Kiedyś to było zajebiście jeśli chodzi o pozbawianie cech użytkowych. Obecnie to paranoja tak samo jak ten pojebany kraj. Dzisiaj nie wystarczy że masz dziury w lufie ... obecnie przecina się ją wzdłuż! Niszczy się zamki w taki sposób że połowy nie ma , kołkuje lufy czymś super twardym itp. Bo przecież ktoś kto posiada złom wyjęty z ziemi jest przestępcą! Weźmie Mausera 98 albo MG42 i idzie zrobić napad! Dlatego nienawidzę tego kraju w , którym mieszkam bo tu wszystko jest nie dla obywatela tylko przeciwko obywatelowi. Mówimy że Rosja to inny stan umysłu że to jest dzicz albo debile ale u nich jest pod tym względem zajebiście. Masz wykopka , którego sobie znalazłeś to idziesz na milicję i zgłaszasz jego posiadanie. Służby o tym wiedzą że ten i ten posiada złom. Bo przecież bandyci nie zgłaszają. A u nas ci debile wolą nic nie wiedzieć niż mieć świadomość że ktoś zrobił sobie w domu muzeum i co jakiś czas móc go skontrolować dl bezpieczeństwa. A jeśli przez przypadek ktoś kto posiada wypłynie to nasza milicja ma pożywkę - banda niedouczonych głąbów rządnych "pochwał" wbija się na chatę do Kowalskiego , kradnie wszystko co on ma nawet nie wiedząc co bierze w łapska i robi z niego bandytę. Później takie egzemplarze muzealne lądują u jakiegoś komendancika w kolekcji. Oczywiście oficjalnie zostają zutylizowane a co na lewo to na lewo. I żeby nie było - jestem zwolennikiem karania cymbałów , którzy zbierają nierozbrojoną amunicję dużego kalibru , miny albo pociski moździerzowe a potem to trzymają w ciepłym i rozbrajają jak im się przypomni - to są niebezpieczni popaprańcy i takich należy ścigać.
21.00 cofamy zawsze do tyłu nigdy do przodu (Tzw. masło maślane), ale pomimo małych wpadek językowych wspaniały materiał. Pozdrawiam i czekam na kolejne opracowania.
Historia tego karabinu jest niezwykle pouczająca(szczególnie dla "wyznawców" "German Technik"). Niezwykle trafnie ujmuje to tytuł jednej z monografii G43: "Z małą pomocą (nie)przyjaciół." Pozdrawiam.
@@WeteranCA Tak tak, znam tą "legendę". Kałasznikow miał być strażnikiem niemieckiego "geniusza". Tak jak pisałem wyznawcy "German Technik". Przykład G43 pokazuje że było odwrotnie. Pozdrawiam.
Konstruktorzy broni nie działają w totalnym odosobnieniu, czy próżni. Większość z nich "zapożycza" rozwiązania inżynierskie od innych. Po co odkrywać koło na nowo? Większość. Są genialne wyjątki, które tylko potwierdzają regułę.
@@HeartPumper Tak i G43 jest tego najlepszym przykładem. Mój post dotyczył natomiast wyznawców "niemieckiej stali", którzy uważają że WSZYSCY ściągali od Niemców. Kol.Rezerwista dał ciekawy przykład tej tendencji. Przez lata, "wyznawcy" twierdzili że AK to tylko kopia StG, kiedy wreszcie zrozumieli że obie konstrukcje poważnie się różną "odkryli" p.Schmaisera i tu mamy dwie wersje; 1. Niemiec dopracował broń. 2. Kałasznikow był "klawiszem" Niemca i bezczelnie ukradł mu plany broni. Itd, itd,itd...
Odprowadzanie gazów prochowych przez otwór w lufie w G43 nie było przełomem w Niemczech bo już wcześniej w FG42 stosowano tą metodę jak i w karabinku szturmowym w MKB42
Doprecyzujmy; odprowadzenie gazów przez boczny otwór w lufie w celu odryglowywania mechanizmów broni jako takie w Niemczech było przełomem, bardzo znaczącą zmianą punktu widzenia HWA dotyczącą sposobu działania i konstruowania broni. Nad takim sposobem odryglowywania broni, pracowano w Niemczech już w latach 20 XX w. Powstawały wówczas prototypy wykorzystujące ten sposób działania, jednak konstrukcje te były odrzucane jako nie spełniające ZTT . Później m.in. rozwijając konstrukcję G.41(W) korzystano z rozwiązań A115 Walthera, które zostały wykorzystane w równolegle projektowanym MKb 42(W), finalnie jednak w G43 zastosowany skopiowany z SWT40 układ gazowy o krótkim skoku suwadła w przeciwieństwie do MKb 42 (W) i późniejszych MP43, MP44, Stg44 oraz FG42 gdzie zastosowano układ z długim skokiem suwadła. Jednak gdyby nie zmiana nastawiania HWA w tym zakresie, to nie przyjęto by do uzbrojenia ani karabinków szturmowych, które zapoczątkowały MKb 42, karabinu automatycznego FG42 czy karabinu samopowtarzalnego G43.
Ciekawe, ale faktycznie do takich filmików, ze zbliżeniami elementów technicznych przydałoby się zainwestować w lepszą kamerę, bo to notoryczne gubienie ostrości i trzęsący się obraz zwyczajnie irytują. Wiem że muzealnicy na pieniądzach nie śpią, ale może się da coś wyciągnąć od wuadz ;).
jak to skopiowany z radzieckich broni, przecież to rosyjskie egzemplarze są na bazie tej konstrukcji, tak jak jest wiadome że ten karabin był jako 1 samopowtarzalny
@@neptune7259 MP38 MP40 maksymalny zasięg do 100m ciekawe czy ustawiłbyś się jako cel gdyby strzelano z tej broni do Ciebie z odległości np. 300m Zawsze podaje się na jaką odległość broń jest skuteczna to znaczy celując trafiasz w cel w tym przypadku 150--200m a donośność pocisku jest nawet do 800m
@@neptune7259 To powinieneś napisać o skuteczności do 100m a nie o zasięgu bo zasięg broni to maksymalna odległość na jaką może polecieć wystrzelony pocisk dla MP38 MP40 to 800-900m lub powinieneś użyć zwrotu zasięg skuteczny do 100m P.S. MP40 był skuteczną bronią na polu walki dla obsługi MG kierowców załóg czołgów ect każdy rodzaj broni ma swoje pzeznaczenie w boju Taka broń jest idealna w walkach ulicznych w budynkach na krótkie odległości w walce wręcz ,Dzisiaj jednostki specjalne wyposażane są w PMy 9mm ze względu na małe gabaryty
@@fudes587 Jeśli dla kogoś 2,5 koła za jakiś papier to mało ... Nie zamierzam strzelać bo to mnie nie jara. Dlatego bez sensu jest wydawać na coś z czego się nie korzysta.
Eksponowanie egzemplarzy pozbawianych cech użytkowych to chyba jednak oszustwo. Przy obecnej technice druku wykonanie takich atrap jest szybkie i bezproblemowe a pożytek z tego taki sam.
Kwestia podejścia funkcjonalnego. To ma leżeć w gablocie i "cieszyć oko". Cech użytkowych już nie ma, to nie wina muzealników, ktoś się o to zatroszczył.