasznej biedy i wojny także lepiej jest mieć odhaczony punkt największe traumy w życiu jako wjechanie rowerkiem w pokrzywy

Musze jeszcze dodac do tego tematu kiedys to bylo, kazdy program z 70tych w UK pali papierosy na wizji, (nie wiem czy polskie program tez) pielegniarki i lekarze palili na oddzialach w pracy. Work houses to byly czasy dzieci kominy mogly czyscic

ja też miałam ten kij przy rowerze, pozdrawiam - '02

Zazwyczaj masz mocne i dobre filmy z trafnymi argumentami.. ale tutaj tak się rozmijasz z sensem niektórych wypowiedzi i rozumowaniem(np z tym rowerem), że jestem w szoku że się wychowywałeś w tych samych czasach co ja. Albo jesteś głupi albo z bogatego domu i trochę rzeczy Cię ominęło 😂

UMARŁAM dla momentu "BONGOSY" dziękuję.

8:46 Taki kij to był etap pomiędzy jazdą z doczepianymi kółeczkami i samodzielną jazdą.

ostatnio przeczytalam artykul z 1922 (brytyjska gazeta Guardian zalaczyla jako dowod ze starsza generacja zawsze narzeka tak samo) mowiacy jak ci mlodzi nie chca juz ciezko pracowac jak kiedys jak to oni musieli i nie narzekali jak to imigranci zabieraja prace i takie tam to samo co teraz

Kij o którym mowa był wkładany z tyłu rowerka w taką specjalną dziurę. Trzymało się tak rower po odłączeniu bocznych kółek, żeby dziecko się nie przewróciło. Sama tak miałam, rocznik 04.

MUZYKA Z PERSONY ❤❤❤❤❤❤❤

Uczyłam się w latach 60. i też miałam kółeczka i kij z tyłu , kasku nie , bo nie istniały kaski rowerowe😂

Ejjj Dominik ale z tym kijem to chodziło raczej o ten kijek wkładany w tył rowera żeby rodzic mógł kontrolować jazdę. Jak byłem mały to miałem taki rower z kijkiem ;)

Wuja, nie dostałem powiadomienia ale jutub i tak polecił mi ten film, tak tylko dtw

Moja babcia wciąż mówi o speciajlosta i ekspertach z pytania na śniadanie, i to o "wojnie że przyjdzie i się skończy"

piękne xD

15:56 bajo jajo bajo jajo

6:17 pozdrawiam jako zetka pracująca w hebe w galerii xd

8:44 to chodzi o taki kij wkładany w ramę, żeby rodzic mógł prowadzić rower jak dziecko uczyło się jeździć :)

11:00 ja tylko dopowiem że garnitury były wtedy po prostu modne

uuuu kiedyś to było

15:08 cos w tym jest mialam dwie starsze sąsiadki, ktore jak byly mlode to sie poklocily. Przez co cale rodziny sie poklocily. I przed śmiercią dopiero sobie wybaczyly, ale rodziny nadal w konflikcie😂

Szanuję za The Office 👏

Gadu gadu stary dziadu

Tak

kocham TE odcinki u wuja :>

6:41 polecam pracę w gastro mam 17 lat a zapierdalam po 16 godzin niekiedy więcej w niedzielę gdy mam lekcje w poniedziałek na 7.00 xdd A no i wiadomo czasami do 1 czy 2 w nocy trzeba sprzątać polecam (do szkoły mam półtorej godziny) ale trzeba jakoś wyżyć

Kryspin bardzo madra i interesująca rozkmina

"Ludzie 70 lat temu żyli w zgodzie". Tymczasem mój sąsiad, który 25 lat spędził w kiciu za przypadkowe zabójstwo (pomylił cel xd), brat dziadka, który na festynie dostał cegłówką, bo się zalecał do dziewczyny, do której zalecał się inny koleś. Ja pierdole xD

To się nazywa lokowanie,akurat oglądałem Twój materiał,zobaczyłem segment z Pepsi i mi się pepsi zachciało. I to tak,że aż poszedłem do zabki na osiedlu,jakieś techniki wplywania na podswiadomosc zostały tu użyte o których nie wiemy?

Awizo jednocześnie się smuci i uśmiecha

9:30 kij to chyba chodziło o taki kijek, jak do siedzenia od tyłu się przymocowywalo, żeby rodzic mógł trzymać to dziecko jak jedzie, ja tak miałem przynajmniej

mam 24 wiosny i na codzień ubieram się dość podobnie jak ten zacny jegomość z "mema" znaczy z klasą i tak owszem ja też mam krawat oraz kapelusz filcowy

Z kijem chodziło raczej o taki wystający z rowera, do trzymania z tyłu by pomóc utrzymać równowagę.

urodziłam się w 2003 roku, moi rodzice za dzieciaka stawiali mnie na narty i leciałam sama z górki- zdarzyły się wjazdy w drzewo ale all good xddd

3:14 a podczas biwy pod Grunwaldem chleb kosztował 2zł gdzie cena rynkowa to było 20 groszy Chyba bitwy pomieszałem ale ciii

z tym kijem to chodzi o to, że za siodełkiem się wsadzało kij który trzymał rodzic i pomagał trochę i potem puszczał kija i bombelek jechał sam, ja tam byłem uczony we wczesnych 2000's

Podsumowanie odcinka? Starzy ludzie są lepsi, bo zapierdalali jak dziki za inną płacę, i w innych czasach. To tyle, dziękuję i miłego dnia.

Akurat z rowerem to miałam tak że mnie rodzice pilnowali z kaskiem, kijem i tymi kółeczkami a nauczyłam się jeździć dopiero jak wpadłam w choinkę bo nie potrafiłam startować sama, więc robiłam to z pagórka xd

Dobra ale z tym 1920 coś jest bo na prawie każdym losowym zdkęciu pradziadków mają garnitury. Mam takie cudne gdzie siedzą w okularach na jakimś motorze w międzywoju xD szkoda że yt nie pozwala załączać zdjęć