Taki zestaw grubościówka plus wyrówniarka dokładnie te modele używałem przez dwa lata i przerobiły całkiem sporo materiału. W momencie kiedy firma zaczęła się rozwijać i zaczęło spływać więcej zamówień te maszyny nie dawały już rady. Zakupiłem grubościówko-wyrówniarkę Felder.
Liczę na to że kiedyś również będę zmuszony do takiej przesiadki, jednak na chwilę obecną to hobby z lekkim nakierowaniem na próbę sprzedaży, jednak gotowych wyrobów, chcę uniknąć indywidualnych zleceń. Powodzenia i przerobu w dziesiątkach kubików życzę.
A tam , Ładowarka 30k + Trak 20k + szuszarnia 40k. I tak oto za jedyne 100k est sie samodzielnym (a no i trzeba miec z hektar podwórka). :P No można też samochód kupić kochance, no ale jak kto woli :P
Fajny materiał, ciekawe informacje. Stolarzem nie jestem więc nie wiem czy mam prawo się wypowiadać :) ale bardzo lubię składy budowlane gdzie można kupić już obrobiony materiał. Może wyjdzie troszkę drożej, ale ile czasu oszczędzam na obróbce. A co do żebrania o lajki, to czy ja wiem czy to taki obciach. Jeśli chcesz się rozwijać na tej platformie (a chyba chcesz) to fajnie mieć wyświetlenia i subskrypcje. Ułatwia to tworzenie (bo Cię nakręca) i łatwiej negocjować warunki z różnymi firmami. Pomijam fakt, że filmy tego typu oglądają troszkę starsi ludzie a nie dzieciaki, którym nie trzeba tłumaczyć co to lajki i subskrypcji 💪 powodzenia w dalszej pracy ;)
Zależy co kto lubi i jakie ma potrzeby/możliwości wykonawcze😊. Jeden chce ładne, gotowe deski. Drugi kupi kłodę i amatorsko przetrze na dechy piłą spalinową. Trzeci lepiej żeby kupił gotową szafkę (bo tej z Ikea nie zmontuje sam😉). Ale jak już się bawić, to deski z marketu też trzeba rozcinać, więc może lepiej tarcicę😊
@@sawekmarat3055 oczywiście, jako ciekawostkę mogę powiedzieć że znam takie stolarza co ma swój las, z tego co opowiadał to drzewa sadził jeszcze z Ojcem, albo Dziadkiem ;) sam ścina drzewa, rozcina, suszy. Mi robił schody ;) nic nie pękło nic nie zapracowało ;) najważniejsze żeby taka praca dawała satysfakcję ;)
Czasem nam ten internet podsunie coś ciekawego. Super że pojawiłeś się ze swoim kanałem właśnie teraz. Sam od dawna marze o pracy w drewnie, ale dokładnie jak mowiłeś, praca, rodzina i ciężko jest wystartować. Czekam na kolejne materiały z niecierpliwością. Nie przejmuj sie komentarzami pseudo fachowców bo niezależnie od sytuacji zawsze znajdzie sie ktoś, kto nie ma takiego doświadczenia jak ty i chetnie z niego skorzysta. Na przykład ja. Serdecznie pozdrawiam i powodzenia
Kurcze no ma Pan rację, to co mówię powinno bardziej iść w parze z tym co widać na ekranie. Będę starał się zwrócić na to bardziej uwagę przy następnych materiałach.
Bardzo dobry materiał widzę że jest su dużo wiedzy które inne kanały w tej tematyce pomijają. Dobra rzeczowa wiedza. Mógł byś podać miejscowość w której kupujesz tarcicę ? Jestem z okolic i chętnie dam zarobić :D Pozdrawiam
Sam kupuję kłody, sam suszę tak jak chcę. Mam na placu kilkadziesiąt kubików drewna o różnym poziomie wysuszenia. Czasami robię takie rzeczy, że mój ukochany Mistrz, który mnie uczył sztuki stolarskiej, obśmiałby mnie natentychmiast, ale efekt, który chcę finalnie uzyskać, jest najważniejszy! Drewno trzeba przede wszystkim czuć i rozumieć, a to przychodzi powoli!
Jest jeszcze jedna rzecz: o jakim kubiku mówimy? O kubiku gotowego drewna, czy o tzw. "metrze przeliczeniowym" , albo "przestrzennym". To zupełnie inne miary, niezwykle istotne ze względu na finalną cenę przy zakupie
A to się nie spotkałem na składach z tarcica z metrem przestrzennym czy przeliczeniowym, ale faktycznie przy zakupie drewna z lasu to już całkiem istotna kwestia. Nigdy nie kupowałem drewna prosto od lesniczego to nie mam żadnego doświadczenia... ale może w krótce się to zmieni ponieważ mam dostęp do traka taśmowego 9m, tylko że po pierwsze pieniądze, po drugie czas, po 3 sytuacja tam się zmienia z minuty na minutę i trochu strach że nagle właściciel zaniemoże, rodzina sprzeda teren deweloperowi a ja zostanę z kłodami do przetarcia i ręką w nocniku. Ale aż serce boli że piękna stolarnia z tartakiem stoi pusta, czasem tylko ja tam wpadam jak mam grubszy temat do zrobienia i konieczne jest użycie prawdziwych maszyn.
@@studio9m2 no to witam w klubie 😉 Też jestem na etapie kupowania traka, tylko że tarczowego, ale na moje potrzeby wystarczy! Co ciekawe: w cenie złomu 😎, ale jak to mówią: co drugi głupi ma szczęście 😄 Do grubszych spraw mam przystawkę do piły motorowej i całość daje radę na 92cm prowadnicy. Choć apetyt rośnie w miarę jedzenia i kupuję teraz prowadnicę dłuższą o pół metra ...
Jak ktoś gada z sensem i nie wydłuża sztucznie filmu po to żeby go zmonetyzować, to lajk i koment wiadomo, suba jak dalej będzie nudno (ale nie sądzę) można zawsze cofnąć.
Aż włączyłem subskrybcję😊 (Choć wolę metal, ale w drewnie też czasem się bawię. Prowadziłem kilkanaście lat usługi stolarskie i trochę narzędzi zostało😉). Powodzenia z kanałem.
Ciekawy temat poruszyłeś. Od kiedy zacząłem amatorsko bawić się w stolarza budując systematycznie zaplecze maszynowe nie uświadczysz w okolicy żadnej porzuconej palety ani boazerii z rozbiórki,nie pogardzę starymi drzwiami ani wrotami od stodoły😛😊 Najgorzej to wszystko pracowicie porozbierać i usunąć gwoździory ale do prywatnych igraszek jak na razie wystarcza. Myślę jednak,że przy poważniejszej robocie skorzystam chętnie z Twoich porad👍
Też kiedyś zwiozłem palety na podwórko, chyba z 30... po 3 rozebranej, wyjąłem spalinówkę i miałem materiał... na ognisko... te wszystkie zszywki, wszywki, gwoździe... znalazłem producenta palet w okolicy i dogadałem się że jak coś to będę kupował palety ale w kawałkach😂
@@studio9m2 Jeżeli chodzi o palety to faktycznie trochę mozolne zajęcie ale i one mają swoje słabe punkty. Po dojściu do wprawy rozbiórka idzie dość sprawnie a najcięższe przypadki rozcinam wyrzynarką,uzyskując ok. 40cm kawałki,które też znajdują zastosowanie. Największą zaletą jest tutaj dość dobrze wysezonowane drewno.
Witam serdecznie. Bawie się hobbystycznie już kilka lat i większość tematów które poruszasz już przerabiałem, ale mimo wszystko bardzo podoba mi się Twój kanał i z przyjemnością go oglądam. Tak nawiasem pisząc mam pytanie, w jakim to tartaku się zaopatrujesz? I czy Twój warsztat ( cały ) ma tylko 9 mkw? Pytam bo ja się męcze na 17 i czasami myślę że właśnie z uwagi na brak miejsca nie mam szans na robienie poważniejszych projektów co z kolei mnie bardzo frustruje.
Myślę że odpowiedź na ten komentarz wymagałaby krótkiego filmu ponieważ porusza on ważna kwestie poważniejszych projektów przy ograniczonych możliwościach.
Kurcze a jakie efekty potrafi dać sinica przy toczeniu w drewnie. Ja osobiście nie mam problemu z żadnym "defektem" sinica, pęknięcia, sęki bo wszystko zależy od tego co się chce osiągnąć i co się komu podoba. Robiłem kiedyś łóżko i koleżanka prosił żebym "sęków dorobił" bo deski za monotonne😄
Ja kupiłem drzewo opałowe u leśniczego, tylko ważne żeby dogadać się tak aby wałki były świeżo ścięte, żeby robak pod korę nie wszedł, no i wiadomo za flaszkę to odłożył kupkę prostszych mniej poskręcanych pniaków 3 metrowych, normalnie to tną chyba na 2.5m. Później zamówiłem mobilny tartak, gdzie chłop za przetarcie 10m3 wziął 1200 zł. Drewno było na altankę to chłop mi wyciął co chciałem i ile chciałem, a resztę pociął na słupki 10x10 i deski calowki które sprzedałem i tak wyszło, że materiał miałem za darmo, a i jeszcze trochę zarobiłem.
Oo i to jest patent na dobry tani materiał. Nawet bardzo tani😀 a czasowo jak ogarnięcie tego wszystkiego zeszło? Bo mam w planach wiatkę albo altanę żeby zwiększyć metraż i może i ja bym coś pokombinował... bo z kasą to wiadomo jak jest... każdy grosz trzy razy trzeba obkrecic.
@@studio9m2Tak dokładnie nie pamiętam to było jakieś 3 lata temu, ale jak wyrabiają drzewo w lesie to praktycznie na 2 dzień może być już na podwórku, choć to pewnie też zależy od nadleśnictwa. Na trak czekałem około 2 tyg. I Ciął mi to wszystko niecały tydzień, z tym, że pamiętam lało i nie cały czas pracował. Ważne jest też żeby operator traka był doświadczony,( u mnie taśmie często wymieniał i materiał wyszedł jak od linijki)
A no i wiadomo takie drewno jest po prostu bardzo mokre i trzeba mieć gdzie składować, żeby obeschło i odpowiednio przełożyć żeby nie wykręcało i nie zrobiła się sinizna
Dzięki. Czyli jaka jest sensowna cena za deskę z suszarni np. klonową albo jesionową? :) Możesz podać jakieś widełki aby się nie ofrajerować. :) bo jak widzę ceny na portalach to idzie się załamać. Pewnie głupie to moje pytanie ale dla zasięgów podobno im więcej tym lepiej. Pozdro. :)
Nie znam.ceny klona, jednak jesion kupowałem w cenie od 1800pln za kubik( powietrzno suchy) 2400pln po suszarni, ale ostatnio był po 3300pln jesion 1 klasa.
Sorry ze odpowiem tak ogólnie... ale, nie pytałem o ceny dębiny gdyż byłem po sosnę... ostatnim razem kiedy brałem dąb w zeszłym roku to cen wynosiła 4400 albo 4700, jednak ceny potrafią się różnić o nawet kilka stów z miesiąca na miesiąc. To mała suszarnia i maly tartak... jaki wklad takaka cena.
Inaczej rozumiemy DIY. Dla Ciebie to projekt, do którego potrzeba kubik desek, a dla mnie to np. przydomowa suszarnia na drewno opałowe, do której potrzebuję dosłownie kilku kantówek. Kwoty, jakie podajesz za materiały (idące w tysiące), to absolutnie NIE JEST amatorskie stolarstwo, tak że wideo kierowane do niewłaściwej grupy odbiorców. W każdym razie ja nic z niego dla siebie nie wyniosę.
Kwoty w tysiącach bo przeliczane na kubiki. A czy kupujesz jedna kantówkę czy 500 to już kwestia projektu. Pojawi się za jakiś czas na kanale projekt ławko-leżaka ogrodowego z regulowanym oparciem policzymy sobie wtedy ile taka ławka kosztowałaby z materiałów z marketu a ile z materiałów z tartaku.
@@studio9m2 To jeszcze tylko kwestia transportu - jak ktoś sobie sam nie ogarnie, to cena dostawy kilku kantówek idzie w dziesiątki-setki. Aha, i jeszcze coś: godziny otwarcia składów budowlanych czy tartaków/producentów drewna, gto jest jakiś żart. Jak ja pracuję na etacie 9-17 i chcę sobie coś w weekendy porobić, to nie mam żadnej opcji, żeby kupować poza dużymi marketami, bo producenci pracują do godz.16. A np. Leroy Merlin mam odbiór z ichniego paczkomatu.
Żeby do 16... niektóre tartaki to nawet do 14... też miałem z tym problem na poczatku,, ale trafiłem właśnie do tego Pana on ma dom obok tartaku i kilka razy przyjął mnie po godzinach. Dlatego mocno go doceniam. A to co piszesz o cenach transportu to też prawda, zwłaszcza długich elementów powyżej 150cm. No nie jest łatwo, dlatego masę materiału kupowałem u lokalnych stolarzy. Pozdrawiam
Przydomowa suszarnia to nie parę desek😊. Jak się tak myśli (mi też to się zdarzało) to po towar jedzie się 3 razy: pierwszy - "no starczy z 5 desek, kupię 6 na zapas" drugi - "o k...wa brakło trze dokupić" trzeci - "pi, pi, pi,.... ile tego potrzeba, rysunek i wyliczenia, o k...wa ile tego trzeba, ile to będzie kosztować"😉 Z innej beczki, metal, robiłem ostatnio parę podstaw (stolików) pod maszyny (wiertarki, tokarkę....). materiał za każdym razem przekroczył połowę wartości maszyny (a bywało że był droższy niż to co na nim postawiłem)😊
Ile ten smart przywiózł desek😂 miałem gdzieś nawet nagrany materiał o idealnym aucie do transportu tarcicy🤣 a pędzlofon to... tak po cichu powiem ze to zabieg intencjonalny... bardziej przykuwa uwagę niz to co mam do powiedzenia😂
@@studio9m2 u mnie również smart robił za auto budowlane przy remoncie domu. Mam tylko 1 model nowszy więc jest ciut "większy" 😁. Woziłem nim po kilkanaście worków cementu, kleju, tynku, gładzi. Płyty gk, deski 3m długie itp itd. Raz jak pojechałem wywieźć gruz to mi chcieli 1m3 betonu naliczyć. Na szczęście po interwencji, że całe auto ma może 1m3 odpuścili 🤣. Tak czy siak pora przesiąść się na coś podobnego do Ciebie. Patrzę bardziej na berlingo/partnera. Pozdrowienia.