Wsypuje kawę do kawiarki wlewam wodę stawiam na gazie i zdejmuje jak się zaparzy. To mój sposób parzenia. Nie mam czasu zaczynać dnia od zabawy w schładzanie kawiarki, sprawdzanie koloru itp. Filmik przydatny w każdym razie aby podnieść świadomość procesu 😁
Mam to samo podejście haha Ma mi smakować, ma być proste i ma dawać przyjemność. Tak samo robię z yerbą - po paragwajsku. Wodę daję taką "akurat", ile mi się sypnie tyle mi się sypnie. Siadam i piję 😅
Dzięki za wskazanie tej opcji z filtrem. Wg.mnie przekombinowane to parzenie. Mieszkałam we Włoszech i nikt na kolor kawy, czas czy ciepla wodę nie zwraca uwagi. Stawia sie kawiarkę na gazie i jak zacznie pyrkotać to sie ja zdejmuje. Finito
Gdyby ktoś chciał zrobić tak jak piszesz nie zwracając uwagi na nic, to po co właściwie miałby oglądać ten film? Na to żeby wlać wodę i położyć na gazie nawet zwierzę by wpadło.
Dzięki, a ja zawsze sypałam do pełna i po zaparzeniu trzymałam jeszcze chwile na płycie. Spróbuję jutro tej nowej metody, zobaczymy różnicę w smaku, a może jednak nie? 😉🙃😉
Powiem, że jestem trochę w szoku. Kawa to kawa i nigdy nie zastanawiałem się nad technicznymi aspektami przygotowania jej za pomocą kawiarki. W każdym razie materiał mega ciekawy i pomocny. Spróbujemy w domu skorzystać z przedstawionych tu porad. Pozdrawiam serdecznie.
Lepiej nie być ignorantem. Sprobój sobie kawę nawet jakaś gówniana z ekspresu ciśnieniowego, kawiarki i zwykła plujke zalewajka i też zobaczysz duża różnice w smaku.
Bardzo dobra prezentacja. Wcześniej stawiałem kawiarkę na mniejszy płomień, teraz zmieniłem taktykę i stawiam na dużą moc. Zdejmuje zanim "bulgocze" i jest różnica w smaku. Co prawda zauważyłem, że przy tej metodzie kawy wyjdzie trochę mniej.
Miło, że ktoś "pochylił" się nad kawiarką. Szkoda, że się profesjonalnie nie przygotował. Na początek kawiarka. Aluminium nie jest zalecane do kontaktu z żywnością. Aluminiowe kawiarki "made in china" podbijają rynki ceną ale chyba zauważyliście, że aluminiowe garnki zniknęły ze sklepowych półek bezpowrotnie? Aluminium migruje i zatruwa organizm. Jedyną, dla zdrowo rozsądkowego, budżetowego kawiarza, alternatywą są kawiarki z inox'u. Pomimo nazwy pokrywają się tlenkiem (ciemnieją wewnątrz), ale są bez porównania lepsze. Następnie filtr. Filtrować można kawę po zaparzeniu. Wkładanie filtra papierowego pomiędzy kawę a uszczelkę powoduje uszkadzanie uszczelki oraz zmianę smaku kawy. Z tego powodu w "ekspresach przelewowych" zamiast filtrów papierowych stosuje metalowe, siatkowe, pokryte złotem. Dodatkowo warto używać wody demineralizowanej, czyli pozbawionej wszystkiego, co może zmienić smak kawy (minerałów, chloru, metali itp.) Ubicie kawy w kawiarce powoduje zwiększenie ciśnienia. Wbrew przekazanej "wiedzy" woda z zasobnika potrzebuje większego ciśnienia i podnosi całą ubitą kawę. Jeśli obawiamy się przegrzania kawy warto ją zamoczyć chłodną wodą przed ubiciem. Każda kawa, w chwili zaparzenia najpierw wylewa z siebie idealny wywar, a następnie traci parametry i dopełnia pojemnik naparem o smaku trudnym do przełknięcia. Gdy zaparzacie tradycyjnie i kawa zapełni ledwie dno kawiarki zlejcie ją do kubeczka, a resztę ("ciurkającą" głośno przy wylewaniu się do kawiarki) zlejcie do drugiego kubeczka. Porównajcie aromat i smak w obu kubeczkach. Będziecie w szoku. Pozdrawiam
Dodam od siebie, ze są różne wielkości kawiarek. Ja mam w kolekcji kilka. Najmniejsza na jedna filiżankę zabieram w trasy na motocyklu. Piliśmy z zona juz kawę m.in. nad brzegiem jeziora Garda i na przełęczy alpejskiej ok. 2500 m.n.p.m:) Pozdrawiam Serdecznie wszystkich kawoszy i miłośników Italii, no i ma się rozumieć motocyklistów :)
Dzięki za ten film! Zastanawiałam się właśnie, co kupić sobie, żeby mieć lepszy smak kawy i kawiarkę brałam pod rozwagę ze względu na jej rozmiary, ale chyba podziękuję teraz 🤷🏻♀️
Ale omówienia funkcji jaką spełnia zaworek nie ma, nie pokazano też do jakiego poziomu zalewać wodę, tylko wspomniano, że poniżej zaworka. Nie wspomniano co się stanie jeśli za długo będziemy grzać czy też co się stanie gdy ziarna będą zbyt małe lub zbyt duże. Autor mówi też o tym, że należy sypać kawy do poziomu 5mm mniej niż ma sitko ale nie mówi, że sitko ma rozmiar dobrany do pojemności kawiarki i że istnieją reduktory które pozwalają zaparzać mniej kawy na mniej filiżanek. Nie miałem zamiaru "dowalać" autorowi filmu bo bardzo lubię Jego kanał YT, po prostu, po zakupie kawiarki i oglądnięciu wielu filmików na YT, stwierdziłem, że każdy mówi co innego co powoduje, że później nie wiadomo jak naprawdę powinno się prawidłowo parzyć kawę.
Mam aktualnie cztery takie kawiarki różnej wielkości, używam ich o wiele dłużej dłużej niż żyje nasz ekspert, wymieniając raz na kilka lat uszczelki i sitka, bo wbrew temu co on twierdzi, dają najlepszą kawę. Nie odmierzam niczego wagą ani suwmiarką, nie wkładam dodatkowego papierowego filtra, nie ugniatam, sypię zawsze odrobinę mniej niż do końca sitka, używam kawy zarówno mielonej gotowej jak i mielonej przeze mnie, nigdy nie miałem w niej żadnych paprochów ani osadów, zawsze była klarowna i czysta. Te wszystkie dodatkowe sposoby to jak z przepisami na naleśniki na RU-vid; jak się wysłucha trzech czy czterech filmików, to się wydaje, że bez specjalnych kursów i studiów podyplomowych człowiek nie jest w stanie sobie zrobić ten najprostszej na świecie potrawy. Fajnie, że jest taki kanał, ale nie ma co komplikować. To w sumie prosta sprawa jest.
No i superowo :) To film z poradami dla tych, którzy nie do końca zadowoleni są z efektów, jakie uzyskują parząc kawę w kawiarce. Podpowiadamy co można zmienić, na co zwrócić uwagę, gdy chcemy otrzymać jak najlepszy efekt. Pozdrowienia!
To, że coś się robi długo, nie znaczy, że robi się to dobrze albo, że nie da się tego zrobić lepiej. Przy takim podejściu świat (kawowy również) stałby w miejscu.
Ostrzeżenie. Mam starą kawiarkę aluminiową. Zobaczyłem ten filmik i otworzyłem wieczko w czasie zaparzania. Siknęło mi na podłogę i ku uciesze żony na spodnie. Ale poza tym wiele się dowiedziałem i łapka w górę. Pozdrawiam
Jak Ty to robisz że napar który zaczyna się przelewać jest z jasną gęstą pianką. Mimo róznych kaw i eksperymentów nie mogę uzyskać podobnego efektu. I jaka wg Ciebie jest najlepsza. najsmaczniejsza metoda zaparzenia kawy w domowych warunkach.
Fajny instruktaż, dzięki! Wyczyściam swoją kawiarkę sodą oczyszczoną i b ściemniała, czy można jej dalej używać? Czy zaszła jakaś reakcja i to nie będzie bezpieczne?🤔
Bardzo mi się podoba forma filmiku, wiem co robiłam źle i mam nadzieję na lepszą kawę następnym razem :). Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego :).
Po nastu razach stosowania filtra odkształciło mi się sitko w górnej części , ale fakt kawa była dobrze przefiltrowana . Pisząc te słowa racze się kawo z dripa bez cukru .Pozdrawiam☕☕☕
Fajne video. Podobno kawiarki aluminiowe niekorzystnie wplywaja na zdrowe, ma pan jakies informacje na ten temat? Jak czesto trzeba ja wymieniac na nowe?
Próbowałem metody z gorącą wodą. Wyszła straszna lura. Zauważyłem że im dłużej się parzy tym więcej aromatu wyciąga. Ja robię tak : Wlewam zimną wodę, kawę drobno mieloną sypię na równo do brzegu sitka. Gotuję na najmniejszym ogniu jaki mam dostępny. Trwa to ok 5-6 minut ale aromat kawy jest boski. Pozdrawiam
aluminiowe kawiarki NIE są najbardziej cenione tylko najpopularniejsze, bo były najtańsze w produkcji gdy spopularyzował je Bialetti. Aluminium w naczyniach to ssyf i potencjalna szkodliwość dla zdrowia. Dodatkowo kawiarki aluminiowej nie można nawet zmywać w zmywarce w przeciwieństwie do kawiarek nierdzewnych .
Dokładnie tak, unikajcie aluminiowych kawiarek oraz "specjalistów", którzy chrzanią coś o "transporcie temperatury". Kawiarka aluminiowa w codziennym użytkowaniu to gwarancja taniego zakupu i toksyczności chronicznej glinem.
Ostatnio kupiłem kawiarkę i sobie cenię. Mimo wszystko pytanie odnośnie przelania się kawy. A co gdyby ją lekko zwilżyć zimną wodą? Nie zapobiegło by to temu procesowi?
A jak sprawa sie tyczy kawiarek z wieksza pojemnością np na 2 filiżanki., czy lepiej pozostać przy standardowej i powtórzyć czynność dla przyrządzenia drugiej kawy no i czy smak takiej kawy nie bedzie gorszy kiedy w tym wiekszym modelu bede chciał tylko dla siebie zrobić. Ostatnia sprawa. Jakiego mikrofonu krawatowego używasz. Zauważyłem iż byl delikatny wiatr a mimo to dźwięk ladnie odseparowany od tła. Dzięki
Ta kawiarka to włoski wynalazek i jest w każdym włoskim domu, a zeby kawa była upazona dobrze to trzeba ją usypać luzno z kupka poad sitkiem i nie powinno się jej nigdy ubijać i to jest espresso a nie ze podobna do espresso, naturalnie w ten sposób wychodzi perfekcyjna lura
Hmm, zastosowałem się do wskazówek w filmiku i niestety się rozczarowałem. Być może "dobry" smak kawy to kwestia gustu i przyzwyczajenia? Przede wszystkim wcześniej mieliłem na maksa drobno, a teraz dałem zdecydowanie zwiększoną ziarnistość. Wcześniej zawsze nasypywałem do sitka na maxa kawy i jeszcze ją tam ubijałem. Teraz zostawiłem trochę powietrza... i co? Wyszła lura. Inna sprawa że akurat mam nie najlepszą Lavazzę do espresso na stanie. Woda przeszła w efekcie przez kawę rzeczywiście 5 razy szybciej, no ale zamiast pozytywnego efektu na smak kawy efekt był negatywny. Bo przecież im ciaśniej ma woda, i im dłużej przeciska sie przez kawę, tym więcej aromatu z niej wydobędzie. Wracam do starych ustawień, taki mój wniosek.
Świetnie ujęte szczegoly tylko troche Mały informacji jakiego gatunku kawy mogli bysmy uzyc. Kenia w kawiarce?? hehe Milo uslyszec jak mielic kawe bo ciezko to odwzorowac bez porownania. pozdrawiam ps. a gdziez to Pana Panie Adamie spotkam na kawie??
Intensywność kawy z kawiarki powoduje, że dla większości osób Afrykańska kwasowość będzie zbyt agresywna. Polecam bardziej bezpieczne rozwiązania z Ameryki Południowej... albo nie... spróbuj Afryki i podziel się wnioskami z eksperymentów ;) Trudno jednoznacznie wskazać miejsce do spotkania przy kawie, gdyż obecnie nie jestem na stałe związany z żadnym barem kawowym. Prowadzę szkolenia, parzę kawę na różnych eventach - ciągle w drodze. Często bywam w Kawiarni KAFO w Gliwicach.
Napewno spróbuje i napewno sie podziele wrazeniami. Boje sie tylko zebym sobie nie przeparzyl etiopii albo co gorsza keni bo nie lubia te kawy wrzadku. hehe pozdrawiam
Witam, dziękuję za interesujący i wyczerpujący filmik dzięki któremu kawa z mojej kawiarki jest jeszcze lepsza. Interesuje mnie jedna rzecz. Jeśli profesjonalne ekspresy ciśnieniowe mają 8-9barów to jak to się ma do ekspresów różnych firm sprzedawanych w sklepach agd które w instrukcji mają 15 barów? Obecnie szukam ekspresu ciśnieniowego do domu i zastanawia mnie na jakie parametry zwrócić uwagę, żeby kawa była smaczna. Proszę o poradę.
15 barów... to marketing. Dobre espresso można zaparzyć już przy 7 barach. Zazwyczaj odradzamy kupowanie ekspresów do domu, ponieważ ich cena jest wysoka, a jakość kawy bardzo przeciętna. Postaramy się zrobić w przyszłości odpowiedni odcinek, choć ze względu na ogromną ilość modeli i rodzajów takich ekspresów jest to bardzo trudne przedsięwzięcie.
Posiadam kawiarkę Bialetti.Stosowałem już różne metody.Kawa raz mi wychodzi smaczna a często smakuje jak spalona,jest bardzo niedobra.Nie wiem od czego to zależy i nie jestem zadowolony z takiego rodzaju parzenia!
Kawiarka tylko nierdzewna aluminiowe po czasie czuć. Z filtrem dobry patent. Ja parzę na małym ogniu i powoli wtedy jest moc a szybko uzyskuje dużo słabszą mniej aromatyczna. Choć większość poradników pisze mówi jak najszybciej ja jednak wole po swojemu.
Dokładnie. Też parzę powoli, pomimo że większość poradników mówi tak jak nasz Czajnikowy. Najpierw nagrzewam wodę na maksymalnej temperaturze, po około trzech minutach zmniejszam do bardzo małej i obserwuję jak kawa powolutku wydostaje się z otworów. Dodatkowo kawę mielę dość drobno, bo jak zmielę na grubość drobnych ziarenek cukru to potrafi wyjść totalna lura bez koloru i aromatu. Szczególnie jak się parzy szybko. Moim sposobem kawa zawsze wychodzi idealna. Pachnie w całej kuchni.
miałem kawiarkę z amelinium z hipermarketu a teraz mam ze stali nierdzewnej. jest różnica w smaku kawy. ta amelinium przechodzi jej smakiem. ubijanie kawy w kawiarce powoduje że woda będzie miała większą trudność w przejściu przez kawę i wyjdzie mniej kawy a nadmiar pary uleci zaworem z boku kawiarki. w gorszych modelach kawiarek może po prostu wypłynąć przez gwint kawiarki.
Nadmiar wody w postaci pary przechodzi przez zawór przy za wysokim ciśnieniu. Ubijanie kawy w kawiarce zwiększa ciśnienie wody (dość mało, od 1,5 do 1,7 bara czyli 0,2 bara). Kawy wyjdzie tyle samo, lecz przy ubijaniu będzie ona cięższa. Kawiarka ze stali nierdzewnej a z aluminium nie powinna mieć wpływu na smak. W swojej kolekcji posiadam kilka kawiarek, w tym klasycznego Bialetti MokaPot oraz kawiarkę Gat stalową i smakują tak samo. W Brikka robię kawę i smakiem nie ma różnicy. Możliwe, że tanie kawiarki aluminiowe mają jakiś dodatek do materiału, który się wytrąca przy wysokiej temperaturze.
Mam pytanie,ile czasu musi stac kawa ktora zaczyna "skwierczyc"na palniku tj.gdy zaczyna sie gotowac?Czy musze czekac az to "skwierczenie" ucichnie,wtedy napar jest gotowy?Slyszalam rozne opinie.Dziekuje i pozdrawiam :)
Generalnie trzeba zdjąć z gazu "w porę", kiedy to jest "w porę" to może być różnie. Na necie radzą, by zdejmować i schładzać przerywając ekstrację gdy tylko usłyszysz i zobaczysz, że bulgocze. Dla mnie w praktyce to ma wiele niuansów i jeszcze idealnego momentu nie znalazłem. Za szybko nie chcę kończyć bo napar jest zbyt mocny i jest go mało. Za długo nie można czekać bo końcówka, szczególnie ta charcząca to już nie kawa tylko syf który psuje cały smak. Zatem trzeba sobie wypracować moment, albo wyłaczyć i przelać odpowiednio, bezpiecznie - wcześniej niż później.
Czyli że jak kawa przejdzie już przez sitko do góry to nie trzeba doprowadzać jej do wrzenia? I drugie pytanie czy jest już jakiś filmik o tym że kawa nie lubi wrzątku? Pozdrawiam :)
Mnie mój mąż sycylijczyk nauczył trochę inaczej. Faktycznie wody pod ten zaworek, jeśli chodzi o ilość kawy to usypujemy górkę ale nie ubijamy kawy broń boże (używamy tej małej kawiarki za 2espresso z bialetti). Jeśli chodzi o sitko filtrujące i tą gumeczke zabezpieczającą to trzeba ją wymieniać około co 3/4 miesiące w zależności od użycia. No i my zdejmujemy kawiarkę z ognia jak gulgocze hehe :) pozdrawiam! Edit: zapomniałabym! Włosi nie myją kawiarki detergentami, tylko samą wodą bo uważają że z czasem tylko tak smak jest lepszy. :)
Cześć, Mam kawiarkę na 8 filiżanek, wlewam wody ciut poniżej zaworu bezpieczeństwa, kawy tyle ile można. Kawiarka za każdym razem nalewa ok połowy czajniczka i zaczyna prychać i robi bałagan na cała kuchenkę, nie da się już tego obserwować z otwartym wieczkiem. Jak już mam pełen czajnik, zdejmuje kawiarkę itd. Po rozkręceniu zestawu okazuje się, że kawa wygięła mi metalowe sitko które znajduje się na dnie czajniczka- Dlaczego tak jest? Co robię źle? Dostałem to na prezent od żony, ale już mnie zalewa przy używaniu tego...:) Proszę o rady.
Czy szkoda kawy ? Zależy od preferencji. Nie trzeba się bać eksperymentów, pozwalają na zdobycie cennego doswiadczenia. Jeśli lubisz większą intensywność naparu to jest to świetny pomysł. Robiąc espresso zużywa się 18g/35g ekscytacji
Szczerze mówiąc nie spotkałem się jeszcze ze sklepową mielonką, która byłaby zmielona drobno jak do ekspresu ciśnieniowego. Chyba, że mowa o kolbach z protezami w formie zaworków ciśnieniowych i krążków "super crema" i podobnych. Dla tradycyjnego sitka, bez wspomagaczy 99% mielonek na rynku jest zmielona zbyt grubo a burzliwa ekstrakcja powinna być zakończona po 10 sekundach by sobie filiżanki nie przelać :)
Kawa mielona zawsze będzie przelewać się szybciej. Taki urok zwietrzałej kawy. Jeśli chcesz mieć pełną kontrolę nad ekstrakcją, to tylko mielenie na świeżo :)
Te filtry od aeropresa to genialny pomysł! Co ja bym bez Was zrobiła? To może macie jeszcze pomysł jak czyścić młynek żarnowy po mieleniu kawy aromatyzowanej?
Serwus! Pomijajàc kwestię używania aluminiowej kawiarki. Czy ucisk nie winien iść w parze z grubościà mielenia, co w konsekwencji będzie determinować tempo ekstrakcji?
Z mojego doświadczenia wynika, że tampowanie kawy w przypadku kawiarki mnie ma sensu. Woda i tak rozbija coffeecake, co grozi ucieczka wody przez szczeliny w jego powierzchni (kanałowanie). Jeśli mimo to ktoś podejmie próbę tampowania to oczywiście, trzeba to rekompensować grubszym mieleniem, aby uzyskać właściwy czas parzenia.
Od razu jak zacznie bulgotać, włóż kawiarkę do miski z zimną wodą, aby przerwać ekstrakcję. Z tego względu, że ostatnie mililitry kawy (właśnie ten moment, kiedy już bulgocze), są najbardziej gorzkie.
Jak to jest z ilością kawy, którą daje nam kawiarka? Filiżanka (cup) podawana w pojemności kawiarki to rozumiem filiżanka espresso? Z kawiarki 4 cup powstają 4 malutkie kawki? Czy faktycznie kawiarka nadaje się tylko do takich małych mocnych kaw, czy mogę równolegle zaparzyć wodę, którą dodam do kawy zaparzonej z kawiarki (już w filiżankach), tworząc americano?
Bardziej byłbym ciekaw starcia nie Biedronka vs Lidl, tylko np. Biedronka vs Jacobs (i inne marketowe kawy "premium"). Jak dla mnie nie ma różnicy, dlatego kupuje najtańszy syf z Biedy i nie przepłacam za markowy syf:)
A jest sens testować coś takiego? Jest to mieszanka tanich kaw różnego pochodzenia, do tego pewnie sporo robusty, żeby klepało i mielonej płyty meblowej. ;-)
@@Refael72 kawa tez ma jakąś kwasowość i jakies kwasy ktore z aluminium moga reagowac tym bardziej w wysokiej temp. Najlepiej jest z aluminium w kuchni zrezygnowac, skoro mamy wybor- nierdzewki, po co ryzykowac i na starosc miec Alzheimera ?...
Czytają wasze komentarze, już bym nie żyła, albo miałabym Chorobę Alzheimera. Piję kawę z kawiarki od 40 lat. Moja pierwsza kawiarka, pochodziła z Rosji, następne z Włoch. Żyję i mam się dobrze. Pseudonaukowcy pozdrawiam was
To zależy co się komu podoba i lubi ja mam i lubię kawę z tego ustrojstwa mam i inne wydane tysiące........a ztego drobiazgu pijmy i cieszmy się malkontenci😊
Pewnie, lepsza polska lura. Należy wsypać pełno kawy, tylko nie dociskamy łyżeczką, parzymy na jak najmniejszym ogniu, z otwartą pokrywką (można nałożyć kapturek, wtedy będzie mieć piankę), ogień gasimy , gdy zaczyna wypływać czysta woda.. Ja cukru nie dodaję, najlepsza jest taka, czarna, mocna i gorąca! Nic się nie przypala i wszystko zależy od gatunku kawy, z tego co zauważyłam, pańska kawa, jest zbyt grubo mielona.
Jest to kwestia preferencji, jednak większość tych działań doprowadzi do nadekstrakcji. Mówię tu szczególnie o: - wydlużeniu czasu parzenia - drobniejszym mieleniu - przelaniu całej wody przez kawę, aż do tzw. Blondingu Jeśli celem jest wydobycie większej ilości goryczy i agresywności kawy, to owszem jest to dobry kierunek. Naszym celem jest jednak pójście w kierunku balansu smaków. Dziękuję za komentarz.
@@Lasekslon no, niezupełnie. Woda nie przepływa do końca, jak napisałam , zaczyna wy chodzić jasna woda wyłączam. Ja na południu Włoch żyję od 40-u lat, wszyscy tutaj robią kawę ,w sposób w jaki ja opisałam, piją ją również staruszkowie, o każdej porze dnia i nigdy nie słyszałam o nadkwasocie lub innych dolegliwościach , związanych z jej piciem. Powiem więcej,,kawa im bardziej jest "ristretta", tym mniej kofeiny posiada.
@@miroslawabalas3575 po pierwsze przy obecnej pogodzie w Polsce, zazdroszczę Pani miejsca zamieszkania :) Niestety w świecie kawy od dłuższego czasu dochodzi do rozwarstwienia poglądów na temat tego co znaczy dobrze zaparzona kawa. Można powiedzieć o różnych stylach podejścia do tematu. Tradycyjny włoski sposób podejmowania tematu, daleki jest niestety od współcześnie przyjętych norm. Jako barista zajmujący się na codziennie kawą speciality ( zupełnie inny sposób myślenia niż klasyczny włoski), podchodzę do tematu w tak, aby użyć dane akcesorium w celu uzyskania możliwe najbardziej poprawnego względem norm naparu. Czasami w tradycyjnych metodach, muszę złamać pewne zasady producenta, jeśli szkodzą wyżej opisanemu celowi. Czy Pani metoda jest zła? Jeśli Pani smakuje to wręcz przeciwnie. Moim zadaniem jest podpowiadać rozwiazania, a nie zmuszać innych do picia tego co ja uznam za słuszne Mam nadzieję, że zrozumie Pani moje podejście. Zapraszam do pozostałych filmów o kawie.
@@Lasekslon wymawia mi Pan tradycyjnosc i zasłania się profesjonalizmem, nie jestem bardzo stara, ale w Polsce naprawdę trudno o dobrą kawę. Dla mnie espresso, to jak herbata w torebce, nie wiem co w środku jest , no i ten smak. Racja, jestem tradycyjna, ale właśnie dla smaku. Dla mnie kawa musi być mocna, gorąca (nie uznaję mrożonej) i bez cukru - to wlasnie cukier zabija smak kawy. Używam 100% arabica, średniej tostatury, bez mieszanek z " robusta", to ona nadaje kawie ten gorzki smak. P.s. mam nadzieję że następny odcinek będzie o myciu tej maszynki. Wszyscy moi znajomi w Polsce, wsadzili ją w mydliny, a mycie jej, też jest bardzo ważne!
@@miroslawabalas3575 Źle mnie Pani zrozumiała. Rozwarstwienie, o którym pisałem wcześniej, to nie jest zbrodnia. Nie krytykuję różnic w podejściu do kawy. Chodzi mi o to, że zaledwie od 50 lat na świecie (10lat w Polsce), rozwija się nurt traktowania kawy w zupełnie innym wymiarze. W tym sposobie myślenia o kawie, barista traktuję ją podobnie jak somelier wino. W tych kawiarniach można wybierać z wielu kaw z bardzo szczegółowym opisem pochodzenia plantacji, z opisem szczepu (czyli rozroznienie arabica czy robusta, to zbyt mało), metody obróbki kawy, zawsze wypalona kilka dni wcześniej. Barista używa stopera, wagi, sprawdza próbki kawy refraktometrem, a woda projektowana jest secjalnie pod daną kawę. Kawa nie jest gorzka ale bardzo owocowa, zamiast asfaltu w aromacie, pojawiają się kwiaty, różne owoce, karmel... Nie wymagam od wszystkich takiego podejścia do kawy, chce jedynie pokazać, że warto. Z włoskich baristow reprezentujących "trzecia fale" warto sięgnąć po kawy Rubena Gardelliego. Klasa światowa. A w Polsce jest już gdzie pić espresso. Proszę śmiało pisać do mnie jak będzie Pani następnym razem w Polsce, pomogę coś znaleźć. Aktualnym mistrzem świata baristów jest właśnie Polka! :)
No i nie powiedział ile czasu mierzyć od pojawienia sie strużki, jaki ma być ogień, i co po schłodzeniu. I czegos jeszcze, ale sam juz zapomnialem bo mi kawa kipi. Eh.
Czekalem na ten odcinek :D Od dluzszego czasu parze kawe wlasnie ta metoda, ale zawsze po zalaniu naczynia wrzatkiem stawialem je na jak najmniejszym ogniu. Szkoda, ze juz tak pozno ;p, Od jutra zaczne parzyc kawe prawidlowo, he he.
jak ci smakuje to w czym problem ja sypie kawe az po sam brzeg tak zeby sie przepazyla i stawiam na najwiekszy gas, w zaleznosci jakie ziarna kawy otrzymuje najleppsza kawe ktora aromatem rozchodzi sie na caly dom, jest to tanie urzadzenie robiace bardzo dobra kawe. te wszystkie ekspresy nie robia dobrej kawy tylko sa drogie i mowia o nich o ze taka dobra kawa i cena ze az plakac sie chce
polecam Ci aeropress z nakładką fellow prismo, jak dobrze trafisz z parametrami to wyjdzie Ci coś zbliżonego do espresso ale o innej charakterystyce niż napar z kawiarki. ogólnie polecam Aeropress jako ekspres dla początkującego , wiele wybacza i na podróż jest genialny !
Niestety mam inne zdanie na temat tego gadżetu. Kupiłem go przy okazji prowadzenia warsztatów z aeropress i uwazam, że to zmarnowane pieniądze. Wodniste body z zaburzonym ratio i pyłem z metalowego filtra. Podzielisz się swoim przepisem ?
Jako punkt startowy przepis z Coffeedesku: 20g zmielonych pod espresso (okolice 8-11 kliku w comandante) 60 ml wody, temperatura okolice 95 stopni, zamieszaj porządnie i przeciskaj po minucie. Jak wyjdzie płaskie i wodniste to zmień proporcje kawa- woda, gorycz-kwasowość kontroluj raczej przemiałem. Prismo jak każdy gadżet do kawy wymaga trochę czasu zanim się z nim dogadasz, ale myślę że warto z nim poeksperymentować. Spróbuj tez innym ziarnem, może akurat to którego używałeś Ci nie podeszło.
Jestem ciekawy wyników :) Nie używam od jakiegoś czasu ani aeropressu ani kawiarek, eksploruję świat metod przelewowych, bardziej mi pasuje koncepcja powolnego sączenia niż szybkiego szocika. Ale przyznam się - ostatnio u znajomych usłyszałem dźwięk końcowego bulgotania z kawiarki i poczułem że czegoś mi brakuje w codziennej rutynie :)
Mi się podoba. Znajomy kupił jakiś czas temu w media expert i latte wychodzi OBŁĘDNE. Ten sprzęt to bardziej należy traktować jak inwestycję na długie lata! Dla kogoś kto pija kawe na mieście to szybko mu się zwróci
Nie polecam aluminiowych kawiarek, w ogole niczego co ma związek z aluminium, zachęcam wszystkich do poczytania o szkodliwości tego metalu, a zwłaszcza podgrzewanego
Słyszałeś, że gdzieś dzwonią ale nie do końca wiesz w którym kościele. Aluminium nie wolno używać do produktów kwaśnych. Do parzenia kawy można używać.
Trochę bzdura jeśli się pomyśli jak długo kawa ma styk z aluminum. Maksymalnie kilka minut. W dolnej części kawiarki i tak z czasem odkłada się kamień stanowiący warstwę izolacyjną.
Mam do Pana Adama i do Państwa pytanie.Kawę w kawiarce robię od lat i zawsze wychodzi mi pyszna mimo że może nie wszystko robię tak dokładnie jak pokazuje tu Pan Adam.Problem mam od niedawna.Po raz pierwszy się z czymś takim zetknąłem.Nie wiem z czego to wynika a mianowicie: sypię do sitka zmieloną kawę zakręcam kawiarkę stawiam na kuchenkę i w momencie gdy zaczyna bulgotać wypluwa mi tą kawę poza kawiarkę na kuchenkę.Zawsze czekałem dotąd aż przestanie gulgotać i zlewałem kawę z górnego pojemnika.A teraz ona z wielką siłą jest wypluwana z niego.Mam wrażenie że dzieje się tak z kawą którą świeżo zmielę.W kolejnych dniach już nie dzieje się tak.Nie rozumiem czemu tak się dzieje. Poprosze o jakieś rady.Z góry dziękuję.Dziękuję za cały kanał Czajnikowy!
To jak kawa przepływa zależy od kilku czynników: ile wody wlejesz, ile wsypiesz kawy, grubości mielenia kawy, rodzaju kawy i siły palnika. Ja od dwóch miesięcy eksperymentuję i staram się ulepszyć proces. Nie znalazłem jeszcze idealnego patentu. Woda wytryska bo jest za duże ciśnienie, a ciśnienie robi się duże gdy z początku zostaje mało wody, a ciastko robi się za twarde wtedy się podnosi ciśnienie póki woda się nie przebije. Dlatego tryska - tak spekuluję. Co mogę poradzić. Po pierwsze to dziwię się, że wcześniej Ci wychodziło. Bo wszędzie radzą by zdejmować z gazu i schładzać jak tylko zaczyna bulgotać. Co prawda zakładam, że będą różne szkoły. Jak szybciej przerwiesz ekstrakcję to będziej mniał miej naparu, ale mocniejszego. Może on być jednak za mocny. Spotkałem się z radą by dać trochę tej lżejszej wodzie wypłynąć wtedy będzie więcej naparu a proporcje się zbalansują. Nie można pozwolić jednak by kawa charczała bo te oststnie resztki co wypływają to jest najgorszy syf który psuje kawę. Dlatego druga sprawa to trzeba regulować te wszystkie kwestie. Musisz dopasować grubość ziaren. nie ubijać kawy, ustawić odpowiednią moc palnika, ja nawet próbuję ze zmianą mocy w czasie robienia. Trochę eksperykentuję też z ilością wody i momentem zdjęcia z gazu. Wszystko to cała sztuka. Wychodzi mi różna ilość naparu, różna moc i różny smak. Czasem zepsuje całą kawę jak nie zdejmę w porę i syf wytryśnie. Ogólnie mam dwa razy więcej "zabawy" bo jadę na dwie różne kawiarki. Z mniejszej kawa robi się szybciej i wychodzi lepszej jakości, ale też łatwiej coś źle zrobić. W dużej kawy wychodzą mi równiej, ale smak jest inny i ogólnie mam wrażenie, że mniej ekonomiczna jest.
Jak mowisz o czyms co prowadzi do negatywnego skutku mow...przez to...z tego powodu. Zwrotu dzieki temu uzywaj przed pozytywnym rezultatem. Dzieki temu uzyskasz wspanialy aromat. Przez to pyl moze zanieczyscic napar
jesli kawiarka wyparowuje dziubkiem lub bokiem w trakcie parzenia duze ilosci wody to chyba jest cos z nia nie tak? Do gornej czesci nie wlatuje tyle zaparzonej kawy ile trzeba i caly proces trwa o wiele dluzej, nie mowiac o tym ile sie traci wody a co za tym idzie zaparzonej kawy. Czy mozliwe ze ja robie jakis blad czy winna jest wadliwa kawiarka? Juz druga z rzedu.
Wygląda na to, że nie jest szczelna na gwincie. Wszytko trwa dłużej, ponieważ para ucieka bokiem i nie zostaje osiągnięte odpowiednie ciśnienie. Jakiej firmy jest to kawiarka?
Filtr nie jest aseptyczny ani czysty... wypijasz papieru trochę zawsze poza tym. Wystarczy odpowiednie zmielenie i dobra kawiarka i kawa jest krystaliczna prawie.
Dziękuję za komentarz i zaangażowanie w sprawę! :) Każde mielenie, nawet najlepszym młynkiem, wytwarza pył kawowy. Odpowiednie zmielenie, o którym mówisz, nie uchroni Cię od obecności "dust'u" w naparze, czego zdecydowanie staramy się uniknąć. Mówienie o krystaliczności, gdy na dnie filiżanki zostaje nam czarny osad jest dalekie od prawdy. Proponuję przefiltrować napar przez papier, w celu zweryfikowania. Odpowiednio przygotowany papier jest czysty i jałowy dla smaku i aromatu kawy. Mówienie o wypijaniu papieru jest zdecydowaną przesadą.
Mam "dużą" kawiarkę, która w teorii pozwala przyrządzić 6 espresso (300 ml). Często chcę tylko jedną kawę - wtedy używam mniejszej ilości kawy i wody, a kiedy wypływająca kawa traci ciemny kolor, przerywam, schładzam kawiarkę i nalewam kawę do filiżanki/kubka. Pytanie co zrobić, jeśli chciałbym zrobić americano? Czy nalać więcej wody i pozwolić by ta woda również przeszła przez kawę czy to kategoryczny błąd i należy uzupełnić espresso wodą? Wydaje mi się, że "przedłużenie" gotowania o dodatkową ilość wody źle wpływa na smak, jednak jestem mocno początkujący, jeśli chodzi o używanie kawiarki.
Powinno się wtedy kupić reduktor do pojemnika na kawę. W przeciwnym wypadku kawa będzie nie dobra. Uważa, że cały zbiornik powinien być zasypany kawą bez zostawiania pustej przestrzeni, wtedy kawa jest najlepsza. Tak też zaleca producent w instrukcji obsługi. Gdy po zaparzeni kawy, fusy są w pojemniczku mokre tzn. że poszło coś nie tak i kawa będzie paskudna, pomijając kwestię mycia kawiarki. Odpadki z kawy powinny być lekko zbite ze sobą i powinny przypominać kapsułkę kawy do ekspresu na kapsułki.
@@rafag.5210 Dokładnie !! Zasada działania pod ciśnieniem !! Dlatego trzeba się zdecydować :) albo na 2 kawki się kupuje kawiarkę albo na 4 lub na 6 :)