Panie Łukaszu, sądząc po pańskim subtelnym poczuciu humoru jest pan zadatkiem na wielkiego naukowca. Ci najwięksi byli zaprzeczeniem smutasów, a zrobili dla nauki wiele. A nawet dla popularyzowania nauki, co wychodzi panu świetnie.
Panie Łukaszu, świetna seria, świetny odcinek. Może pokusi się Pan o serię zbieżną z tym, co Greaber i Wengrow zawarli w pracy The Dawn of Everything? Byłbym wielce wdzięczny. Pozdrawiam całą ekipę Copernicusa.
dlaczego mniej prawdopodobne jest ze ci ludzie wpadli na pomysl budowy tratwy i im sie udalo (mieli sporo czasu) niz ze tsunami ich przeteleportowalo trzy razy xD ps jak zawsze milo sie sluchalo
Pamiętam taki artykuł, który zresztą był swoistą kalką artykułów po odkryciu szkieletu neandertalczyką sprzed wielu lat. Wtedy pisano iż "to Kozak lub przybysz z Syberii którego szkielet uległ deformacji z powodu zawansowanego syfilisu".
Mam koncepcję - kożuch. Jakaś roślina powierzchniowa typu rzęsa czy grążel, która pokrywała te kilkanaście kilometrów przez tysiące lat…bo np było długo bezwietrznie…
Pamiętajmy ze zmiana rozmiarów ciała na wyspach to nie tylko karłowacenie. Obserwujemy np. wzrost rozmiarów ciała szczurów. I owa zmiana wynika nie tylko z ograniczonych wyspiarskich zasobów ale także i braku presji drapieżniczej w nowym środowisku.
Ludzie dzisiaj wierzą w filmy, że rozmiar był ważny, aby być silnym. Często muszę się uśmiechać, nawet te krasnoludy zabiłyby dziś każdego znikąd strzałą i włócznią. Wielu współczesnych ludzi nie byłoby w stanie przetrwać nawet kilku tygodni w naturze.
Jest jeden problem - statystyka jest nieubłagana- nie znajdziemy rzadkich chorób w skamieniałościach- tylko te warianty najbardziej popularne, tzn znajdziemy szkielety osobników mieszczących się w 95 % normalnej statystycznej populacji...
A ja mam szaloną teorię, która mogłaby w jakimś stopniu to tłumaczyć. A co jeśli niewolnictwo to nie jest taki nowy wynalazek charakterystyczny dla homo sapiens i obowiązywał już wcześniej, będąc nieco międzygatunkowym procederem? Co jeśłi gatunek, z którego ewoluował homo floresiencis był wykorzystywany i niewolony przez homo erectus, czy inne człowiekowate i kilku osobnikom udało się uciec na wyspę Flores i założyć własną populację?
Czy hobbit miał "ludzką" liczbę chromorosomów (46) czy "małpią" (48)? Bo ta zmiana dokonała się ok. miliona lat temu, a hobbit chyba oddzielił się wcześniej od linii homo erectus?
Ludzkość posiada 4 grupy krwi a cxlowiek tylko jedna...osoby narcystyczne nie posiadają podstawowych cech człowieka jak empatia sumienie I wrażliwość odczuwania
16:00 "Jeżeli raz dotarli na Flores to powinni zrobić to kolejne razy" - trochę bzdurka, wszak była mowa o 100m różnicy poziomów morza, być może były inne czynniki składające się "okno transferowe", które trwało zbyt krótko aby ewolucja zróżnicowała populację osadników i ewentualnych nowych przybyszów.
Ludzie, a szczególnie naukowcy wszystko mierzą własnym rozumem. Nie ogarniają tego,że dawniejsze cywilizacje posiadały inną, doskonalszą technologię i kontynenty przed potopem były inaczej umiejscowione. Poza tym ludzkie mózgi też funkcjonowały na innych zasadach. Obecnie mamy destrukcję z różnych powodów. Jest książka, być może na jej podst. Tolkien umiejscowił hobbitów w miejscu gdzie znajduje się Morze Północne. Tam wszakże była wielka , zielona równina. Wiem też,że miał wstęp do tajnej biblioteki. Korzystał też z mitologii skandynawskiej, więc taki hobbit z pewnością nie jest postacią fikcyjną. Czy i w jaki sposób dotarł on w miejsce, gdzie go odnaleziono to już przysłowiowa "inna bajka",. Tylko dlaczego nazwano tych ludzi właśnie hobbitami, a nie np. długostopi, czy wielkostopi? To mnie najbardziej nurtuje. Wniosek? Bo taki ludek istniał, no i z opisu i wyglądu także u Tolkiena to prawie to samo. A jak było z elfami? Mówi się,że również istniały i istnieją w innych wymiarach, głównie na Islandii i w Skandynawii. Moje serce mówi tak.