Również byłem wtedy w 2 klasie technikum, wspaniały czas dla muzyki i nie tylko...Luźne koleżeństwo przerodziło się w szorstką, męską przyjaźń, która mimo zawirowań losu trwa do dzisiaj
Jak jestem pod pływem tajemniczego trunku to włączam sobie ten kawałek i odpływam na inną orbite moją gdzie nikt nie ma wstępu jestem tylko ja i ta niesamowita muzyka
Dziękuję Pani Kasiu, to moja młodość i przeżywanie życia w rytmie pani muzyki. Teraz to zostało tylko życie te prawdziwe bez skrupułów. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!!
Ostatni raz byłam na Heyu, gdy promowali tę płytę 🤭 Wtedy na koncertach były prawdziwe emocje😁 pod sceną kłębił się tłum, więc to była walka o przeżycie🤣; wszyscy znali teksty piosenek... Tak wrzeszczeliśmy, że potem oczywiście straciliśmy głosy, a ja dodatkowo słuch - na 2 dni🤣🤣🤣 do tej pory mam gdzieś bilet z trasy Ho!
Płyta Hey'a to był kosmos. Zdarłem tą kasetę na moim Sanyo walkmanie. Dużo Dżemu, sporo polskiego punka. Nagle ta płyta, która zmieniała wszystko. Trzecia i czwarta klasa LO przeleciała.
W radio Open FM niedawno usłyszałem ten utwór i musiałem go ponownie odsłuchać w spokoju ,nigdy nie bylem wielkim fanem Nosowskiej ale trzeba przyznać, że to jeden z najlepszych polskich utworów rockowych👍
Dorastałam z Wami...z radia nagrywałam wasze piosenki na kasetach . W kółko puszczałam i przewijałam utwory aby zapisać ich tekst . #mądreteksty #kasianosowska #hey ❤️do dziś
Pamiętam jak chyba przez cały rok w Radiu Szczecin ten kawałek leciał rytualnie na pierwszym miejscu rockowej listy przebojów. To odcisnęło we mnie wielkie piętno, a kawałek nigdy mnie nie nudził
Gdy pierwszy raz uslyszalam te piosenke, zdlawilo mnie na chwile. Nigdy nic do mnie tak bardzo nie trafilo, nie wstrzasnelo, nie powalilo na kolana jak to. Jest to jeden z nielicznych utworow, ktorych mogle sluchac bez przerwy godzinami, i od 6 lat mi sie nie znudzil, a wrecz przeciwnie - zawsze robi tak samo mocne wrazenie. A tak nawiasem mowiac, Kasienka wygladala czarujaco :)
Fenomenem były zespoły,potem każdy wokalista chciał być na miarę Amerykańskiego snu solo. Tak upadła Polska scena Rocka,czasy się zmieniały razem ze sceną. Pozostaje nam wspomnienie lat 90 tych ci co otwierali oczy dziś mają łzy wspomnień.
Mam to szczescie, ze moge sledzic tworczosc Kasi Nosoweskiej od samego poczatku. Pamietam doskonale jak zasluchiwalem sie w pierwszej plycie Heya. Zostalem potem fanem ich tworczosci.
Ileż jest takich osób co nie potrafią być po prostu sobą tylko udają kogoś innego nie maja prawdziwej twarzy tyle tych sztucznych zniesmaczonych ludzi top łanów papug w przebraniu ... Kasia jest genialna w tekstach i całej swojej naturalnej osobowości.....Pozdrawiam Agnieszka
Nie miałem żadnej płyty czy kasety Hey a znam większość tekstów i utworów.....te lata 90 to magia jakaś. Imprezy, wyjazdy, wolność. Pozdro roczniki siedemdziesiąte :D
Moja 4 lata starsza siostra, z rocznika 1976 też była wtedy w liceum i "Ja sowa" był jednym z utworów kanonicznych Hey'a, które można było usłyszeć zza drzwi jej pokoju :) To ona przeszczepiła na mnie miłość do tego zespołu i miłość ta trwa po dziś dzień :)
po tylu latach wciąż mnie rusza i to tysiąckroć bardziej niż obecne "nowości"!!! do dziś pamiętam jak dostałam od chłopaka który mi się podobał na urodziny przegraną kasetę Heya Live z narysowaną przez niego okładką :)
Kasia Nosowska, Ania Ortodox, Anita Lipnicka, Kobiety idealne. Oczywiscie jeszcze wiele innych, ktore spiewem swym przyprawialy o dreszcze - mnie nastolatka i nadal przyprawiaja pomimo uplywu czasu
Słuchałam różnych zespołów, jednak do większości moja miłość po jakimś czasie wygasała. Do Hey i samej Kaśki nigdy! Jest to miłość na zawsze, od usłyszenia pierwszego kawałka "List" w wieku 14 lat. Teksty Nosowskiej są dla mnie wielką niepoznaną krainą. Co rusz odkrywam w nich coś nowego, co rusz zachwycają mnie i zadziwiają życiową prawdą, której wcześniej nie dostrzegałam. Gdyby nie Kasia, moje życie byłoby chyba strasznie smutne i bezbarwne, czułabym się prawdopodobnie bardzo samotnie ze swoimi przemyśleniami. Dziękuję!
mam tak samo, Kasia i Agnieszka Chylinska ze starych czasow, liryka ze starych utworow broni sie sama, byla o czyms, miala przeslanie a teraz to takie lalala.... pozdrawiam rockmen ow i metalowcow lat 90....born in 80s
+hizyatolin batolin On days when the power of light is the strongest My love hides because it's an owl You will never, never know how huge that bird is For a sparrow builds a nest in your heart On days when the power of light is the strongest There are the words which I will never utter The shame unknown at night, now is closing my lips Indifference is the cold and insensitive queen Now, in the night The owl is waking up Courage is a lion I'm screaming to your sleeping ear I won't be eating - I love you I won't be drinking - I love you I will forget about sleeping - I love you And even when I'll leave, I won't stop On days when... Now, in the night...
W dzień gdy najsilniejsza światła moc Ma miłość się ukrywa bo jest sową Nigdy, nigdy się nie dowiesz jak wielki to ptak Bo w twym sercu gniazdo wije, wije wróbel W dzień gdy najsilniejsza światła moc Są słowa których nigdy nie wypowiem Wstyd jakiego nie znam w nocy, sznuruje mi usta Obojętność jest królową zimną, nieczułą Teraz gdy noc Sowa ze snu budzi się Odwaga lwem Krzyczę w śpiące ucho twe Nie będę jadła, kocham Cię Nie będę piła, kocham Cię O śnie zapomnę, kocham Cię I gdy odejdę nie przestanę W dzień gdy najsilniejsza światła moc Są słowa których nigdy nie wypowiem Wstyd jakiego nie znam w nocy, sznuruje mi usta Obojętność jest królową zimną, nieczułą Teraz gdy noc Sowa ze snu budzi się Odwaga lwem Krzyczę w śpiące ucho twe Nie będę jadła, kocham Cię Nie będę piła, kocham Cię O śnie zapomnę, kocham Cię I gdy odejdę nie przestanę
mnie to tez boli, gdy widze ze moj ukochany kult (np. piosenke Krew Boga) sluchalo 300.000 tys. a te cioty "Feel" 8/5 mln. Tlumacze to sobie tym ze ludzie nie maja dobrego smaku,i kazdy taki ktory slucha Hey ,Kult, T.love,Dezertera itp. jest sto razy wiecej wart od tych "plastikowych konsumentow" pozdrawiam;)))
byłem dzieckiem jak kupowałem kaset HEY a teraz mam 31 lat i ciarki na plecach , nawet tekst pamiętam po tylu latach...takich dzieł już nie będzie bo ludzie i czasy się zmieniły .Duża piona!!!
dzisiaj pewnie masz 37:) ja mam 35 i też uważam, że muzyka z naszych młodzieńczych lat jest super i niepowtarzalna:) Pozdrawiam Cie rówieśniku mojej siostry:D:D:D
Sisart. Zgadzam się z Tobą. Szesnastoletni kawałek, ale ciary do dzisiaj przechodzą jak się tego słucha. Szkoda, że dzisiaj już tak nikt nie gra. Chociaż Hey i Kasia trzymają cały czas równą formę i zawsze miło ich się słucha.
słucha tego po latach i wciąż ciary po plecach przechodzą, obok tego nie można przejść obojętnie, to jest po prostu klasyka a Kaśka rewelacyjna i nic innego powiedzieć nie mogę jak tylko ,, kocham Cię '' Kasia i dzięki za to co robisz.
Racja, mój rocznik 1980 też wspomina te lata bardzo pozytywnie głównie przez muzykę, która się nie zestarzała i nadal jest super - tak jak nasze pokolenie.
Jestem z rocznika `89 a płyta "Ho" to pierwsza płyta którą wysłuchałem w całości (przez drzwi do pokoju siostry). Do dziś pamiętam tę dziwną i mokrą jesień gdy miałem pięć lat. Teraz wracam do tej piosenki zawsze gdy się za oknem jesieni.
dawno temu z Przyjaciółką słuchaliśmy Hey . Kiedyś napisała mi na ostatniej kartce zeszytu stara sowa. haha a ja jeszcze jestem młody chyba haha. 47 kontra na to że czuję się na 37 haha
pikne... nic wiecej nie potrzeba, dla mnie Kaski teksty, piosenki sa ostoją, lekiem na wszelkie zla i chandry... Jestem dumna ze mamy taka artystke w Polsce.
KAsia Nosowska jest jedna z nielicznych wokalistek,która potrafi zaśpiewac tak aby jej muzyka przemówiła do nas w sposób pewnej ekscentryki, której nikt jeszcze nie odkrył oprócz jej samej "Ja sowa" jest jednym z wielu utworów które to właśnie okazują w całej swej zawartości piękna:D
Ach, te niskobudżetowe teledyski z lat dziewięćdziesiątych :) Teraz nic nie jest w stanie wykrzesać z siebie takiej atmosfery jak właśnie wszystkie te zespoły, Hey, Pidżama Porno, Nirvana... wszystko co dobre odchodzi, a ja się nawet nie zdążyłam załapać na żaden koncert. Kiedy Kachna nagrywała tą piosenkę, ja się rodziłam :)
wyjątkowość tych piosenek czyni je niszowymi, nie każdy je rozumie, dlatego nie kożdy powinien ich słuchać... prosci ludzi słuchają piosenek, w ktorych wszystko jest podane na tacy.... ot i prawda! :) I LOVE HEY!
i tak trudno bylo dostac wtedy muze, na zdartych nagrywanych po 100 razy kasetach, a jak sie nagralo na 120 minutowej bylo bomba... i nie bylo szkoda ze ostatnia piosenka nagrana byla do polowy, ze sie przewijalo kasete. teraz majac na kompie tyle muzyki ( nawet przez opcje wyszukaj) ciezko jest znalesc ulubiony kawalek, a na kasetach sie siedzialo- przewijalo - nadsluchiwalo i jednak znajdowalo... rzeczywiscie ten kawalek nastraja na wpomnienia....ah
Pani Kasia jest wyborną artystką. W prostych tekstach, potrafi zawrzeć najszczerszą prawdę o życiu. Tworzy prawdziwą sztukę, wcale nie w celach komercyjnych, jak większość współczesnych "artystów" pragnących jedynie zaistnieć w mediach. Wkłada serce w to co robi, jednocześnie zachowując dystans do siebie. Szkoda, ze tylu ludzi przechodzi obok tego obojętnie. Może dlatego, że to takiej muzyki trzeba DOJRZEĆ?
to jeden z najfajniejszych utworów jaki było mi dane słyszec do tej pory podczas mojego żywota,przypomina mi cos,... ten klimat dawnych lat...sliczna pani Nosowska tu jest:)