Jak się patrzy, jak Grzegorz Rosiński rysuje komiks, tworzy kadry itd, to wydaje się to dosyć proste, a tak naprawdę jest koszmarnie trudne. Sam próbowałem rysować i nawet jednego kadru przyzwoicie zakomponować nie umiałem. To wspaniale zobaczyć jak powstaje takie dzieło rysowane przez samego mistrza gatunku.
Tu wszystko ładnie, fajnie pięknie wygląda, tylko że jak człowiek sam przysiądzie nad taką planszą, to wszystko się pierdzieli. Pędzel nierównomiernie się rozprowadza. A to za mokry a to za suchy. Gdzieś się zrobi odprysk, gdzie indziej ręka rozmaże przypadkiem mokry jeszcze tusz lub farbę...albo przypadkiem gumką rozmaże niewyschniętą w jakimś miejscu farbę próbując zetrzeć szkic....albo pędzlem wyjedzie poza linię...ehhh ;(
i oczywiście KRISS DE VALNOR i późniejsza jej historia któremu nie jednemu z fanów SAGI OTWORZYŁA OCZY na tę postać po prostu ARCYDZIEŁO brak słów ...uwalniają się w człowieku emocje nie do opisania jak BÓG mi świadkiem lecą łzy
533mama Pani sobie wyszuka w internetach obrazy Rosińskiego, rzuci okiem i głupot więcej nie wypisuje. Przy pracy na małym formacie, najmniejszymi pędzelkami i piórkiem obracanie kartki jest konieczne. Tu mistrz kartki nie obraca: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-A3L7RNDBlp0.html