Geneza Sabretootha- arcywroga Wolverine'a 

Thx :D Jak zrobisz rewatch American Pie, to będziesz się zastanawiać jeszcze kolejne 2 razy :D

oni są bardzo znani z lania się po mordach ,a w serialach animowanych zawsze się leją ,filmy pominęły dość mocno te ich specyficzną znajomość

Siemanko! Fajnie, że mogłem Ci nieco przybliżyć jego początki, bo to, co było w filmie to lekka tragedia :D Mimo, że obsada filmu była niezła i lubię Lieva Schreibera, który grał Sabretooth'a(a nawet polubiłem jego wersję Szablozębengo) to niestety ten film dla mnie był katastrofą niemal na każdej płaszczyźnie. Potencjał był ogromny na zrobienie mocnego filmu, a zrobili to "coś". Nawet zmienili tam ich daty urodzenia i brali oni udział w Wojnie Secesyjnej, podczas gdy w komiksach zarówno Wolverine, jak i Sabretooth urodzili jakieś 20 lat po zakończeniu tej wojny :) Dla mnie jednym z nielicznych plusów tego filmu było powstanie na jego podstawie gry X-Men Origins: Wolverine, która była wybitnym slasherem. Zagrywałem się w tę gierkę namiętnie. Ta gra aż się prosi o remaster :) Pozdrawiam Serdecznie.

Dzięki! Pozdrawiam!

Dzięki wielkie! Takie komentarze wiele dla mnie znaczą! Pozdrawiam :)

Hej! Pamiętam tę kolekcję "Wielkie Pojedynki". Widziałem Twoją prezentację, gdy wychodziła :) Samych komiksów nie kupiłem, bo o ile treść może i była bardzo spoko, to odrzuciła mnie jednak forma wydania. Wolę dopłacić i mieć trwalsze komiksy. Niemniej super, że ta kolekcja wtedy wyszła, bo nie każdy potrzebuje mieć na półce twardą oprawę, a im więcej osób będzie czytać Marvela tym lepiej :) Dla mnie Sabretooth też jest bardzo ciekawy i myślę, że jeszcze zrobię z nim niejeden materiał. W sumie w powyższym komiksie i tak wiele nie zostało powiedziane, chociażby np. na temat pozostałego rodzeństwa Creeda :) Tak, to prawda Wolverine i Sabretooth są podobni z natury, ale tylko jeden z nich zdołał zachować swoje człowieczeństwo. Co ciekawe w alternatywnej rzeczywistości "Age of Apocalypse" Sabretooth jest dobrym bohaterem :) Dzięki za komentarz i pozdrawiam serdecznie :)

@@Komiksowepogaduchy gdybym był fanem Marvela zrobiłbym to samo, co ty - kupiłbym lepsze wydania. Jednak dla mnie - osoby, której bliżej do DC, kolekcja Carrefoura dostarcza tyle rozrywki i wiedzy z uniwersum Marvela, aby polecić młodym i początkującym czytelnikom. To dobry start. Do zobaczenia! :)

@@sylwekprezentuje Jestem tego samego zdania. To była bardzo fajna inicjatywa i zapewne przyciągnęła do komiksów Marvela niejednego nowego czytelnika :) Pozdrawiam serdecznie :)

Otóż to! Pamięć jest najważniejsza😆

Fajnie, że udało się trochę zaskoczyć :) Pozdro!

Tylko że to może być noga jego ojca, któremu po prostu rozdarły się nieco nogawki u spodni w momencie, gdy Creed tłukł go na miazgę i zapewne też nieco rozszarpywał swoimi przydługawymi ostrymi paznokciami. Te buty też wydają się dosyć duże jak na kobiecie. A jeżeli już, to ewentualnie możliwe, że jego matka zwyczajnie zemdlała. W tym komiksie nie jest pokazane, czy matka przeżyła, czy może Creed też ją zabił, natomiast z innych komiksów mamy konkretne informacje, że ją nie tylko oszczędził, ale też dopatrywał nawet czy dobrze jej się żyje.

@@Komiksowepogaduchy może są rozbieżności, nie raz z biegiem lat wersje ulegały zmianom, albo autorom potrafiło się pomieszać. Ale zgadzam się, warto trzymać się potwierdzonych faktów :)

Chociaż czepialstwo wymaga zauważyć, że na wcześniejszym kadrze młodzieniaszek katrupi ojczulka przy stole w pomieszczeniu. Raczej go nie nosił na zewnątrz, by sobie posiłek urozmaicić :P

@@popczon To fakt niespójności w komiksach Marvela czasem się niestety zdarzają. Sabretooth jest jednym z największych psycholi w świecie Marvela, wiec ja bym się tam nie zdziwił, gdyby targał na zewnątrz zwłoki ojca, tylko po to, aby napawać się tym widokiem :P