Jak obejrzalam to video i poczytalam komentarze ponizej.To mam takie wrazenie ze jest tu zamożny czlowiek na luxusowym motocyklu otoczony przez biedotę. Oczywoscie biedotę zazdrosną jak to zawsze bywa.
Jest tak wielki i majestatyczny, że czuć respekt do ridera dosiadającego taki sprzęt. Czy się podoba ogółowi ? Kogo to interesuje, bogaci maja swoje widzimisie i nie kierują się modą ogółu.
Noo, wszystko bardzo fajnie, fajny ten motorek. Jedzie fajnie. Ma fajne rzeczy, dodatki fajne. Przyśpieszenie też fajne, fajne schowki ma, fajnie się sprawdza na drodze. Fajnie się nadaje do jazdy. Po drodze w trasę i po mieście fajnie. Ogólnie fajny.
Witam! Super recenzja ! :) Co prawda prawka na moto jeszcze nie mam i na taki motocykl mnie nie stać, to i tak miło obejżeć :) Duże moto zaczynaja mi się podobać :P
Jeśli już miałbym jeździć tapczanem, to zdecydowanie wolę nową Hondę Gold Wing ☺️ Honda zapewnia taki sam komfort i do tego ma lepsze hamulce, silnik i całą resztę. Jakoś nie przekonuje mnie amerykańska motoryzacja, ale filmik fajnie zrobiony i w końcu dźwięk na dobrym poziomie, sporo ujęć także z drona więc wypada dodać łapkę do góry ☺️ LWG wszystkim
Pomijając już że mnie na to nie stać, a jeśli chodzi o indiana to mega podoba mi się scout, to jak patrzę na goldasie i generalnie kredensiki, to zawsze się zastanawiam jak wiele niszczy się przy glebie, która zdarza się każdemu:-) Chętnie wypożyczyłbym sobie na weekend jakiś z wypożyczalni aby się przekonać jakie to uczucie tym jezdzić. Jest jakiś taki odpustowy z wyglądu, no i słuchanie muzyki na maksa na motocyklu to raczej wiocha, zwłaszcza, że słuchawki dają lepszy efekt. Z pewnośćią luksusowy gadżet ale dla bogatych ze specyficznym gustem. Przy okazji zapytam , do czego służą poprzyczepiane frędzle i lisie, czy psie ogony, często spotykane przy goldasiach lub kredensach ?
87KM z 1811cc, do tego cena za najtańszą wersję 129 990, a wersja elite jakieś 170 000. Dobjasz na miejscówkę, rozbijasz namiot, rano wychodzisz z namiotu, motocykla nie ma, jesteś lżejszy o równowartość kawalerki. Doceniam luksus tego moto, ale jak na warunki w PLu to jest to ciekawostka. Na miasto pięść do nosa, jedno przyrysowanie i premium na AC idzie w kosmos lepiej niź Falcon IX, a w turystyce 400 kg na campingu... ugh. To nie jest turystyk. To jest "luksustyk". Do wyciągania z garażu w celu polerowania tzw. e-peena i jakieś parady. W trasę i tak by się wzięło jakąś FJR czy nawet FZ1. Z kolei gdyby już się faktycznie chciało pakować w "tapczanik", to za tę kasę bez pudła lepiej Gold Winga i przynajmniej się będzie mieć dobre hamulce.
Kumpel pojechał po bułki swoją maszynką. Zaparkował po przeciwnej stronie ulicy, przebiegł do piekarni i zaczął bułki wybierać. Zawył alarm. Popatrzył przez szybę, a tam przy jego moto stoi busik, a czterech kolesi na dwóch drągach podnosi jego moto i wrzuca je do busika. Pakerzy, silny objaw braku szyi, 267 kg moto podrzucili jak piórko. Wyprysnął za nimi z piekarni, busik mu sprzed nosa ruszył. Tablicy na busiku nie było. Alarmik jeszcze jakiś czas słyszał, coraz ciszej, ciszej i ciszej... aż przestał go słyszeć. Sad story. ... Ten tutaj waży 428 kg, ale ja jestem w średnim wieku i na siłowni nie ćwiczę, a bez problemu podnoszę 70-80kg, więc czterech pakerów bez problemu podrzuci na pakę nawet 428 kg na dwóch drążkach. I mimo alarmu nie ma moto, zanim ktoś się wygrzebie z namiotu. Na pewno jest to dyskusja z zakresu szklanka półpełna i półpusta, ale nie przesadzajmy ze skutecznością takich rozwiązań. Ja w swoim moto stosuję kilka pierdół, nie wszystkie na pierwszy rzut oka widzialne, ale i tak na metodę na dwa drążki, szczypce do metalu i busik wyłożony ekranem blokującym GPS powoduje, że moto można powiedzieć baj baj. W przypadku mojego gruchota jednak wątpię, by komuś się chciało aż tak organizować, a na okazjonalnego rzezimieszka bez takiego zaplecza moje gadżety raczej wystarczają (odpukać). Natomiast przy okazji wartej 129 900 zł, którą można śwignąć przy pomocy 4 kumpli z siłki (jeden prowadzi, czterech dyga)... nie sądzę, by alarm aż tak wiele zmienił. :] Na pewno lepiej mieć niż nie mieć. Siur. Na takie moto to alarm, tracker, disclock, brakelock, łańcuch, CCTV, pitbulla i ... kotwicę. Tak żeby spać spokojnie. :D
Wszystkie komentarze ludzi ktozi nigdy nie jezdzili roadmasterem sa typu "piekny ale goldwing to,ubezpieczenie tamto,malo mocy itd.. Gratuluje zazdrosci,ja mam BMW s1000r 2022,Streetfightera 2021,FTR 2020 i Roadmastera 2019,testowalem i jezdzilem wiekszoscia motocykli i z pewnoscia ten jest najwygodniejszy na dlugie trasy i ma to cos..Motocykle kupuje sie z pasji ktora laczy a nie z zawisci ktora dzieli ludzi,spotykamy sie na zlotach i dzielimy doswiadczeniami,kazdemu podoba sie cos innego i jest najlepsze dla tej osoby i o to chodzi!!!Zycze wszystkim zyczliwosci ktorej tak bardzo tu brakuje.
Wada podstawowa to cena oraz brak możliwości przeciskania się przez korki a jak w pełnym mundurku jak i w słoneczku przyjdzie stać w korku to nawet najbardziej kolorowy wyświetlacz nic nie poprawi.
A czy wszyscy w tym kraju musza byc biedni i zahukani ? I czy wszyscy musza ubierac sie na czarno i na wszystko narzekac? Czy nie bylo by lepiej jesli czasem ktos mial by troche fantazji i pieniedzy aby pozywnie sie wyrozniac bo i co jest w tym zlego ?
Zastanawiaja mnie glosniki. Bo glosniki nie moga byc calkowicie odporne na wilgoc, wiec jak to dziala? Z czego sa te glosniki robione i czym chronione przed deszczem i wilgocia? Super maszyna, widzialem juz sporo takich luksusowych cruiserow, ale ten to ma wypas jak samolot pierwszej klasy.
Jack Fisher membrany są tak impregnowane że wilgoć im nie straszna. Domowe głośniki są robione z mniej wytrzymałych materiałów bo nie ma sensu. A tu głośniki z gumy i papieru impregnowanego lub plastiku.
Nie wnikałem w rodzaj ich wodoodporności. Są wodoodporne - czyli działają w deszczu :) Jak chcesz, to podpytamy się producenta "jak to jest zrobione" :)
To jest Polska technologia. Ekrany juz kiedys byly testowane w protoypowym Junaku M10. Na kierownicy mial byc telewizor Rubin o przekatnej 12". Na wypadek gdyby prądnica nie dala rady :) do zasilania tego monstrum skonstruowano specjalny wózek boczny WB3 ktory miescil 15 akumulatorów, i dużą walizkę.... miedzy innymi na termos kawy, kompas magnetyczny, namiot, śpiwór i zestaw czesci na wypadek :) awarii motocykla. Projekt upadł bo ekonomicznie byl nieuzasadniony :) Amerykanie to podpatrzyli w projekcie ze Szczecina i ulepszyli.... Takie luksusy mielismy juz w latach 60. Wypasiony ten Roadmaster, ale Springfield bardziej mi się podoba.
Nawet gdybym miał te pieniądze, to chyba nie potrafiłbym dopasować miny do aury motocykla, a bez tego wstyd wyjechać w trasę z fajnymi kumplami, którzy już to potrafią. No chyba, że zamiast karty podróżnika wziąłbym kurs aktorzenia :)))
Piękny trzeba przyznać, ogromny, dostojny i przede wszystkim wyglądający klasycznie (poza tym wyświetlaczem). Na trasę pewnie nie ma nic lepszego pod warunkiem że ktoś ceni sobie nieco inne wrażenie niż szum wiatru i dynamiczne pokonywanie zakrętów. Za to do miasta między samochody to jest pomysł poroniony, najmniejszy błąd i 400 kg kloc zniszczy samochód obok nas, części do tego Indiana poza ASO nie dostaniemy więc nie chciałbym wiedzieć ile będzie kosztowała wymiana nawet głupiej owiewki. Pytanie więc autorze po co na siłę udowadniać że się da? Crossem na kostce pewnie też by się na torze ze sportami dało pogonić tylko po co?
Gall Anonim Otóż nasza praca polega na tym, zeby lapać chwile - np. na nagranie onboardow. Jechałem do Piaseczna Roadmasterem coś zalatwić i przy okazji kręcilem z gopro. Były korki, a Roadmaster poradzil sobie z nimi rewelacyjnie. Dlaczego zamiscilismy te ujecia? Bo mogliśmy :) :) ;)
Pierwsza myśl... tak piękna maszyna,ale jako odzieciak można powiedzieć że kochałem się w Hondzie GoldWing ,zazdrościłem koledze bo miał plakat 100x70cm na którym Honda miała podpietą przyczepke i jesli dobrze pamietam to gondole dla trzeciej osoby. Niby trochę technologii ale jak popatrzałem na cały kokpit to mam wrażenie jak by to robił jakiś amator w garażu ,tani odlew z plastiku to w autkach dladzieci na akumulator wyglądają o niebo lepiej. Przednia owiewka ładnie w starym stylu 3 lampy i nagle cały urok psują kierunkowskazy,mogli chociaż wstawić pomarańczowe żarówki żeby było widać że tam są, przynajmniej by był jakiś kontrast z odblaskami na widelcach bo wyglądają jak ze sportowego auta. Jak i wielu innych lubię chrom ale gdy powiedział ile trzeba zapłacić za ten luksus to z ciekawości sprawdziłem jak sie ma sprawa że stajni Hondy i co widzę za 110 000 można kupić wersję bez kufra a za 136 300 z kufrem(tu troszkę przesadzili chyba... 26k za kuferek ale w sumie kufer oparcie pasażera i zapewne głośniki) . Podsumowując to wolę dołożyć do Hondy Gold Wing ,zobaczcie tam jak wyglądają zegary i wyświetlacz, Honda też ma regulowana szybę ale i jest lżejsza bo 380 kg do tego mocniejsza 126KM i 170Nm a spalanie 5.6/100km,6 biegów i wsteczy elektryczny.Moze i się czepiam ale czasem parę szczegółów może odstraszyć .. A ..i coś jeszcze dla fanatykow turystyki na dwóch kółkach warto przyjżeć sie modelowi Yamaha Venture 1800 Transcontinental troszke za futurystyczna ale za to za 93 000 (Po przeliczeniu z dolara)za ile w polsce nie mam pojęcia.
Tu jest nostalgia pomieszana z nowoczesnością. Klasyczny silnik i cala ta otoczka stylu. W BMW sama nowoczesność, 6 cylindrów, zupelnie inna technologia. Choc oba turystyki, to ciezko je porownac, bo skierowane są do innego odbiorcy...
Kocham wszystkie motocykle. Ale to jest krowa. Dawno temu, za czasów CPN kolega co dziennie kupował do swojej ETZ 150 paliwo za 5 zł. W końcu sprzedawca zwrócił mu uwagę: " weź uzbieraj i zatankuj do pełna", on na to: "mniejsza masa, lepsze przyspieszenie". Właśnie - MASA
Baj tekT Ale masz mega moment obrotowy, czyli prawie ta cała moc jest już dostępna Przy 2 tys obrotów. Jak na tą wagę nie jest za słaby i im większy silnik, a mała moc to też ten motor zrobi bardzo bardzo dużo km. Podam przykład : miałem vw T4 (1.9 60 koni) prawie 400 tys przejechane, a kupiec się pytał czy nie był licznik kręcony, kolega miał Forda transit (2013r. 2.0 180 koni) od nowości, zrobił 212 tys km i silnik zarzniety do wyrzucenia.
Gdzie granice luxusu to akurat w najmniejszym stopniu zagraza bezpieczenstwu zycia. Gdzie sa granice szybkosci w tych wyscigowych szlifierkach dopuszczonych do ruchu drogowego???????
Każdy kto podnosił czasem motocykl , lub zjechał z asfaltu docenia niską wagę. Widziałem jak kiedyś faceta na GoldWingu manewrującego na parkingu , żeby wyjechać - żałosne to było.
Ja na ptzyklad lubie motocyklowe roadster's ale zdecydowanie kupila bym Honda "Gold Wing" a w drugiej kolejnosci rozwazwazala bym BMW tego typu.Bo ten motocykl jest typowo na amerykanski rynek czyli wszystko ma miec wielkie niezaleznie od faktu czy ma to jakiekolwiek uzytkowe uzasadnienie.Firma Indian jest jak wiadomo obecnie konkurentem Harley Davidson obie marki secjalizuja sie w zaspokajaniu potrzeb amerykanskiego uzytkownika motocykli.Wiec jest to - jak pisze - typowy motocykl na amerykanski renek. Gdzie jak wiadomo paliwo jest nie-porownwalnie tansze niz w Europie a juz szczegolnie w stosunku do biednej Polski.Ja z powodu tych wszystkich wzgledow kupila bym Honda lub ewentualnie BMW.Bo jak wiadomo marki japonskie produkuja motocykle takze "pod" europejskiego klienta.Ale ok jesli podoba Ci sie taki wlasnie motocykl to w czym problem :) A jako ze mieszkasz w Polsce to komentarze ponizej sa takie jak widzisz :) Bo jak wiadomo w biednym kraju kazdy kazdemu czegos tam zazdrosci a im ktos jest biednieszy tym jest jeszcze bardziej zazdrosny juz o wszystko.A drugą cechą biednych spoleczenstw jest zachownie ludzi takiego spoleczenstwa polegajace na tym ze kazdy chce w takim spoleczenstwie pokazac ze on to tym biednym akurat nie jest. Stad miedzy tez bierze sie cecha biednych spoleczenstw polegajaca na zachowaniu typu: "zastaw sie a postaw sie" a do kogo kieruje te uwage to chyba juz sie domyslasz :) Ok :) Tak czy inaczej Szerokiej Drogi ! I najlepiej miej w głebokim powazaniu....szczegolnie te zazdrosne komentarze :)