Pływam, chodzę, szukam, macam wodę... Ten sezon na mazowieckim odcinku Wisły jest wyjątkowy.... Wyjątkowo dramatyczny. Zresztą posłuchajcie sami. Zapraszam na nowy film.
Pamiętam jak pod koniec lat 90-tych i w pierwszej dekadzie obecnego stulecia sandaczy w Wiśle warszawskiej było mnóstwo. Okolice Mostu Łazienkowskiego to było przysłowiowe Eldorado. W 2003 ożeniłem się, wiadomo, dzieci, brak czasu przestałem wędkować w zasadzie do 2014. Wróciłem wtedy na piękną Wisłę i ... du.. pa!!! Trzeba pytać o przyczyny tego stanu rzeczy. Moim zdaniem, one są dwojakie. Po pierwsze - zmieniła się charakterystyka Wisły - nie ma rozlewisk, ciągły niż, ryby nie mają się gdzie trzeć, a po wylęgu mają niewielkie szanse ma przeżycie z powodu braku naturalnych kryjówek. Do tego dokłada się brak tlenu, podwyższenie średniej rocznej temperatury wody, żyzność wody (warto pamiętać, że Wisła jest zlewnią 2/3 rzek, rzeczek, strumyków, kanałów i kanalików Polski - nawozy spływające do nich czynią spustoszenie). To są przyczyny naturalne. Po drugie - PZW, które w ogóle nie jest w stanie sobie poradzić z sytuacją, ponieważ nie wdraża, a nawet nie próbuje wdrażać żadnych działań naprawczych - i nie chodzi mi tu zarybienia, których domagają się wędkarze, a które są zwykłą złudą. Chodzi mi przede wszystkim o lobbing, za pomocą którego działacze doprowadziliby do zmian legislacyjnych, sprawiając zmniejszenie degradacji wód (nie w imię jakiejś ideologii ekologicznej, ale w imię prawdziwej troski o pewien fragment - dość istotny - środowiska naturalnego). Fajny film. Uwielbiam Wisłę i wiślane klimaty. Pozdrawiam/
Piękna Wisła , piękne klimaty. Dzięki za meeeega film. Piękna zdrowa woda... U nas na mojej wodzie , kanał Gliwicki został zatruty i metrowe sandacze i szczupaki szlak trafił. Moje główne łowisko odeszło w piz..... Nie będzie jesiennych okoni i sandaczy pięknych boleni... wszystko wytruli winnych nie ma , a my wędkarze w Kędzierzynie-Koźlu zostaniemy z zatrutą wodą... Metrowe okazy płynęły brzuchami. Kupę ton ryb...
No niestety ta nasza Wisła to kapryśna kochanka. Czasami potrafi dać mnóstwo rozkoszy A czasem jest jest zimna i bez uczuć......a my zawsze wiernie do niej wracamy . Kolejny świetny film 💪🎣. Pozdrawiam Kamilu
@@kamilwalicki wiesz co nie łowie na spining tylko na verta za sumem.Ale z kim nie gadam to na Wiśle jest tragedia a łowię na Wiśle mazowieckiej totalne brak ryb oczywiście suma jest sporo bo w czerwcu największy 236 na verta na rosuwki.Ale koledzy na spining totalna padaka z sandaczem czasem jakiś Bolek się trafi ale coraz biedniej w tej Wiśle został tylko sum i Bolek
Właśnie tak, o to chodzi w życiu... coraz bliżej mi do tego... za chwilę chyba trzeba będzie coś zmienić bo obecny czas nie sprzyja codziennej harmonii...
Ja ostatnio targam sumy w centrum i nie narzekam. Ogólnie to sandacze chyba sobie zostawię na jesień , a sumom poświęcę czas ( bo są). Doskonale znam tą gorycz porażki i bezsilność i moja rada to po prostu zacznij łowić po zmroku :) pozdro
Przepraszałeś za ten początek a mi się właśnie bardzo spodobał świetne ujęcia. Sam jak jadę nad Wisłę to praktycznie zawsze na nockę :) i już od dłuższego czasu jadę spędzić tam przyjemnie czas a ryby to trochę dodatek będą to będą.
Wczoraj wieczorem na Warcie również bobry szalały a jednego plecionką dotknąć musiałem bo jak grzmotnął to myślałem że to sum. Ten ostatni pokazał się nawet ale nie zakąsił moim wobkiem. Narzekanie jest potrzebne bo lżej na wątrobie.😊
Bardzo dobry film kolejny, tak naprawdę Kamil według mnie robisz najciekawsze filmy o tej tematyce, najmniej ociekające komercją i pokazujące twoją szczerą pasję szczególnie do przyrody. Oczywiście złote myśli.... "nie ma głupich rzutów na Wiśle"......bajka, to już jest klasyk.
Na Wiśle jest tragedia...Potwierdzam.Bolenie teraz to juz powinny mi się znudzić a tymczasem wiosną złowiłem z 5 a teraz może 2...Ostatnio nawet ich nie widać.Kiedyś łoiły takie knagi aż nogi drżały z emocji pod burtami.Dziś rzeka jest martwa.To jest straszne.Już przestałem na Wisłę jeździć.Nawet klenie strajkują.Odcinek Puławy-Kozienice mniej więcej...
We wrześniu będzie lepiej. A co do rybostanu rzek, to jest on też spowodowany niewiedzą. Ludzie biorą ryby z rzek do konsumpcji (nawet klenie i bolenie) a nie zdają sobie sprawy co jest w mięsie tych ryb. Wszechobecna nagonka na wędkarski sukces, świetne filmy i przynęty a oto nagle zwykły zjadacz chleba, który dochodziłby do poziomu łowcy boleni czy sandaczy wiele lat, nagle staje się ekspertem zaś jego etyka nie nadąża za wiedzą, co daje efekt w postaci, wszystko co się złowi w łeb i do wora. No i mamy to co mamy. Do tego kłusole i kormorany.....
Piękne poranne ujęcia ładna ta wasza Warszawska Wisła :) co do bolków wspominam czasy jak na jednej główce łowiłem bolenia a na następnej atakowały dwa kolejne …. Teraz lipa byłem na Wiśle w tym roku 5 razy złapałem jednego bolenia na 40 cm i widziałem może 2 ataki czasy się zmieniają mam nadzieje że matka natura nam to niebawem wynagrodzi pozdro Kamil 👍✌️
Żadne to pocieszenie ale Odra we Wrocławiu też bezrybna. I to nie tylko moje zdanie. Rozmawiam z wedkarzami, pytam w sklepach. Wszyscy narzekają. Łapie tylko z brzegu ale jestem ze spinningiem dosyć często nad woda i zero ryb. O sandaczu mogę pomarzyć, bolenie widać żerujące ale bez zainteresowania przynętami. Ten rok i poprzedni ogólnie fatalne. Ale flm jak zawsze mega klimatyczny z mega komentarzem. 👌👌czekam na następny film😉
Kamilu z moich obserwacji od roku 2000 do teraz brak ryb to nie tylko wina PZW suszy kłusownictwa ale też rozwój wędkarstwa przynęt technik i sprzętu ogulnie przyczynił się do braku ryb... Ja na trupa w tym roku 0 liny mam 38 stuk na koncie 15 karasi większość to drobne ryby tyle pozdro z Bydgoszczy...
Masz racje Wisła jest wspaniałą rzeką z pięknymi krajobrazami , zwierzyną i specyficznym klimatem i chyba tylko to i wspomnienia z dawnych lat pchają mnie jeszcze nad moją Wisłę
Kamil z sandaczem na Wiśle jest mega słabo, przez cały czerwiec (kilkanaście razy do polnocy) 2 delikatne skubniecia, kilka szczupaczkow (jeden około metra długości niestety przeciął fluo pod samymi nogami) i 3 sumkii (60,91 i trzeci nie dał się oderwać od dna więc musiało być grubo) Jednak tak się cieszę bo bywały gorsze sezony.
@@kamilwalicki ja mieszkam w Irlandii.. i za kazdym razem jak wrzucasz film z nad Wisły to mi wspomnienia wracaja, gdyz mój rodzinny dom jest tylko 2 km od Niej na Pomorzu.. piekna jest i tyle, wyjatkowa
To fakt. Brak ryb Wisła rekompensuje przyrodą. Dzisiaj nad ranem, nad głową, klucze majestatycznych żurawi. Do tego znowu spłoszony, ale chyba nie ten sam, bielik; biedny nie ma do mnie szczęścia.
Dlatego przeprowadziłem się do Chicago i w ogóle nie mam zamiaru wracać, właśnie zbieram się na Lake Geneva do sąsiedniego stanu Wisconsin 1.5 h jazdy na północ na sandacze na noc … tam trzeba bardzo się starać żeby nic nie złapać …
Super kanal ! Subek leci ! Obejrzalem ostatni odcinek i zamierzam , cofajac sie, obejrzec wszystkie. Pozdrawiam z Australii.
2 года назад
Pocieszył mnie Twój film, znaczy że nie jest ze mną jeszcze tak źle 🤣🤣🤣 oby było tak jak mówisz, że w lipcu nie ma łowienia i że jeszcze się znacznie. Pozdro super się oglądało.
Fajny film. Miejmy nadzieje ze jeszcze bedzie dobrze w tym roku.:) ja w sierpniy jade na czorsztyn za sandaczami mam nadzieje ze bedzie lepiej jak na Wiśle
Cześć,filmy jak zawsze super,jak widać zarybienia mikro sandaczami przez te wszystkie lata kompletnie nic nie dają ,nikt tego nie zmienia,coś tu nie tak !!Czas na zmiany!!!Porażka i tyle.!!!więcej "sumków" niż sandaczy.Tyle że wisla i klimat nad nia jest super.pozdr.
Cześć Kamilu. Dwa tygodnie temu mielismy okazję chwilkę pogadać na slipie. Dzięki za rozmowę. A gdzie te ryby? Pytanie chyba retoryczne, bo wszyscy znamy odpowiedź i nie, nie sa to wyłącznie kormorany i rybacy. Wędkarz to dużo bardziej agresywny gatunek niż wszystkie sumy naszych rzek. Nie wiem jak poprawić rybostan naszych wód, ale chyba jedyną opcją na dziś jest edukacja, patrz Europa Zachodnia. Holandia, Niemcy, Francja, Hiszpania, Włochy, Anglia - wszędzie o niebo lepiej niż u nas. Jak pozwoli pogoda to ja dla odmiany dziś z brzegu za wąsem. Pozdrawiam serdecznie i do następnego razu.
Nie tylko na odcinku mazowieckim Kamil. Wszędzie jest trudno na Wiśle. Na odcinku bydgoskim też szału nie ma. W piątek popołudniu 4 godziny biczowania - siadł chociaż ładny okoń. W niedzielę od rana 6 godzin i zero kontaktu. Martwa woda. Trzeba poczekać do połowy sierpnia. Wody rok temu było za dużo, a teraz jest o pół metra za mało. Niby na niskiej wodzie łatwiej je zlokalizować. Może i tak. Ale one po prostu nie żerują. Nie jesteś więc sam w wiślanej niedoli. Dobrze, że inne aspekty Królowej Wisły sprawiają, że i tak z uśmiechem się nad nią wraca. Pozdrawiam!
Kamilu co do wstawania o 3 żeby jechać nad wodę to mam identycznie wolę jechac wieczorem i przekimać się w samochodzie bo wtedy wiem że już jestem nad wodą i trzeba ruszyc 4 litery a co do sandaczy to u mnie od 7 lat miałem 1 branie sandacza :( , fakt czasem ktoś coś złowi ale generalnie nie ma już nawet małych , nie ma brań wody puste . Zarybienia są ale "innymi gatunkami" w ilosciach liczonych w tonach natomiast drapiezniki wpuszczane w formie wylęgu czyli 0 sztuk bo akweny czyste od roślin mimo to nie poddaje się i rok do roku zaliczam te 100-130 wyjazdów nad wodęw tym wiele kilku dniowych jak teraz 2 tygodniowe spływy Wartą i bardzo słabo nawet z kleniem .
To fakt że chyba z rybami jest coraz słabiej 🤔u mnie też z kim bym nie gadał to każdy mówi że słabo ale my wędkarze nie łamiemy się i jak tylko mogę to siedzę nad wodą 👌😉.Pozdrowionka Kamilu i czekam na następny filmik👊
Kamil wczoraj wyjąłem ponad 5 kg przedwczoraj ponad 3 kg ,wcześniej trafiły się 4 do 7 kg a największy był z 10 kg .Prawda ,że jest ich coraz mniej ,ale pojawiły się małe czyli takie po od 30 do 50 cm i to bardzo cieszy .Pozdrawiam Kamilu
Lipiec to kiepska pora na sandacze , na pewno na Odrze. Wieczorkiem albo w nocy można trafić jakiegoś na woblera ale dobrze brać zaczynają dopiero jesienią.
Kamilu widzisz gatunki pod ścisłą ochroną a tych pospolitych nie widzisz 😆😉 Czas zamówić X z korekcją. Pamiętaj też co mówił Prezes! " Ryba nie zawsze jest na żerowaniu!" 😂😅😄
Lubię takie stare wiślane wygi jak ty;) fajny film moje klimaty. Lowie bardzo podobnie tyle że na dolnej Wiśle i przy takim lowieniu najczęściej trafiają mi się duże szczupaki takie powyżej 80.
@@kamilwalicki a mi się wydaje że jest ich dużo więcej niż sandaczy właśnie, tyle że ja większość trolling średnimi wobkami za przykosami to może dlatego. W każdym razie też coraz czesciej mam dni że po całym dniu pływania ani jednego brania...
Kamilu teraz pozostaję feder i leszcze 🤣🤣🤣🤣🤣 Piękne klimaty na Wiśle tylko rybki nie chcą współpracować u nas znowu foki robią spustoszenie w rybostanie Pozdrawiam serdecznie 👍👏
Trzeba robić szybko zdjęcia złowionych ryb. Bo przy takim gospodarowaniu Naszymi wodami przez PZW już wkrótce zostaną tylko ukleje, raki i bobry. I tak wolę obejrzeć taką relację z polskich wód niż niewspółmierne łowienie i ryby łowione za granicą, bo złowić tytaj to jest sztuką i prawie każda woda w Polsce weryfikuje wiedzę i umiejętności, oczywiście szczęście odgrywa dużą rolę przy połowie tych już bardzo ładnych ryb. Pozostaje zadać pytanie kiedy się wkońcu obudzimy, chyba wtedy jak na dnie pozostanie już tylko żwir i piasek. Dziwne jest to, że za granicą są ryby, a u Nas są wyłowione, wykłusowane, a o wałkach przy zarybieniach już nikt nie chce nawet wspominać. Dramat, tylko wprowadzenie łowisk No kill lub prywatni właściciele np zbiorników zaporowych sprawi, że będzie można kiedyś połowić w rym kraju, po prostu wszyscy zaorali Nasze polskie wody. Super relacja pokazująca rzeczywistość, brawo. .
Hej , ostatni sandacz został złowiony przez Jacka pod mostem . Ale , ale jest też ,,dobra " wiadomość !! Nie ma czarnych ptaszków ! (nie ma ryb nie ma ptaszków ) łee 🤣! PS o 2 startuję na Dobrzyków , no kocham to wstawanie ..