Traktat Ribbentrop-Mołotow nie zakładał TYLKO rozbioru Polski, a ogólny podział Europy wschodniej na strefy wpływów niemiecko-rosyjskich. ZSRR miał mieć zagwarantowane wtargnięcie w państwa bałtyckie, oraz Finlandię i kresy Polski. Nie wybrzmiało to porządnie w filmie, a to jest istotny fakt
Kiedyś czytałam fajną książkę Kampania wrześniowa 39 dzień po dniu. Różni od pozostałych tym, że wydarzenia nie są przedstawione opisowo, tylko ma w sumie relacje świadków, I osób związanych z tymi wydarzeniami (nie koniecznie Polaków), a przed nimi jest podsumowanie danego dnia.
Ja:*Prubuję sie skupić na filmie i zapamiętać informacje na sprawdzian z histori* Też ja:*Cały czas patrzę na funko pop* Dziękuję tobie za film! Nie chcę mi się czytać podręcznika od histori więc oglądam to
Szczątki majora Henryka Dobrzańskiego ps. Hubal, prawdopodobnie znajdują się w obszarze kościoła św. Idziego w Inowłodzu. Jakiś czas temu odnaleziono kości ludzkie, zamurowane w tymże kościele. Wszystkie poszlaki oraz relacje świadków tamtych wydarzeń, wyraźnie na to wskazują, jednak nadal brak ostatecznego potwierdzenia do kogo należały szczątki.
Szkoda, że nie udostępniasz materiału z napisami Eng, RU oraz DE. Mam tutaj na myśli, że fajnie gdyby ktoś miał z kraju , które nas zaatakowały lub nam nie pomogły miał dostęp do tych treści. Bo świadomość dzisiaj trzeba budować oddolnie, bo w szkołach o tym nie uczą ...
Generał Franciszek Kleeberg - dowódca bitwy pod Kockiem. Młodzi słuchają z błędami. Generał zasługuje na poprawne podanie jego Nazwiska. Żołnierzom poległym w obronie Ojczyzny : Cześć i Chwała !!!
Kapitan Raginis pod Wizną broni kierunku na Warszawę? Major Sucharski dowodził Westerplatte - nie było oddziału pod dowództwem kap.Dąbrowskiego. Major Sucharski poddał składnicę siódmego września
@@CoZaHistoriaa proponuje nie wgłębiać się w sprawy, które do końca nie zostały zbadane- zwłaszcza że nie ma dowodów a domysły zostawmy dla pienieniaczy. Raginis bronił kierunku obrony Warszawy czy na Brześć? Westerplatte broniło się ,ale dlatego że Niemcy popełniali błędy,które zemściły się na nich. Są inne żródła dostępne na RU-vid - nie wgłębiając się w propagandę politycznych ignorantów. Tylko prawda jest ciekawa ! Pewne niedociągnięcia są ale będzie lepiej.
@@juliuszczuwaj4661 jestem innego zdania :) ale ładnie się różnic. Z Raginisem to skrót myślowy, Fall Weiss zakładał metę w Warszawie dla wszystkich oddziałów niemieckich. Dlatego nie wgłębiam sie, ale podkreślam role Dąbrowskiego.
@@CoZaHistoriaa doceniam Twoje zaangażowanie,ale chodzi mi tylko o to że major Sucharski był dowódcą składnicy a kapitan Dąbrowski był jego podwładnym. Nie ujmując nic z jego poświęcenia. Czy Olaf Popkiewicz jest wiarygodnym autorem twierdząc że nie ma wiarygodnych informacji o śmierci kapitana Raginisa (podobno wysadził schron ) .Chodzi mi o prawdopodobną wersje
Szkoda że film pomija prawdziwe fakty na temat okupantów 39r: Z dnia 25/26 sierpnia na Polskę napadli Słowacy do których dotarł z opóźnieniem rozkaz o opóźnieniu rozpoczęcia wybuchu wojny.
Mam pytanie ... powiedzmy, że w oddzieleniu od całości : Czytałeś "Mein Kampf"? Bo ja znalazłem tam jeden fragment o "przestrzeni życiowej na wschodzie", jako zadanie dla przyszłych pokoleń, a nie jako "obietnicę złożoną Niemcom przez Hitlera" . Ja wiem, ta książka to flaki z olejem, i ciężko jest się nie wyłączyć po przeczytaniu jednej strony, ale ja odnoszę wrażenie, że nie jest wina osłabionej uwagi, tylko powtarzania jeden po drugim oklepanej półprawdy. Pozwolę sobie zaznaczyć. że nie oceniam tu materiału, tylko reaguję na pewną nagminność.
Autor powtarza powszechnie rozpowszechnione opinie, żeby nie powiedzieć komunały. Tak samo powszechne jak prawdziwe. 9 Września, kiedy spotkali się Chamberlain z Dalladierrem polska obrona już nie istniała. To znaczy broniły się jeszcze poszczególne mniejsze lub większe zgrupowania polskie (nawet nad Bzurą podjęliśmy działania zaczepne) ale linia frontu była w wielu miejscach przerwana i nie było po naszej stronie siły zdolnej Niemców powstrzymać. O rozkładzie polskiej obrony świadczy chociażby stosunek strat Wojska Polskiego i Wehrmachtu, gorszy nawet niż w kampanii rosyjskiej 1941 roku.
Polak potrafi i ma wielkie serducho...alianciki i żabojady się wypięły a Polacy głowili się nad enigmą , zaciągali się do obrony o nie swoje terytoria i interesy ...no i to Monte Casino...kiedy Polska zacznie stawiać na siebie(?)
@@CoZaHistoriaa Ze na wznak. Ty jestes jaki czy jaki ni jaki. Drugie glupkowate pytanie. Po podpisaniu traktatu obronnego Ribbentrop-Molotow Niemcy mogly sie bronic przed brytyjska i polska agresja.
@@bogdanszopa6002 mogę być nawet siaki, ale to już moja sprawa :) Niemcy bronić się przed Polską agresją? To chyba jakaś alternatywna rzeczywistość? Nie wprowadzaj fikcji.
@@CoZaHistoriaa Oczywiscie, ze Niemcy bronily sie przed polska i brytyjska agresja. Ukrywasz polskie przestepstwa tworzac alternatywana rzeczywistosc. Zrobiles z Polski brytyjska marionetke, zeby rozpetac wojne przeciwko Niemcom. Zrobiles z Polski amerykanskiego lokaja, zeby rozpetac kolejna wojne. Twoja alternatywana rzeczywistosc ma prwo bytu miedzy wami Polakami. A termin II wojna swiatowa jest klamliwy.
9:08 inny gość na yt mówił, że nie wycofali naszych żołnierzy tylko z powodu brakującej amunicji itp. wzięli ich do niewoli, a sam generał się właśnie wysadził.
Nie było tam żadnego polskiego generała, a dowództwo było w rękach jedynie kapitana. Ci którzy przeżyli dostali rozkaz wycofania się w kierunku Warszawy. Wysadził się kapitan Raginis
Rozkaz o nie walczeniu z Bolszewikami to "najdziwniejsza" (cisną się mocniejsze słowa) rzecz jaką zrobiło dowództwo polskie. Może się mylę ale chyba więcej żołnierzy zginęło w obozach sowieckich (rosyjskich) niż na wojnie z nimi.
Myślę, że w tej sytuacji, nie było dobrego rozwiązania. Można zarzucić wiele, ale walka na dwa fronty, nawet mając podobne potencjały, prawie zawsze jest skazana na porażkę. Oczywiście, Marszałek Śmigły mógł wydać rozkaz do walki z Sowietami, ale myślę że wygrała chłodna kalkulacja. Na zachodzie już wtedy było krucho. Dodatkowe zaangażowanie Wojska Polskiego na wschodniej granicy, nie dość, że osłabiłoby i tak słaby zachód, to nie rokowała taka walka jakiejkolwiek szansy na wygraną z Sowietami. Oczywiście, na wschodzie były również walki, broniły się miasta chociażby Wilno czy Grodno, ale raczej nikt nie łudził się, że tą walkę można wygrać. Dlatego najrozsądniej było wycofać wojsko, na Węgry czy Rumunię, starając się zachować część siły żywej.
Znowu to gadanie, że nie przyszli nam z pomocą. W przypadku ataku Francji Hitler nie musiałby wycofywać sił z Polski. Na granicy z Francją było 40 dywizji niemieckich, gdzie Francją mogła wystawić ok 35. Dodatkowo musiała by forsować silnie ufortyfikowana linie Zygfryda.
Dodatkowo skąd wziąłeś, że po 15 dniach Francuzi mieli przyjść z pomocą? Na 15 dni Francuzi szacowali mobilizację. Wystarczy zobaczyć potencjał ludnościowy obu krajów: 35 mln kontra 80 mln obywateli, 3 x mniejsza produkcja stali. Zresztą jakby nie byłi świadomi siły Niemiec to by nie budowali linii Maginota i byli tego świadomi co sygnalizowali naszym wojskowym, że będzie to długa wojna na wyniszczenie i nie będą w stanie pokonać Niemców w walnej bitwie. Zresztą później Niemcy rozjechali ich doszczętnie.
@@CoZaHistoriaaZgoda polscy politycy karmili się złudzeniami, ewentualnie słyszeli to co chcieli słyszeć. Zresztą ówczesna propaganda przedstawiała nas jako mocarstwo (słynna broszura "Polska jest mocarstwem"). Ale oczekiwania polityków niekoniecznie pokrywają się z faktami historycznymi, a tylko faktami należy się kierować.
Od czego by tu zacząć? Alianci byli skorzy nam pomóc, ale zarzekalismy się, że wytrzymamy kilka miesięcy, a nie 10 dni (po takim okresie było de facto pozamiatane). Pomimo tego armia francuska zdążyła przeprowadzic małą ofensywę w rejonie Saary, a brytyjskie lotnictwo bombardowało morski handel Niemiec, a porzuceniu "ulotek" nad Niemieckie miasta, na miejscu ulotek pojawiły się bomby. Alianci po prostu nie zdążyli nam pomóc: to my nie dotr,ymalismy słów umowy, a nie oni.
@@CoZaHistoriaa Jak po 10 dniach byliśmy rozłożeni na łopatkach, to dziwne żeby posuwali się dalej, nie uważa Pan? Armia francuska była nastawiona skrajnie na defensywę i nie zakładała żadnego planu agresywnego na Niemcy, więc mimo wszystko wykazali się dobrą wolą: tego odmówić im nie można.
@@adamiak2137 masz prawo do swojego zdania, ale jak już napisałeś sam armia francuska nastawiona była na totalną defensywę, a ten atak na 5 km to tylko pokazówka dla celów propagandowych. Zresztą nagrała ich telewizja jak dzielnie jadą na rowerach. Gdyby alianci walnęli w Niemcy, gdy ci byli w Polsce to by zupełnie inaczej potoczyły się losy II wojny. No jak my nie dotrzymaliśmy słowa? Broniliśmy się, oni mieli 2 tygodnie na reakcje i kiedy to nastąpiło? W Narwiku wiosną 1940 roku?
@@CoZaHistoriaa Armii francuskiej zmiana przystosowania jej natury na ofensywę mogła potrwać miesiące, a angielska piechota delikatnie rzecz ujmując nie istniała. Przed kampanią wrześniową zarzekaliśmy się Aliantom, że wytrzymamy kilka miesięcy w walce z Niemcami, co też nie było wtedy do końca aż takim kłamstwem: wszyscy myśleli w kategorii Wielkiej Wojny, która się już odbyła, a nie błyskawiczna, która miała nadejść. Więc gdybyśmy rzeczywiście wytrwali te kilka miesięcy, to Alianci za przeproszeniem zrobiliby "jesień z dupy średniowiecza" Niemcom. Problem był taki, że ani armia francuska, ani brytyjska nie była we wrześniu 1939 roku na wielkoskalową ofensywę: tu był nasz pies pogrzebany
@@adamiak2137 Niestety nie mieliśmy szans nawet na przedłużanie obrony ze względu na Armię Czerwoną z drugiej strony . Anglicy i Francuzi wiedzieli o pakcie Hitlera ze Stalinem
Problem mamy jeżeli chodzi o naszą historię. W powszechnej opinii publicznej panuje przekonanie jakoby to Wehrmacht na zachodniej granicy Niemiec wystawił właściwie to nawet nic nie wystawił do potencjalnej obrony przed Francuzami i brytyjczykami. Stąd właśnie wynieśliśmy przekonanie że alianci zachodni nas zdradzili. Jest to kłamstwem, rzeczywiście doszło do takiego spotkania ale odbyło się już ono po ofensywie w Sarze. Podczas ofensywy okazało się że Niemcy są tam dobrze przygotowali. Posiadali powiem na zachodniej flance 2 floty powietrznej i ponad 30 dywizji i chodź rezerwowych to i tak trzeba pamiętać że Francuzi dysponowali wtedy około 40 dywizjami zdolnymi do działania.
@@CoZaHistoriaa Problem w tym, że nasi sojusznicy nie byli w stanie nam pomóc ani nie mogli walczyć za nas. Zresztą zapasy naszej amunicji wystarczały nam na 30-60 dni walk. Pisanie, że nasi sojusznicy nas olali jest takie trochę infantylne.
@@CoZaHistoriaa A ofensywa w Sarze i działania floty brytyjskiej też się nie liczy? Czy mogli zrobić więcej? Mogli. Czy miało to szanse na uratowanie IIRP, na pokonanie Niemiec? Nie miało. Nie zapominajmy, że wojny nie wygrywa się "sercem" tylko "głową". Podtrzymywanie "bogoojczyźnianego" mitu o zdradzie (olewaniu Nas) zachodnich aliantów to nie jest dobry wybór jeśli chcemy rozwijać krytyczne myślenie.
@@CoZaHistoriaa To pykniecie we wrześniu było w sferze naszych marzeń, nie po to budowano linie Maginota żeby przerzucać za nią żołnierzy a innych argumentów tez jest sporo, jakby pewne rzeczy zostały inaczej wcześniej rozegrane i uzgodnione to kto wie, a tak było już po ptokach.
Westerplatte to raczej przykład głupoty. Obrona kawałka terenu bez żadnego wojskowego znaczenia. Potem opowiadanie bajek o wielkim poświeceniu. Polacy widać lubią takie bajki.
@@bahalasb633 Klamco klamiesz o wojnie, ktora Polska rozpetala w Europie w 1939r od 1945r. O kilku lat komentuje polskie klamstwa i nie tylko z tej wojny. Jestem zdrowy. A Polocki sa juz winne rozpetaia dwoch wojen.