Podoba mi się taka merytoryczna recenzja, bez owijania wszystko podane na talerzu. Do tego technicznie bez zastrzeżeń, spoko kadry i fenomenalna jakość dźwięku. Czekamy na więcej :).
To może jednak przeczytaj tą instrukcję. Nie mam 840, ale w 830 kolejność ekranów i pól na nich dało się konfigurować. A segment trzeba oznaczyć w Stravie gwiazdką, żeby na trasie się pokazał.
Praktycznie zgadzam się z opinią. Natomiast ja uważam, że nachylenie ma delikatne opóźnienie. Co do funkcji proclimb to często kończy podjazd przed jego faktycznym końcem.
Myślę że to zależy od miejsca, ja jeździłem w Beskidzie akurat wtedy i było bardzo w punkt, na tym samym wyjeździe używałem też Karoo i było zdecydowanie gorzej.
Mam 540 i na początku to był koszmar. Po pewnym czasie przyzwyczaiłem się ale najbardziej denerwuje mnie, że czasem głupieje navi. Co to masz za okularki jeśli można wiedzieć?
Ja żadnych problemów z nawi nie miałem przez dwa miesiące. Które okulary podaj czas w filmie bo tam różne były, ja mam cały parapet w okularach na rower :-)
@@krisbart4294 To nie fotochromy, to zwykle ciemne, potem mam jeszcze takie same fotochromy ale one mają wyraźny fioletowy zafarb. Jedne i drugie to AliExpress;-)
@@mkarwos Jeśli jedziesz po wgranym tracku i z niego zjedziesz to licznik Cię zapyta czy wstrzymać przy przeliczyć, jak wybierzesz przeliczyć to wyznaczy trasę tak żebyś wrócił na tracka.
To nie do końca jest taka recenzja inna niż inne, bo moja jest podobna 🤔 tylko, że miałem ostatnio 540 czyli to samo co 840, ale bez dotyku... Dużo podobnych spostrzeżeń z tym, że uważam, iż przyciski są kiepskie 😔
Moze w 840 wartość podjazdu pokazuje dobrze, to w 530 mimo ze też Garmin już tak dobrze to nie działa. Jade pod górkę a on pokazuje że jest płasko lub co gorsze zjazd albo widzę że już zaczął się mocniejszy podjazd a on pokazuje 2-3%. Ogólnie myślę o tej 840 ale poczekam az trochę zejdzie z ceny
Pisałem już poniżej może być tak że to zależy od miejsca bo przecież wartość podjazdu jest brana z mapy. Na pewno w Beskidach było dużo lepiej na Garminie niż na Karoo.
@@PrzemekCT No ja nie mam tej perspektywy, raz że nasz najwyższy podjazd w Warszawie jedzie się minutę a dwa że w życiu bym nie wytrzymał trzy lata z jednym urządzeniem, zbyt lubię nowe zabawki.
@@pawel_pablo niby tak. Chciałbym zmienić ale póki co nie mam perspektywy na nic innego. A to co bym chciał jest za drogie w stosunku do tego co może mi zaoferować. Ale to z mojej perspektywy. Jeżeli to Fassy to nawet już poza Warszawą. Natomiast sam podjazd no jest wymagający hehe. Chyba że piszesz o Agrykoli lub innym miejscu na skarpie Warszawskiej.
Uwierz mi że nienawidzę nagrywać wspomnianych ołpeningów, ale co poradzę jak dużo ludzi chce je oglądać :-) i zawsze jest górka na wykresie oglądalności w tym miejscu.
Po pierwsze to solar a po drugie 540, niby "buda" ta sama ale wiesz jak to jest u Garmina, nigdy nic nie wiadomo. U mnie na pewno żarł ekran bo w słońcu był cały czas na maksa, no ale zrobiłem kilka prób i tyle ta bateria trzymała.
No niestety takie są Garminy. Ja od tygodnia testuję zakupionego 1040 i generalnie wszystko co powiedziałeś się zgadza. Ja dodam jeszcze, że jestem bardzo mocno zawiedziony nawigacją. Nie ścigam się, ale dużo jeżdżę komunikacyjnie, rower zastępuje mi samochód. Taki przykład z wczoraj. Jestem w Poznaniu, chcę jechać do domu pod Jarocin. Znam tą trasę, z miejsca w którym byłem byłoby to około 70 km. No ale chcę przetestować nowo zakupione cacko. Włączam nawigację, podaje mi na początek odległość mniej więcej podobną, więc każę mu szukać, chwila czekania i pojawia się trasa i jadę, zobaczymy którędy mnie poprowadzi. Po około dwóch godzinach jazdy i coraz bardziej dziwnych nazwach mijanych wiosek zwątpiłem i w telefonie włączyłem Google map. Okazało się, że pojechałem zamiast na południowy wschód, to na południowy zachód i od celu jestem dalej niż na początku, Więc grzebię w Garminie i znalazłem po długiej frustracji opcję "dystans do celu". Okazało się ,że mam jeszcze 115 km :). Zmniejszając mapę stwierdziłem, że fantazja z jaką mi wyznaczył trasę przerosła wszystko czego mógłbym się spodziewać po jakimś złośliwym koledze. I jak ja mam teraz mu zaufać?
@@pawel_pablo testuję teraz zegarek garmin epix pro 2 gen i idealnie zastępuje licznik na rower tym bardziej że trasy które jeżdżę w Holandii znam na pamięć więc mapy nie są mi już potrzebne … myślę o uchwycie na mostek do iPhone mini żeby słuchać Spotify 😉 mimo wszystko 840 to był najlepszy licznik jaki miałem od gramina 👌👌👌
Tydzień to zdecydowanie za mało na to żeby zrozumieć dlaczego akurat tam są te opcje a nie tutaj:) Mam od końca maja 840ke. Ja w ogóle nie czytałem instrukcji tylko sam na czuja szukałem opcji, skrótów. Przyznam, że mózg się niejednokrotnie mi lasował. Jak masz stworzone profile np. Kolarstwo szosowe czy rekreacyjne - ja tak mam to przytrzymując palcem około sekundę właśnie na tej nazwie wchodzisz do menu i to jest chyba tylko jedna droga do wejścia w opcje gdzie możesz ustawić TYP JAZDY, który chyba akurat poza zmianą nazwy niewiele wnosi, ALE też jest opcja: NAWIGACJA i głębiej mapa i trasowanie. Klikasz w tą drugą opcję i masz do wyboru tryby wyznaczania trasy: kol.szosowe, szutrowe, różna nawierzchnia, górska, samochodem motocyklem, pieszy, po linii prostej. W profilu rekreacyjnym mam ustawioną różną nawierznie do tego masz jeszcze USTAWIENIA UNIKANIA. To ważne co masz tam powłączane. Ja mam tylko włączone waskie szlaki i drogi gruntowe. W skrócie.... Ten profil pięknie mnie prowadzi jak dziecko we mgle wpuszczając przez lasy, łąki, pola, tam gdzie oczywiście już jakiś rower zostawił swój ślad. Jestem pod wrażeniem bo nigdy takimi drogami z Google map w życiu bym nie pojechał bo nie posiada po prostu takich danych. Google mnie kiedyś wpuścił na drogę szybkiego ruchu we Wrocławiu i na obwodnicę, Także takim atrkacjom podziękowałem. P. S. Jest jeszcze opcja we wcześniej wspomnianym Trasowaniu : metoda obliczeń : minimalizuj czas, dystans, wznios. Ja mam domyślne, dystans. Pozdr.
Tak zdecydowanie, jeździłem wcześniej na tufo speedero i na gravelkingach ss, tylko bierz pod uwagę że ja mam 35C i u mnie gravel jest raczej na gładkie szutry i czasem trochę błota wiosną i jesienią.
