Zawsze zwracam uwagę na Wasze komentarze i kierując się nimi, Iceberg o Świętym Mikołaju będzie miał mniejszą ilość efektów specjalnych, a te najbardziej zniekształcone zostały usunięte.
Dzięki. Materiał pierwsza klasa pod względem merytorycznym, ale jak wielu wspomniało - strasznie uciążliwy do oglądania przez nadmiar w sumie niezbyt niezbędnych efektów. Pozdrawiam i powodzenia w dalszym rozwoju kanału!
Drogi TVK, sugestia z mojej strony, w przypadku realizacji iceberga o Wormsach możesz skontaktować się z Dark Archonem z kanału @arhneu, kiedyś tworzył już materiał o Wormsach i sam jest ich wielkim fanem 😉
"Bardzo się starałeś, lecz z gry wyleciałeś" - najbardziej wkurzające zdanie dzieciństwa. Fajny film. Co ciekawe, kiedyś jeden twórca zrobił materiał o crossoverze Hugo i Christiano Ronaldo - to trochę jakby Mario miał spotkać Józefa Piłsudskiego xd
Ten teledysk był kręcony w mojej podstawówce 😂 pamiętam ten moment ekscytacji wszystkich dzieciaków jak zostało ogłoszone, że mają wyjść na boisko szkolne, żeby brać udział w nagrywaniu scen 😎😅
Byłem uczestnikiem Hugo jak miałem jakieś 6 lat, co ciekawe produkcja odezwała się do mnie dopiero po jakichś 2 latach od mojego zgłoszenia (tak, sam napisałem list, dołączyłem zdjęcie, zaadresowałem kopertę i wrzuciłem do skrzynki, nikt z moich domowników o tym nie wiedział). Pamiętam, że w liście napisałem, że nie lubię gry, w której pilotowało się samolot. Nie pamiętam już dokładnie na czym ona polegała, ale guess what - właśnie tę grę "wylosowałem" XD Niestety przegrałem i dostałem nagrodę pocieszenia (Gra Agent Hugo: RoboRumble i tor wyścigowy dla fasolek) ale bardzo miło wspominam. Bardzo chciałbym zobaczyć swój występ, ale to chyba niestety nie będzie już możliwe :( Dzięki za ten materiał!
Zaskakuje mnie, że ten film mi był w ogóle polecany, chociaż nie jestem Polakiem. Jednak mnie cieszy, że mogłem dowiedzieć się więcej o tym icebergowi, bo jako były mieszkaniec miasta Liberec potrafiłem w naszym telewizoru znaleźć Polsat i TVP programy, dzięki nim spoznałem się z programem Hugo. Bardzo miło mi się oglądał ten program, bo w Czechach takich "gier po telefonu na żywo" nie było i ten koncept dla mnie brzmiał po prostu magicznie. Szkoda, że jako Czech nie mogłem zadzwonić do tego programu, z chęcią zagrałbym taką grę jako jeden z mała Czechów, którzy mieli możliwość odkryć taki skarb telewizyjny.
@@devou9335 Raczej bym się ja zapytał, dlaczego to jest dla innych tak zaskakujące? Jestem Czechem i nie Mongolem, nasze języki wyglądali prawie tak samo w średnowieczu, więc jest łatwe się go nauczyć.
@@devou9335 Jak gdzie, czasem jako lingwist obserwuję, jak Czesi reagują na człowieka mówiącego po polsku. Niektórzy potrafią gadać w swoim języku i zrozumieć, a niektórzy się boją i idą do pewnej rozmowy w angielszczyźnie. Powiedziałbym, że to w większości będzie kwestia ludzi, ale także gwar polskich. W Śląsku można najlepiej zrozumieć Polaków, bo gwara śląska wyda mi się jedna z najpodobniejszych do czeskiego, a czeska gwara "po naszymu" jest podobniejsza do polskiego, niż klasyczna czeszczyzna.
Świetny materiał! :D Mam parę dodatkowych smaczków, które może w pewien sposób uzupełnią Iceberg 🙂 Miałem takie szczęście, że jeden z głównych prowadzących był znajomym mojego ojca i zaproponował nam uczestnictwo w programie w wersji Family. Program wyświetlany był z tego co pamiętam jako program na żywo, ale to nie była prawda. Wszystko działo się w studio Polsatu. Pierwszym śmiesznym detalem było to, że rodziny, które ze sobą rywalizowały znajdowały się w tym samym, jednym mikro pomieszczeniu w studio, a nie w swoich domach z ekipą telewizyjną jak próbowali w pokazać w programie. Siedzieliśmy totalnie obok siebie, kanapa w kanapę i musieliśmy uważać na to by nie wejść w sobie w kadr i siedzieć cicho. Wtedy jeszcze portrety rodzin były z widokiem kamery "na żywo", by było widać kto faktycznie gra. Myk był taki, że kamera znikała na czas gry więc rodzina, z którą rywalizowaliśmy wykorzystywała do każdej rozgrywki swojego 15-letniego syna (dla mnie to był wtedy jakiś stary chłop). Przegraliśmy i nagrodą pocieszenia zamiast nowiutkiego Playstation 2 był "roczny" zapas zeszytów od firmy Top2000. Co zabawne tych zeszytów było tyle, że mam je do dziś i wystarczyły na cały proces edukacji + studia 😆 Drugim, ciekawszym smaczkiem jest "hełm Hugo". Po nagraniu odcinka zostaliśmy zaproszeni za kulisy, by zobaczyć się z aktorem, który grał Hugo. Nie pamiętam, czy to był Andrzej Niemirski. Powiedział do nas parę słów głosem Hugo zza kulis i zaraz wyszedł nam się pokazać. Potem spytał, czy my sami chcemy przemówić takim głosem. Pokazał nam taki kask z mikrofonem i jak się do niego mówiło to głos się zmieniał na "hugowy". Oczywiście potrafił też modulować ten głos tak normalnie, ale coś bardzo podobnego wychodziło po mówieniu do tego mikrofonu. Nie wiem na ile są to moje fałszywe wspomnienia, bo miałem wtedy 7 lat, ale zrobiło to wtedy na mnie takie wrażenia, że do dziś zapamiętałem taki detal. Jego prawdziwość trzeba byłoby zweryfikować... Nie mniej skądś taki "hełm" znalazł się w mojej pamięci 😅
Cieszą mnie tak doskonałe wyniki tego Icberga, w momencie pisania komentarza zbliża się on do 100 tysięcy wyświetleń! Ponad 96% widzów to osoby bez subskrybcji, jeśli nie chcecie przegapić kolejnych Icebergów, koniecznie zostawicie mi suba :) Gdy osiągnę 10 tysięcy wypuszczę dłuższego i bardziej wymagającego Iceberga :)
@@Malpa-klarowna pierwotnie myslalem ze "sylwester hugo" to wyjatkowe lost media, bo w internecie jest dolownie jedno zdanie na temat tej gry i nic więcej. okazało się jendak podczas produkcji odcinka że to fake, więc podmieniłem to entry i zwyczajnie zapomniałem go usunąc z grafiki
Świetny iceberg! Od siebie mogę dodać turecką legendę miejską: podczas emisji ich wersji programu w 1993 r. jakiś dzieciak po utracie ostatniego życia przeklinał i obrażał najpierw Hugo, a po chwili prowadzącego. Do dziś poszukiwane jest nagranie z tego zdarzenia.
Wielu Turków twierdzi, że widziało tę sytuację na żywo (w tym sam producent programu), a prowadzący zarzeka się, że nigdy coś takiego nie miało miejsca.
W chińskiej wersji program nazywał sie Hao Ou Tian Di (好欧天地), co bym tłumaczył na Świat "Hugo" lub Świat Hao Ou. Nigdzie nie znalazłem czegoś takiego jak "europejski troll". W grach (właściwie tylko jednej, bo nie było więcej tłumaczeń na oficjalnej stronie) było dosłowne tłumaczenie Hugo na "hu ke" (虎克) Program był prowadzony przez Li Jingwen 李静雯 / Yu Jiaxin 余嘉欣, i nadawany w regionalnej (prowincja Guangdong) telewizji Zhujiang TV. Co do opóźnienia to najstarsza wzmianka o wymuszonym opóźnieniu znalazłem w 2005 w regulacjach SARFT, 6-7 sekundowe weszło w 2007, a 30 sekundowe było tylko na tych głównych krajowych kanałach jak CCTV. Tak więc można założyć że było jakieś tam opóźnienie ale raczej to było podobnie jak u nas, może trochę gorzej. Niestety nawet na forach nikt nie ma żadnych zdjęć/filmów tego programu, ale na pewno istniał i faktycznie grali przez telefon, a z opisów różnych osób wynika ze gra była 1:1 taka sama "Gra podzielona jest na trzy poziomy. Na jednym poziomie wspinasz się po winoroślach, aby zbierać diamenty. Na innym poziomie masz na głowie bambusową ważkę i lecisz w górę, aby zbierać diamenty. Trzeci poziom obejmuje jazdę wagonikiem kopalnianym w celu zbierania diamentów. Jest emitowany po południu na kanale Zhujiang."
@@MICH4ELm nomanie pa na to. Jestem Bogiem w trzech osobach i ty też nim jesteś czaisz tą metę? 😅 1)Ciało 2)Duch 3)Dusza Ciało wróci do matki ziemii czyli ziemii. Duch powróci do Boga Ojca czyli do źródła Jezusa i innego chvja zwał jak zwał. Dusza to nasze prawdziwe JA które trwa wiecznosć. W końcu czym jest marne 100 lat w perspektywie wieczności?? Niczym... Pamiętaj o śmierci(memento mori) mój przyjacielu. To nierozłączny element życia. Więc, pośmiać się możesz, ale koniec końców obaj nie unikniemy wylogowania. Żyjemy w czasie gdzie dogmaty naukowe z którymi nie wolno dyskutować mówią: ziemia jest okrągła, wszechświat jest nieskończony a ty jesteś dziełem przypadku ktorego moze zmiesc z powierzchni ziemii randomowa asteroida i inne meteory. Wyśmienicie nihilistyczny poglad na rzeczywistość, Matka ziemia lubi to. Taaaa. Wszechświat jest nieskończony, ty jesteś przypadkiem, nic nie znaczącym pyłem w oceanie tego wszechświata, w dodatku twoi przodkowie wyewoluowali z małp jak pokemony. Śmiało kup wejściówkę do ZOO i zapoznaj się ze swoimi przodkami 🤣 bynajmniej nie moimi. Jesteś tylko produktem a jak każdy produkt ma szacowana cenę. Twoja jest taka jaką najebiesz robot(ą) jak robot przez szacowana ilość pozostałości dni. Koniec końców szczerze? Uj z tym co nie? Ważne żeby w tej grze zwanej życiem być szczęśliwym co nie? Bo nim się czlowiek obróci a tu już po-grze'b. Co nie??
Jako dziecko często śmiałem się, że większości dzieciaków idzie tak słabo, mimo tego, że ja bez problemu przechodziłem większość z tamtejszych gier na komputerze - jeszcze wtedy nie zdawałem sobie w ogóle sprawy z tego, że sterowanie postacią przez telefon a następnie dotarcie sygnału z Polsatu do telewizora generuje kolosalne opóźnienia. Swoją drogą zapadł mi w pamięć jeden odcinek, gdy dzieciak po raz kolejny połączył się z Hugo i powiedział, że ostatnio wysiadł mu prąd. Wtedy Hugo odpowiedział - cytuję - "powinieneś kupić sobie taki agregat na pedały za przeproszeniem" xD Szkoda, że prawdopodobnie już tego nie znajdę. Z podobnych interakrywnych programów wspominam też Cybermanię, grę w statki, ze słynnym "kogo witam, kogo goszczę" czy gry w telegazecie (Snake na TVN, krzyżówki, rebusy), czaty, gdzie płaciło się, o zgrozo, 2 złote za wiadomość, a później Bitwę Wodną na ITV, gdzie grało się SMS-ami. Odnośnie nazwy Hugo i kontrowersji z nią związanych, to nie tylko w Chinach nie pada nazwa Hugo. W niektórych krajach byłego ZSRR troll nazywa się Kuzia (Кузя). Nie mam jednak pojęcia dlaczego.
Nie ukrywam, nostalgłem mocno. Świetny iceberg odkopujący moje głęboko zakopane wspomnienia związane z oglądaniem Hugo w telewizji, czytaniem Świata przygód z Hugo oraz grania w gry z tego czasopisma. Piękne czasy. Powodzenia w dalszym rozwoju kanału ;)
Brakuje mi lodów, chrupków i napojów z hugo, a także batonów danio z magnesami. Warto też poruszyć temat gier, które są lost media- jeżobranie oraz zaginione gry hugo agent. Temat wykorzystywania hugo do hazardowych gier typu jednoręki bandyta oraz sprzedanie sprzedanie/zmiana(?) nazwy firmy hugo games to też ciekawe tematy. Poza tym muszę przyznać, że film to kawał dobrej roboty, wiele entry to rzeczy, o których nie miałem pojęcia.
O tak, pamiętam te batony z magnesami, czasami staram sobie przypominać ten smak, bo były to najpyszniejsze słodycze jakie w życiu jadłem, szkoda że już ich nie ma
Jeszcze zanim hugo pojawiło sie na Polsacie to gralem na PC w wersje rosyjska (kuzje) którą dostal mój kuzyn od znajomego rodziny. Były tam 3 gry: Hugo jechal na drezynie, latał samolotem i z tego co pamietam to chyba jeszcze byl bieg na górę. Fajnie sie potem oglądało w TV w coś co mialo się okazję zagrać w tamtych czasach 🙂
Akurat jakieś 2 tygodnie temu przypomniałem sobie o tym kawałku "huuugo - tak to właśnie ja" i włączałem go córce i dziewczynie, nawet pod prysznicem leciało, a teraz wpadam na to :D
Taka mala uwaga. Efekty nakladane na film wygladaja psychodelicznie i nie wiem czy przypadkiem nie moga byc szkodliwe dla niektorych ludzi. Swoja droga - choc temat ciekawy - przez te efekty - bardzo niekomfortowo mi sie ogladało. Strasznie męczące
Niesamowity Iceberg! Mam nadzieję, że twój film spowoduje większe zainteresowanie postacią i zwiększy szansę na odnalezienie kolejnych skrawków "Hugo i Księżycowy Diament".
Cóż, jak ktoś oglądał na kanale Retrostrzał rozmowę z ekipą Hugo czyli Andrzejem Niemirskim, Mariuszem Czajką, Wojtkiem Asińskim, Andrzejem Kruczem i Piotrkiem Galusem, to wszystko to wie o polskim Hugo, a nawet więcej niż w tym Icebergu, ale to co powiedziałeś na temat zagranicznych wersji Hugo jest ciekawe.
Szczerze, zastanawiałem się kiedyś że gdyby podkręcić gry z Hugo (zwiększyć ich szybkość, czas trwania, zwiększyć liczbę pułapek, rozbudować labirynty w grach w których są, zmusić do ryzykowania życia za diamenty itd.) oraz dodać nowe, to może Hugo miałby nawet potencjał E-Sportowy. Ponieważ zręcznościówki wymagające niekiedy pamięci, to byłoby coś ciekawego.
Bardzo brakuje mi tu paru gier platformowych z Hugo. Hugo 3D i Gorączka Czarnych Diamentów (nie mylić z grą z teleturnieju). Były one na PC i chyba PS1, bardzo miło wspominam.
Mnie jedynie brakuje wzmianki o reszcie gier, pamiętam grę z czasów dzieciństwa, gdzie Hugo miał coś tam do zdobycia i trzeba tam było "urosnąć" kijankę, by stała się żabą i rozpracować łańcuchy pokarmowe. Ktoś pamięta, jak to się nazywało i gdzie ewentualnie to można znaleźć?
Hugo to całe dzieciństwo 🥲 Szkoda, że nie było wspomniane o grach Hugo na PC, czyli Gorączka Czarnych Diamentów, gdzie trzeba było przejść utrudnienia na planszach i zdobyć daną ilość diamentów. Oraz Hugo Magiczna Podróż, gdzie córką Hugo latało się małym samolotem od państwa do państwa i trzeba było wykonać zadania, za które dostawało się klucze do skrzyni skarbów. Ktoś jeszcze grał w Hugo na PC?
Dobrze się ogląda Twoje filmy, ale te efekty ruszania obrazem i zniekształcania są straszne. Ciężko cokolwiek przeczytać i zrozumieć, na co się patrzy. Proszę, porzuć to.
Zabrakło Lost Media mini gry "Czarodziejskie Zwierciadło". Wszystkie inne klasyczne gry z tv były dostępne na PC oprócz tej. A bardzo szkoda, bo według mnie była najlepsza.
Przeniósł się na gry mobilne, na Google Playu jest kilka do pobrania, plus powstają gry kasynowe, ostatnia gra z Hugo powstała w tym roku (dosłownie miesiąc temu) i nazywa się Hugo Legacy.
W Agent Hugo: Misja Hawaje niby nic nie zwykłego ale coś mi tu nie pasowało, o tóż w serii Agent Hugo pojawiają się postacie których nie ma w oryginalnym kanonie jak "Pani Altobright" czy "Agent W" i w tej grze nie występują, od tak Hugo jest na Hawajach i ma za zadanie samodzielnie pokonać złoczyńce "Muchę" co ciekawe nie ma tam dialogów i gra jest nie ma, nie licząc pojedyńczych dźwięków wydawanych przez kubły na śmieci. Coś właśnie w tej grze nie zgadza jak by ta gra nie była powiązana. Mam taką teorie że w oryginalnie gra nie miała być grą z serii "Agent Hugo" ale na prośbę producentów zrobiono i przerobiono ją.
Widziałem to w telewizji jako grę, zawsze się dziwiłem że tak słabo idzie graczom. Mimo że byłem targetem, to nie pamiętam teledysku, ani muzyki z tego Hugo, nawet gier nie pamiętam. Oprawa graficzna już wtedy mnie odrzucała. W efekcie, po obejrzeniu powyższego filmu, prócz samej postaci, to nic z tego nie pamiętam. Dla mnie teraz jak i wtedy była to śmieciowa gra.
Nie wspomniałeś o dość istotnej ciekawostce że mieszanie fiolek w finale było oszukane, na zwolnionym tempie wyraźnie "widać, że nic nie widać" - z animacji nie wynikało kompletnie nicz wszystko na chybił trafił :)
7:10 BA - ja miałem płytę, na której było zarówno fenomenalne Worms 2, jak i totalny gniot w postaci Taxi Challenge: Londyn! PS. Szkoda, że nie wspomniałeś o innych grach z Hugo, które trafiły na PC, tj. np. "Zaczarowane zwierciadło", "Bohaterowie sawanny" czy kultowe części "Tropikalnej Wyspy". Nie wspomniałeś też o fuzji nie istniejących już batoników od Danone w których były magnesy!
Ten motyw miał być w icebergu ale źle się nagrał dźwięk a nie miałem czasu już tego od nowa dogrywać. Ale powiem ci tutaj- były to słodycze, zabawki i jakaś drobna technologia typu magnetowid, a to wszystko o wartości około 700zl
Było grane na Amidze, gra była prosta jak ta z telewizorów ale dało się ją ukończyć. Najbardziej pamiętam pukanie w szybkę monitora i całkiem przyzwoite animacje.
Świetny materiał, a fragmentem 6:50 przywróciłeś mi kompletnie zapomniane wspomnienie, pamiętam że dostałem od mamy dokładnie ten numer z Maluch Racerem w którego się namiętnie zagrywałem, natomiast Wormsy jakoś kompletnie zignorowałem... a szkoda, bo poznałem je wiele lat później w zupełnie innych okolicznościach
Dostałem maila od hugo w 2009 z bazą mailową sporej ilości osób ( nie zakryli odbiórców) o takiej treści : Witam Młodych widzów programu Hugo! Niestety decyzją Rady Programowej TV Polsat w dniu 28.02.2009. miała miejsce ostatnia emisja programu Hugo. Z pozdrowieniami Redakcja HUGO mail zawierał załącznik z hugo, gdzie miał włączony telewizor z niebieskim tłem
Ja najbardziej lubiłem Hugokopter, ale wyrobił mi się odruch, gdy pojawiła się gra ze wspinaniem po lianach. Od razu wiedzałem, że każdy zawsze zleci z tych lian, bo kliknie raz za dużo. Zawsze. A najlepsze, że niektórzy potrafili wyleciec z gry, bo 3 razy spadli z lian 🤦♂️ To naprawdę wyglądało jakby specjalnie to robili.
Pamiętam kreator komiksów Hugo który miałem kiedyś na płytce. Nie mam pojęcia jak go uzyskałem ale spędziłem przy nim wiele godzin. Ktoś może też pamięta coś takiego?
Bardzo fajny iceberg, ale osobiście uważam ze mógłbyś trochę zejść z intensywności różnych efektów wizualnych na filmiku, ciężko się przez to oglądało momentami. Powodzenia w rozwijaniu kanału!