Fajnie że działa. Ale można też zrobić na PWM bezstopniową regulacje bez przekaźników. Napięcie DC PV wzrośnie jak akumulatory się naładują i automatycznie sterownik grzałek przejmie energię i to tylko w takiej ilości jaka jest dostępna z PV w danej chwili Nie byłoby tego klikania przekaźnikami. No i moc grzania byłaby dostosowana do tego ile można wyciągnąć z PV w danej chwili m.ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-L82Q9Bn_CRA.html
Z doświadczenia wiem że grzanie regulatorem MPPT z modulacją PWM jest najefektywniejsze. Potrafi wyssać z paneli ostatni Wat energii. Niedawno zakończyłem budowę finalnej wersji takiego sterownika z możliwościami rozbudowy i grzeję nim CWU, saunę i suszarnię. Cicho i wcale nie drogo wychodzi.
Jeżeli magazyn (bateria) będzie w zakresie napięciowym to będzie grzało wodę. Natomiast jeżeli napięcie baterii będzie poniżej napięcia zadanego to się wyłączy. Grzanie jest zależne od stopnia naładowania baterii, można ustawić np. do pełnego rozładowania.
Witam. Na wyjściu z falownika masz zamontowane dwa ograniczniki mocy? Jeżeli dwa to jak nie masz połączone? Jeżeli pobór w domu jest ok 300w to jest sens wstawiać te ograniczniki? Pozdrawiam.
Ograniczniki zostały kupione do poprzedniego inwertera 24V/2400W. Obecnie w pełni działa tylko jeden i jest połączony ze sterowaniem grzałki. Na drugi mam pomysł, ale narazie tylko jest zasilany, styki wykonawcze nie są wykorzystane.
Tak samo, decydujemy tylko który inwerter jest podłączony do grzałki. Jeżeli chcemy aby przy obciążeniu każdego rozłączało grzałkę musi być trzy przekaźniki nadzoru mocy połączone szeregowo, jak zadziała jeden to przerwie obwód zasilania przekaźnika.
Dobór poszczególnych elementów jest dowolny. Ja dokupiłem tylko Controler A30-U3, pozostałe "wyłączniki" miałem z innego projektu jak miałem inwerter 2400W/24V. Tutaj bardziej chodzi o logikę działania.