Gasimy żarówkę fotoimpulsatora, czyli czy wjedzie w krańcowe? 

Czasem odnoszę wrażenie że albo sam się za coś wezmę albo nikt za mnie tego nie zrobi.

Też bym chętnie poustawiał więcej kamer, tylko przydał by się jakiś jeleń który by je wszystkie za mną nosił. Pomijam kwestię że samotnie pozostawiona kamera w kabinie mogła by się komuś spodobać.

@ No to podgląd na żywo i zatrzymać delikwenta między piętrami ;)

Kija i lać po gołej dupie aż im w poprzek pęknie 😎

No nie sposób się nie zgodzić że ów serwisant miał rację :D

To tylko jedna z opcji a jest ich więcej, proszę się szykować na kolejne koszmary, zacznijmy od awarii luzownika.

@ Spoko, dzięki temu może w końcu schudnę, jak zacznę na wszystkie piętra po schodach biegać :P

wiem tylko że za mała ;)

podczerwień

Dobrze ze nie w amortyzator. Ze zrembow z drzwiami automatycznymi moglby byc problem aby sie wydostac, jezeli wewnetrzne drzwi juz nie lapia blokady zewnetrznych bo normalny klient z pretem nie podrozuje

Cieszy mnie każda pozytywna reakcja na moją wspaniałą i nikomu nie potrzebną robotę. No i ja po prostu nie lubię bezsensownie machać kamerą 🤣

Prawdopodobnie w latach 80'tych podczerwień pojawiła się fabrycznie. No i nie zapominajmy że była też opcja z impulsatorem magnetycznym.

@ Foto impulsator to nie był dobry pomysł szwedzkich konstruktorów tych dźwigów. Wiadomo że żarówka świecąca cały czas ,to też długo nie trzymała się tzn świeciła. A przestój dźwigu z powodu przepalenia się tej żarówki to był,mmmm....chyba że ktoś z tego powodu utknął, to w tedy szybciej żarówkę wymieniło się i dźwig był uruchomiony. Jak w sobotę ta żarówka się przepaliła i winda zjechała pusta na krańcowy, to tak stała aż do poniedziałku do rana

@ cześć, widuje czasem windy osiedlowe z koncowki la 80tych na żarówce. Czy występowały fotoimpulsatory na podczerwień z tymi samymi przeslonkami co w przypadku żarówki?

Ogółem obecnie produkuje się zamienniki na podczerwień które po za tym że używają podczerwieni i modulują strumień (odporność na zewnętrzne "światło") to fukncjonalnie odpowiadają tym starym. Poszukaj sobie np. OPTOSENSOR BS-5.

@ Właśnie widzę, robione specjalnie dla wind licencyjnych, wcześniej nie mogłem tego typu informacji znaleźć. Bardzo możliwe, że np. W latach 90tych montowano fotoimpulsator na żarówce jak i na podczerwień zamiennie jednocześnie. Osobiście uwielbiam dźwigi licencyjne z żarówką na dachu, dodaje ona sporo klimatu, nie mówiąc o tych z przedziałem meblowym, ktore są już unikatowe w takim połączeniu :)

Dokładnie tak było.

Oj trudno się czasami nie zgodzić! Może to też troche wynikać z tego że dziś stosuje się "zamkniętą" elektronikę i konserwator nawet nie ma jak i po co znać dokładnie jej bebechy, tymczasem stara przekaźnikowa szkoła to jednak pełna technika cyfrowa i niestety trzeba umieć w logikę. Dodam jeszcze że system stworzony na bazie licencji - gdzie praktycznie wszystkie sterowania miały zunifikowane m.in. oznaczenia przekaźników i kryjące się za nimi (oznaczeniami) funkcje - bardzo ułatwiał rozumienie i konserwacje tychże. Jak się poznało zasadę to potem szło już z górki... 529? aa zwalnianie, 589? no tak, to ten od drzwi! 614? Przetwornica... i nawet jak same obwody czasami potrafiły się różnić to po numerze obeznany człowiek od razu wie co jest do czego! A co do liczenia styków i ogółem wszystkiego... jak się zna zasadę to sprawa jest prosta, na PAY'ach jest tak: dolny rząd od 11 do 18, środkowy od 21 do 28, górny 31 do 38, 11/21/31 zawsze od strony cewki, w przypadku "niepełnych" np. PAY-42 dolny rząd 11 do 18, środkowego nie ma, a górny 31 do 34 bo tylko tyle jest styków. Zresztą dokument E1701-001 dokładnie to wyjaśnia więc wszystko sprowadza się do chęci czytania i rozumienia dokumentacji.

Przede wszystkim części, bo po upadku Zrembu nikt tego już nie produkuje.

Jak był jakikolwiek rozkaz na pośredni przystanek to tak się będzie zachowywać. Późniejsza opcja (z stycznikami pomocniczymi) już była "zaprogramowana" tak żeby w razie przepalenia żarówki wlecieć wolnym biegiem w krańcowy i tam czekać na serwis.

@ Dziękuję bardzo za szybką odpowiedź 😀

1: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-WY8Qzj0I9Pw.html 2: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-giTsk1z-sf4.html

A co z kierunkiem dol gdy krancowy nie zadziala?

No właśnie, "nagle", a wrzucam na tego jutuba już od 2 lat i nagle mam atak wyświetleń że komentarzy czytać nie idzie zdążyć.

@ tajemniczy algorytm youtuba cię wciągnął, mi też w proponowanych wyskoczył, bardzo dobry pomysł na filmy i bardzo dużo pracy włożone w realizację! Dzięki

Podejrzewam że byłem To Ja :) Widać winda z dzieciństwa miała bardziej dokręcone sprężyny w luzowniku.

@ a ja mam wrażenie że winda z filmiku ma jakoś dziwnie krótką drogę między przesłonką zwalniania i zatrzymania na ostatnim. U nas jakoś dłużej się na wolnym jechało. I w ogóle co to za eksponat? :) Myślałem że olejaka już tylko w muzeum można zobaczyć. PS: nadal czekam na filmik z kręcenia bębenkiem od chwytaczy :)

Mi się wydaje że jest tam ~750mm jak mówi instrukcja, bardziej kwestia tego że jedzie w górę na pusto i najtrudniej ją przez to wyhamować. A kręcenie bębenkiem będzie, niekoniecznie dziś ale kiedyś na pewno.

Następnym razem zostawię kartkę "Dzień pieszego pasażera", i nikt nie będzie mieć pretensji.

Wydaje mi sie ze na krancowym winda zatrzyma sie kompletnie i uwiezi klienta w srodku

Własny, nigdzie nie dostępny.

@ Świetny ten program

Buczeć to chyba tylko stycznik liniowy (widoczny w kadrze olejak). Ewentualnie klasycznie "łułułu" silnika na wolnym biegu.

@ Nie chodzi ani o brum z sieci ani o dźwięk silnika. Być może to już dźwięk dociskanych szczęk. Chodzi dokładnie o moment jak rolka końcowego zjeżdża z krzywki, słychać wtedy takie bzzzz, trwa to może sekundę. (i nie chodzi o krzywkę)

@@grindej1 To jedyne co mi przychodzi na myśl to szum pracujących szczęk hamulcowych.

Teoretycznie tak powinno być, jeśli jakieś hazardy w zestykach nie wystąpią.

@ hazardy? Co to jest? Może nagrasz film w którym to sprawdzisz? Mógłby być ciekawy

@@SzymonRemus en.wikipedia.org/wiki/Hazard_(logic)

A dokładnie chodzi o to że w momencie gaszenia zapalania żarówki podczas jazdy i fotoimpulsator i same przekaźniki 551 mogą zareagować niejednocześnie i być może zdążyć jeszcze przełączyć przez to rejestr pozycji.

Transformatory zasilające przekaźniki bądź Stycznik Liniowy do zasilania całej szafy sterowej

Ten stycznik lijniowy olejowy tak głośno brzęczy, widać to w 3:40 minucie ;-) Poprostu wcześniej tego nie zauważyłem

Sprostuję tylko że w minucie 3:40 w roli liniowego występował nie olejak a jakiś nowoczesny szrot ukryty w plastikowej białej puszce, widać go chyba przez chwile w innym momencie filmu.

Ma Pan rację Panie Arturze, chociaż bardziej zwróciłem uwagę na ten stycznik na początku filmu, ten akurat był olejowy a one też są głośne.

Jest przełącznik do wyłączenia wezwań, w 7:20 widać obsługę przełącznika, to ten od wezwań to ten drugi ;)

Kabina tudzież przeciwwaga bęcła by w amortyzator i tyle.

Nie ma opcji że kabina wjedzie w sufit?

@@5Dale65 właśnie wczoraj próbowałem wjechać i nic... ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-WY8Qzj0I9Pw.html zresztą w 0:05 elegancko widać jak przeciwwaga przywaliła w sprężyny i się odbiła. Tzn widać po żółtym znaczniku nasprejowanym na linie.

@@5Dale65 Teoretycznie odpowiednia długość lin nośnych i sprężyny amortyzatora powinny do tego nie dopuścić, ale... zawsze coś może pójść "nie tak" i bardziej należy się bać sufitu niż podłogi, bo w górę ciągnie cię przeciwwaga, która waży mniej więcej tyle, co w pełni obciążona kabina + ciut, ciut, a ta masa zatrzymana na żelbetonie może zaboleć.

Dokładnie tak jest. Jedne wpadają losowo, drugie zawsze a trzecie nigdy. A za pozdrowienia serdecznie dziękuję, ale do "jutubera" to mi chyba jeszcze daleko.

Co to za równowaga 400 wymiaru

Mówił kiedyś, to jego autorski symulator...

Szkoda że nie udostępnia nawet odpłatnie

W 3:30 nie był wykręcony, błysła bo tylko przez tak krótki moment mostkowałem krańcowe, 10 sekund później drutuję już zaciski na dłuższą chwilę.

Poniekąd prawda, ale tu jest prosta samochodowa żarówka Ba15d 21W 24V do tego zasilana z 19V. Króciutkie włókno tak łatwo się nie urwie jak np. reflektory sceniczne / telewizyjne/ filmowe. Tam jasne halogeny potrafią mieć dość długie włókna i uczono mnie że takie lampy przestawia się wyłącznie po zgaszeniu.

@ No w sumie ma to sens. Nie pomyślałem o tym, że przecież od choćby w autach były włóknowe i jakoś dawały radę,. a w aucie przecież nonstop są wibracje...

Ruszy z powrotem. Ale pewnie pytasz o przypadek gdyby wjazd w krańcówkę nastąpił z włączonym napędem. No to przeciwwaga usiądzie na słupku, kabina się zatrzyma bo utrata cierności a silnik będzie sobie kręcić i kręcić i kręcić i kręcić w miejscu.

Gorzej jak cierność będzie za duża 😳 a jak już będzie odpowiednia to oby zadziałał wtedy zabezpieczenie termiczne bo słyszałem o przypadku przepiłowania koła ciernego przez linę nośna 😏 Swoją drogą , mam 6 lat doświadczeniach w dźwigach i fajnie się ogląda to co robisz , zawsze się coś ciekawego mogę u Ciebie dodatkowego dowiedzieć 🙂 Powiesz mi coś o tym "programie" co jest w okolicy 5:30 ? 🙂 Sam go zrobiłeś ? Jeśli tak to jest szansa na podzielenie się nim w jakiś sposób ? 🙂

@@ferox8687 ad.1: zawsze zostają jeszcze chwytacze ad.2: miło słyszeć że gadam o czymś co może być ciekawe nawet dla tych z branży ad 3: program sam robiłem, i robię cały czas, do publicznego udostępnienia jednak jeszcze się nie nadaje.

Wiesz w chwili nie działającego krańcowego góra , braku cierności , a do tego niedziałającego termika to już chwytacze niewiele dadzą 🤪 ale to już skrajność 😉 Co do gadania to mamy dwóch pomocników ,którym przekazałem Twój kanał i co prawda jeden z nich jest ambitniejszy i ogląda co wrzucasz , trochę mnie wyręczasz ,bo się chłopak uczy , także dzięki 😁😁 Co do programu to jak już będziesz miał go dopracowanego to daj znać , z miłą chęcią nawet za niego jakąś symboliczną kwotę zapłacę żeby wynagrodzić Twoja "pasje", bo chyba tak to można nazwać 😁 z ciekawości jaki masz staż ? 🤔

@@ferox8687 > z ciekawości jaki masz staż ? Ale że zawodowy? To zasadniczo żaden, do dzisiaj ani przez chwilę nie byłem zatrudniony przy dźwigach, wszystko co tu wrzucam jest robione "po fajrancie".

Tak robiliśmy, ale jest jeszcze stycznik liniowy odcinany krańcowym. I jego trzeba na moment zmostkować żeby zjechać.

@ Zależy jaki masz układ w szafie i jaką łapę :-) N chyba że jesteś we 2 to nie ma problemu.

@@STACHUrka Najlepsze są leonardy, kluczyk, i dedykowane guziczki do jazdy po krańcowych.

To jest dobre pytanie, i też jeszcze to analizuję. Na ten moment przychodzi mi do głowy co następuje. Na filmie w sumie widać że przy wjeździe na górny krańcowy przy przejściu na wolny bieg (wjazd w wył. końcowy 125:t) odpada stycznik kierunkowy. To oczywiście powoduje hamowanie luzownikiem z pełnej prędkości. Jedyne co mi przychodzi do głowy to opcja następująca: przekaźnik 522 jest podtrzymywany kondensatorem. W momencie gdy odłączenie biegu szybkiego następuje wyłącznikiem końcowym to 522, kondensator i stycznik szybko są wciąż złączone szeregowo. Kondensator się rozładowuje przez stycznik i dzielnik napięcia z cewki stycznika i opornika przy kondensatorze daje na 522 tak niskie napięcie że ten odpada i przerywa podtrzymanie styczników kierunkowych (w uproszczeniu (!529 && 521:U) || (201:U && (522 || (!551:1 & !551:2))) ), potem jak sobie 529 zadziała to z jednej strony odcina połączenie stycznik-kondensator więc 522 może na powrót się jeszcze wzbudzić tą resztą ładunku zaś styczniki kierunkowe mają przerwaną gałąź wzbudzania. To że za chwile 522 się wzbudzi nie wzbudzi już stycznika kierunkowego. Mam nadzieję że nie namotałem, ogółem próbowałem to odtworzyć wirtualnie, jak dobrze "dobrać" czasy działania przekaźników to to "działa". W sumie musiał bym pokombinować z makietą i może jak będzie okazja z dźwigiem 1:1. Cały czas niepokoi mnie jedno, skoro przy jeździe w górę tak jest to dlaczego jazda w dół już "nie działa" (przynajmniej w dźwigu z filmu)? Jedyna różnica to odpadanie przekaźnika 521:N a nie 521:U który przejściem w stan bierny wzbudza 529. To może być trop bo 521:N ma użytą tylko jedną cewkę a 521:U dwie w szeregu (wolniejsze wzbudzanie - tak zrobiony jest priorytet na "dół" przy zaistnieniu potrzeby jazdy w obie strony). Część sterowań miała wrzuconą diodę w obwód 522 i w tej opcji kondensator nie zasilał już stycznika przy jeździe na krańcówce więc tam to nie mogło działać (też zostawiam sobie jako "do sprawdzenia" na żywym organizmie. Jak tylko pozbieram i potwierdzę fakty i przypuszczenia i odpowiednie nagrania to na pewno zrobi się z tego film bo zagadnienie jest ciekawe. Na ten moment jeszcze gdybam i zapraszam do burzy mózgów! PS. pamiętajmy że pusta kabina w dół zahamuje szybciej - przeciwwaga ciągnie ją w górę i "pomaga".

@ Inna sprawa, że jest to dźwig o prędkości 0,63 m/s, zatem droga hamowania będzie krótsza, niż w przypadku dźwigów, poruszających się z prędkością 1 m/s. Mimo to, następuje wjazd na wyłącznik krańcowy. Myślę, że przy okazji zasadnym byłoby sprawdzenie stanu luzowników. Nasuwają mi się też inne refleksje. Jak będzie zachowywał się dźwig z fotoimpulsatorami na diodach i elektromagnetycznych, w przypadku ich odłączenia? U mnie w bloku, była przed laty sytuacja ( dźwig nie posiada żarówki na dachu, tylko najprawdopodobniej diodę), kiedy winda kursowała pomiędzy piętrami końcowymi wyrównując do każdego z nich, ale nie realizowała wezwań na piętra pośrednie. Wyjątek stanowiło piętro 8, kiedy widna ruszając z 9, momentalnie po ruszeniu stawała ( jeszcze w strefie odryglowania), lecz przy ponowieniu wezwania, ruszała na biegu wolnym i zatrzymywała się około metra od poziomu korytarza na piętrze 8. Po krótkim postoju, kontynuowała jazdę pomiędzy piętrami końcowymi. Pytanie, czy przyczyną takiego zachowania windy, mogło być np. uszkodzenie diody fotoimpulsatora, czy przyczyna była inna? Była też inna sytuacja. Na parterze wsiadły dwie osoby ( jedną byłe ja). W kasecie dyspozycji zostały wybrane piętra 1 i 8. Winda ruszyła z parteru na biegu wolnym. Pół metra później nastąpiło jej zatrzymanie. Piętra w kasecie dyspozycji jednak nie zgasły. Po chwili winda ruszyła w górę i jazdę zakończyła na wyłączniku krańcowym.

@@BluesmanPoland > w przypadku dźwigów, poruszających się z prędkością 1 m/s będzie inny rozstaw przesłonek, adekwatny do prędkości, 0.63 ma 700mm a 1.0 ma 1100mm > na diodach i elektromagnetycznych, w przypadku ich odłączenia? Pytanie co odłączymy, w przypadku jak na filmie symulowałem spalenie żarówki, reszta impulsatora sprawna, więc sterowanie widziało dwie przesłony przez 100% czasu. W impulsatorze na podczerwień podobnie by było gdyby np. padło sterowanie diodami. Przy odpięciu przewodów albo awarii strony odbiorczej która będzie widziana jako ciągły brak przesłony zawsze wjedziemy na wolnym w krańcowe. Bo o ile 125: odłączy bieg szybko tak punktu zatrzymania nie będzie nigdzie. > elektromagnetycznych Chodzi oczywiście o magnetyczne? Tam gdzie jest magnes i rozwierne kontaktrony a przesłonki "ekranują" pole magnetyczne i kontaktron wtedy łączy? Standardowo, jak odepniemy albo "Zepsujemy" oba kontaktrony to mamy bum w krańcowe. Dodam że przy awarii jednej strony zatrzyma się gdzie trzeba - przesłony zatrzymania na skrajnych piętrach są po obu stronach. > U mnie w bloku, była przed laty sytuacja ... Mogło i nie mogło, również mógł być jakiś problem w przekaźnikach. Szczególnie jak do gry wchodzi kurz czy inny powód braku przejścia na stykach to dzieją się cuda, a już na pewno jak zestyk losowo przewodzi lub nie. Jak raz uruchomiłem z makietą sterowanie przy lekko zaniżonym napięciu to niby działało... ale lekko nie dociągał przekaźnik 529 jak się potem okazało, skutek? schodziła na wolny bieg i na wolnym biegu jechała sobie do ostatniej dyspozycji kasując wszystkie po drodze. Wracając jeszcze do pytania, gdyby to był fotoimpulsator to sytuacja z 9 na 8 była by powtarzalna w cyklu co 2 piętra. (z 7 na 6, z 5 na 4).

@ Właśnie o to chodzi, że zatrzymanie pomiędzy piętrami następowało wyłącznie przy zjeździe z 9 na 8 piętro. Ewentualnie, choć rzadko, pomiędzy 2, a 3 piętrem. Pozostałe piętra, były dla windy niewidoczne.

Idealnie powinna być o pół udźwigu cięższa.

Mam dość pokaźną erratę do tego filmu, bo tu się więcej ciekawych kwiatków dzieje, ale żeby to dobrze pokazać to muszę się władować do jakiejś maszynowni i to dobrze nagrać. (czytaj - musi mi ktoś zaoferować wstęp)

W normalnych warunkach sam silnik jest w stanie wyhamować przeciwwagę bez problemu. Rzecz w tym, że wyłącznik mechaniczny jest ustawiony w takim miejscu, że po prostu nie zdąży. Gdyby ten wyłącznik był na równi z przesłoną zwalniania, to problem by chyba nie wystąpił.

Zauważ też, że po wjechaniu w wyłącznik mechaniczny (końcowy) następuje hamowanie luzownikiem z pełnej prędkości, silnik nie przechodzi na wolny bieg (brak typowego "łułułułu"). Takie hamowanie jest dłuższe niż silnikiem, bo sam luzownik nie zahamuje tak mocno, stąd w kierunku góra potrafi przelecieć krańcowy.

@@5Dale65 Tu się dzieje jeszcze coś innego niż powiedziałem, jak mi ktoś otworzy jakąś maszynownię z takim dźwigiem to zrobię obszerną erratę.

​@ Dziwi mnie że w 2:20 przy jeździe w dół bez żarówki zahamowała luzownikiem (nie słychać wycia wolnego biegu). Natomiast w 8:35 i 10:30, też w dół i bez żarówki, włącza wolny bieg. Jak to możliwe? Swoją drogą co tutaj powoduje całkowite zatrzymanie po chwili, skoro żarówka przecież nie świeci? Natomiast w kierunku góra ani razu nie było słychać włączania wolnego biegu, zawsze hamowała tylko luzownikiem i droga hamowania była długa. W odróżnieniu od 11:15 już z żarówką, gdy zwolniła prawie że w miejscu z bardzo dużym zapasem do krańcowego, a rozpoczęła hamowanie może kilkanaście centymetrów przed wyłącznikiem końcowym. Wychodzi więc na to, że przejechanie końcowego w górę nie powoduje w ogóle przejścia silnika na wolny bieg, tylko hamowanie luzownikiem (mało skuteczne), przez co wlatuje w krańcowy. Inaczej silnik na pewno zdążyłby wyhamować kabinę, biorąc pod uwagę że uruchomienie wolnego biegu przy pełnej prędkości powinno spowodować, że silnik przez moment zapracuje jak prądnica i odda energię do sieci. Natomiast brak uruchomienia wolnego biegu, tylko od razu zdjęcie wszelkiego potencjału z silnika, nie wywoła żadnego momentu hamującego i pozostanie słaby hamulec luzownika. Dobrze kombinuję?

do dzwonka

Raczej nie bo jest potrzebne duże napięcie

@@krysik327 duze napięcie do czego? Są żarówki LED 24V

@@kociki5911 LED świeci na prąd, a nie na napięcie - na dobrą sprawę wystarczą dwie (skierowane w przeciwnych kierunkach) diody LED o dużej jasności, przy czym każda musi posiadać sterownik (tak, driver) w postaci odpowiednio dobranego rezystora - będzie on ograniczał PRĄD na diodzie, a nie napięcie - i wszystko będzie działać, ale jest jeden problem: nie można zmieniać konstrukcji dźwigu względem jego fabrycznej dokumentacji, a taka zmiana żarówki na dwie diody LED i ich rezystory ograniczające prąd może się okazać MODERNIZACJĄ, na co potrzebna jest tona papierów - badań skuteczności, projektów, zatwierdzeń...

To jest zwykła żarówka samochodowa tylko ze na 24V (autobusy, ciężarówki). Ale jeśli jest tam prąd przemienny, a chyba jest, to LED nie zadziała. Żarówce tradycyjnej to wszystko jedno. No i nie wiadomo czy jak nie będzie dość obciążenia to napięcie nie skoczy na tyle powyżej 24V że spali w moment tego LEDa.

@1400d4d To zależy od sterowania. Licencyjne dwubiegi zupełnie mają to w dupie i robią rundy góra-dół lub ewentualnie wpadają w krańcowy (jak tu). "Lepsze" dwubiegi z stycznikami pomocniczymi świadomie jadą w krańcowy. Leonardy przy spalonej żarówce "oszukują" się przeciążeniem i faktycznie stoją z otwartymi drzwiami bez końca. Dwubiegowe z automatycznymi drzwiami w większości też mają jakąś formę zabezpieczenia o ile mnie pamięć nie myli. Ale to bym musiał spojrzeć.

Czy jak winda robi rundy w gore i dol, ewentualnie trafi na krancowy to klient ma szanse opuscic jakos kabine?

@@Zdzichismnie. Drzwi się ryglują po przejeździe przystanku, trzeba czekać na konserwatora, lub jak jest możliwość samemu wyjść przez otworzenie rygla

@@Zdzichism Przy takich rundach winda nie dojeżdża do strefy odryglowania, więc na skrajnych przystankach nie da się wyjść bez ręcznego odryglowania. Natomiast można gdzieś "po drodze" nacisnąć STOP i jeśli trafimy tak że winda stanie mniej więcej równo z drzwiami, to te się otworzą.

@@grindej1 Jak nacisnę STOP i nie trafię w rygiel (myślę tutaj o windzie z drzwiami automatycznymi) i nie sięgnę go po rozsunięciu drzwi wewnętrznych, to czy po ich zsunięciu i wciśnięciu dowolnego przycisku piętra winda znowu zacznie robić kursy góra-dół? W mojej nigdy ta żarówka się nie spaliła ale być może była po prostu regularnie wymieniana na przeglądach.