How to correctly change gears 

Aż tak dobrze? :) Cieszę się :)

Za dużo ogladasz filnow na redtube

Szycu XDDD

@@szycu5595 XDDDD

+Roman S. Dzięki :) Starałem się zrobić to jak najwierniej :)

Destruktor Nie andersteduję… 🤪

Mi tam ceny paliw powiedziały, że pora na rower :-)

Całe życie człowiek czegoś się uczy i to jest piękne :)

Ja też. 2x7 jak jechałem i źle mi się jechało. Teraz już wiem dlaczego :)

Wychodzi na to, że ja popełniałem te błędy tak długo, że rower powinien mi się rozpaść, a jednak nadal działa i ma się dobrze...

No właśnie, mi serwis graty też wymienił. Teraz już wiem, jak zmieniać biegi.

Człowiek uczy się całe życie

Do jazdy miejskiej w zasadzie przednia 3 jest zbędna i jeździ się z w zakresie 2-3 do 2-6. Chyba że ktoś stwarza zagrożenie, wymusza pierwszeństwo itp. to może wrzucać z przodu 3.

Dzięki za miłe słowa :) Cóż, jazda na środkowej tarczy z przodu i najmniejszej zębatce z tyłu (domyślam się, że masz kasetę 9-rzędową), też daje w tyłek napędowi. Da się tak jeździć, ale musisz się liczyć z trochę szybszym zużyciem napędu.

Hmm,poprostu tak mi wygodnie,ale jeżeli mówisz że mogę szybciej zużyć to muszę coś zmienić😂

Piotr Pawlak Sam tak trochę jeździłem, gdy miałem napęd 3x9. Ale potem starałem się zwiększać kadencję i jeździć na 3x7. Czyli w tamtym czasie na zębatkach 36-13.

W imieniu Moniki, bo to są jej - dziękuję :)

Też mam 3x7 ale używam tylko 2x3-5 Głownie jeżdżę na 4-czce. W sumie to mi te całe przerzutki nie są zbytnio potrzebne.

@@leaf427 używam podobnie, ale startuję z 2x2.. jest super start, ale szybko trzeba wbić te 3 biegi z tyłu i często już z przodu zarzucić wyższe coś

Ja start robię z 2x3 i w sumie zawsze operuję tylko przód 2 a tył od 3 do 6 i mi tyle biegów wystarcza.

Ja też "jedynkę" mam 2 z przodu, 3 z tyłu.

+Jan Nowak Poszukaj mojego odcinka, w którym mowiłem o kadencji. Tam powinieneś znaleźć odpowiedź na to pytanie.

oczywiście, tak samo sprzęt używany przez amatora, a profesjonalistę różni się zasadniczo swoimi parametrami i ceną.

Zgadzam się z Tobą w pełni. Jak ktoś się boi zużywania napędu i posługuje się przerzutkami jak z jajkiem, to niech lepiej od razu sprawi sobie napęd 1x1 niczym w dawnych składakach. Może kiedyś gdy części do napędów z przerzutkami były drogie i mało dostępne(niech ktoś ze starszego rocznika mi podpowie czy tak było), to przedłużenie żywotności napędu o 20-30% było na wagę złota - wtedy może miało to sens. Obecnie wystarczy nie dopuszczać do skrajności w przekosach i nie stawać całą siłą na pedały podczas zmiany przełożeń i tyle wystarczy żeby nie załatwić napędu nazbyt przedwcześnie. A tak to normalnie wymieniać, dbać i korzystać ;)

W niektórych przypadkach można, ale to nie zmienia faktu, że łańcuch będzie skoszony.

+Rowerowe Porady Owszem

Nie pamiętam już gdzie ją kupiłem, to była jakaś sieciówka odzieżowa. Generalnie jak od czasu do czasu wybiorę się na zakupy, to zawsze wracam z jakąś z rowerowym motywem :)

Ja bym trzymał się układu: mała tarcza z przodu, z tyłu - 1-3, średnia tarcza: 3-5, duża tarcza: 4-6

W napędzie 1x na skrajnych przełożeniach (z obu stron lub z jednej, w zależności od linii łańcucha) zawsze lekko łańcuch będzie się kosił, ale trzeba się z tym pogodzić.

Odpisywałem już na to pytanie w komentarzu, który napisał +PandeX X Sam kiedyś może pomyślę nad przetestowaniem takiego napędu, bo mnie korci pozbycie się przedniej przerzutki :)

W rowerze szosowym można użyć trymowania (był o tym odcinek), który pozwoli na nieocieranie się łańcucha o wózek przedniej przerzutki na skrajnym przekosie. No ale to i tak będzie przekos, więc lepiej unikać skrajnych 2-3 biegów na kasecie przy jeździe na przekosie.

myślę, że zmiana w tym samym czasie jest najlepszym rozwiązaniem - chyba Szajbajk to tłumaczył gdzieś

Załatwisz sobie kolana w ten sposób.

@@roweroweporady trenuje tak od 10 lat już wiem że to niepoprawne ale nie odczulem jakiś specjalnych kontuzji czy dyskomfortu na zawodach jeżdżę normalnie kwestia pewnie przyzwyczajenia

Wymienić napęd. Chrobocze ci ponieważ łańcuch jest już rozcianiety. 😉

W rowerach szosowych pozwala na to trymowanie, o czym opowiem niebawem. Przypatrz się jak układa się łańcuch na tych przełożeniach. Dość mocno już się wtedy odgina. Praca na tych przełożeniach nie jest zalecana. Oczywiście da się tak jeździć, ale trzeba się liczyć z szybszym zużyciem napędu. Poza tym zębatki 34:13, dają to samo przełożenie co 50:19, gdzie łańcuch powinien się trochę mniej kosić (zależy jeszcze jakiej rozpiętości jest kaseta).

Jest to kwestia praktyki. Czasem trzeba po prostu trochę wcześniej zmienić bieg, gdy jeszcze jest taka możliwość. A z czasem dojdziesz do wprawy w zmienianiu przełożeń, z lekkim odpuszczeniem. To nie chodzi o to, aby przestać kręcić, po prostu trzeba trochę zmniejszyć nacisk. Oczywiście czysty i odpowiednio nasmarowany napęd to podstawa.

@Maciej Jan Długosz xD?

Nie, jeżeli zjeżdżasz z górki, to śmiało można ustawić na najtwardsze przełożenie. Pod wzniesienie oczywiście na odwrót też można, po to te przełożenia są :)

No wlasnie mialem pytac czy to oznacza ze nie nalezy jezdzic na np 1-7 badz 3-1

ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-s3tnGg1MDmM.html

Nie musi, zależy od typu przerzutki, budowy ramy itd. Ale zazwyczaj jednak nie da się napędu wyregulować tak, żeby na każdym możliwym przełożeniu pracował, bez ocierania łańcuchem o przerzutkę. Jest to do zrobienia w niektórych przypadkach w napędach z dwiema tarczami z przodu, ale z trzema - raczej nie.

@@roweroweporady i wszystko w temacie, dziękuję za odpowiedź

+Pema Talon z którym numerem? I żaden ze mnie pan, po prostu Łukasz :)

z numerem 4 najprawdopodobniej. Dla pewności to link do zdjęcia dokładnie tego roweru. screenshooter.net/102651540/gwlmpln

Pema Tak to Talon 4. Cóż, jego osprzęt jest w porządku, ale 2300 zł to sporo, jak za taki osprzęt. Ale można go kupić za ok. 1800 zł i to już jest rozsądna cena: www.ceneo.pl/Rowery_i_akcesoria;szukaj-talon+4;0192.htm#crid=86836&pid=7269

Dziękuję za pomoc. :D

Dzięki ;)

Z 1-1 to ruszać możesz gdzieś w trudnym terenie albo pod bardzo stromą górę. W normalnych warunkach nic to nie daje a wręcz spowalnia rozpędzanie. Ja normalnie startuję z 2-4. Można nawet pokusić się o start z 3-5 ale tylko na płaskiej twardej nawierzchni.

To może być kwestia regulacji przerzutek. Albo łańcuch jest już tak wyciągnięty, że przeskakuje po trybach.

Nie za bardzo łapię co chcesz uzyskać. Łańcuch szybciej wyciąga się gdy jest brudny. Ale wtedy będzie szybciej niszczyć zębatki. Jeżeli nie wymieniałeś łańcucha, a teraz kaseta nie chce przyjąć nowego, to możesz po prostu dojeździć obecny łańcuch z kasetą i gdy zacznie przeskakiwać (a niedługo zacznie), założyć nowy łańcuch i kasetę.

Jeśli i tak będę musiał kupić nowy napęd to przynajmniej przysłużę się dla nauki :) i jutro wykąpię łańcuch w piachu

+WIATER Mx Ale wtedy będziesz szybciej zużywać tarcze na korbie, chyba, że je też wymieniasz. Obejrzyj też kółka tylnej przerzutki. No i podczas jazdy zapiaszczony łańcuch będzie niemiłosiernie hałasować.

Ustaw łańcuch na tym przełożeniu i zobacz czy mocno odchyla się od linii prostej. Tak czy owak, ja bym się trzymał 3 z przodu i 5/6/7/8 z tyłu.

Dziękuję za odpowiedź. Ja staram się jak najmniej używać 2 biegu z przodu gdyż on się zawsze najbardziej zużywa. Natomiast jeszcze nigdy nie widziałem największego blatu zjechanego ,,na gładko". Ale to tylko taki mój mały odchył. ;-)

Spokojnie możesz łapać.

@@roweroweporady mam 3x7 mogę normalnie 3 z przodu i 4 z tyłu przy skrzyżowaniu?

+iHEMI Nie przemawia do mnie koncepcja muzyki w tle. Tym bardziej, że nie znajdę takiej, która by wszystkim odpowiadała. A szumy z mikrofonu? To w ogóle słychać?

Rowerowe Porady Niestety tak

Rowerowe Porady Chociaż może to być spowodowane 7.1 w moich słuchawkach.

+iHEMI Chyba, że chodzi Ci o pogłos pomieszczenia. Mam na razie praktycznie gołe ściany w tym pokoju, ale będę kombinował, żeby ten pogłos zmniejszyć.

Ano nic, tam trzeba się po prostu pogodzić z tym, że na skrajnych przełożeniach łańcuch będzie się trochę kosił. Ale zalety takiego napędu (jeżeli komuś taki pasuje) przekraczają tę niedogodność. Poza tym, to nie będzie aż tak ekstremalne koszenie, jakie można osiągnąć przy napędzie z trzema tarczami na korbie.

O ile się orientuję takie napędy mają specjalne łańcuchy dedykowane do tego.

Cały "ten system" to łańcuch, a wkręcił Ci się w szprychy zapewne z tego powodu, że miałeś niewyregulowaną przerzutkę.

Nie wiem może tak było :) Dzięki za odpowiedź i pozdrawiam.

:) Staram się zawsze nagrywać w jakiejś rowerowej :)

gdzie można taką dostać ?:)

teetres.com/szukaj?s=wiggry

dzięki ;)

+Fachovsky PL Zgadza się :) Łańcuch najlepiej gdy pracuje w linii prostej lub do tej prostej zbliżonej.

Mniej więcej tak, aczkolwiek nie stanie się nic złego, jeżeli trochę rozszerzysz ten zakres, np. 1) 1-5 2) 3-8 3) 6-9 Generalnie chodzi o to, aby unikać największych przekosów, czyli 1) 6-9 2) 1 i 9 3) 1-4

Hej, między innymi dlatego fajne są napędy z jedną tarczą z przodu :) A co do Twojego pytania - z przodu im większa tarcza, tym ciężej się pedałuje (to tak obrazowo), z tyłu odwrotnie, im mniejsza - tym trudniej. Generalnie do jazdy po płaskim ze średnią prędkością najlepsza jest środkowa tarcza z przodu i prawie wszystkie z tyłu, oprócz tych skrajnych (dajmy na to bieg 1,2,8,9). Gdy chcesz podjechać pod bardziej stromą górę i czujesz, że jest za ciężko, z przodu zrzucasz na małą tarczę (oznaczona na manetce jako 1) i z tyłu trzymasz się biegów 1/2/3/4/5. Jeżeli jedziesz z górki i chcesz bardziej się rozpędzić, wrzucasz z przodu największą tarczę (3 na manetce), a z tyłu trzymasz się też większych cyft (5/6/7/8/9).

dziekuje bardzo za rade! i moze to glupie pytanie, ale na prawde sie nie znam i ciezko mi rozszyfrowac nawet to co Pan napisal... gdzie jest tylnia przerzutka, a gdzie przednia?

@MJD Hmm. Pani nie pytała o rozwiązanie problemów ze skośnym łańcuchem, ale jak korzystać z przerzutek, żeby wygodnie jechało się na wycieczce. A co do stosowania "dziwnych rozwiązań" to samochody i motocykle mają skrzynie biegów, więc nie dziw się, że wygląda to trochę inaczej. W rowerach nie ma podwójnych biegów, są tylko dwie dźwignie do ich zmiany. No chyba, że masz napęd 1x... "Pływająca zębatka" to jakiś Twój biznes? :-D

@MJD Zgoda, ALE robiąc ciężki podjazd w trudnym terenie lub dokręcając na zjeździe chcę mieć jak najsztywniejszą korbę, bo zależy mi na jak najwydajniejszym przekazaniu mocy na napęd. Dlatego m. in. w rowerach do czegoś więcej niż rekreacja raczej nie stosuje się mechanizmów korbowych na tzw. kwadrat. Im sztywniejsze połączenie, tym mniejsza utrata mocy, więc logiczne jest, że nie chcę, aby coś tam się przesuwało. Dodatkowo przerzutka nie przyjmuje na siebie obciążenia wynikającego z naprężenia łańcucha a zębatka już tak, więc o ile może zaoszczędziłabym trochę na łańcuchu, to trzeba będzie częściej wymieniać sam mechanizm pływającej zębatki. Dodając do tego jeszcze błoto, piasek i wodę robi się z tego gra nie warta świeczki. Przy czym należy zaznaczyć, że łańcuch też się w końcu rozciągnie i będzie trzeba go wymienić na nowy. Oczywiście piszę to ze swojej perspektywy - rowerzystki, która lubi pokatować się na wertepach.

@MJD Mówiąc o "stratach mocy" mam na myśli to, że przez każdy dodatkowy łącznik znajdujący się między moją nogą a kołem, powodujący dodatkowe tarcie lub utratę sztywności muszę włożyć więcej siły, żeby osiągnąć ten sam efekt co przy "idealnie" sztywnym napędzie, ramie, itd... Żeby lepiej to zobrazować wyobraź sobie podjazd na odblokowanym i zablokowanym amortyzatorze. Przy napędzie, oczywiście, nie odczujemy tego aż tak bardzo, ale jednak. Nie jestem fanką napędu 1x, bo przy moich średnich umiejętnościach jedna zębatka z przodu to za mało. Jeżdżę na napędzie 2x i dzięki temu przekosy łańcucha nie są jakieś straszne a za to mogę idealnie dobrać przełożenia do podjazdów w moich kochanych górkach, jak i przycisnąć na odcinkach płaskich lub czasami na asfalcie. No i prostota rozwiązania pozwala mi serwisować rower samej w domu:-)

W takim przypadku trzeba jeździć i się nie przejmować. Łańcuch na skrajnych przełożeniach będzie się trochę krzyżować, ale oczywiście nie tak bardzo jak przy skrajnych przy napędzie np. 3x10. Tak czy owak, trzeba liczyć się z tym, że się lekko kosi i już.