Historia Memów - WARSZAWA 

Pozdrawiam z Wilanowa. Tu jest śmieszniej niż na memach. 9 lat temu zmienili na prośbę mieszkańców nazwę ulicy z Rzeżuchowej na Rukoli by brzmiała ona bardziej światowo. 😂

O Panie - Praga Północ to teraz miejsce szlachciców! Odkąd wybudowali metro ceny mieszkań wystrzeliły tak w górę, że prawdziwego prażanina ciężko spotkać. Wszyscy poszli na Targówek albo Ząbki

Za Motobiedę to ja szanuje. Doskonały materiał nie tylko o Warburgu, ale i o samym Wilanowie.

Jak dziś pamiętam gdy w Warszawie zatrzymała mnie policja i gdy funkcjonariusz usłyszał, że jesteśmy spod Poznania powiedział "Z miasta na wieś, bezsensu". Weź następny filmik o Poznaniu zrób.

Kiedyś byłem w Warszawie z znajomymi. Ja chłopak z wielkiego miasta bo Bytom. W Warszawie czułem się jakby to było jakieś wypizdowo z szerszymi deptakami. Za to moja znajoma ze wsi pod sosnowcem czyli Wojkowic piszczała jak pojebana i krzyczała że mijamy starbucksa jadąc tramwajem. Nigdy nie czułem wstydu przed innymi ludźmi, to był wyjątek.

Jako Waszawiak uważmam, że za bardzo promujemy stolicę przez co ludzie jak szukają dobrej pracy, to tylko szukają jej w Warszawie i wszyscy się tylko do warszawy pchają, bo przecież "gdzie indziej jest gorzej" ,a to nie prawda. Mamy wiele innych wspaniałych miast np. Gdańsk, Gdynia, Kraków, Poznań, Wrocław a nawet Olsztyn, Lublin itp. Niestety przez ulokowanie wszyskich instytucji i zakładow w stolicy inne miasta są odpychane na margines

Szanuję za Motobiedę, ogólnie cały odcinek z Wartburgiem to jest złoto

Mieszkałem półtora roku na starym Bemowie i powiem, że te memy o wawce nie biorą się znikąd xd

Nas starych, rdzennych Warszawiakow i naszych dzieci i wnuków, naprawdę jest już niewielu. Ten 1.200 ml. ludzi, mieszkających a moim mieście to ludność napływowa, którym faktycznie z butów sypie się sieczka a słoma wylazi z za kołnierza. To oni robią zła opinię Warszawiakom.

Fajnie, że stolica była pierwsza w serii a druga jakaś tam Warszawka.

Mało. Warszawa zasługuje aby nagrać osobno filmik o każdej z dzielnic :D

4:33 jako mińszczanin nidgy nie widziałem lepszego podsumowania mieszkania w tych rejonach xD

Jako mieszkaniec Pruszkowa zabrakło mi tego wielce zasłużonego w historii Warszawy miasta

Pozdrawiam wszystkich warszawiaków którzy na Święta jadą po prostu do innej dzielnicy albo idą kilka ulic dalej. I wszystkich przyjezdnych którzy nie próbują być bardziej "warszaffscy" od warszawiaków. Bądźcie sobą! 👍🏻

Aż się nie mogę doczekać odcinka o Szczecinie Parafrazując mema : "Wszytskich memów o miastach nie o mówie, ale próbować warto" ;) Pozdrawiam

Przestępczość na Pradze-Północ wyparowała. Może i dresiarsko wyglądamy w tej dzielnicy, ale już kryminalnie jesteśmy poza topem i bałbym się bardziej wejść do nowobogackiej Woli czy Mokotowa nocą niż na swojskiej Pradze. Do tego UM rewitalizuje coraz większe połacie!

Jako mieszkaniec Bielan potwierdzam, że cały czas tłucze

jestem z Warszawy i zyje tu juz 30 lat, poznałem w życiu zdecydowanie miażdżącą przewagą liczebną osoby tu przyjezdne niż będące ze stolicy, i na szybko wam powiem jak sie nasłuchałem historii o nas z różnych zakątków Polski, od ludzi z różnych miasteczek i wsi - i wychodzi na to, ze to wszystko to ostatecznie nawzajem napierdalajacy na siebie przyjezdni. A te ich historie o kierowcach najgorszych chamów z warszawy (szkoda, że jakies 60-70% aut w warszawie mają tablice inne niż warszawskie albo są firmowymi furami, lecącymi non toper po lewej stronie jezdni i nie ogarniającymi co się dzieje dookoła. btw. Jeżdżąc po Warszawie od razu zrozum, że najszybszy pas to prawy skrajny!) Biegnących ruchomymi schodami po lewej stronie warszawiaków z zapyziałego metra dla korpaków. (damn kiedyś też wbiegłem jak miał już przyjechać 500 któy jezdzil co 20 minut xd) Bycie korposzczurem napierdalającym kawke przez 5h pracy dojezdzający uberkiem na mordor i cykającym sobie na instagramerka fotke w koszuli w kiblu służbowym ajfonikiem. Tamowanie kolejek zeby wziąć dizelka i hotdoczka na fakturkę na orlenie. Ze my z miasta nie potrafimy nic zrobic fizycznie, technicznie i w ogóle na wsi byśmy zgineli (bzdury ktore osobiscie obalalłem w mentalnosci rodzin moich byłych partnerek lub znajomych z roznych wsi). Ze nic nam nie pasuje i zachowujemy się jak panicze, że oczywko musimy mieć szmaty markowe zeby sie pokazac czy wyglądać (hah to dokładnie te wszystkie laski z instagrama które tu się nazjeżdzały porobić dyplom swps czy innych uw wynujmujac za hajs starych pokoj z innymi słoikami w tym samym mieszkaniu klasyk XD). Ze parkujemy jak bydło, Gdzie się da. Na trawie kurwa. (Jak jeszcze raz we Wszystkich Swietych przy Brónowskim w parku zobaczę zaparkowane fury na tablicach zza warszawy które pojawiają się tam co roku, bo ludziom spoza stolicy sie przypomniało ze grób mają a święto nie wypada tradycja wiadomo, mimo walki z nimi przez SM i blokowania chodników taśmami to chyba osobiscie zaopatrzę się w karnie kutasy naklejane) Ze nie szanujemy przestrzeni publicznej smiecimy i syfimy, Że mamy wieksze zarobki a chuja robimy (no ale zycie tez tu jest droższe lol), i wiele innych ale się upaliłem i nie chce mi się wymyślać i wyciągać z odmętów wspomnień sytuacji które mnie osobiście denerwowały a które to ja miałem rzekomo naturalnie praktykować :D Ciekawym jest ze z ta reflekcja zgadzała sie nie jedna osoba i nie tylko ta będąca ze stolicy ale również kilku moich ziomów zza warszawy czy obecna partnerka (nigdy nie byłem z dziewczyną z Warszawy, są takie jeszcze? :D). Ja mam trochę z tego beczkę i zawsze mówię osobom zza warszawy, że swój sen warszafki spełniają o pracy w korpo i opierdalaniu się to się śmieją :D Faktem jest, że miejscowi możemy się trochę frustrować przyjezdnymi, bo wyobraź sobie ze będąc stąd to jest dla Ciebie zwykłe naturalne środowisko, zwykłe miasto, te same ulice te same mordy, spokojne życie i dojazd wszędzie na spokojnie, zawsze sporo miejsc parkingowych a przynajmniej zawsze jakieś bez wysiłku, mieszkania zamiast 1500-3000zł (tak serio i one dziś stoją przy 2 nitce metra) za m zmieniły się w 10k-13k za m. Droga którą robisz 3km to teraz 30 minut a nie moment. i wiele innych. Ale np. po 2012 roku czyli Euro widać zmianę dużą. Nie tylko infrastruktura się powiększyła, ulice, ilość komunikacji miejskiej i jej poziom, więcej firm zagranicznych, budynków, ale zdecydowanie ilość nagle mieszkających tu ludzi. I ok faktycznie napływ osób trzecich w takiej ilości może wewnętrznie irytować czy frustrować. Ale każdy jest świadomy, że mówimy tu o stolicy wspólnego kraju. Centrum rozwoju, miejsce do przesiadek turystów, placówki urzędów Państwowych, mieszkania lub miejsce przebywania władzy, ważniejszych osób, popularnych czy znanych, większych firm szczególnie dużych zagranicznych, większej ilości różnych szkół, studiów i na prawdę olbrzymia oferta pod kątem ilości prac których dziś nie chce się nikt podejmować (serio jest z tym problem i tą lukę zajebiscie np wypełniają chętni do pracy Ukraincy; bo np. moj kolega Michał z Piotrkowa T. nie będzie po liceum bez doświadczenia zapierdalał siedząc przy lapku za 3,5k netto tfu, a są jeszcze lepsi od niego :D) Ale to wszystko ma swoje dwie strony. To właśnie dzięki wspólnemu wysilkowi rośniemy i się rozwijamy. Jest bezpieczniej, jest dużo więcej kultury i miejsc publicznych do zwiedzenia, zobaczenia czy tylko spędzenia, otworzyło się mnóstwo firm które napędzają to wszystko z innymi, stare wymieniamy na nowe i jakoś się ten burdel kręci. więc tl;dr z wieloletniej obserwacji tematu śmiało mogę zostać przy swojej teorii która się sprawdziła :d (teraz przypomniałem sobie ze w książce o tytule chyba Pokolenie Ikea, byla wzmianka o przyjezdnych do wwa i o tym jak zabawnie podają największe miasto w okolicy swojej wsi gdy pytasz ich skąd są xD i wiele innych grzechów które wymieniłem wyżej) Tak. Słoiki napierdalają na słoiki a obrywa się nam. Uważam, że od wielu lat ten temat jest w chuj krzywdzący dla osób z Warszawy jak mi - bo miałem sytuacje w których kiedy przedstawiałem się komuś z Bydgoszczy, Nowej Dęby czy Ciechocinka musialem od razu obrócić w żart moje pochodzenie żeby nie wzbudzić z miejsca uprzedzeń :) no cóż. Temat mi chyba leżał bo wyrzygałem swój najdłuższy komentarz w historii, jesli to czytasz to szacun, ze Ci sie chcialo :d

Zawsze chciałem jechać na wieś , może kiedyś zajadę do Warszawy

Historia memów : Rzeszów

Motobieda w historii memów

Jako Warszawiak nie jestem dumny z tego, że jesteśmy stolicą kraju, a dlatego, że BadzmyPowazni nagrał o nas film 😎

Ach, aż poczułem lekką dumę jak wspomniano Legionowo. Akurat mieszkam tak z kilometr lub dwa mniejwięcej od owej restauracji "Carska". Nigdy tam nie byłem ale ponoć żarcie mają takie sobie. No i od czasu wystempu u Gessler to jej facjata widnieje na banerze reklamowym przy wejściu. Już lepszy jest kebab, który jadam w lokalu w Błękitnym Centrum, polecam.

Słyszałem o istnieniu dwóch prawdziwych Warszawiakówz takich przedwojennych. Jeden to Janusz Korwin-Mikke, a drugi to taki pan co go poznała moja babcia w sanatorium

To teraz czas na 2. Miejsce z rankingu: Poznań miasto doznań :D

Moja rodzina mieszka w warszawie przynajmniej od 17 wieku, i bez żadnych żartów mogę powiedzieć że prawie wszystkie stereotypy na temat warszawy są prawdzie, szczególnie ten z zapierdalającymi autobusami miejskimi. Mieszkam w wilanów niskim, czyli części wilanowa gdzie jeszcze da się normalnie żyć. Tuż koło nas jest te rąbane miejsce pełne bogatych i patologicznych ludzi zwane miasteczkiem wilanów. Nazywam je warszawską prypecią ponieważ niedaleko znajduje się elektrownia węglowa.

Za cameo MotoBiedy szanuję

Właściwie każda dzielnica zasługuje na film o memach xD

Piękny materiał, aż się łezka w oku nie kreci😂

Piękne. Czekam na mój rodowity Poznań

Motobieda również mógłby na swoim kanale prowadzić serię związaną z dzielnicami Warszawy. Pewnie fajnie by się tego słuchało, mimo że na dłuższą metę mam wyjebane na to miasto.

Urodziłem się i wychowałem w Warszawie i ... nic dodać nic ująć xD Większość znanych mi studentów UW pochodzi spoza stolicy i są w szoku mówiąc im skąd pochodzę, co do 8:25 to tym właśnie można się odróżnić od przyjezdnych - nie mam osobiście żadnego problemu z chodzeniem po mieście w klapkach i starych brudnych ciuchach, co do Wilanowa natomiast, to o ile "słoikolandia" i "wyciskarka do cytrusów" powoduje uśmiech politowania, o tyle na obronę tej dzielnicy można podać to, że mają nad Wisłą plażę nudystów, tylko niech wreszcie wybudują ten tramwaj żeby można było tam szybciej dojechać :)

Opowiedziałbym żart o Moście Łazienkowskim, ale boję się, że go spalę

Ja jestem z Warszawy i mieszkam tu prawie dwa lata. To na tyle żeby mówić że jest się lepszym od reszty ludzi XD

Wyszło tak w życiu, że prawie miesiąc mieszkałem w Wwa (gdzie wcześniej 3 tygodnie pod Toruniem - miasto nie jest duże ale takie chillowe). Jak byłbym bogaty to by się fajnie mieszkało. Lubię ten klimat Big City, który jest tylko tu. Klasyczna zabudowa a obok wieżowce. Wszędzie jakieś ciekawe miejsca. Mimo, że wokół wielkomiejski zgiełk to zawsze parę metrów i masz zaciszną zieleń. Z jednej strony Wwa przed wojną to był Paryż północy a z drugiej przez niemieckich architektów powstało względnie nowoczesne miasto, które mogło się rozrosnąć do takich rozmiarów. Co do Warszafki - mam ziomka z rdzennych mieszkańców. Normalny człowiek. Ludzie na ulicach zazwyczaj wyglądają jak normiki typowe ale jak ktoś ma hajs to jakiś styl trzyma. Nie wygląda jak Polacy z Niemiec czy z Anglii. Tak więc jakbym miał pieniądze to można żyć bo odległości między konkretnymi miejscówkami są spore i trza mieć hajs by mieć czas. Jakbym miał hajs to by mi się i lepiej żyło w mojej Padwie północy. Jak masz flotę to wszędzie Ci dobrze będzie.

Jako prawilny mieszkaniec Sosnowca kocham Warszawę :D

W całej aglomeracji Warszawskiej teraz mieszka nie mniej niż 4 miliony. Ukraińcy jak i ludzie przenoszący się ze wsi w Polsce często się nie meldują i nie zmieniają prawnie miejsca zamieszkania przez co nie widać ich w statystykach. Sam mieszkam w mieście graniczącym z Warszawą w którym ostatnie spisy wskazywały 30.000 a teraz ocenia się że jest to prawie 100.000

Myślę że problematyka odcinka wymaga poszerzonej analizy, w związku z tym postuluję o kolejne części tego krajowego ewenementu 😎

Błąd rzeczowy wierza saurona nie znajduje się w centrum tylko w mordorze. (Nazwa dzielnicy) XD

czekamy na Szczecin, polskie antypody

3:51 mieszkam na Białołęce całe życie i to tak dziwna dzielnica, jedziesz obok bloku 12 pięter, a kilka ulic dalej masz farmę kukurydzy

Aż mnie zdziwiło że kiedy wspomniałeś o krzyżu przed pałacem prezydenckim nie dodałeś żadnej wstawki z kapitana bomby

Hej, ja obecnie wynajmuję pokój na Białołęce, a jestem z Orzysza, wrażenia są takie, że jak ktoś na Mazurach przyzwyczaił się do spokoju i otwartej przestrzeni to już na obrzeżach Warszawy może czuć się powolny jak żółw i otoczony samym betonem bez drzew czy połaci zieleni. I to nieustanne wrażenie że schodzenie komuś z drogi musi być prostsze od oddychania xd

mieszkam w Wawie od 2009 i jedynie co mnie tutaj wkurwia to stawianie nowych blokow gdzie popadnie oraz samo centrum, a tak to sie bardzo przyjemnie mieszka, ale to pewnie przez to ze mieszkam na Bemowie (obrzeża Wa-wy)

Niestety w Warszawie więcej słoików mieszka niż rdzennych mieszkańców. I jeszcze mają prawo głosować bez meldunku i płacenia podatków.

Mieszkam w Warszawie I uważam że całkiem spoko odcinek BTW 2 linia metra co powstała ma tylko 3 przystanku mniej od 1 xD

Urodziłam się w małym miasteczku na Śląsku, potem od 4 roku życia mieszkałam na przedmieściach Warszawy, potem na Wilanowie. Mogę śmiało powiedzieć, że nawet w porównaniu do małych miejscowości Warszawiacy to wieśniaki i gbury. Ale trzeba też pamiętać, że w sumie wszyscy mieszkańcy metropolii na świecie tacy są. Życie w wielkim mieście jest głośne i stresujące i muszą to na kimś odreagować. Mieszkam w Kanadzie i różnica między ludźmi z Ottawy i Montrealu jest ogromna. A na Wilanowie jest gorzej niż myślicie. Przed moim wyjazdem 3 lata temu zaczęły do mojego mieszkania przychodzić pasożyty z innych mieszkań, bo w tak skondensowanej społeczności po prostu się ich namnaża. Do tego czasami był problem z wywozem śmieci, szambo wywalało, a to błoto z filmiku jest w tym miejscu od lat i nie zapowiada się żeby mieli to sprzątnąć.

Lublin MŁODZIEŻOWA STOLICA XDD

Jakieś 4 lata temu grałem koncert na pradze północ który został przerwany przez gita który wjechał na scenę, zaczął rzucać muzykami i celował do nas z klamki bo mu za głośno w chacie było, porozmawiajmy o stereotypach XD

Rzeczywiście... a ja już zdążyłem zapomnieć, że Lemingrad nazywał się kiedyś Wilanowem xD

Szanuję za Motobiedę i Mińskie Memy.

Jako mieszkaniec Warszawy uważam że najlepsze dzielnice to na obrzeżach są, czyli np. Wola, Bemowo, Bielany itd. Bo tam ludzie są normalni

No ten motobieda jesus szkalujący Wilanów:) Biurwa z Wilanowa :)

OK, MotoBiedy to się nie spodziewałem XD

Ani słowa o Wesołej! Bardzo dobrze! Im więcej ludzi szuka jej na mapie nie wiedząc gdzie jest ta dzielnica - tym lepiej!

Ogromny plus za wrzucenie Motobiedy

Mieszkając w Warszawie 9 lat, podtrzymałbym tezę, że jeśli mieszka się na niegdysiejszych "obrzeżach" jak Bielany czy Bemowo, to naprawdę można sobie spokojnie funkcjonować, bez jakiegoś wkurwiania się na to miasto. Nawet na Grochowie spore różnice są między ulicami odległymi od siebie o 3 minuty drogi. Problemy zaczynają się na Woli czy w centrum i są totalnie poza skalą, przez ilość ludzi po prostu. Najgorszy sort mieszkańców to zdecydowanie wspomniane słoiki, które jeszcze żyją mitem Warszawy jako miasta ludzi sukcesu, jednocześnie codziennie będąc mobbingowanym za 3,5k na UoD w dziale Social Media 20-osobowej agencji marketingowej z szefem psychopatą. A po 10h dniu pracy wracają do swojego pokoju na Starej Ochocie w mieszkaniu z innymi korpo szczurkami. A w czwartek / piątek wstępnie wstawieni najebać się do Zamieszania albo na inne Bulwary. Piękne to miasto. Nienawidzę go szczerze, ale też nie do końca.

Mieszkam 12 lat. Moje odczucia. Plusy: nie ważne co chcesz zrobić, zjeść, kupić, załatwić, nie ważne jak niszowe zainteresowania masz - tutaj jest wszystko i to pod korek. Minusy: jedni z najbardziej spierdolonych ludzi jakich w życiu widziałem i mówię tu o 2/3 mieszkańców 1/3 to normalni ludzie. Jest to też siedlisko wszystkich najgorszych szurow i psychicznych ludzi którzy nie potrafią egzystować w normalnym społeczeństwie. Na koniec wisienka na torcie czyli w tych zjebanych małych jak szopa na drewno mieszkaniach zawsze mają psa/psy po których prakrycznie nikt nie sprząta co powoduje że każde wyjście z domu wiąże się z wejściem w gówno. Nie wspomnę że dla mnie człowiek który trzyma ogromnego psa plus dwójkę dzieci i żonę/męża w mieszkaniu które ma ledwo 40 metrów jest chory psychicznie i robi temu zwierzęciu ogromną krzywdę. W moim domu w innym województwie mam psa i działkę 40 arów i czasami wydawało mi się że to dla niego za mało.

Ach, moja Warszawa! No, w moim wypadku to sytuacja wygląda śmiesznie. Moja rodzina od dawien dawna mieszkała na wsi, moja mama jako dziecko się przeprowadziła do stolicy, a tata spędził całe dzieciństwo. Ale oboje się ostatecznie wyprowadzili i wrócili na wieś. Z połowa mojej rodziny do dziś mieszka w Warszawie A teraz ja chodzę tam do liceum Cudny odcinek, ale chyba trzeba go rozdrobnić na dzielnice, albo grupy dzielnic. Śródmieście, Wilanów i Praga to zupełnie co innego

Przypomniałeś mi o fali Pikeja XD dziękuje Tobie

Jestem z Bielan i jedyne co tłucze to coś w głowię tej Pani :D

Teraz to Górny Śląsk tylko taki materiał miałby chyba 30 minut XD bo mozna w sumie poruszyć Temat Metra (XDDDDDD) , Kopalni , jak nas widzi cala Polska i przede wszystkim rywalizacji czyli Katowice vs Sosnowiec , Sosnowiec vs reszta regionu , Zabrze vs Gliwice/Chorzów itp. oprócz tego Tramwaje , Lotnisko Katowice (XDDD lotnisko 40 km od Katowic)-Pyrzowice i porachunki klubów piłkarskich

2:39 ach...motoryzacyjny głos w Twojej piwnicy. szanuję ;-)

Teraz czekamy na Wrocław :D

Ja tam mieszkam w największej metropolii w Polsce jaką są Ząbki warszafka to nawet podjazdu nie ma B)

Kraków ❤️ proszeeee drugie największe miasto w pl

Siostra mojego dziadka twierdziła, że jest warszawianką. Bardziej wierzę dziadkowi, który mówił, że pochodzi w prostej linii od kozaków.

Może dogadałbyś się z Kacpirem i zrobilibyście iceberg polskich memow? :D

Ja w Warszawie od urodzenia mieszkam więc mogę troszkę się na ten temat wypowiedzieć. Niektóre z tych memów u stereotypów jest serio prawdą, szczególnie stereotypy z biurwami z Wilanowa i sebków z Pragi północ. Ludzie niektórzy serio zachowują się tu jakby byli wielce kurwa panami z WarszaFki XD, znam takie przypadki że mowia o ludziach z Podlasia czy z innej części kraju, że to są wieśniaki brudasy itp. Takie zachowanie mocno mnie denerwuje bo jednak opinia o moim rodzinnym mieście jest mocno chujowa i reszta polski za takich cepów nienawidzi tego miasta, i w sumie nie ma się co dziwić, ja chociaż tu mieszkam od urodzenia to i tak mam zepsutą opinię na temat tego miasta i niektórych mieszkańców

Zwiedziłem kawał świata łącznie z Afryką i obiema Amerykami ale o zgrozo nigdy nie byłem w Warszawie. Mieszkam na zachodzie Polski i mam rzut beretem do Berlina w którym często bywam. Za to mam mnóstwo znajomych z warszawy i niektórzy z nich faktycznie uważają że Warszawa to epicentrum świata i najbardziej rozwinięta część Polski. Jakież było ich zdziwienie kiedy przyjechali do mnie i zobaczyli jak bardzo województwo Lubuskie jest rozwinięte :)

Historia memów: Podhale (Nie tylko Zakopane, ale też np. Białka Tatrzańska i Bukowina Tatrzańska)

Ja bym do przykładów ważnych konfliktów międzymiastowych n mapie Polski dała jeszcze Gdańsk VS Gdynia (Śledziowo). Ale film bardzo fajny ❤️ Jako następny pomysł na historię memiczną miasta mam bardzo wielką prośbę o takowy materiał na temat Wejherowa XD To miejsce jest, kurwa, wyjątkowe, a najlepszym przykładem będzie chyba już kultowy podkop do kiosku (zainteresowanym polecam sobie wygooglować)

Ta. Z kolei jak coś się dzieje w Krakowie to wygląda jak jakaś sielankowa romantyczna opowieść. Coś jak gdy amerykanie pokazują Europe - że się siedzi w kawiarniach albo na ławkach w parku i pisze wiersze.

Wydaje mi się jednak że mimo wszystkich przeciw Warszawie niektóre miasta wychodzą na przód jak Kraków i przykładowo o Krakowie odcinek chciałbym zobaczyć.. I pamiętajcie wychodzimy na pole a nie jak te prostaki od dworu co się muszą dowartościować🙂

Jak bym mieszkał w Warszawie i by akurat dochodziło w pobliżu tam gdzie bym mieszkał do protestów itp . To by mi to było zaszczyt powiedzieć na żywo do samego siebie ,,O bogowie Walka''

Hahahaha Motobieda i jego opowieści o Wilanowie ze słynną Wilanowską Biurwą w swoim Range roverze sport:DD

Kiedy filmik o mszach w Roblox?

Jestem z Sosnowca więc wielkie propsy dla stolicy 👊

Tak się składa że pracuję na Okrzei róg Sierakowskiego i tam niedaleko jest takie nowe osiedle, szczerze mówiąc wolałem te praskie patologie od flancowanej intelygencji.

Siedlce moje miasto XD w końcu jakaś wspominka na poziomie o nim a nie tylko w wiadomościach XD

Reszta Polski powinna być Warszawiakom wdzięczna za to że biorą na siebie wszystkie protesty rolników, górników, nauczycieli, feministek itp., dzięki czemu inni mają u siebie spokój.

A ja czekam na kolejne intro w stylu Shreka jak to był w odcinku o euro 2020... To było coś pięknego szczególnie w twojej wersji

Mieszkam od siedmiu lat w Warszawie dumny jestem że jestem słoikiem. Zgadzam się z tobą w 100%

Czekam o memach ze Szczecina.

Mieszkam od wielu lat na Bielanach a dokładniej przy samej Hucie Warszawa i potwierdzał huczało ale już nie huczy i nie tłucze

Motobieda ❤

Urodzony w Warszawie. Brak współczucia, gdy o tym muszę wspomnieć. Na szczęście teraz zameldowanie mam na Dolnym Śląsku. Ale niesmak pozostał.

Jestem spod Warszawy, jeżdżę na mecze Legii i polecam każdemu. :) Fajny śmieszny materiał.

spaniały film

Nie cierpię tej wsi. Byłem tam raz i już nigdy więcej się tam nie wybiorę.

Szanuję za użycie motobiedy w filmie

Dzięki waszmość za użycie memiku mojego autorstwa xD (2:15)

Historia memów: Lublin

Dla mnie warszawiacy kojarzą się z bogaczami i narzekają na wszystko i wszystkich i chcą mieć więcej rzeczy niż inni

Historia memów : Lublin PROSZĘ 🥺

Śmieszą mnie ludzie którzy narzekają że nie stać ich na życie w Warszawie za minimalną. Ludzie, Warszawa to nie jest miejsce dla biednych ludzi, to miejsce które daje możliwość, ale jeśli ich nie wykorzystasz tą będziesz żył gorzej niż na jakiejś wiosce na Podlasiu

Historia memów - Kraśnik Historia memów - bajka "Sąsiedzi" Historia memów - ksiądz Natanek Historia memów - Gwiezdne Wojny (stara trylogia) Historia memów - memy z filmów Marvela Historia memów - Boardroom meeting suggestion Historia memów - Unhelpful high school teacher Historia memów - memy z Matriksa Historia memów - mewa robiąca "ha tfu" Historia memów - Rookie numbers Historia memów - Kaczyński i Fogiel przed komputerem Historia memów - Kraina Grzybów TV Będzie? BTW: Nie cierpię rapu. Uważam to za chłam dla podludzi. Szkoda, że ów odcinek zaczyna się właśnie tak.

Istnieją jeszcze prawdziwi Warszawiacy rodzina z Warszawy od 1740 roku. Większość rodziny Wymordowana w Powstaniu Warszawskim za materiał szanuje bo świetny pozdrawiam z Stolicy ;)

Czajkowski jako czad XD, do niego pasuje mem z piesełem i łzami w oczach

„Mieszkam w Warszawie od pięciu pokoleń” 😂