Chwała temu pokoleniu, pokoleniu ludzi wolnych... Jak chciałem z kumplem pogadać nie musiałem dzwonić, pisać smsy messery tylko po prostu zachodziłem i gadaliśmy.... Wspaniałe czasy..
No przepraszamy dziadzie, że urodziliśmy się w czasach technologii i Wasze pokolenie wychowało nas na antyspołeczne miernoty.. Jezusie jak mnie wkurwia takie boomerskie pierdolenie.
Rygiel jak zawsze spontaniczny chłop! :) Dla HEYa, który dopiero rozpoczynał karierę wejście na scenę Ryśka - a więc legendę myzyki - musiało być niesamowitym szczęściem a zarazem nobilitacją. Zresztą wydaje się, że Kasia nieźle się zaskoczyła i była przy tym bardzo szczęśliwa. Tego typu zarejestrowane momenty są dzisiaj czymś pięknym...
Kocham ten kawalek tyle wspomnień złych i tych dobrych szkola, wagary, dziewczyny, ogniska, tanie wino, spontaniczne wypady po prostu przed siebie i przede wszystkim dobra muzyka kuźwa jak mi tego brakuje chyba sie starzejemy
Niewiarygodne jak stary jest ten utwór! Bylam nastolatkiem Kaśka spiewała z Heyem a pierwszy raz ten utwor wyemitowala Trojka. Dzis mam 46 lat nie ma Heya, Rysiek nie żyje, nie ma Trojki a Kaśka spiewa w Meskim Graniu bo to jedyny ambitny projekt muzyczny kiedy skopano Opole i Sopot
Kurwa Mać! Stoisz sobie na scenie, śpiewasz, zapierdzielasz z nutą formacji, która za chwilę stanie się LEGENDĄ ... A tu ni-stąd-ni-zowąd wyskakuje Ci Rysiek i dopierdziela najbardziej EPICKI refren ever. ... Kasia. ... Miałaś tę przyjemność. Niech Bóg czuwa nad jego duszą.
Ha, teraz odnalazłem. Nosowska, Riedel, Luz, Sztandar Młodych... grało w sercu i gra dziś. Mam to szczęście, że przez prawie 25 lat widziałem na żywo praktycznie wszystkie polskie kapele + wielu piosenkarzy na festiwalu w Opolu.
Jakby jeszcze o siebie zadbała i nie obrastała w tluszcz, aby nie wyglądać jak babsko, to by bylo całkiem fajnie. Jest strasznie zbabolałym babolem z wyglądu. Nie trzeba w jej wieku tak wyglądać.
To było takie spontaniczne i zarazem prawdziwe ze strony Ryśka Riedla, piękne czasy dla polskiej muzyki. Miałem wtedy dopiero 6 lat, ale Dżemu i Hey już zaczynałem słuchać dzięki swojemu tacie i tak zostało do dzisiaj !
Luz- najlepszy program w tamtejszej szarej polskiej ówczesnej rzeczywistości. Po tamtych czasach pozostają wspomnienia i niezapomniane twarze rockowej sceny.
Wszedł rozjebał i zszedł . Mistrz nad mistrzami. Pani Kasia byłaby moją platoniczną miłością gdyby nie to , że w tych latach mniej więcej przeszedłem na świat. Śliczna ❤️
ło matko boska! co perkusista wyprawia! gitarzyści też ładnie cisną, Nosowska w swoim żywiole a Rysiek wszystko świetnie dopełnia. relaks dla uszu i całego ciała
Jak słucham występów Ryśka na zarejestrowanych koncertach, to mam wrażenie, że słucham playbacku. Choć wiem, że nie. Po prostu był tak dobry, jakby remasterowało go profesjonalne studio. A on po prostu podszedł do mikrofonu i zaczął z nią śpiewać... Niesamowite.
bo sie nie mylisz, to było zmiksowane. ale ten mastering mono daje właśnie takie odczucie jakie wyżej napisałeś, i oczywiście nie umiejsza to Ryśkowi w niczym, gość miał tak zwany "perfect pitch" arcy słuch, i wyczucie smaku w muzyce na pozaczasową skale. ps - remaster / master / miks to nie są te same wyrazy ;) mylisz playback z remasterem , i remaster z miksem miks = łaczenie ze sobą ścieżek dzwiękowych master = scalanie ze sobą wszystkiego co zmiksowane remaster = ponowne scalenie wszystkiego ze sobą , bardziej precyzyjnym sprzętem (lub po prostu na nowo masterowane) mono/stereo = styl/sposob/tryb kompresji audio pozdrawiam serdecznie
Kasia jaka dynamiczna na scenie. :D Teraz to żarty chodzą że Kasia była dzisiaj bardzo ruchliwa na koncercie - poruszała nogą :D Nieważne co robi , zawsze sie miło ogląda.
Hej dawno nie było komentarza to ja go dodam piękna muzyka piękni artyści, kochajmy polskich artystów, kto się ze mną zgadza łapka w górę , a tak wogle skończyłem dzisiaj 40 lat. Pozdrawiam. Tomasz. Tylko bez hejtu
Dla mnie mistrzostwo świata. Jak słyszę tą wersję to stoję i placzę. Jak kiedyś będę miał okazję spotkać Kasię to uklęknę i nogi jaj pocałuję, dla mnie jest prawdziwą artystką.
hadeswro do kogo wbijal na koncert? Pytal, nie-blusmenow? Nalepa Skiba. a Kaska jak to Kaska dyskografia cala, a najlepsze ze wystarczy powie dziekuje czy brawo, na koncercie i wszyscy sie usmiechaja. noi Banach...grungowo... piekna rzecz
Kochana, ponadczasowa piosenka. Gdy byłem nastolatkiem (1993) czułem że jest mi tak samo bliska jak dzis. Ta piosenka nigdy się nie zestarzeje, bo mówi o rzeczach ponadczasowych.
Do dziś mam smutek w oczach jak słucham tej piosenki i przypomnę sobie ludzkie dramaty z tamtego okresu. Akurat w tym czasie byłem w wojsku w Opolu gdzie z resztą mieszkam. :'(
szczegół jest taki że on nie wszedł sobie tak o, tylko zobaczył że jej już głos spierdala i ma problemy fonetyczne, i tym wejściem najprawdopodobniej uratował jej struny głosowe słysząc już jak ta chrypa w fałsz wchodzi, piękny gest i legendarne nagranie, wyobraźcie sobie wspolny ich wykon całego utworu gdzie Rysiek te back wokale krzyczane rzuca w odpowiednich momentach.... mistrz
To były najpiękniejsze lata mojego życia, teraz mam porsche, srorsze, domy sromy, pierdole to, chciałbym się cofnąć z niczym do tamtych czasów i poczuć tą wolność. Kto nie przeżył nie zrozumie i powie pojeb ! Żyjcie dla Siebie a nie dla ludzi !
Ale zawsze możesz otworzyć yt i w taki sposób posłuchać muzy z...dawnych dla Ciebie lat...albo wybrać się na koncert bądź Radę Blues do spodka ...polecam
O kurwa Pixel to niezle. Widze swoj do swojego ciagnie. Ogladam cie od czasow jak montowales shoty z Krzysiem. Teraz z xayoo. Wlasnie skonczylem ogladac klauna i wbilem posluchac dobrej nuty a ty Twoj komentarz. POZDRO MORDECZKO
ech. To wykonanie jest taką perełką unikatową przez tę spontaniczność i że nie do końca wyszło jak Rychu zdaje się planował. Piękne, że celowo ten zapis został jaki jest nie rozdmuchiwany, nie trafił do żadnej marketingowej machiny jako trybik i wciśnięty na predce skleconą płytę w stylu "legendy polskiej muzyki" (o ile się nie mylę). Wspaniałe czasy...muzyka sztuką dla sztuki i pasji. Chylę czoła właścicielowi kanału za przypomnienie mi tego w trakcie pracowitej nocy przed komputerem podczas kwarantanny! Dobre 10 odtworzeń w kółko skłonilo mnie do wspomnień i refleksji ile Rysiu wniósł do kształtowania mojego charakteru muzycznego. Z dumą chwaląc się, że jestem autonomicznym fanem dżemu od 6 roku zycia. Śmierć nam go zabrała jak byłem dzieckiem. Marzyłem by choć raz odwiedzić go na cmentarzu i podziękować za uczestnictwo przez muzykę w krztałtowaniu mojej osoby. Nadszedł grudniowy poranek roku 2019, gdy wstałem i uświadomiłem sobie, że to jest ten dzień... ostatnie dni 25lecia momentu gdy Ruchu odłożył mikrofon. Bez wcześniejszego planu i zastanowienia po prostu odstawiłem wszystkie obowiazki, zlecenia etc i już przed 10 rano siedziałem w gdańsku w pociągu ze słuchawkami na uszach dwiema bułkami, piwem, i jedną zapasową zmianą ubioru, czarnym galowym ubiorem kontrastującym z łańcuhami i tatuażami (kocham to połączenie). Całą drogę wesoły smiejąc się do siebie, bo nie powiedziałbym nigdy, że właśnie tak będzie wyglądał mój wymażony i zasłużony urlop zatrzumując sie u dawno nie widzianych przyjaciół do samych świąt :) Przepraszam, za mocno rozwlekłą refleksję prywatną. Pomyślałem, że kilka osób czytając to może się uśmiechnąć weseląc się opowieścią nieznajomego. Jeśli się znajdzie ktoś komu ten tekst przeszkadza to niech spi...la. Trzeba było nie czytać :) Nie zapominając o Kasi...rownież marzyłem by zobaczyć ją kiedyś na żywo co spełniłem 2 razy na przestrzeni 3 lat. Pozdrawiam i życzę miłego...życia wszystkim kogo te pozdrowienia będą obchodzic :)
Pamiętam jak miałem 9 lat i była powódź 1000 lecia, mimo, iż nie rozumiałem jaka to tragedia to jak słyszałem tą piosenkę wiedziałem, że będzie dobrze. Dlaczego jak mam 23 lata więcej nie słyszę tak pokrzepiających piosenek, które dają poczucie siły?
wracam tutaj po raz n-ty żeby posłuchać samej końcówki. Rysiek pokazał jak ta piosenka może brzmieć. genialnie siedzi w rytmie, lepiej niż Kaśka, która w duecie z Riedlem brzmi jakby robiła mijanki we własnej piosence.
Ozdobił końcówkę utworu.. Zabytkowe wykonanie Rysia Riedla z Kasią Nosowską. Jest jeszcze duet Rysiek - Martyna Jakubowicz, jednakowoż cenne i niezapomniane . Wszędzie zaznaczył swoją obecność, chociażby tylko przez małą chwilę : )
+MrSpeedwayatnazareth Skąd taka pewność? Tak naprawdę nie wiemy skąd przychodzimy i dokąd odchodzimy. Chrześcijanie wierzą, że pochodzimy od Boga i do Niego wracamy. Jest jednak nadzieja, że właśnie tam kiedyś się spotkamy. ";Ale czy Oni tam jeszcze wszyscy są" ???
Rysiek pod koniec życia żył jakby nie było jutra dowodów jest wiele nie zależało mu na kasie itp tylko na ludziach nałóg I ŻYCIE to wykończyło rysiu kocham twoje piosenki pomogły mi wyleczyć mój nałóg dziękuję zawsze zostaniesz w pamięci ludzi jeszcze przez długi czas
super utwor...ale z pewnoscia ciezar jego wartosci dopiero mial nadejsc w lipcu 97...wtedy stal sie niejako hymnem dla ludzi,ktorzy tracili dorobek swojego zycia patrzac na to i noc nie mogac zrobic...jednak czasy te udowodnily ponownie,ze choc polacy kloca sie...sa podzieleni i poprostu kazdy dba o swoja dupe w obliczu takiej tragedii potrafia byc razem...bezinteresownie...wtedy odda ci kazdy ostatni kawalek chleba...pozdrawiam z dolnego slaska...pamietne czasy...pamietna piosenka